-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2019-01-08
2019-08-01
2019-07-01
2018-03-14
2017-12-31
2017-12-21
2017-09-23
2017-09-15
2017-02-06
2017-01-06
Czytając poprzednią część niestety, miałam wrażenie spadku formy serii Guild Hunter, wszystko było miałkie i nijakie, a może po prostu nie przypadła mi do gustu historia Naasira... Chociaż nie ukrywam, że teraz bardziej interesują mnie drugoplanowi bohaterowie, i to na te pozycję wyczekuję, z przyjemnością czytałam o Elenie. Ten tom przygód o nich uważam za wyjątkowo udany. Zresztą jeżeli dotarliście, wraz ze mną do 9 części tej sagi, to świadczy, że wciągło was to jak i mnie, i przeczytacie wszystko :) Zostało nam trzech fantastycznych bohaterów, mich ulubieńców z całej serii... ooooołłłł jeeeee,
Team Aodhan jesteście ze mną ? ;)
Czytając poprzednią część niestety, miałam wrażenie spadku formy serii Guild Hunter, wszystko było miałkie i nijakie, a może po prostu nie przypadła mi do gustu historia Naasira... Chociaż nie ukrywam, że teraz bardziej interesują mnie drugoplanowi bohaterowie, i to na te pozycję wyczekuję, z przyjemnością czytałam o Elenie. Ten tom przygód o nich uważam za wyjątkowo udany....
więcej mniej Pokaż mimo to2016-12-01
2016-11-13
2016-10-04
2016-09-25
2016-05-27
2016-04-23
2015-12-10
2015-08-08
2015-07-21
2015-06-05
Bardzo trudno uwierzyć iż, napisała to ta sama autorka która stworzyła bestsellerową serię Angelfall. Mamy tutaj ogromne zapożyczenie z historii kopciuszka, miejscami owo zapożyczenie jest tak duże że, mam wrażenie czytać wspominaną wyżej baśń. O ile cały zarys wydaje się interesujący, to prowadzenie tej historii poszło w bardzo złym kierunku, wynikiem czego jest naiwna, miejscami bardzo przewidywalna książka. Bohaterowie nijacy, bezosobowi, a relacja między nimi sztuczna.
Zbliżając się do końca, miałam jeszcze nadzieję że, pójdziemy w tej historii dalej, lecz zakończenie było już wisienką na torcie rozczarowania.
Na prawdę napisała to Susan Ee?
Bardzo trudno uwierzyć iż, napisała to ta sama autorka która stworzyła bestsellerową serię Angelfall. Mamy tutaj ogromne zapożyczenie z historii kopciuszka, miejscami owo zapożyczenie jest tak duże że, mam wrażenie czytać wspominaną wyżej baśń. O ile cały zarys wydaje się interesujący, to prowadzenie tej historii poszło w bardzo złym kierunku, wynikiem czego jest naiwna,...
więcej Pokaż mimo to