Biblioteczka
2020-03-30
2019-08-23
2019-01-14
2018-11-12
2018-08-12
2018-07-24
Życie powinno być najcenniejszym darem. Często jednak tak nie jest i tak się zastanawiam co kryje się w głowie mordercy/ osoby która psychicznie znęca się nad ofiarą. Książek o stalkerach przeczytałam już kilka i za każdym razem zgłębiając się w lekturę mam gęsią skórkę. Może to zbyt bujna wyobraźnia a może po prostu przerażają mnie takie dzieła.
Sama książka jest bardzo wciągająca. To moje już drugie dzieło przeczytane tejże autorki i jak najbardziej polubiłam Jej twórczość. Świetnie połączony wątek kryminalny z romantycznym. Oczywiście nie brakuje tu odrobiny miłości i przywiązania do drugiej osoby. Lektura jest bardzo ciekawa, mimo, że temat w niej poruszany nie należy do najłatwiejszych to samą pozycję czytelniczą dosłownie pochłania się w jeden wieczór.
POLECAM
Życie powinno być najcenniejszym darem. Często jednak tak nie jest i tak się zastanawiam co kryje się w głowie mordercy/ osoby która psychicznie znęca się nad ofiarą. Książek o stalkerach przeczytałam już kilka i za każdym razem zgłębiając się w lekturę mam gęsią skórkę. Może to zbyt bujna wyobraźnia a może po prostu przerażają mnie takie dzieła.
Sama książka jest bardzo...
2018-07-20
http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2018/07/dolores-claiborne-stephen-king.html
Słowo Matka ma dla mnie wielkie znaczenie. To Kobieta pełna poświęcenia, miłości bezwarunkowej i do końca życia niezmierzonej. Jest w stanie zrobić wszystko dla swojego dziecka, nie ma miłości większej niż ta, która dzieli Matkę z dzieckiem. Często mamy zapominają o swojej wygodzie, swoich potrzebach tylko po to, żeby wywołać uśmiech na twarzy dziecka- taka powinna być miłość.
Książka jest naprawdę pełna sprzecznych emocji. Z jednej strony miłość Matki do dziecka; gdy dzieje się krzywda jest w stanie dokonać różnych rzeczy- niekiedy tych złych. Z drugiej strony zbrodnia to zbrodnia, czyż nie? Zawsze jest wyjście z sytuacji czy trzeba wymierzać sprawiedliwość samemu? W końcu kim jesteśmy, by to robić? Nawet jeśli ta osoba zasłużyła na najgorszą karę. Stephen King porusza w tej lekturze wiele bolesnych, ale jakże prawdziwych tematów; pokazuje, że nie wszystko jest czarno- białe. Dosłownie przez cały czas czytania byłam rozdarta wewnętrznie, jako że nie jestem fanką przemocy.
Jestem jednak w stanie zrozumieć matkę, która byłaby w stanie odsprzedać swą duszę diabłu po to, żeby Jej dziecku nie stała się żadna krzywda. Czułam emocje, całą sobą, przechodziłam z fazy złości do czystego jakże bolesnego smutku. Nie umiem sprecyzować jakie uczucia wygrywały, po prostu książka wyzwala cały kalejdoskop emocji.
Książka porusza najmniejsze zakamarki duszy a styl pisania Stephena Kinga utrzymany na należytym poziomie.
POLECAM.
http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2018/07/dolores-claiborne-stephen-king.html
Słowo Matka ma dla mnie wielkie znaczenie. To Kobieta pełna poświęcenia, miłości bezwarunkowej i do końca życia niezmierzonej. Jest w stanie zrobić wszystko dla swojego dziecka, nie ma miłości większej niż ta, która dzieli Matkę z dzieckiem. Często mamy zapominają o swojej wygodzie, swoich...
2018-07-18
http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2018/07/chata-william-paul-young.html
Może powinnam chociaż chwilę przeczekać, opanować łzy wzruszenia, cały ten kalejdoskop emocji ale chciałam podzielić się z Wami moją własną opinią "na świeżo" po przeczytaniu książki. Wiara to ciągle temat tabu w dzisiejszych czasach; są tacy którzy wierzą w Boga, są również niewierzący i tacy którzy są gdzieś pośrodku. Od dawien dawna każdy z Nas ma wiele pytań na które chciałby znać odpowiedzi, chcielibyśmy aby na świecie nie było tyle zła, przemocy, nienawiści.
"Chata" to bardzo mądra książka. Skłaniająca do refleksji, przemyśleń. Nie da się jej przeczytać w jeden wieczór. Najbardziej ujęło mnie w Niej to, że historia którą opowiedział autor jest wszechstronna. Każde słowo które jest zawarte w tej książce może odnieść się do Naszego własnego życia. To nie tylko historia Mackenziego, który stracił córkę i zmaga się z wielkim bólem, to Nasze historie. Każdy niesie ze sobą jakiś ból; mniejszy lub większy ale nikt nie wmówi mi, że jest taki człowiek, który nigdy w życiu nie miał problemów. Ta wzruszająca powieść uroniła ze mnie tyle łez, że w pakiecie z książką powinni sprzedawać zapas chusteczek!
Jeśli to czytasz- nie wiem czy jesteś wierzący czy nie, czy uważasz Boga za swojego największego przyjaciela czy nie ale przeczytaj tę książkę. To nie tylko lektura o wierze ale także o wybaczaniu (nawet samemu sobie) i miłości oraz bezgranicznym zaufaniu. Pokazuje Nam, że nie powinniśmy sądzić drugiego człowieka, bo czy naprawdę jesteśmy bez winy? Świat nie jest wcale czarno-biały, niesie pełno zagrożeń wokół. To jak z Niego skorzystamy zależy tylko od Nas. Miłość nie zawsze jest lekka i przyjemna- nieraz jest pełna bólu i rozczarowań ale czy to oznacza, że mamy przestać kochać?
POLECAM SERDECZNIE!
http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2018/07/chata-william-paul-young.html
Może powinnam chociaż chwilę przeczekać, opanować łzy wzruszenia, cały ten kalejdoskop emocji ale chciałam podzielić się z Wami moją własną opinią "na świeżo" po przeczytaniu książki. Wiara to ciągle temat tabu w dzisiejszych czasach; są tacy którzy wierzą w Boga, są również niewierzący i tacy...
2018-07-17
http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2018/07/zagubieni-sharon-sala.html
Strata kogoś najbliższego boli bardzo. Uważam, że nie ma nic gorszego na świecie niż śmierć bliskich. Jeszcze gorzej jak giną na Twoich oczach, bezradność sprawia, że czujemy się naprawdę źle. Bohater książki znajduje się właśnie w takiej sytuacji- stracił wszystko co dla Niego najcenniejsze w jednej chwili, nie ma już ochoty żyć, nie zdołał nawet pożegnać się ze swoją ukochaną żoną i malutkim synkiem. Jednak wiele okoliczności sprawia, że wyrusza w pieszą wędrówkę i napotyka na swej drodze Ally- kobietę która mimo obaw wyciąga do Niego pomocną dłoń.
Lektura porywająca już od pierwszej strony. Nie jest to zwykły romans, pełno tam bólu, goryczy i wzruszenia. Wątek kryminalny dodaje tylko szczypty pikanterii całej książce. Sprawia, że nie chcemy odkładać jej na bok, musimy doczytać do końca.
Książka jest bardzo poruszająca. Daję nadzieję i wiarę, że choćby nie wiadomo jak było w życiu źle to nie można się poddawać- jeszcze tyle dobrego może Nas w życiu spotkać. Pokazuje również jak relacje międzyludzkie są człowiekowi potrzebne.
Bardzo wzruszyła mnie ta pozycja czytelnicza dlatego też polecam każdemu!
http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2018/07/zagubieni-sharon-sala.html
Strata kogoś najbliższego boli bardzo. Uważam, że nie ma nic gorszego na świecie niż śmierć bliskich. Jeszcze gorzej jak giną na Twoich oczach, bezradność sprawia, że czujemy się naprawdę źle. Bohater książki znajduje się właśnie w takiej sytuacji- stracił wszystko co dla Niego najcenniejsze w jednej...
2018-07-16
Caroline powraca do miasteczka, w którym się wychowywała, aby odnaleźć trochę spokoju w swoim życiu, odpocząć od rzeczywistości. Innocence z pozoru tylko jest miejscem spokojnym i cichym, gdyż tak naprawdę w zakamarkach czyha na kobietę niebezpieczeństwo. Morderca, który atakuje kobiety, jest na wolności i zagadką jest kto zabija, nikt nie ma o tym bladego pojęcia.
Co do książki mam mieszane uczucia. Lektura jest opatrzona literaturą obyczajową/ romansem, lecz jeśli szukacie tutaj ciekawych wątków romantycznych z tej strony nie polecę tej pozycji czytelniczej. Pod tym względem jest strasznie przewidywalna. On Playboy, Ona ładna/mądra- wiadomo jak się takie historie kończą. Natomiast wątek kryminalny bardzo mi się spodobał. Tutaj z kolei jest bardzo nieprzewidywalny, do ostatniej strony nie wiadomo komu można ufać i kto jest mordercą a ostrzegam, że wynik naprawdę zaskakuje. Przyznam się szczerze, że gdyby nie ta zagadka przestałabym czytać tę książkę.
Mimo wszystko polecam! Ciekawa lektura
Caroline powraca do miasteczka, w którym się wychowywała, aby odnaleźć trochę spokoju w swoim życiu, odpocząć od rzeczywistości. Innocence z pozoru tylko jest miejscem spokojnym i cichym, gdyż tak naprawdę w zakamarkach czyha na kobietę niebezpieczeństwo. Morderca, który atakuje kobiety, jest na wolności i zagadką jest kto zabija, nikt nie ma o tym bladego pojęcia.
Co do...
2018-07-14
http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2018/07/oskarzyciel-whitney-gracia-williams.html
Każdy od dawien dawna wie, że kłamstwo ma krótkie nogi i nie przynosi w życiu nic dobrego. Dlaczego więc kłamiemy? Dopuszczamy się małych kłamstewek lub większych tłumacząc nie raz tym, że nie chcemy ranić drugiej osoby. Czy jednak każda prawda nie jest lepsza od kłamstwa?
Książkę byłam zdolna przeczytać w jeden wieczór, czyta się ją bardzo lekko ale przy tym styl pisania autorki jest bardzo ciekawy, nie mamy przy tym wrażenia, że powielany jest schemat jak to bywa niestety w większości erotyków. Mamy wrażenie, że każde zbliżenie/ każde zdarzenie ma sens. Bohaterowie nie są w najmniejszym stopniu irytujący, emanują tajemniczością co dodaje pikanterii tej książce. Żałuję, że książka jest tak krótka- to jedna z lepszych romansów jakie czytałam. To moje pierwsze spotkanie z autorką ale już wiem, że sięgnę po inne dzieła, które o dziwo mają jeszcze lepsze recenzje niż "Oskarżyciel" dlaczego tak mnie to dziwi? Gdyż uważam tą pozycję czytelniczą za naprawdę dobrą i będzie trudno jej dorównać.
Książkę szczerze polecam każdemu. To nie tylko historia miłosna to historia z morałem. Nie wolno kłamać, nawet w najmniejszej sprawie i jak bardzo warto dawać drugą szansę.
Polecam gorąco!
http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2018/07/oskarzyciel-whitney-gracia-williams.html
Każdy od dawien dawna wie, że kłamstwo ma krótkie nogi i nie przynosi w życiu nic dobrego. Dlaczego więc kłamiemy? Dopuszczamy się małych kłamstewek lub większych tłumacząc nie raz tym, że nie chcemy ranić drugiej osoby. Czy jednak każda prawda nie jest lepsza od kłamstwa?
Książkę byłam...
2018-05-24
http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2018/05/jeszcze-raz-agata-przybyek.html
Ta książka okazała się dla mnie aż nazbyt emocjonalna. Z twórczością Agaty Przybyłek miałam okazję się spotkać w serii o Zuzannie, która była prześwietną komedią! Ta książka to istny rollercoaster. To nie jest zwykłe romansidło, główna bohaterka przez wiele w życiu przeszła, wątek miłosny to tylko tak naprawdę szczyt góry lodowej. Z ręką na sercu mogę stwierdzić, że mimo iż książka ma tylko ponad 300 stron to ja czytałam ją kilka miesięcy! Nie kłamię. Ciężko było mi przebrnąć przez początkowe strony powieści i to nie dlatego, że jest źle napisana, wręcz przeciwnie! Nie byłam w stanie się nie rozpłakać i czytać dalej jakby nigdy nic, wstrząsnęła mną ta historia, była tak realistycznie napisana, że wiem, iż to jedna z tych książek, których się nie zapomina na długi czas. Tak jak wspomniałam czytałam ją kilka miesięcy; troszkę przeczytałam, trochę odłożyłam- jednak ani przez sekundę w mojej głowie nie przeszła myśl, aby całkowicie zrezygnować z Jej czytania! Nie mogłabym i z tego miejsca chciałam podziękować autorce za coś tak pięknego! Pokochałam Agatę całym sercem i trzymałam za Nią tak mocno kciuki, że czasami zaburzał mi się świat realny a czytelniczy i miałam wrażenie jakbym to ja czytała o moim własnym życiu.
Książkę szczerze polecam każdemu. To nie tylko historia miłosna to historia łamiąca stereotypy, iż „nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki” i jak bardzo warto dawać drugą szansę. Uwielbiam książki z przekazem, takie które są w stanie czegoś nas nauczyć i „Jeszcze raz” wpasowuje się idealnie. Pokazuje jak wiele daje międzyludzka rozmowa, jak bardzo przeszłość kształtuje nasz charakter i przede wszystkim tego jak każdy człowiek potrzebuje miłości i bliskości i choćbyśmy ukrywali to przed całym światem- jesteśmy tylko ludźmi.
Polecam gorąco!
http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2018/05/jeszcze-raz-agata-przybyek.html
Ta książka okazała się dla mnie aż nazbyt emocjonalna. Z twórczością Agaty Przybyłek miałam okazję się spotkać w serii o Zuzannie, która była prześwietną komedią! Ta książka to istny rollercoaster. To nie jest zwykłe romansidło, główna bohaterka przez wiele w życiu przeszła, wątek miłosny to...
2018-03-09
James Bowen jest na rozdrożu dróg, los daje Mu drugą szansę i tylko od Niego wszystko zależy czy z Niej skorzysta. Nałóg do narkotyków ciągnie się za Nim szmat czasu, nie tak prosto przejść do porządku dziennego i ot tak wymazać wszystko z pamięci. Przeszłość jest jak tatuaż- czy chcemy czy nie, już zostanie z Nami na zawsze. Elementem dominującym w tej książce jest rudy kocur, który możecie wierzyć lub nie ale to dzięki Niemu James wyszedł na prostą. Spojrzysz na Niego i powiesz: To tylko kot a może nie tylko ale aż? Czy zwierzę jest w stanie zastąpić drugą osobę? Jest w stanie pomóc? Wiem, jak to brzmi absurdalnie.
Książkę szczerze polecam nie tylko wszystkim miłośnikom zwierząt. Ja osobiście podeszłam do tego sceptycznie, jestem antykociarą i antysierściowa. Lektura jednak nie tylko ukazuje kota na głównym miejscu ale posiada wiele morałów. Przede wszystkim oddania i tego, że nie powinno się skreślać drugiej osoby tylko dlatego, że gdzieś się zagubiła w życiu. Każdy powinien być traktowany na takich samych prawach. Książka pokazuje siłę prawdziwej przyjaźni i to co w życiu najważniejsze.
Polecam gorąco!
James Bowen jest na rozdrożu dróg, los daje Mu drugą szansę i tylko od Niego wszystko zależy czy z Niej skorzysta. Nałóg do narkotyków ciągnie się za Nim szmat czasu, nie tak prosto przejść do porządku dziennego i ot tak wymazać wszystko z pamięci. Przeszłość jest jak tatuaż- czy chcemy czy nie, już zostanie z Nami na zawsze. Elementem dominującym w tej książce jest rudy...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-02-11
2018-02-09
https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2018/02/7-razy-dzis-lauren-oliver.html
Jak wiele razy każdy z nas miał poczucie winy? Czy zawsze z wszystkich naszych zachowań możemy być dumni? Myśleliście kiedykolwiek co by było, gdyby? Czy rzeczywiście każda sekunda/minuta/godzina ma znaczenie?
Sam Kingston niczego w życiu nie brakuje- jednak przychodzi taki moment, że zaczyna się nad sobą zastanawiać i efekt jest taki, że wcale nie jest z siebie dumna. Wbrew pozorom idylla, jaką do tej pory prowadziła, wcale nie była taka piękna.
Deja vu, czyli „złudzenie polegające na przekonaniu, że osoba, przedmiot lub sytuacja obserwowane po raz pierwszy były już kiedyś widziane” gra główną rolę w tej książce. Nasza bohaterka wciąż na nowo i na nowo przeżywa piątek 12 lutego. Czy rzeczywiście to zwykłe deja vu, czy szansa od losu na naprawienie swoich błędów? Nie bez przyczyny powieść nosi tytuł „7 razy dziś". Sam Kingston ma możliwość przeżycia tego samego dnia aż 7 razy i choć to tak naprawdę jeden i ten sam dzień, to tylko początek i koniec jest zawsze taki sam. Dziewczyna metodą prób i rozumienia swoich błędów przeżywa 12 lutego, każdego dnia jako osobną historię.
Przyznam się szczerze, że to moje pierwsze spotkanie z Lauren Oliver. Autorka od wydania swojej debiutanckiej powieści „7 razy dziś”, która miała swoją premierę 3 czerwca 2015 roku, nie próżnowała. Ma na swoim koncie już kilka powieści, które patrząc po recenzjach wcale nie są takie najgorsze. Ja lubię książki z przesłaniem, z drugim dnem. Tę lekturę na pewno mogę do takich zaliczyć; porusza ważne sprawy dnia codziennego. Przede wszystkim pokazuje, że każdy jest człowiekiem i ma uczucia. Powinniśmy każdego traktować na równi, bo dlaczego mamy się uważać za lepszych od innych? Autorka też uświadamia jakie życie jest krótkie, jaką mamy pewność, że za tydzień o tej porze nadal tu będziemy? Życie jest bardzo kruche i warto cieszyć się każdą chwilą, czerpać jak najwięcej się da, nie raniąc przy tym innych ludzi. Choć książka może się wydawać typową młodzieżówką polecam Ją każdemu w każdym wieku, bardzo pouczająca historia.
https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2018/02/7-razy-dzis-lauren-oliver.html
Jak wiele razy każdy z nas miał poczucie winy? Czy zawsze z wszystkich naszych zachowań możemy być dumni? Myśleliście kiedykolwiek co by było, gdyby? Czy rzeczywiście każda sekunda/minuta/godzina ma znaczenie?
Sam Kingston niczego w życiu nie brakuje- jednak przychodzi taki moment, że zaczyna się...
2018-01-31
http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2018/01/bez-mojej-zgody-jodi-picoult.html
Nie umiem sprecyzować czy książka mi się podobała czy też nie, miałam sprzeczne uczucia co do niej. Z jednej strony matka, która zobi wszystko dla swojej umierającej córki z drugiej zaś druga córka, która też ma uczucia i jest dosłownie zawsze na drugim torze, gdyż ważniejsza jest zawsze siostra.
Jestem w stanie zrozumieć matkę, która byłaby w stanie sprzedać duszę diabłu, żeby pomóc własnemu dziecku tylko właśnie...Anna też była Jej córką, nie wyobrażam sobie jak mogłabym pozwolić, żeby kłuli moje dziecko chociażby najmniejszą igiełką- co dopiero że jest noworodkiem. Odczuwałam emocje Anny razem z nią, nikt nie chciałby być niechciany, Anna była bardzo dzielna, tyle zniosła.
Książka bardzo porusza serce, jest bardzo wzruszająca, styl Jodi Picoult utrzymany na wysokim poziomie.
http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2018/01/bez-mojej-zgody-jodi-picoult.html
Nie umiem sprecyzować czy książka mi się podobała czy też nie, miałam sprzeczne uczucia co do niej. Z jednej strony matka, która zobi wszystko dla swojej umierającej córki z drugiej zaś druga córka, która też ma uczucia i jest dosłownie zawsze na drugim torze, gdyż ważniejsza jest zawsze...
2018-01-11
2018-01-08
http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2018/01/takie-rzeczy-tylko-z-mezem-agata.html?m=1
Zuzanna- główna bohaterka, na pierwszy rzut oka ma sielankowe życie. Kochający mąż, synek Marcel, który swoją drogą najbardziej skradł moje serce, dom w cichej i spokojnej miejscowości, któraż z nas tego nie pragnie prawda? Jednak zagłębiając się w lekturę, dostrzeżemy problemy oczami Zuzanny; Ludwik- mąż bohaterki poświęca żonie zbyt mało czasu, ba! prawie w ogóle go nie spędzają razem, wybranek woli zdecydowanie eskapady z kolegami po lesie w poszukiwaniu skarbów, w związek niewątpliwie wkrada się rutyna. Mąż naszej bohaterki zdecydowanie wyraża tezę, iż jeśli jest się już w małżeństwie i to kilka lat to nie trzeba się starać.
Zuzanna niewątpliwie nie zamierza się poddać. Za tą cechę pokochałam ją najbardziej. Ponadto jest młodą, błyskotliwą osobą, swoimi cechami charakteru potrafi zachęcić czytelnika do wgłębienia się w lekturę. Jak już wcześniej wspomniałam nasza bohaterka nie poddaje się, zamierza walczyć każdymi możliwymi sposobami. Wynika z tego cała masa zabawnych sytuacji i chociaż bądź co bądź temat książki nie powinien być komediowy raczej przykry, bo której kobiecie byłoby do śmiechu w sytuacji, gdy jest zaniedbywana przez własnego męża to Agata Przybyłek tak świetnie lawirowała doborem słów, iż nie można strącić książki do czytelniczych bubli. Wielki plus za to dla autorki, bo osobiście uważam, że ciężej jest czytelnika rozśmieszyć niż wzruszyć. To arcytrudne zadanie dogodzić wszystkim a śledząc oceny książki, chociażby na portalu lubimy czytać ta pozycja czytelnicza ma się świetnie.
„Takie rzeczy tylko z mężem” to moja pierwsza książka autorstwa Agaty Przybyłek, po którą sięgnęłam i wiem, że na niej nie poprzestanę. Na rynku wraz z tą książką są już trzy części z serii o Ludwiku i Zuzannie, a już 15 lutego ukaże się czwarta część pod tytułem „ Żona na pełen etat".
Podsumowując, oceniam tę książkę na jak najwięcej gwiazdek. To powieść obyczajowa z bardzo dużym zastrzykiem humoru. Jest bardzo życiowa. Myślę, że temat jest bardzo popularny, znany. Samych bohaterów nie da się nie lubić. Język pisania autorki jest lekki i przyjemny, bez problemu zaliczam ją do lektur na jeden wieczór, przynajmniej ja ją tak pochłonęłam i chciałam więcej i więcej.
Nie chcąc spoilerowac nie zdradzę więcej szczegółów, aczkolwiek uchylę rąbka tajemnicy, że zakończenie tej książki sprawiło, że przeraziłam się nie na żarty, tylko napis: Ciąg dalszy nastąpi na końcu strony zdołał mnie uspokoić.
Nie myślcie sobie, że książka jest rodem prosto z Harlequina, o nie! Nie wszystko kręci się wokół wątku miłosnego głównych bohaterów. Jest również wątek Kasi- siostrzenicy męża naszej Zuzanny i opowiada głównie o tym, jak to nie można oceniać „książki po okładce".
Gorąco polecam!
http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2018/01/takie-rzeczy-tylko-z-mezem-agata.html?m=1
Zuzanna- główna bohaterka, na pierwszy rzut oka ma sielankowe życie. Kochający mąż, synek Marcel, który swoją drogą najbardziej skradł moje serce, dom w cichej i spokojnej miejscowości, któraż z nas tego nie pragnie prawda? Jednak zagłębiając się w lekturę, dostrzeżemy problemy oczami...
https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2020/03/harry-potter-i-przeklete-dziecko-jk.html
Cykl o Harry'm Potterze jest dla mnie już pewnego rodzaju listą lektur do których lubię wracać i przenigdy się nie znudzą. Postawiłam poprzeczkę autorom tego dzieła wysoko, bo J.K Rowling przyzwyczaiła mnie do naprawdę dobrych dzieł. Każda część Harrego budowała niesamowite napięcie i mimo wielu przygód nigdy nie miałam wrażenia, że to za dużo, że może czas już skończyć.
"Przeklęte dziecko" nie jest typową książką do której możecie być przyzwyczajeni- to scenariusz wydany w formie papierowej z podziałem na role. Nie ukrywam, że troszkę to było drażniące, przynajmniej na początku czytania. Zwłaszcza brak obszernych opisów.
Brakowało mi tutaj bardzo pióra J.K. Rowling, widać, że tutaj dzieło jest współtworzone, gdyż nawet dialogi są jakieś takie "miałkie", bohaterowie jakby są bez charakteru. Domyślam się, że może to być efekt po prostu tego, że ciężko to zorganizować samym scenariuszem ale niestety muszę przyznać, że to już nie to samo. Owszem fajnie było przenieść się znów do tej magicznej opowieści ale nie jestem ostatecznie zadowolona z tej lektury.
Bądź co bądź pomysł na książkę bardzo fajny, osadzony w formie dramatu, nie wszystko jest takie kolorowe. Bardzo mocny nacisk jest kładziony na relację Ojciec- Syn, która nie jest wyidealizowana. Nie spodziewamy się tutaj bajkowej sielanki. Odzywa się znów blizna Harrego po 22 latach od ostatniego spotkania z Lordem Voldemortem więc znów ukazuje się wątek tak bardzo znany z Harrego- jestem trochę rozczarowana, bo uważam, że pomysł na tę fabułę jest naprawdę interesujący ale mówiąc brzydko został po prostu wykorzystany nie w pełni. Czytając poprzednie części miałam wrażenie, że autorka dała z siebie wszystko, że sama żyje tymi książkami a tutaj tego niestety nie mogę powiedzieć.
Jednak, żeby nie było, że wychwycam same minusy, scenariusz czyta się bardzo szybko i mimo wszystko wciąga. Uważam, że gdyby dopracować bardziej tą pozycję czytelniczą to mogłaby naprawdę wyjść dobra perełka z tego.
https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2020/03/harry-potter-i-przeklete-dziecko-jk.html
więcej Pokaż mimo toCykl o Harry'm Potterze jest dla mnie już pewnego rodzaju listą lektur do których lubię wracać i przenigdy się nie znudzą. Postawiłam poprzeczkę autorom tego dzieła wysoko, bo J.K Rowling przyzwyczaiła mnie do naprawdę dobrych dzieł. Każda część Harrego budowała niesamowite napięcie i...