-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać352
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik15
Biblioteczka
2018-07-18
2015-01-21
Książkę czytałam dwa razy jak do tej pory. Na początku byłam rozczarowana a to dlatego, że nadal żyłam Greyem lecz teraz gdy już nieco ochłonęłam stwierdzam, że Cross jet o niebo lepszy. Po prostu kocham Gideona, kocham Evę, kocham nawet Cary'ego! Wszystko jest na swoim miejscu z pięknej oprawie literackiej co tylko sprawia, że chce się czytać i czytać.!
Polecam naprawdę, bo warto!
Książkę czytałam dwa razy jak do tej pory. Na początku byłam rozczarowana a to dlatego, że nadal żyłam Greyem lecz teraz gdy już nieco ochłonęłam stwierdzam, że Cross jet o niebo lepszy. Po prostu kocham Gideona, kocham Evę, kocham nawet Cary'ego! Wszystko jest na swoim miejscu z pięknej oprawie literackiej co tylko sprawia, że chce się czytać i czytać.!
Polecam naprawdę,...
2016-11-25
2016-11-18
2015-08-11
Szanuję Emily Giffin za twórczość, to już moje trzecie spotkanie z tą autorką i nie żałuję żadnej sekundy spędzonej przy książce.
Może jestem rozczarowana troszkę zakończeniem, gdyż wszystko zbyt szybko się stało ale książka godna polecenia.
:)
Szanuję Emily Giffin za twórczość, to już moje trzecie spotkanie z tą autorką i nie żałuję żadnej sekundy spędzonej przy książce.
Może jestem rozczarowana troszkę zakończeniem, gdyż wszystko zbyt szybko się stało ale książka godna polecenia.
:)
2016-09-19
http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2016/09/toxic-rachel-van-dyken-czyli-jak-zy.html
UWAGA! Mogą ukazać się spoilery pierwszej części pt."UTRATA”
Jak sobie poradzić ze stratą najukochańszej osoby? Jak unieść brzemię bólu i poczucia winy?
Każdy jest inny, nie można więc wszystkich wrzucać do przysłowiowego worka. Są tacy, którzy załamują się, izolują od świata i mamy wrażenie przestają istnieć, są również tacy, którzy potrzebują specjalistycznej opieki. Jednak nie brak i tych, którzy pod fasadą uśmiechu i zadowolenia ukrywają swoją prawdziwą twarz. Są samotni i nie mogą poradzić sobie z wewnętrznym, rozdzierającym bólem, lecz pokazują swoją inną twarz, aby nikt się o nich nie zamartwiał.
Każdy kryje jakąś tajemnicę ... Gabe Hyde żyje na kredyt. Od czterech lat ukrywa swoją prawdziwą tożsamość przed światem, który niegdyś obsesyjnie go uwielbiał. Jeden niewłaściwy krok doprowadził go na skraj szaleństwa. Krok, który na zawsze zmienił ścieżkę jego życia. Udawanie nie prowadzi do niczego dobrego, zwłaszcza gdy grasz kogoś innego przed tymi, którym najbardziej na tobie zależy. Ale gdyby ktoś kiedyś odkrył prawdę, to nie jego życie stanęłoby pod znakiem zapytania – ale jej.
Saylor nie nienawidzi mężczyzn. Tylko Gabe’a. Ten lekkomyślny, beztroski, w czepku urodzony gość to prawdziwa sól w jej oku. Który sprawia tylko, że wszystko coraz bardziej się gmatwa. Niestety, jest takie miejsce, w którym ich spotkania są nieuniknione. Dom opieki. Gdyby tylko tak się nawzajem nie pociągali… Im bliżej są ze sobą, tym więcej pytań powstaje w Saylor. Bo Gabe coś ukrywa.
Co się stanie, gdy te dwa światy na siebie wpadną? Dwa światy, które nigdy nie powinny się spotkać? Czy on zniszczy wszystkich, których kocha? Czy w końcu uzyska odkupienie, o którym marzy od czterech lat?
Każdy kryje jakąś tajemnicę… a ty?
Jest to druga książka z serii „Utraceni” Rachel van Dyken, jeśli spodobała Wam się Utrata, jestem więcej niż pewna, że Toxic również zagości na liście Waszych ulubionych lektur. Na mojej góruje od dziś na pierwszym miejscu, ta lektura to rollercoaster uczuć, nie sądziłam, że potrafię wylać aż tyle łez! One po prostu kapały i kapały a ja nie mogłam przestać czytać ani na chwilę. Bohaterowie powieści są wykreowani w sposób prawdziwy, nieirytujący. Możemy jak najbardziej utożsamiać się z każdym z nich, co dodaje autentyczności całej historii.
Toxic Rachel van Dyken to kolejna książka, w której możemy poznać perspektywę myślenia zarówno bohaterki, jak i głównego bohatera. To naprawdę dobry pomysł, gdyż widzimy w danej chwili co czuje dany bohater, z jakimi problemami się zmaga.
Gabe-jest typowym umięśnionym, wytatuowanym facetem, na którego widok dziewczyny mdleją. Nic nieznaczące akty cielesne są dla niego niczym oddychanie; jak codzienność. Lecz nie zawsze taki był, dlaczego więc zmienił swoje zachowanie?
Saylor- studiuje muzykę, nie należy do dziewczyn, które flirtują i całują się po kątach. Jest niewinna, piękna i gdy po raz pierwszy spotyka Gabe'a od razu zieje do niego nienawiścią. Czy aby na pewno?
Jeśli tęsknicie za bohaterami, którzy występowali w „Utracie” to nie zabraknie ich także tu. Wes- jako najlepszy przyjaciel Gabe'a jest niczym kotwica ratująca życie naszego głównego bohatera. Jest najbardziej przyjazną osobą, jaką kiedykolwiek poznałam w literaturze, nie przestał także być uroczym, przystojnym mężczyzną, dla którego Kriesten oznacza wszystko. Znajdziemy również damską część lektury; tj. Kriesten oraz Lisę, które poznaliśmy w pierwszej części, jeśli brakuje Wam tamtejszych bohaterów polecam zgłębić się w lekturę Toxic, dla mnie osobiście druga część jest znacznie lepsza od pierwszej co zazwyczaj rzadko się dzieje.m Książka skrywa w sobie wiele trudnych tematów, możemy się wzruszyć, zrozumieć co tak naprawdę jest w życiu ważne, jak nasze życie jest bardzo cenne, oraz że warto ufać ludziom, powierzyć im swoje tajemnice i nie dźwigać ciężaru bólu, który nas wyniszcza.
Opowieść którą stworzyła Rachel van Dyken jest cudowna, piękna i choćbym zaczęła wymieniać milion przymiotników to i tak nie wyrażą w pełni tego, jak się czułam, gdy odłożyłam książkę z powrotem na półkę. Z pewnością do niej wrócę nie raz i nie dwa. To książka pełna przyjaźni ale również miłości gotowej do poświęceń, takiej szczerej, prawdziwej. Historia pokazuje nam, że dramatyczne sytuacje nie sprawiają, że to koniec, można stworzyć coś cudownie pięknego, lecz trzeba dać sobie i innym szansę. To nie jest ot taki sobie romans, to dzieło, a nawet odważę się na określenie arcydzieło.
http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2016/09/toxic-rachel-van-dyken-czyli-jak-zy.html
UWAGA! Mogą ukazać się spoilery pierwszej części pt."UTRATA”
Jak sobie poradzić ze stratą najukochańszej osoby? Jak unieść brzemię bólu i poczucia winy?
Każdy jest inny, nie można więc wszystkich wrzucać do przysłowiowego worka. Są tacy, którzy załamują się, izolują od świata i mamy...
2016-03-07
http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2016/03/linia-serc-rainbow-rowell.html
Nie byłabym sobą, gdybym nie dała maksymalnej liczby gwiazdek.
Ta książka na długo pozostanie w mojej pamięci, nie sposób o niej nie myśleć. Czy warto chcieć zmienić przeszłość, czy tylko miłość wystarczy aby przetrwać.
Jeśli spodobała Ci się "Eleonora i Park" w "Linii serc" na pewno się zakochasz.
To jak dotąd najlepsza książka Rainnow Rowell i nie rozumiem dlaczego tak mało pochlebnych opinii o niej, jest genialna! I na pewno zasięgnę do niej nie raz.
http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2016/03/linia-serc-rainbow-rowell.html
Nie byłabym sobą, gdybym nie dała maksymalnej liczby gwiazdek.
Ta książka na długo pozostanie w mojej pamięci, nie sposób o niej nie myśleć. Czy warto chcieć zmienić przeszłość, czy tylko miłość wystarczy aby przetrwać.
Jeśli spodobała Ci się "Eleonora i Park" w "Linii serc" na pewno się...
2015-10-16
Nie miałam zbyt wygórowanych oczekiwań po tej książce. Jednak to co przeżywałam wraz z bohaterami przeszło moje najśmielsze oczekiwania. To nie "jakiś tam romans". To uczucie tak wielkie i głębokie, że jesteśmy w stanie dotknąć dna po to by chronić tą ukochaną osobę. Uwielbiam takie książki, może i historie są mroczne i przykre ale mamy nadal tą nadzieję, że pomimo wszystkiego na każdego czeka szczęście, trzeba je tylko odkryć.
Z niecierpliwością czekam na drugą część historii bo nie ma nic gorszego jak zakończyć pisanie w takim kulminacyjnym momencie!
Polecam
Nie miałam zbyt wygórowanych oczekiwań po tej książce. Jednak to co przeżywałam wraz z bohaterami przeszło moje najśmielsze oczekiwania. To nie "jakiś tam romans". To uczucie tak wielkie i głębokie, że jesteśmy w stanie dotknąć dna po to by chronić tą ukochaną osobę. Uwielbiam takie książki, może i historie są mroczne i przykre ale mamy nadal tą nadzieję, że pomimo...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-01-30
Uh! Mam tyle do powiedzenia o tej książce ale sama nie wiem jak ubrać to w słowa. Może zacznę od tego, że już od pierwszej części nie patrzę na sagę pod względem erotyku. Uczucie między Aną a Christianem jest niesamowite i szczerze zawiodłabym się gdyby ta dwójka nie była razem. Na początku czytania drugiej części Greya dopadła mnie jakaś dziwna melancholia- sama nie wiem dlaczego. Nie potrafię opisać uczuć jakie mną targały w trakcie czytania lektury. Kocham Anę, kocham Christiana i mimo tego, że wiem, iż to wszystko fikcja, nigdy nikomu się nic takiego nie zdarzyło to kurczę życzę im wszystkiego co najlepsze w nowym życiu.!
Grey pomału pozbywa się swej apodyktyczności. Może książka jest nieco zbyt przesadzona ciągłymi kłótniami i tym, że Christian tak naprawdę wścieka się o jakieś błazenady co prowadzi do tego, że ma się wrażenie, że to naprawdę fikcja.
Mimo, że nie lubię książek bez "happy- endów" to pierwsza część mnie najbardziej poruszyła. Tam najbardziej widać przemianę Greya i Jego rozwijające się uczucie! To było niesamowite. Chociaż w "Ciemniejszej" stronie o wiele więcej razy się popłakałam! To jak Christian przełamuje się i Ana może Go dotknąć, to jak załamany pada na kolana!
Boże, ześlij mi takiego Greya na moja drogę! Tylko może bez tego początkowego sado-maso. Uwielbiam ten moment gdy czytam książkę i wiem, że będę Ją czytać setki tysięcy razy.!
I cieszy mnie fakt, że istnieją spekulacje o zekranizowaniu także tej części!
Już się nie mogę doczekać Jamiego Dornana na wielkim ekranie! Być może fakt, że mogłam sobie wyobrazić "Szarego" pomógł mi w tym, że bardziej pokochałam Greya niż Crossa. A może fakt, że Ana jest odzwierciedleniem mnie? Sama nie wiem. Bądź co bądź. Oby więcej takich historii.
Uh! Mam tyle do powiedzenia o tej książce ale sama nie wiem jak ubrać to w słowa. Może zacznę od tego, że już od pierwszej części nie patrzę na sagę pod względem erotyku. Uczucie między Aną a Christianem jest niesamowite i szczerze zawiodłabym się gdyby ta dwójka nie była razem. Na początku czytania drugiej części Greya dopadła mnie jakaś dziwna melancholia- sama nie wiem...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-02-04
Wzruszająca opowieść o miłości, o przyjaźni tak głębokiej, że mogłaby góry przenosić! Emocje jakie mną wstrząsnęły podczas czytania są nie do opisania. Jak kilka chwil mogą zmienić życie człowieka, jak łatwo można zaprzepaścić szansę.
Polecam serdecznie każdemu!
Wzruszająca opowieść o miłości, o przyjaźni tak głębokiej, że mogłaby góry przenosić! Emocje jakie mną wstrząsnęły podczas czytania są nie do opisania. Jak kilka chwil mogą zmienić życie człowieka, jak łatwo można zaprzepaścić szansę.
Polecam serdecznie każdemu!
2016-01-28
Jedyne czego żałuję to fakt, że za książkę zabrałam się tak późno a od tak dawna Ją mam! Na początku twierdziłam, że nie przebrnę przez lekturę tak irytował mnie Dillon. Lecz historia tak mnie wciągnęła i jednocześnie wstrząsnęła, że nie byłam w stanie przestać czytać. Łzy przesłaniały mi otrość widzenia ale czytałam bo po protu musiałam. I autorka całe szczęście, że napisała już drugą część bo normalnie mój świat by runął!
Cudowna książka:)
Jedyne czego żałuję to fakt, że za książkę zabrałam się tak późno a od tak dawna Ją mam! Na początku twierdziłam, że nie przebrnę przez lekturę tak irytował mnie Dillon. Lecz historia tak mnie wciągnęła i jednocześnie wstrząsnęła, że nie byłam w stanie przestać czytać. Łzy przesłaniały mi otrość widzenia ale czytałam bo po protu musiałam. I autorka całe szczęście, że...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-01-14
Po przeczytaniu opisu książki z tyłu okładki jakoś specjalnie nie byłam zachwycona książką ale coś jednak mi mówiło, że mam Ją wziąć do domu. I tak zrobiłam. W ten sam dzień siedziałam przy lampce do 3 w nocy, bo ciągle sobie mówiłam "Jeszcze jeden rozdział i idę spać".
Książka jest niezwykle wciągająca, wzruszająca i sama w sobie piękna.
Historia kilku miłości, które nie są specjalnie wyszukane ale mają w sobie to "coś".
Serdecznie polecam.
Po przeczytaniu opisu książki z tyłu okładki jakoś specjalnie nie byłam zachwycona książką ale coś jednak mi mówiło, że mam Ją wziąć do domu. I tak zrobiłam. W ten sam dzień siedziałam przy lampce do 3 w nocy, bo ciągle sobie mówiłam "Jeszcze jeden rozdział i idę spać".
Książka jest niezwykle wciągająca, wzruszająca i sama w sobie piękna.
Historia kilku miłości, które nie...
2015-06-17
Kolejna część jeszcze lepsza od poprzedniej! Niesamowicie bardziej wzruszająca....
Szkoda mi Gosi, naprawdę dużo przeszła a tu jeszcze taki los. Mam nadzieje jednak, że w kolejnej części los się jeszcze do Niej uśmiechnie.
Polecam serdecznie
Kolejna część jeszcze lepsza od poprzedniej! Niesamowicie bardziej wzruszająca....
Szkoda mi Gosi, naprawdę dużo przeszła a tu jeszcze taki los. Mam nadzieje jednak, że w kolejnej części los się jeszcze do Niej uśmiechnie.
Polecam serdecznie
2015-06-14
Dwójka ludzi, którzy dostali od życia porządnie w kość.
Ellery- utalentowana malarka, z którą pierwszą styczność mamy gdy rzuca Ją chłopak i On- Connor Black- drugi nasz sławny Pan Grey (bez dodatków pejczy i biczów).
Spoglądając na okładkę rodem z Harlequina nie wyobrażałam sobie za dużo po tej powieści i tu właśnie przyszło mi na myśl przysłowie: "Nie szata zdobi człowieka- w tym wypadku książki".
Jak już wspomniałam Connor strasznie przypomina Greya, te powitania między dwojgiem ludzi: "Panno Lane, Panie Black". I to ciagłe przewracanie oczami... Zupełnie jak w Fifty czyż nie? Tak samo wiele wątków było podobnych. Ale książka okazała się być wzruszająca i tak po prostu piękna sama w sobie. Jedynym co nie podobało mi się w powieści, to zbyt szybka akcja i zbyt szybkie zmiany pojawiające się w bohaterach. Troszeczkę wydawało mi się to nieprawdopodobne. No i niektóre erotyczne sceny bym wycięła bo nie wnosiły nic nowego i były odgrzewane. Ale mimo to wiem na pewno, że niedługo sięgnę po drugą część.
Dwójka ludzi, którzy dostali od życia porządnie w kość.
Ellery- utalentowana malarka, z którą pierwszą styczność mamy gdy rzuca Ją chłopak i On- Connor Black- drugi nasz sławny Pan Grey (bez dodatków pejczy i biczów).
Spoglądając na okładkę rodem z Harlequina nie wyobrażałam sobie za dużo po tej powieści i tu właśnie przyszło mi na myśl przysłowie: "Nie szata zdobi...
2015-06-13
Nie wiem czemu tak mroczne książki zawsze czytam nocą. Gdy odłożyłam to dzieło to bałam się zasnąć, wydawało mi się tak cicho w pokoju, że czułam obecność Jima Becketta. Naprawdę!
Powieść zaliczam do moich ulubionych, jedna z niewielu książek Lisy Gardner, w której podoba mi się zakończenie. Choć może troszkę przewidywalna ale fabuła napisana po mistrzowsku.
Polecam.
Nie wiem czemu tak mroczne książki zawsze czytam nocą. Gdy odłożyłam to dzieło to bałam się zasnąć, wydawało mi się tak cicho w pokoju, że czułam obecność Jima Becketta. Naprawdę!
Powieść zaliczam do moich ulubionych, jedna z niewielu książek Lisy Gardner, w której podoba mi się zakończenie. Choć może troszkę przewidywalna ale fabuła napisana po mistrzowsku.
Polecam.
2015-06-08
Jeszcze na żadnej książce się tak nie napłakałam. Musiałam co chwilę Ją odstawiać, bo łzy uniemożliwiały mi czytanie.
Pani Katarzyno wielki ukłon za tak wspaniałe dzieło.
Polecam:)
Jeszcze na żadnej książce się tak nie napłakałam. Musiałam co chwilę Ją odstawiać, bo łzy uniemożliwiały mi czytanie.
Pani Katarzyno wielki ukłon za tak wspaniałe dzieło.
Polecam:)
2015-06-01
Na okładce przeczytałam, że historia jest romantyczna. W trakcie czytania zachodziłam w głowę kto napisał taką brednię gdyż książka nic a nic nie wnosiła romantyczności. Jednak w miarę upływu kartek zmieniłam zdanie, pochłonęłam Ją w jeden dzień, w kilka godzin! Niesamowicie nieprzewidywalna a końcówka?! Totalny SZOK!
Polecam serdecznie:)
Na okładce przeczytałam, że historia jest romantyczna. W trakcie czytania zachodziłam w głowę kto napisał taką brednię gdyż książka nic a nic nie wnosiła romantyczności. Jednak w miarę upływu kartek zmieniłam zdanie, pochłonęłam Ją w jeden dzień, w kilka godzin! Niesamowicie nieprzewidywalna a końcówka?! Totalny SZOK!
Polecam serdecznie:)
2015-05-31
Powieść nie jest szczególnie nadzwyczajna. Jednak ma w sobie to coś, że nie potrafiłam Jej odłożyć i zabrać się za inną lekturę. Historia dość nieprawdopodobna, bo takie rzeczy zdarzają się tylko na filmach ale kto pisarzowi zabroni, prawda? Czy książki nie są właśnie po to by poruszały wyobraźnię i działo się tam to wszystko co widzimy tylko na wielkim ekranie? Miłość jest możliwa w każdym wieku, to pewne.
Polecam na jeden wolny wieczór.
Powieść nie jest szczególnie nadzwyczajna. Jednak ma w sobie to coś, że nie potrafiłam Jej odłożyć i zabrać się za inną lekturę. Historia dość nieprawdopodobna, bo takie rzeczy zdarzają się tylko na filmach ale kto pisarzowi zabroni, prawda? Czy książki nie są właśnie po to by poruszały wyobraźnię i działo się tam to wszystko co widzimy tylko na wielkim ekranie? Miłość jest...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-04-27
Rebecca Strand, główna bohaterka książki jako narzeczona cenionego prawnika Michaela Whitmana nie jest do końca szczęśliwa w tym związku. Dodatkowym obciążeniem dla dwudziestoośmioletniej kobiety jest fakt, iż lada moment Jej ojciec może umrzeć. Tak też się staje lecz tuż przed śmiercią mężczyzna zwierza się córce z romansu, którego owocem zdrady jest Joy, przyrodnia siostra Rebecci. Okazuje się, że Joy organizuje wycieczki dla singli toteż kobieta postanawia odszukać siostrę i ofiarować Jej listy, które Daniel Strand pisał do Niej przez ostatnie dwadzieścia sześć lat. Becca przemierza długą drogę lecz ostatecznie Joy nie jest optymistycznie nastawiona do wizyty swojej przyrodniej siostry. Sama ma kłopoty osobiste i potrzebuje pomocy. Czy starsza z sióstr Jej w tym pomoże?
Rebecca w Maine spotyka wiele życzliwych ludzi, którzy z biegiem czasu stają się Jej serdecznymi przyjaciółmi, zaprzyjaźnia się też z Theo, singlem, który wpadł Rebecce w oko przy pierwszym spotkaniu. Ale co z Michaelem? Czy wróci do Niego do Nowego Jorku?
Melissa Senate stworzyła coś naprawdę wspaniałego. Pokazuje Nam, że każdy miewa kłopoty ale musimy stawić im czoła. Świetnie jest również pokazane to jak ciężko komuś wybaczyć, zaufać. Oczywiście nie brak miłości, oraz potrzeby akceptacji. Jest wszystko to co potrzebne aby zakochać się lekturze.
Moja ocena:
7/10
Rebecca Strand, główna bohaterka książki jako narzeczona cenionego prawnika Michaela Whitmana nie jest do końca szczęśliwa w tym związku. Dodatkowym obciążeniem dla dwudziestoośmioletniej kobiety jest fakt, iż lada moment Jej ojciec może umrzeć. Tak też się staje lecz tuż przed śmiercią mężczyzna zwierza się córce z romansu, którego owocem zdrady jest Joy, przyrodnia...
więcej mniej Pokaż mimo to
http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2018/07/chata-william-paul-young.html
Może powinnam chociaż chwilę przeczekać, opanować łzy wzruszenia, cały ten kalejdoskop emocji ale chciałam podzielić się z Wami moją własną opinią "na świeżo" po przeczytaniu książki. Wiara to ciągle temat tabu w dzisiejszych czasach; są tacy którzy wierzą w Boga, są również niewierzący i tacy którzy są gdzieś pośrodku. Od dawien dawna każdy z Nas ma wiele pytań na które chciałby znać odpowiedzi, chcielibyśmy aby na świecie nie było tyle zła, przemocy, nienawiści.
"Chata" to bardzo mądra książka. Skłaniająca do refleksji, przemyśleń. Nie da się jej przeczytać w jeden wieczór. Najbardziej ujęło mnie w Niej to, że historia którą opowiedział autor jest wszechstronna. Każde słowo które jest zawarte w tej książce może odnieść się do Naszego własnego życia. To nie tylko historia Mackenziego, który stracił córkę i zmaga się z wielkim bólem, to Nasze historie. Każdy niesie ze sobą jakiś ból; mniejszy lub większy ale nikt nie wmówi mi, że jest taki człowiek, który nigdy w życiu nie miał problemów. Ta wzruszająca powieść uroniła ze mnie tyle łez, że w pakiecie z książką powinni sprzedawać zapas chusteczek!
Jeśli to czytasz- nie wiem czy jesteś wierzący czy nie, czy uważasz Boga za swojego największego przyjaciela czy nie ale przeczytaj tę książkę. To nie tylko lektura o wierze ale także o wybaczaniu (nawet samemu sobie) i miłości oraz bezgranicznym zaufaniu. Pokazuje Nam, że nie powinniśmy sądzić drugiego człowieka, bo czy naprawdę jesteśmy bez winy? Świat nie jest wcale czarno-biały, niesie pełno zagrożeń wokół. To jak z Niego skorzystamy zależy tylko od Nas. Miłość nie zawsze jest lekka i przyjemna- nieraz jest pełna bólu i rozczarowań ale czy to oznacza, że mamy przestać kochać?
POLECAM SERDECZNIE!
http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2018/07/chata-william-paul-young.html
więcej Pokaż mimo toMoże powinnam chociaż chwilę przeczekać, opanować łzy wzruszenia, cały ten kalejdoskop emocji ale chciałam podzielić się z Wami moją własną opinią "na świeżo" po przeczytaniu książki. Wiara to ciągle temat tabu w dzisiejszych czasach; są tacy którzy wierzą w Boga, są również niewierzący i tacy...