Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Tym razem autor uraczył nas tajemniczą opowieścią z wątkiem miłosnym w tle.
Ten romans do mnie nie trafił i nie odczułam żadnej więzi z głównymi bohaterami.
Ich związek wydawał mi się za szybki i przekoloryzowany, a jedyną postacią, która myślała racjonalnie był doktor Bowen.
Inaczej odebrałam wątek z dziadkiem Trevora. Jego historia była zagadkowa, ciekawa i aż chciało się ją czytać. Ta część książki bardzo mi się podobała, dlatego mam mieszane uczucia jeśli chodzi o całość.
Krótkie podsumowanie: Książka mnie nie zachwyciła.

Tym razem autor uraczył nas tajemniczą opowieścią z wątkiem miłosnym w tle.
Ten romans do mnie nie trafił i nie odczułam żadnej więzi z głównymi bohaterami.
Ich związek wydawał mi się za szybki i przekoloryzowany, a jedyną postacią, która myślała racjonalnie był doktor Bowen.
Inaczej odebrałam wątek z dziadkiem Trevora. Jego historia była zagadkowa, ciekawa i aż chciało...

,,Czasami spotykasz właściwą osobę w niewłaściwym momencie (...) A później każdego dnia żałujesz, że nie możesz cofnąć czasu."

Bohaterowie książki zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia 25 grudnia i to spotkanie ma wpływ na całe ich życie.
Jest to urocza i ckliwa opowieść o miłości i kolejach losu, o dobrych i złych wyborach, oraz o sile przyjaźni. Akcja toczy się na przestrzeni kilku lat i przedstawia losy bohaterów, oraz ich wzloty i upadki.
Nie jestem zachwycona tą powieścią, ponieważ wszystko wydaje się takie naiwne i przesłodzone. Wiadomo, że jest to przewidywalna książka i wątek miłosny musiał być przesadnie uroczy i świątecznie magiczny, ale podziwiam zapał bohaterki w poszukiwaniu swojego ideału, co w prawdziwym życiu z pewnością by się nie wydarzyło. Nie kibicowałam Lauren i Jackowi, bo jakoś bardziej pasował do niej Oscar. Łączenie ich w parę kompletnie mnie nie przekonywało. Denerwowało mnie to, że główne związki kończyły się szybko i w sumie z błachych powodów i były to cukierkowe rozstania w zgodzie i wielkiej przyjaźni. Przesłodzone na maksa.
Podsumowując, jest to lekka pozycja, idealna do zimowej kawy. Taka bajka dla dorosłych, na odprężenie. Nie kierujcie się okładką i tytułem, bo tematu świątecznego jest tu jak na lekarstwo.

,,Czasami spotykasz właściwą osobę w niewłaściwym momencie (...) A później każdego dnia żałujesz, że nie możesz cofnąć czasu."

Bohaterowie książki zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia 25 grudnia i to spotkanie ma wpływ na całe ich życie.
Jest to urocza i ckliwa opowieść o miłości i kolejach losu, o dobrych i złych wyborach, oraz o sile przyjaźni. Akcja toczy się...

Moja przygoda z tą książką wyglądała następująco:
Kiedy przebrnęłam przez pierwsze sto stron, a stało się to szybko, bo czyta się ekspresowo, to pomyślałam- Wow! Ta książka jest wspaniała!
Byłam oczarowana i zachwycona. Książka w książce? Czemu nie? Już w połowie czytania chciałam ją dodać do listy moich ulubionych. Zakochałam się w bohaterach i ich niewinnej miłości, rozwijającej się od najmłodszych lat. Biła od nich prawdziwość i dużo emocji, które czułam przez papier. Byłam poruszona i ciekawa jak to wszystko się rozwinie.
I w tym momencie moje odczucia wpadły do wielkiego dołu i zostały zasypane ziemią.
Coś poszło nie tak, zakończenie zostało niepotrzebnie przeciągnięte, co bardziej mnie nużyło, niż ciekawiło. Mój zachwyt zmalał i pojawiło się rozczarowanie. Rozmowy głównej pary były dziwne, takie za bardzo odprawiane na raty, tak jak główny wątek z powieścią. Cała magia i urok ich związku prysł.
Mam mieszane uczucia, bo książka mogłabyć jedną z moich naj...

Moja przygoda z tą książką wyglądała następująco:
Kiedy przebrnęłam przez pierwsze sto stron, a stało się to szybko, bo czyta się ekspresowo, to pomyślałam- Wow! Ta książka jest wspaniała!
Byłam oczarowana i zachwycona. Książka w książce? Czemu nie? Już w połowie czytania chciałam ją dodać do listy moich ulubionych. Zakochałam się w bohaterach i ich niewinnej miłości,...

Krótkie i mało romantyczne opowiadanie o młodej, naiwnej kobiecie, której marzeniem jest być tak bogatą, aby móc jeść śniadania u Tiffany,ego.
Choć główna bohaterka nie wzbudza sympatii, to historia jest interesująca i ciekawa. Czyta się ekspresowo i szkoda, że jest to opowiadanie, bo z chęcią poznałabym dalsze losy bohaterów.
Idealna pozycja do szybkiej małej-czarnej.

Krótkie i mało romantyczne opowiadanie o młodej, naiwnej kobiecie, której marzeniem jest być tak bogatą, aby móc jeść śniadania u Tiffany,ego.
Choć główna bohaterka nie wzbudza sympatii, to historia jest interesująca i ciekawa. Czyta się ekspresowo i szkoda, że jest to opowiadanie, bo z chęcią poznałabym dalsze losy bohaterów.
Idealna pozycja do szybkiej małej-czarnej.

Piękna i magiczna opowieść z urokami natury w tle.
Przyznam, że jako dziecko nie doceniałam tej lektury i nie odczuwałam tylu emocji, co teraz.
Przez większość książki towarzyszyło mi wzruszenie i zachwyt nad opisami przyrody.
Bohaterowie są barwni, a ich losy chwytają za serce.
Nic więcej nie muszę dodawać.
Polecam dużym i małym.

Piękna i magiczna opowieść z urokami natury w tle.
Przyznam, że jako dziecko nie doceniałam tej lektury i nie odczuwałam tylu emocji, co teraz.
Przez większość książki towarzyszyło mi wzruszenie i zachwyt nad opisami przyrody.
Bohaterowie są barwni, a ich losy chwytają za serce.
Nic więcej nie muszę dodawać.
Polecam dużym i małym.

Po nieudanym spotkaniu z serią "Bezlitosna siła", chciałam dać szansę autorce i przeczytać jeszcze jakąś jej powieść i oto ta pozycja wpadła mi w ręce.
Jestem zdziwiona ilością pozytywnych opinii!
Dla mnie jest to stek bzdur z płytkimi dialogami.
Zacznę od początku.
Bohater w pewnym momencie stwierdza, że "fajnie im się rozmawiało", chociaż wymienili między sobą dwa zdania. Taka sytuacja zdarzyła się kilka razy, np: kiedy Gośka krzyknęła coś do Kasi, a wielmożna Katarzyna twierdziła, że z nią rozmawiała xD
Pomysł na fabułę był ciekawy, ale wykonanie już wyszło gorzej. Między bohaterami był dziwny układ, jakieś pseudo mafijne zatargi. Wszystko było takie dziecinne i przekoloryzowane. Pomijając już te tandetnie pseudonimy typu: Marco, czy Kris.
Już chciałam na te niedociągnięcia machnąć ręką, ale kiedy dojechałam do momentu, gdy bohaterka "kazała Krisowi, żeby się z nią kochał, bo to ją oczyści", to definitywnie wymiękłam xD Przy ich "pierwszym razie" poziom absurdu wzrósł do maksimum.
Nie wiedziałam czy mam się śmiać, czy płakać z zażenowania.
Pani Agnieszko z całym szacunkiem, ale ja Pani podziękuję...

Po nieudanym spotkaniu z serią "Bezlitosna siła", chciałam dać szansę autorce i przeczytać jeszcze jakąś jej powieść i oto ta pozycja wpadła mi w ręce.
Jestem zdziwiona ilością pozytywnych opinii!
Dla mnie jest to stek bzdur z płytkimi dialogami.
Zacznę od początku.
Bohater w pewnym momencie stwierdza, że "fajnie im się rozmawiało", chociaż wymienili między sobą dwa...

Zaślepieni blaskiem, często nie dostrzegamy ważniejszych rzeczy, które nie lśnią.
Przejmujaca opowieść o złych decyzjach, silnej przyjaźni, oraz wielu miłosnych potyczkach.
Wciągnęła mnie od pierwszych stron i nie mogłam się od niej oderwać.
Uważnie podążałam za bohaterką, często nie zgadzając się z jej życiowymi wyborami. Wściekałam się na nią, smucił mnie jej los, a chwilami nawet bawił. Przy tej książce z pewnością się nie nudziłam, wyssała ze mnie wszelakie emocje.
Polecam.

Zaślepieni blaskiem, często nie dostrzegamy ważniejszych rzeczy, które nie lśnią.
Przejmujaca opowieść o złych decyzjach, silnej przyjaźni, oraz wielu miłosnych potyczkach.
Wciągnęła mnie od pierwszych stron i nie mogłam się od niej oderwać.
Uważnie podążałam za bohaterką, często nie zgadzając się z jej życiowymi wyborami. Wściekałam się na nią, smucił mnie jej los, a...

Do państwa Gilbert przyjeżdża bratanica Clara. Dziewczynka zostaje oschle powitana przez ciotkę i na starcie otrzymuje same zakazy. Szybko odkrywa, że posiadłość Hrabiego skrywa wiele tajemnic. Kierowana ciekawością i codzienną nudą, zaczyna badać sprawę zagadkowego pokoju, skrywającego się w kotłowni chłopca, oraz ginących owoców, a wszystko z wojną w tle.

Intrygująca opowieść o pięknej przyjaźni, lojalności i odwadze. Historia jest pełna zagadek, przez co bardzo wciąga. Jest również przygnębiająca i smutna, bo mówi o trudach czasów wojny. Pokazuje jak odbierają ją dzieci i jak sobie radzą z ciężką sytuacją dookoła.
Książka bardzo mi się podobała i pomimo ciężkiego klimatu, ma w sobie lekkość. Pochłonęłam ją w jeden wieczór.
Szczerze polecam.

Do państwa Gilbert przyjeżdża bratanica Clara. Dziewczynka zostaje oschle powitana przez ciotkę i na starcie otrzymuje same zakazy. Szybko odkrywa, że posiadłość Hrabiego skrywa wiele tajemnic. Kierowana ciekawością i codzienną nudą, zaczyna badać sprawę zagadkowego pokoju, skrywającego się w kotłowni chłopca, oraz ginących owoców, a wszystko z wojną w tle.

Intrygująca...

Jestem zdziwiona, że ta książka ma tyle pozytywnych opinii.
Przyznam, że do połowy byłam nią zachwycona. Fabuła była niczym wulkan pełen emocji, który co jakiś czas wybuchał. Pełna bólu, cierpienia, oraz wzruszeń.

Następnie historia zmieniła bieg i stała się cukierkowym romansidłem, który mnie nieco zirytował, bo ta nagła zmiana zachowań bohaterów była nierealna i zbyt szybka.
Ale na to jeszcze mogłam przymknąć oko, bo to co się potem wydarzyło było jak wystrzał z armaty.
Nie spodobało mi się jak wydarzenia się potoczyły. Akcja przerodziła się w tani thriller z psychopatą w roli głównej. To wszystko było niedorzeczne i komiczne. Na dodatek wątek homoseksualny. Istny komediodramat.
Pomysłów autorce z pewnością nie brakowało, ale co za dużo- to nie zdrowo.
Jeszcze nigdy żadna książka nie zrobiła na mnie tak mylnego wrażenia. Czuję się zawiedziona, bo początek był bardzo obiecujący.

Jestem zdziwiona, że ta książka ma tyle pozytywnych opinii.
Przyznam, że do połowy byłam nią zachwycona. Fabuła była niczym wulkan pełen emocji, który co jakiś czas wybuchał. Pełna bólu, cierpienia, oraz wzruszeń.

Następnie historia zmieniła bieg i stała się cukierkowym romansidłem, który mnie nieco zirytował, bo ta nagła zmiana zachowań bohaterów była nierealna i zbyt...

Książka zdecydowanie nie dla mnie.
Pierwszy raz spotkałam się z tematyką fanfików i jest to kompletnie nie mój klimat, dlatego nie chcę źle ocenić tej pozycji. Z pewnością dla innych czytelników będzie ona hitem.
W moim odczuciu postać Cath psuje wszystko, jest bardzo dziecinna jak na swój wiek i zachowuje się jakby miała 15 lat. Do połowy książka jest o niczym i nudzi strasznie. Rozdziały są przeplatane fragmentami z fanfików itp. Mimo ogólnej monotonii, chce się czytać dalej i dowiedzieć się, czy introwertyczna Cath poradzi sobie w Collegu.

Książka zdecydowanie nie dla mnie.
Pierwszy raz spotkałam się z tematyką fanfików i jest to kompletnie nie mój klimat, dlatego nie chcę źle ocenić tej pozycji. Z pewnością dla innych czytelników będzie ona hitem.
W moim odczuciu postać Cath psuje wszystko, jest bardzo dziecinna jak na swój wiek i zachowuje się jakby miała 15 lat. Do połowy książka jest o niczym i nudzi...

,,Pamiętaj, jak chcemy mieć tęczę, musimy zaakceptować deszcz."

Pewne przykre zdarzenia w życiu Annie spowodowały, że ze szczęśliwej i wesołej kobiety, stała się pesymistyczna, pogardliwa i zrezygnowana. Kiedy ku jej boku staje tajemnicza Polly, jej smutna egzystencja nabiera barw.
Kobiety tworzą projekt, żeby przez sto dni sprawiać sobie jakąś przyjemność.
W końcu raz się żyje.

Piękna opowieść o niesamowitej przyjaźni, ciężkiej chorobie i próbie naprawienia samego siebie. Znajdziemy w niej nawet nutkę romansu. Historia jest smutna i zarazem wesoła, można się śmiać przez łzy.
Płynie z niej mocne przesłanie, aby cieszyć się życiem, czerpać z niego ile się da, oraz doceniać każdą chwilę. Tak jak w przypadku głównej bohaterki, zwykła rozmowa może całkowicie odmienić dotychczasowy los i dać nadzieję na lepsze jutro.
Pozostanie na długo w mej pamięci.

,,Pamiętaj, jak chcemy mieć tęczę, musimy zaakceptować deszcz."

Pewne przykre zdarzenia w życiu Annie spowodowały, że ze szczęśliwej i wesołej kobiety, stała się pesymistyczna, pogardliwa i zrezygnowana. Kiedy ku jej boku staje tajemnicza Polly, jej smutna egzystencja nabiera barw.
Kobiety tworzą projekt, żeby przez sto dni sprawiać sobie jakąś przyjemność.
W końcu raz...

,,Kiedy w grę wchodzą dzieci, rodzicami zaczynają kierować instynkt i nadzieja. I lęk. Prawa i zasady przestają mieć znaczenie."

Tom został latarnikiem na wyspie Janus Rock. W tym odludnym miejscu chciał się wyciszyć i zapomnieć o traumatycznej przeszłości, która prześladowała go nawet w snach. Wkrótce do jego samotni dołączyła piękna i radosna Isabel. Para wiodła spokojne życie, ale do pełni szczęścia brakowało im dziecka. Po kilku dramatycznych poronieniach zdarzył się cud, ale podjęta przez nich decyzja dla nich była spełnieniem marzeń, natomiast pewne osoby bardzo skrzywdziła...

Co to była za opowieść!
Niesamowicie mnie poruszyła i czytałam z zapartym tchem. Historia jest piękna, wzruszająca i wielowątkowa. Głównym tematem jest rodzicielstwo i siła matczynej miłości. Ukazuje ból po stracie dziecka, różne oblicza śmierci, tajemnice, kłamstwa i jego skutki. Końcówka wzrusza do łez.
Zostanie na długo w pamięci.

,,Kiedy w grę wchodzą dzieci, rodzicami zaczynają kierować instynkt i nadzieja. I lęk. Prawa i zasady przestają mieć znaczenie."

Tom został latarnikiem na wyspie Janus Rock. W tym odludnym miejscu chciał się wyciszyć i zapomnieć o traumatycznej przeszłości, która prześladowała go nawet w snach. Wkrótce do jego samotni dołączyła piękna i radosna Isabel. Para wiodła spokojne...

Bohaterowie powieści stają przed wyborami. Czasem są one łatwe, a czasem bardzo trudne.
Historia jest nieskomplikowana, chwilami monotonna i nie ma w niej nic szczególnego.
Jestem zawiedziona, że tak lipna książka została napisana przez Nicholasa Sparksa, który zawsze mnie wzruszał i zaskakiwał.
Od początku irytowała mnie Gabby- główna bohaterka. Zachowywała się bardzo dziecinnie, była strasznie nadęta, głupkowata i poważna. Travis postrzegał ją jako inteligentną kobietę, z niesamowitym poczuciem humoru. Ja, jako czytelnik, niczego takiego w niej nie dostrzegłam i według mnie jej poczucie humoru było na poziomie zerowym, a dialogi prowadziła jak przedszkolak.
Było dużo sprzeczności w niej, np: ciągle powtarzała, że ma chłopaka, a sama wręcz pchała się w ramiona Travisa.
Jeśli chodzi o drugą część książki, to jest odrobinę lepsza, trochę smutniejsza i bardziej przypomina twórczość Sparksa.
Piszę to z żalem, ale jest to powieść do której z pewnością nie wrócę.

Bohaterowie powieści stają przed wyborami. Czasem są one łatwe, a czasem bardzo trudne.
Historia jest nieskomplikowana, chwilami monotonna i nie ma w niej nic szczególnego.
Jestem zawiedziona, że tak lipna książka została napisana przez Nicholasa Sparksa, który zawsze mnie wzruszał i zaskakiwał.
Od początku irytowała mnie Gabby- główna bohaterka. Zachowywała się bardzo...

Opowieść o bliznach- tych fizycznych, jak i psychicznych.
Jest to historia o cierpieniu, traumie, oraz o powrocie do życia po tragedii. Bohaterka zmaga się z poniżaniem i wyśmiewaniem z powodu wyglądu. Walczy o normalne życie i stara się ignorować ludzkie spojrzenia. Bohaterowie mają do siebie dystans i potrafią śmiać się z siebie.
Było mi strasznie żal Avy, natomiast mniej polubiłam Pipper.
Książka mogłaby być krótsza o 100 stron, bo lepiej by się czytało. Pod koniec już mnie lekko męczyła.
Ogólnie jest to wartościowa lektura, z którą warto się zapoznać.

Opowieść o bliznach- tych fizycznych, jak i psychicznych.
Jest to historia o cierpieniu, traumie, oraz o powrocie do życia po tragedii. Bohaterka zmaga się z poniżaniem i wyśmiewaniem z powodu wyglądu. Walczy o normalne życie i stara się ignorować ludzkie spojrzenia. Bohaterowie mają do siebie dystans i potrafią śmiać się z siebie.
Było mi strasznie żal Avy, natomiast...

Wzruszająca opowieść o nastolatkach chorych na nowotwór, którzy wyruszają w szaloną podróż, wielokrotnie pakując się w kłopoty i pokazując chorobie środkowy palec.

Jest to piękna historia o młodzieńczej miłości i ucieczce przed ciężką chorobą. Wzrusza, bawi i wciąga. Czyta się bardzo szybko, bo rozdziały są krótkie i dodatkowo wzbogacone fotografiami. Wiele wątków było przekoloryzowanych, ale i tak nie obyło się bez łez.
Książka ukazuje piękną miłość, taką trwałą i "na zawsze". Łamie serce na kawałki.

Wzruszająca opowieść o nastolatkach chorych na nowotwór, którzy wyruszają w szaloną podróż, wielokrotnie pakując się w kłopoty i pokazując chorobie środkowy palec.

Jest to piękna historia o młodzieńczej miłości i ucieczce przed ciężką chorobą. Wzrusza, bawi i wciąga. Czyta się bardzo szybko, bo rozdziały są krótkie i dodatkowo wzbogacone fotografiami. Wiele wątków było...

Każdy się kiedyś zastanawiał, co się dzieje z zagubionymi rzeczami i dokąd trafiają zaginieni ludzie.
Bohaterka książki szuka odpowiedzi na te pytania od dzieciństwa. Niespodziewanie trafia do krainy zwanej "Tutaj", gdzie znajduje wszystko, czego tak obsesyjnie poszukiwała przez lata. Aby się z niej wydostać, sama musi zostać odnaleziona.

Książka jest o poszukiwaniu i odnajdywaniu, ukazuje ból i cierpienie osób, które latami szukają bliskich, o ich determinacji i w niektórych przypadkach obojętności. Porusza temat nerwicy natręctw, oraz skupia się na traumie i jej następstwach.
Historia mnie zaintrygowała.
Jest wciągająca i zagadkowa, z lekkim zabarwieniem romansu. Ma w sobie coś magicznego i zawiera motyw fantastyki.
Nie jest to arcydzieło, autorka ma wiele lepszych książek, lecz nie można jej odmówić pomysłowości.
Z pewnością ciekawi i wciąga.
Przyczepie się jeszcze do okładki, gdyż jest kompletnie nietrafiona.

Każdy się kiedyś zastanawiał, co się dzieje z zagubionymi rzeczami i dokąd trafiają zaginieni ludzie.
Bohaterka książki szuka odpowiedzi na te pytania od dzieciństwa. Niespodziewanie trafia do krainy zwanej "Tutaj", gdzie znajduje wszystko, czego tak obsesyjnie poszukiwała przez lata. Aby się z niej wydostać, sama musi zostać odnaleziona.

Książka jest o poszukiwaniu i...

Ładna okładka z pustym wnętrzem.

Książka w ogóle do mnie nie trafiła. Od pierwszych stron jest wulgarna, płytka i zbyt wyuzdana.
Nie lubię historii, które są przesycone erotyzmem i dennymi dialogami. Bohaterowie na początku wydawali się intrygujący do czasu, aż się odezwali i zostały przedstawione ich "mądre" przemyślenia.
Książka miała duży potencjał i szkoda, że został zmarnowany.

Ładna okładka z pustym wnętrzem.

Książka w ogóle do mnie nie trafiła. Od pierwszych stron jest wulgarna, płytka i zbyt wyuzdana.
Nie lubię historii, które są przesycone erotyzmem i dennymi dialogami. Bohaterowie na początku wydawali się intrygujący do czasu, aż się odezwali i zostały przedstawione ich "mądre" przemyślenia.
Książka miała duży potencjał i szkoda, że został...