rozwińzwiń

Zgasłe dusze

Okładka książki Zgasłe dusze Nicole Fiorina
Okładka książki Zgasłe dusze
Nicole Fiorina Wydawnictwo: Niegrzeczne książki Cykl: Tajemnice Weeping Hollow (tom 1) literatura obyczajowa, romans
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Tajemnice Weeping Hollow (tom 1)
Tytuł oryginału:
Hollow Heathens
Wydawnictwo:
Niegrzeczne książki
Data wydania:
2023-10-25
Data 1. wyd. pol.:
2023-10-25
Data 1. wydania:
2020-10-13
Język:
polski
ISBN:
9788383215853
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
147 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
492
328

Na półkach:

📚📚📚

"Uczucie, które nas związało, było osobliwe. Stanowiło paradoksalne połączenie ciszy i okrucieństwa przyczajonego w mroku, aż wbiło nam w serca ostre jak brzytwa noże.
Było osobliwe, lecz takie, że warto za nie oddać życie."

📚📚📚

"Zgasłe dusze" to pierwsza część serii Tajemnice Weeping Hollow autorstwa Nicole Fiorina.

Fallon wraca do rodzinnego miasteczka swoich rodziców. Weeping Hollow, to miejsce gdzie przeszłość miesza się z teraźniejszością, magia nadal żyje, a mroczna klątwa męczy ich mieszkańców. To tam, Fallon, pozna jednego z nich Zgaślakow, to do niego zapała uczuciem. Wreszcie będzie się czuła chciana i zrozumiana, tak jak on.
📚📚📚 "Byliśmy zarówno drastycznie różni, jak i łudząco podobni, a łączyła nas osobliwa miłość."📚📚📚Tylko czy klątwę da się pokonać, jeżeli całe miasteczko jest przeciwko nim?

Muszę przyznać, że zupełnie nie wiedziałam czego się spodziewać po tej książce. Po przeczytaniu mam mieszane uczucia.
Kupiła mnie klimatem, takim mrocznym i dusznym. Czuć na każdym kroku niebezpieczeństwo i tajemnice. To miasteczko jest ich pełne. Często nie wiadomo o co chodzi, ale czuć napięcie i grozę, aż czasami miałam ciary. Magia jest brutalna, tak pierwotna, nie żadne zaklęcia. W ogóle to miasteczko wydaje się przyjazne, ale tylko z wierzchu. Rządzą nim kowenty i Rada. Mają swoje prawa i swoje kary. Każdy musi ich przestrzegać. To miasteczko jest dziwne, jakby zatrzymało się w czasie.
Za to zupełnie nie kupili mnie bohaterowie, a raczej ich uczucia. Fallon i Julian. Ich relacja była dziwna od samego początku. Jakoś nie czułam tego przyciągania, byli bo byli. Dopiero pod koniec coś zaczęło do mnie przemawiać. Zaczęli walczyć o siebie i swoje życie. Nie pogodzili się z losem, tylko pragnęli być razem. Tylko ta klątwa, perfidna i bolesna, a ratunkiem dla nich może być ich uczucie. Czy im się uda?

Czytałam bo czytałam, czasami mi się nudziło, czasami mnie wkurzała ta książka, czasami im kibicowałam, czasami miałam ochotę im przyłożyć na koniec nawet się wzruszyłam. Jak widać wiele emocji towarzyszyło mi czytając to. Może nie jest to idealna książka, ale na tle ciekawe, że mam ochotę poznać drugą część. Jeżeli lubicie mroczne historie, pełne tajemnic, to spokojnie możecie po to sięgnąć. Może akurat trafi w waszym gust. Polecam

📚📚📚

"Uczucie, które nas związało, było osobliwe. Stanowiło paradoksalne połączenie ciszy i okrucieństwa przyczajonego w mroku, aż wbiło nam w serca ostre jak brzytwa noże.
Było osobliwe, lecz takie, że warto za nie oddać życie."

📚📚📚

"Zgasłe dusze" to pierwsza część serii Tajemnice Weeping Hollow autorstwa Nicole Fiorina.

Fallon wraca do rodzinnego miasteczka swoich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
34
13

Na półkach: ,

WSPANIAŁA!! Uwielbiam! Naprawdę polecam ❤️

WSPANIAŁA!! Uwielbiam! Naprawdę polecam ❤️

Pokaż mimo to

avatar
80
51

Na półkach: , , ,

Jestem na tak.

Zacznę od dwóch rzeczy, które najbardziej mi się pdobały w tej książce. Po pierwsze mamy ty bardzo fajny pomysł na worldbuilding. Magiczne miasteczko, z którego nie miżna wyjechać, chyba że samo Cię wypuści, rządzone przez dwa koweny. Do tego magiczna klątwa "Zgaślaków" i relacje międzyludzkie panujące w miasteczku. Atmosfera jest ciężka i cały czas towarzyszyło mi poczucie niesprawiedliwości i niechęć do zakonu Świętego Morza. Może zabrakło mi tu trochę więcej wglądu w sposób działania magii, ale nie na to był położony nacisk w książce i w sumie nie przeszkadzała ta niewiedza.

Druga rzecz to pięknie zbudowane postacie Fallon i Juliana. To jak zmagają się z uczuciami i z przeszłością, a także z obecną sytuacją jest bardzo dobrze ukazane. Dawno nie widziałam tak emocjonalnie zbudowanych postaci.

Jeżeli chodzi o tempo, to nie jest ani za szybkie ani za wolne. Rozumiem teraz, czemu jest to zakwalifikowane jako romans, a nie fantasy, chociaż ma elementy obu tych gatunków. Może to bardziej romans paranormalny, jeżeli jest coś takiego?

Trochę zabrakło mi kontynuacji historii z Kane'm (gdzie on się podział po alcji z inicjacją?) i konfrontacji z zakonem na końcu. Może jednak jestem mściwa, bo chciałabym zobaczyć ich miny na koniec i żeby ktoś dał Kane'owi po mordzie 😅

Myślę, że sięgnę po kolejną część, mimo że mamy tam już innych głównych bohaterów. Klimat miasteczka przypadł mi do gustu, niemniej jednak poczekam aż będę gotowa ponownie wkurzać się z powodu dramy i niesprawiedliwości 😉

Jestem na tak.

Zacznę od dwóch rzeczy, które najbardziej mi się pdobały w tej książce. Po pierwsze mamy ty bardzo fajny pomysł na worldbuilding. Magiczne miasteczko, z którego nie miżna wyjechać, chyba że samo Cię wypuści, rządzone przez dwa koweny. Do tego magiczna klątwa "Zgaślaków" i relacje międzyludzkie panujące w miasteczku. Atmosfera jest ciężka i cały czas...

więcej Pokaż mimo to

avatar
39
39

Na półkach:

Miałam ochotę przeczytać coś o magii i wiedźmach, dlatego też sięgnęłam po pierwszy tom serii Weeping Hollow, która brzmiała jak coś idealnego dla mojej zachcianki.

Zgasłe Dusze to powieść z elementami wierzeń i magii pogańskiej. Główna bohaterka, Fallon, przyjeżdża do tajemniczego miasteczka Weeping Hollow, na prośbę dziadka, który jest chory. Miejsce to zna z opowieści i pragnie poznać prawdę o swoim pochodzeniu. Fallon zawsze była outsiderką z powodu jej wyglądu - księżycowe włosy, blada skóra i niebieskie oczy. W miasteczku poznaje Juliana - chłopaka na którym ciąży klątwa i który zrobi wszystko by ją przełamać.

Czy miłość pokona przeznaczenie?

„Wszyscy jesteśmy potworami i odmieńcami”

Zgasłe Dusze jest jedną z grubszych powieści, jednak czyta się ją bardzo lekko i przyjemnie. Jest to zdecydowanie romans z elementami paranormalnymi, a nie opowieść o czarownicach. Dlatego też tej magii było dla mnie troszkę za mało, spodziewałam się jej więcej. Jednak cała otoczka i tło książki zostało świetnie wykreowane i składało się w spójną całość, co rekompensowało dla mnie tą zmniejszoną ilość czarów.

Sama relacja Juliana i Fallon na początku wydała mi się zbyt przyśpieszona, wszystko działo się za szybko, jednak później w książce dostajemy więcej informacji na ten temat i wszystko zaczyna się wyjaśniać. Co więcej Fallon jak na osobę w wieku 24 lat (+/- jeśli dobrze pamietam) zachowuje się momentami bardzo dziecinnie, co mnie irytowało.

Przyznam, że miałam większe oczekiwania co do tej książki. Czytałam bardzo pozytywne opinie, jednak sama nie zostałam wciągnięta w ten świat tak jak sądziłam. Nie czułam się porwana, nie czułam rollercoastera emocji. Po prostu ją czytałam. Była dla mnie trochę prostolinijna, wiele spraw można się spodziewać i nie są zaskoczeniem.

Podsumowując jest to zdecydowanie ciekawa historia walki o miłość przeciwko losowi i klątwie, ale dla mnie nie była zachwycająca.

Dlatego też nie wiem czy sięgnę po drugi tom z tej serii, a jeśli już to nieprędko.

Ocena:
5/10

Instagram @agnesereads

Miałam ochotę przeczytać coś o magii i wiedźmach, dlatego też sięgnęłam po pierwszy tom serii Weeping Hollow, która brzmiała jak coś idealnego dla mojej zachcianki.

Zgasłe Dusze to powieść z elementami wierzeń i magii pogańskiej. Główna bohaterka, Fallon, przyjeżdża do tajemniczego miasteczka Weeping Hollow, na prośbę dziadka, który jest chory. Miejsce to zna z opowieści i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
224
100

Na półkach:

Ile razy wzięliście do rąk książkę, której okładka do Was krzyczała? A ile razy to skończyło się tragiczną treścią? 🙈Ja kolejny raz się nadziałam 🙈😅

Weeping Hollow skrywa nie tylko mroczne tradycje i przerażające przesądy. Wkrótce po urodzeniu Fallon Grimaldi zostaje zabrana z domu rodzinnego. Dwadzieścia cztery lata później wraca do miasteczka, aby zaopiekować się ostatnim żyjącym krewnym. W Weeping Hollow władzę sprawuje zgromadzenie starszyzny, a obcy nie są mile widziani.
Nazwisko Blackwell oznacza ciemność i śmierć, a na Julianie od setek lat ciąży klątwa. Gdy Fallon spotyka mężczyznę, nie potrafi wytłumaczyć nieodpartej siły przyciągającej ich do siebie, jakby spotkali się już wcześniej.
Wszystko się zmienia, gdy miasteczkiem wstrząsa seria tajemniczych morderstw, a życie Fallon jest zagrożone.

Dawno tak nie męczyłam się z książką jak z tą. Pomysł na fabułę fajny, ale wykonanie straszne. Żaden z bohaterów nie wzbudził we mnie sympatii. Bohaterowie mają po 20-pare lat a zachowują się jak nastolatkowie, którzy są rozchwiani emocjonalnie na każdym kroku. Fabuła rozwija się tak powoli, że kilka razy myślałam o tym, żeby porzucić tą książkę. Napięcia jest budowane po czym wszystko się rozwiewa. Tłumaczenie też pozostawia wiele do życzenia no chyba, że bohaterowie faktycznie czasami mówili językiem z poprzedniej epoki np. " nie powinienem był tego uczynić " "zaiste" czy "niegodny" brzmi to bardziej jak słowa z ust kilku stuletniego wampira 🙈 Zamiast "znajdowała się" użyto słów "spoczywała" i mówimy o znaczeniu że ktoś jest w czyiś ramionach a nie w trumnie...Rozwiązanie całej historii nie wywołało we mnie żadnych emocji ani totalnie mnie nie zaskoczyło. Po raz kolejny piękna okładka ukryła okropną historię. A ocena pikantności na okładce książki to nieśmieszny żart.
Wiedziałam wiele pozytywnych opinii, więc warto tą historię przeczytać samemu żeby wyrobić sobie opinie, ale ja jestem na nie.

Ile razy wzięliście do rąk książkę, której okładka do Was krzyczała? A ile razy to skończyło się tragiczną treścią? 🙈Ja kolejny raz się nadziałam 🙈😅

Weeping Hollow skrywa nie tylko mroczne tradycje i przerażające przesądy. Wkrótce po urodzeniu Fallon Grimaldi zostaje zabrana z domu rodzinnego. Dwadzieścia cztery lata później wraca do miasteczka, aby zaopiekować się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3
3

Na półkach:

Uwielbiam, pochłonęła mnie ta historia, nie moglam się oderwać, inna ale cudowna, polecam 💙

Uwielbiam, pochłonęła mnie ta historia, nie moglam się oderwać, inna ale cudowna, polecam 💙

Pokaż mimo to

avatar
614
365

Na półkach:

O tej lekturze mogę powiedzieć jedno - jest dziwna i pokręcona. Normalność przeplata się z dziwnymi zwyczajami, praktykowaniem magii i prastarą klątwą. Ta odmienność jest hipnotyczna i wciąga! Z każdą przewróconą kartką na jaw wychodzą nowe tajemnice i nieścisłości. Na pierwszy rzut oka nic tu nie ma sensu. Osobliwe miasteczko wciąga i to dosłownie. Trudno go znaleźć ale jeszcze trudniej opuścić.
W książce występuje mnogość bohaterów, która może być przytłaczająca dla czytelnika. Uczucie między głównymi bohaterami rodzi się powoli, jest zakazane. Ich miłość jest z rodzaju tych trudnych. Towarzyszy jej cierpienie, wymaga poświęceń. Lektura jest momentami mroczna i niepokojąca. Ukazuje ciemną stronę magii. Zakończenie obfitowało w dramatyczne wydarzenia oraz gamę skrajnych emocji.
Takiej książki jeszcze nie czytałam, ale nie trafi ona w każde gusta. Spodoba się fanom gotyckich, mrocznych klimatów z motywem paranormal.

O tej lekturze mogę powiedzieć jedno - jest dziwna i pokręcona. Normalność przeplata się z dziwnymi zwyczajami, praktykowaniem magii i prastarą klątwą. Ta odmienność jest hipnotyczna i wciąga! Z każdą przewróconą kartką na jaw wychodzą nowe tajemnice i nieścisłości. Na pierwszy rzut oka nic tu nie ma sensu. Osobliwe miasteczko wciąga i to dosłownie. Trudno go znaleźć ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3
2

Na półkach:

Bardzo przyjemna historia. W którymś momencie główna bohaterka robi się trochę irytująca , a niektóre wydarzenia za bardzo przyspieszone , jednak z pewnością sięgnę po kolejne części ☺️

Bardzo przyjemna historia. W którymś momencie główna bohaterka robi się trochę irytująca , a niektóre wydarzenia za bardzo przyspieszone , jednak z pewnością sięgnę po kolejne części ☺️

Pokaż mimo to

avatar
1040
202

Na półkach: , , ,

Pierwszy i zarazem dość mocny DNF w tym roku. Wyczuwałam go noskiem już od kilku pierwszych stron, ale usilnie dawałam szansę i brnęłam dalej w tę "historię". Niestety, poległam. Pokonała mnie. I to dobitnie.
Dosłownie poległam w momencie, gdy główna bohaterka z tak błyskotliwym tekstem:
,,- Jestem jedną z was! - krzyknęłam, wyrzucając ramiona w górę. - I nawaliłam się w trzy dupy!"
Tak, to był fragment, w którym powiedziałam sobie "Pierdolę, nie dam rady". Przepraszam za wulgaryzmy, ale tak właśnie było.
I może to nie był jakiś super mocny, ogromnie żenujący czy obrzydliwy tekst, ale on przelał czarę goryczy, która zbierała się już od samego początku.
A jeśli o początku mowa - ta książka jest OBRZYDLIWIE NUDNA. Od pierwszych stron ona opowiadała dosłownie o niczym, w żaden sposób nie próbowała mnie sobą zainteresować, zachęcić do czytania i wgłębiania się w tę historię, bo ja już wiedziałam, co będzie się działo.
Główna bohaterka przyjeżdża do dziwnego miasteczka na "wezwanie" swojego dziadka, którego nigdy nie spotkała, ale jest jej jedynym żyjącym krewnym. "Wezwanie", bo gdy przyjeżdża na miejsce, okazuje się, że ten wcale jej tam nie chce, ale w sumie chce i właśnie tu zaczyna się już moja frustracja, gdy autorka stara się stworzyć pseudozabawne-burkliwe-alekochającecałymsercem postaci. No bo ten dziadek niby jej nie zapraszał, ale w liście dawał znać, że jest samotny i potrzebuje pomocy i w sumie dla niego to ona może sobie jechać, ale ma już dla niej przyszykowane miejsce pracy, miejsce do spania i wszystko inne. Nieźle.
No i oczywiście, już pierwszego dnia po wyjściu na klify spotyka dziwnego nieznajomego w masce, który jest burkliwy (nowość!!) i nieprzystępny, i generalnie wcale nie chce gadać z naszą główną bohaterką, która i tak go zagaduje, a on odpowiada, MIMO ŻE WCALE NIE CHCE TEGO ROBIĆ, co podkreśla. No i ja już wiem, co będzie dalej, zresztą, moje przypuszczenia się sprawdzają, bo co nasza główna bohaterka go widzi, to on przykuwa jej spojrzenie (a propos spojrzenia, pod koniec wstawię wam kilka niesamowicie malowniczych i błyskotliwych cytatów z książki, zapamiętajcie sobie te spojrzenia),budzi w niej pożądanie (po jednym spotkaniu, pamiętajcie, po zaledwie paru wymienionych zdaniach),no generalnie dziewczyna dostaje fioła na jego punkcie, wszędzie go wyszukuje i wypytuje o niego.
Nawet gdy chłop ZABIJA KOZŁA NA JEJ OCZACH, podrzyna mu gardło, to ona zwraca uwagę tylko na to, jak pot cieknie po mięśniach jego brzucha. Uroczo.
Poza tym ta książka jest tak... bezsensowna. Chyba że główna bohaterka ma jakieś problemy, o których nic nie jest wspomniane, jakieś zaniki pamięci, wczesny Alzhaimer czy może powinna mieć wniosek o niepełnosprawność umysłową, BO INACZEJ JEST JEDNĄ Z NAJGŁUPSZYCH BOHATEREK JAKIE SPOTKAŁAM.
Dziewczyna po tym, jak spotkany chyba dzień wcześniej dziennikarz powypisywał jakieś bzdury w gazecie zabiera się i wyjeżdża z miasta. No a przynajmniej taki ma zamiar, bo to miasto jest takie złowrogie, nikt z niego nie może wyjechać - no i ona też. Nie może. Kiedy z niego wyjeżdża pojawia się przy wjeździe do miasta. Spotykałam się już z takim motywem, okej. Tylko że ona w jakiś sposób nagle wjeżdża w drzewo, rozwala auto, następnie na pieszo idzie do domu swojego dziadka i ostatecznie decyduje się zostać, na następny dzień idzie normalnie do pracy błagać o przebaczenie, że w nocy (kiedy próbowała wyjechać) nie przyszła do pracy i... koniec.
Temat tego, że ona nie może się stamtąd wydostać nie jest poruszony. Ona nie jest przestraszona, przerażona, skonfundowana, zaniepokojona CZY NAWET ZACIEKAWIONA, O CO CHODZI. Nie. ONA PO PROSTU PRZECHODZI Z TYM DO PORZĄDKU DZIENNEGO. XDDDDD
O nic nie pyta, niczego nie próbuje dociec, ten wątek jest po prostu zamknięty. A nawet nie zamknięty, on W OGÓLE NIE JEST ZACZĘTY. Ot, nie mogę wyjechać z miasta, no spoko, to wracam do nowego życia.
Przecież to jest absurd. ABSURD.
NIE PAMIĘTAM KIEDY OSTATNIO MUSIAŁAM TYLE NADUŻYWAĆ CAPSLOCKA W JAKIEJŚ OPINII, ALE POTRZEBUJE TEGO, JA WEWNĘTRZNIE KRZYCZĘ NA TĘ KSIĄŻKĘ, AAAA.
Beznadziejna, frustrująca, głupia. Podejrzewam, że im dalej, tym gorzej, ale o tym się nie przekonam, bo ja nie mam sił do tej książki. Nie chce mi się z nią bawić.
A teraz, gdybyście jeszcze czuli się zachęceni do tej książki, to przejdźmy do kącika cytatowego! Bo tu trafiły się prawdziwe perełki.
,,Miał na twarzy czarną maskę, za to jego oczy koloru srebrnych niebios były równie uderzające jak śnieg podczas chłodniej zimowej nocy." Już pomijam fakt, że ona widzi jego oczy Z ODDALI, BO ONA KRZYCZY DO NIEGO NA TYCH KLIFACH, to KTO NORMALNY TAK MÓWI. Rozumiem opisowość, rozumiem piękne porównania w książkach, kiedy są one opisywane z trzeciej osoby, z perspektywy narratora. A NIE Z PIERWSZEJ OSOBY, TO SĄ JEJ MYŚLI. CZY KTOŚ Z WAS KIEDYŚ POMYŚLAŁ, ŻE KTOŚ MA OCZY KOLORU SREBRNYCH NIEBIOS?
Lecimy dalej, to jest ta sama strona.
,,Moim ciałem wstrząsnął dreszcz. Tkwiliśmy w bezruchu, nie zamieniając ani słowa. Wpatrywał się we mnie, jakbym go przyłapała na jakiejś intymnej czynności - jakby właśnie kochał się z porankiem." Nie wiem jak wy, może będę teraz trochę obleśna, ale większość osób myśląc, że przyłapała kogoś na jakiejś "intymnej czynności" prędzej pomyślałaby o... dobra, ujmę to łagodniej - o masturbacji. Nie o "kochaniu się z porankiem". Chyba że ten poranek jest jakąś dziwną metaforą dłoni i on... Hm. HM.
,,Chłód jego spojrzenia kojarzył mi się z mentolem, zdawał się mrozić mnie od środka, przykuwając do miejsca."
,,Powinnam była na widok Juliana odczuwać strach - w końcu na własne oczy widziałam, jak składa ofiarę z kozła - lecz nie potrafiłam go w sobie rozbudzić." Może już rozumiecie, czemu uważam, że ona jest turbo-kosmicznie-głupia.
O, a tutaj mam cytat, już nie jest taką perełką jak tamte, ale pokazuje poziom dialogów i rozmowy między DOROSŁYMI ludźmi.
,,- Fable kiedyś zadurzyła się w Phoeniksie - wyszeptała do mnie Monday. - Myślała, że przemówi mu do rozumu.
- Co ty opowiadasz? - Fable przewróciła oczami. - Ale jesteś, już nigdy ci się nie zwierzę." Nie wiem jak dla was, ale dla mnie brzmi to jak jęczenie dziewczynki w wieku 14 lat, gdy koleżanka wyda jakiś jej głupiutki sekret, a nie dorosłej, pełnoletniej kobiety.
Nie polecam tej książki. Jest zła. Źle napisana. Głupio. Nudna. Nieciekawa. Banalna. Sztampowa. I podejrzewam, że część, którą sobie odpuściłam, wcale nie była lepsza. Ja odradzam.
Bez odbioru.

Pierwszy i zarazem dość mocny DNF w tym roku. Wyczuwałam go noskiem już od kilku pierwszych stron, ale usilnie dawałam szansę i brnęłam dalej w tę "historię". Niestety, poległam. Pokonała mnie. I to dobitnie.
Dosłownie poległam w momencie, gdy główna bohaterka z tak błyskotliwym tekstem:
,,- Jestem jedną z was! - krzyknęłam, wyrzucając ramiona w górę. - I nawaliłam się w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
309
309

Na półkach:

Przyznam szczerze, że to pierwsze moje od lat spotkanie z książką, która łączy elementy romansu z fantastyką. "Zgasłe dusze", pierwszy tom serii Tajemnice Weeping Hollow, był zatem dla mnie ekscytującym, choć nieco nieoczekiwanym doświadczeniem.

Opowieść rozgrywa się w tajemniczym miasteczku Weeping Hollow, pełnym pogańskiej magii, sekretów i mroku. Centralną postacią jest Fallon Grimaldi, która po dwudziestu czterech latach wraca do swojego rodzinnego miasta, by opiekować się ostatnim żyjącym krewnym. To, co odkrywa, przerasta jej najśmielsze wyobrażenia.

Głównym wątkiem jest zakazana miłość między Fallon i Julianem, nacechowana klątwą, która od wieków ciąży na Julianie i jego rodzinie. Ta kombinacja romansu z elementami przekleństwa nadaje książce element dramatu i tajemnicy.

Autorka stworzyła świat pełen niepokojącej atmosfery i zagadek, które skutecznie przykuwają uwagę czytelnika. Jednakże, mimo obiecującego początku, książka nie do końca spełnia pokładane w niej nadzieje. Zakazana miłość pomiędzy Fallon a Julianem Blackwellem, mężczyzną naznaczonym klątwą, jest motywem fascynującym, ale momentami przewidywalnym. Chociaż interakcje między bohaterami są intensywne i pełne emocji, to relacje te czasami wydają się naciągane.

Autorce udało się stworzyć mroczną i tajemniczą atmosferę, która jest bez wątpienia jednym z mocniejszych punktów książki. Opis Weeping Hollow i jego mrocznych tradycji jest sugestywny i zapada w pamięć. Seria tajemniczych morderstw dodaje powieści elementu thrillera, co jest interesującym zabiegiem.

Podsumowując, "Zgasłe dusze" to książka, która z pewnością znajdzie swoich zwolenników wśród miłośników romansów paranormalnych. Jej mroczny klimat, tajemnice i elementy magii sprawiają, że jest to interesująca propozycja 🧡

Przyznam szczerze, że to pierwsze moje od lat spotkanie z książką, która łączy elementy romansu z fantastyką. "Zgasłe dusze", pierwszy tom serii Tajemnice Weeping Hollow, był zatem dla mnie ekscytującym, choć nieco nieoczekiwanym doświadczeniem.

Opowieść rozgrywa się w tajemniczym miasteczku Weeping Hollow, pełnym pogańskiej magii, sekretów i mroku. Centralną postacią jest...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    309
  • Przeczytane
    158
  • Posiadam
    26
  • Legimi
    11
  • 2024
    10
  • Teraz czytam
    9
  • 2023
    8
  • Do kupienia
    4
  • Fantasy
    4
  • Fantastyka
    4

Cytaty

Więcej
Nicole Fiorina Zgasłe dusze Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także