Skazanie

Chyłka nigdy się nie nudzi. Ta książka tak samo.

Chyłka nigdy się nie nudzi. Ta książka tak samo.

Początek był bardzo ciekawy i obiecujący, ale intryga okazała się słabiutka. Sporo wypełniaczy, kreowania sztucznych emocji, lecz efekt nikły.

Początek był bardzo ciekawy i obiecujący, ale intryga okazała się słabiutka. Sporo wypełniaczy, kreowania sztucznych emocji, lecz efekt nikły.

Po rocznej przerwie od twórczości R. Mroza wróciłam do Chyłki. Tym razem fabuła bardziej skupia się na prywatnych relacjach bohaterów, przybliżona zostaje postać Zuzanny Chyłki. Sam wątek sądowy jest niejako poboczny, ot sprawa, która została umorzona, obsesja na punkcie Langera, problemy w kancelarii toczą się jakby w tle. Tytuł tym razem nie odzwierciedla spawy sądowej.
Póki co zostały jeszcze 2 tomy, mam nadzieję, że autor nie będzie ciągnął serii w nieskończoność. Dialogi w wielu miejscach są zabawne, ale czasem te docinki i odzywki po prostu męczą. Do poczytania na wakacjach.

Po rocznej przerwie od twórczości R. Mroza wróciłam do Chyłki. Tym razem fabuła bardziej skupia się na prywatnych relacjach bohaterów, przybliżona zostaje postać Zuzanny Chyłki. Sam wątek sądowy jest niejako poboczny, ot sprawa, która została umorzona, obsesja na punkcie Langera, problemy w kancelarii toczą się jakby w tle. Tytuł tym razem nie odzwierciedla spawy...

Muszę niechętnie przyznać, że skazanie ma troszkę niższy poziom pod względem akcji w porównaniu do pozostałych książek. Losy dwójki głównych bohaterów nie są tak dramatyczne, do czego nas przyzwyczaił autor. Ale za to dla odmiany naszych ulubionych prawników spotka coś dobrego.

Muszę niechętnie przyznać, że skazanie ma troszkę niższy poziom pod względem akcji w porównaniu do pozostałych książek. Losy dwójki głównych bohaterów nie są tak dramatyczne, do czego nas przyzwyczaił autor. Ale za to dla odmiany naszych ulubionych prawników spotka coś dobrego.

Bardzo dobra pozycja.

Bardzo dobra pozycja.

Od czasu przeczytania mojej ostatniej Chyłki minął ponad rok. Powrót do niej nie był jednak zamierzony - seria po prostu wpadła mi w oko na bibliotecznej półce. Uważam, że było przeciętnie, nawet nie najgorzej, a to już na duży plus. Szkoda, że cała intryga została tak szybko rozłożona na czynniki pierwsze na samym końcu książki. Nie będę się zarzekać, że nie sięgnę po następny tom, gdyż zapewne zrobię to w poszukiwaniu szybkiej rozrywki.

Od czasu przeczytania mojej ostatniej Chyłki minął ponad rok. Powrót do niej nie był jednak zamierzony - seria po prostu wpadła mi w oko na bibliotecznej półce. Uważam, że było przeciętnie, nawet nie najgorzej, a to już na duży plus. Szkoda, że cała intryga została tak szybko rozłożona na czynniki pierwsze na samym końcu książki. Nie będę się zarzekać, że nie sięgnę po...

Jak na razie dla mnie chyba najsłabsza w serii, choć może to nie był mój czas na nią ;-)

Jak na razie dla mnie chyba najsłabsza w serii, choć może to nie był mój czas na nią ;-)

Kontynuacja historii całkiem ciekawa. Nie jest to może jakaś wybitna z dotychczasowych części, ale jak zawsze dobrze się czytało. I duży plus dla autora za różne żarciki Chyłki i Zordona. Czasami uśmiech pojawiał mi się na twarzy :) Takie smaczki lubię najbardziej.

Kontynuacja historii całkiem ciekawa. Nie jest to może jakaś wybitna z dotychczasowych części, ale jak zawsze dobrze się czytało. I duży plus dla autora za różne żarciki Chyłki i Zordona. Czasami uśmiech pojawiał mi się na twarzy :) Takie smaczki lubię najbardziej.

Z rozpędu to czytam, mam niestety jeszcze dwa tomy kupione i po niech robię do widzenia się z tą serią. Fabularnie dno, a dialogi Chyłki z Kordianem to cringe w najczystszej postaci.

Z rozpędu to czytam, mam niestety jeszcze dwa tomy kupione i po niech robię do widzenia się z tą serią. Fabularnie dno, a dialogi Chyłki z Kordianem to cringe w najczystszej postaci.

Książka „Skazanie” to piętnasty tom cyklu z Joanną Chyłką. W tej części tak jak i w poprzedniej końcówka pełna przeróżnych emocji.
I wtedy weszła ona, cała na czarno.
Chyłka odzyskała prawo do wykonywania zawodu i liczy na kolejną jakąś głośną sprawę, która wyniesie ją i jej karierę ponownie na wyżyny. Zgłasza się do niej matka dziewczyny, która rzekomo popełniła samobójstwo. Rzekomo bo kobieta twierdzi, że ma dowody na to, że to nie było samobójstwo. Pomimo tego prokuratura nie chce wszcząć ponownego postępowania, a kobieta wyczerpała już całą drogę prawną. Chyłka razem z Oryńskim dostrzegają w całej tej sprawie pewne nieścisłości. Tylko oni jak do tej pory zawsze bronili, tym razem będą oskarżać. Czy z tego może wyjść coś dobrego? Znając naszych bohaterów łatwo nie będzie, a już na pewno nie nudno.

Książka „Skazanie” to piętnasty tom cyklu z Joanną Chyłką. W tej części tak jak i w poprzedniej końcówka pełna przeróżnych emocji.
I wtedy weszła ona, cała na czarno.
Chyłka odzyskała prawo do wykonywania zawodu i liczy na kolejną jakąś głośną sprawę, która wyniesie ją i jej karierę ponownie na wyżyny. Zgłasza się do niej matka dziewczyny, która rzekomo popełniła...