Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

"Leah gubi rytm" to absolutnie genialna książka. Główna bohaterka jest bardzo prawdziwą postacią, zmagającą się z problemami wielu innych rówieśników, dlatego historia bohaterki może okazać się bliska Waszym sercom. Sięgnijcie po tę powieść a nie pożałujecie!

Pełna recenzja: https://librodk.blogspot.com/2018/11/leah-gubi-rytm-becky-albertalli.html

"Leah gubi rytm" to absolutnie genialna książka. Główna bohaterka jest bardzo prawdziwą postacią, zmagającą się z problemami wielu innych rówieśników, dlatego historia bohaterki może okazać się bliska Waszym sercom. Sięgnijcie po tę powieść a nie pożałujecie!

Pełna recenzja: https://librodk.blogspot.com/2018/11/leah-gubi-rytm-becky-albertalli.html

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Ciotka Poldi i sycylijskie lwy" to książka idealna na lato, kiedy nie mamy ochoty sięgać po wymagające powieści, ale szukamy czegoś, co będzi wciągać i sprawiać, że będziemy uśmiechać się czytając.

http://librodk.blogspot.com/2018/07/ciotka-poldi-i-sycylijskie-lwy-mario.html

"Ciotka Poldi i sycylijskie lwy" to książka idealna na lato, kiedy nie mamy ochoty sięgać po wymagające powieści, ale szukamy czegoś, co będzi wciągać i sprawiać, że będziemy uśmiechać się czytając.

http://librodk.blogspot.com/2018/07/ciotka-poldi-i-sycylijskie-lwy-mario.html

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Z nicości" dotarło do mnie kilka dni przed premierą (za co bardzo dziękuję wydawnictwu!), więc gdy tylko powieść trafiła w moje ręce, zabrałam się za czytanie. Czytanie zajęło mi kilka godzin. No dobra, jedną noc. Ale było warto, bo po raz kolejny historia stworzona przez wspaniałą Martynę Senator podbiła moje serce. Zapraszam na recenzję :)

http://librodk.blogspot.com/2018/07/z-nicosci-martyna-senator-52-premiera.html

"Z nicości" dotarło do mnie kilka dni przed premierą (za co bardzo dziękuję wydawnictwu!), więc gdy tylko powieść trafiła w moje ręce, zabrałam się za czytanie. Czytanie zajęło mi kilka godzin. No dobra, jedną noc. Ale było warto, bo po raz kolejny historia stworzona przez wspaniałą Martynę Senator podbiła moje serce. Zapraszam na recenzję...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Cudowna książka! Polecam absolutnie każdemu :)

http://librodk.blogspot.com/2018/07/raczej-szczesliwy-niz-nie-adam-silvera.html

Cudowna książka! Polecam absolutnie każdemu :)

http://librodk.blogspot.com/2018/07/raczej-szczesliwy-niz-nie-adam-silvera.html

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jestem typowym humanistą i od zawsze polski, historia i muzyka były bliższe mojemu sercu niż fizyka, chemia czy matematyka. Jestem jednak osobą ciekawą świata. Sięgając po tę książkę miałam lekkie obawy, czy z moją znajomością fizyki i astronomii w ogóle zrozumiem coś z tej książki. Teraz, jakiś czas po lekturze, mogę stwierdzić, że tę książkę zrozumieją wszyscy - nawet tacy laicy jak ja :) Serdecznie polecam!
Pełna recenzja: http://zaczytanad.blogspot.com/2018/02/astrofizyka-dla-zabieganych-neil-de.html

Jestem typowym humanistą i od zawsze polski, historia i muzyka były bliższe mojemu sercu niż fizyka, chemia czy matematyka. Jestem jednak osobą ciekawą świata. Sięgając po tę książkę miałam lekkie obawy, czy z moją znajomością fizyki i astronomii w ogóle zrozumiem coś z tej książki. Teraz, jakiś czas po lekturze, mogę stwierdzić, że tę książkę zrozumieją wszyscy - nawet...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Moim zdaniem, jeżeli wyrzucono by z tej książki wszystkie wątki miłosne i zmieniono by zachowanie Tatiany, ta powieść byłaby rewelacyjny kryminałem. Nie powiem Wam, żebyście nie kupowali tej powieści, bo jeżeli lubicie wątki miłosne w kryminałach to jestem pewna, że spodoba się Wam historia Tatiany. Jeśli jednak wolicie, kiedy kryminał jest tylko kryminałem - raczej nie podoba Wam się ta książka.

Jest to dopiero pierwsza książka Wiktora Mroka. Mam nadzieję, że nie będzie jego ostatnią, a kolejne powieści będą coraz lepsze :)

Moim zdaniem, jeżeli wyrzucono by z tej książki wszystkie wątki miłosne i zmieniono by zachowanie Tatiany, ta powieść byłaby rewelacyjny kryminałem. Nie powiem Wam, żebyście nie kupowali tej powieści, bo jeżeli lubicie wątki miłosne w kryminałach to jestem pewna, że spodoba się Wam historia Tatiany. Jeśli jednak wolicie, kiedy kryminał jest tylko kryminałem - raczej nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pełna recenzja: http://zaczytanad.blogspot.com/2018/01/ostatni-list-od-kochanka-jojo-moyes-43.html

Genialna książka opowiadająca historię, która zachęca nas, do odważenia się na zmiany w swoim życiu mimo tego, że teraz mogą one nam się wydawać zbyt trudne i bolesne. Grecka mądrość mówi, że odwaga jest początkiem działania, a szczęście jego końcem. Bardzo zachęcam do sięgnięcia po tę powieść!

Pełna recenzja: http://zaczytanad.blogspot.com/2018/01/ostatni-list-od-kochanka-jojo-moyes-43.html

Genialna książka opowiadająca historię, która zachęca nas, do odważenia się na zmiany w swoim życiu mimo tego, że teraz mogą one nam się wydawać zbyt trudne i bolesne. Grecka mądrość mówi, że odwaga jest początkiem działania, a szczęście jego końcem. Bardzo zachęcam do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pełna recenzja: http://zaczytanad.blogspot.com/2018/01/miasto-swietych-i-zodziei-natalie-c.html

W oryginalnej wersji językowej książka ta jest opisana jako młodzieżowa. W Polsce traktuje się ją jako kryminał, thriller. Po lekturze tej powieść mogę stwierdzić, że bliżej jej do młodzieżówki. Nie ma tu typowych elementów kryminałów (oprócz morderstwa, rzecz jasna), jest za to cała masa różnych przemyśleń głównej bohaterki, które są charakterystyczne dla wieku dojrzewania. W tej książki główną rolę odgrywają uczucia, emocje głównej bohaterki oraz jej relacje z innymi ludźmi. Wątek śmierci jej matki i poszukiwania sprawcy jest, według mnie, sprawą drugorzędną.
Tina jest dziewczyną doświadczoną przez los. Po śmierci matki musiała wychowywać się wśród złodziei i gangsterów na ulicy, przez co stała się bardzo nieczuła, chłodna i zamknięta w sobie. Mimo kilku chwil słabości była bardzo silna i radziła sobie ze wszystkimi trudnościami.
Akcja książki na początku dzieje się w Kenii, w rezydencji Greyhillów. W tym czasie dowiadujemy się bardzo dużo o historii Tiny, jej matki, siostry i Pana G. Z tymi wszystkimi informacjami wyruszamy razem z dziewczyną do jej ojczyzny, do Kongo. To właśnie tam wszystkie luki w opowieściach dziewczyny stopniowo się zapełniają przez rozmowy z miejscowymi ludźmi, znajomymi. Dopiero wtedy, gdy łączymy ze sobą wszystkie stare i nowe fakty, udaje nam się poznać całą prawdę o życiu i śmierci matki Tiny. Ta podróż była dla mnie niesamowitym przeżyciem, pełnym akcji, tajemnic i niebezpieczeństwa.

Serdecznie polecam tę książkę, jeżeli szukacie historii z wartką, wciągającą kacją i niebanalnym tłem fabularnym :)

Pełna recenzja: http://zaczytanad.blogspot.com/2018/01/miasto-swietych-i-zodziei-natalie-c.html

W oryginalnej wersji językowej książka ta jest opisana jako młodzieżowa. W Polsce traktuje się ją jako kryminał, thriller. Po lekturze tej powieść mogę stwierdzić, że bliżej jej do młodzieżówki. Nie ma tu typowych elementów kryminałów (oprócz morderstwa, rzecz jasna), jest za to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pełna recenzja: https://zaczytanad.blogspot.com/2017/12/jak-byc-zorganizowanym-z-bullet-bookiem.html

Rok szkolny zaczął się już bardzo dawno. Do tego czasu zdążyłam się już zorganizować. Wiem, kiedy mogę sobie pozwolić na przyjemności, kiedy muszę zająć się nauką, a kiedy jest czas na grę na instrumencie. Przyznam, że na początku września ciągle jeszcze czułam, jakby nadal trwały wakacje. Na szczęście w porę dotarły do mnie te książki, o których dzisiaj trochę opowiem. Jeśli masz problemy z zorganizowaniem swojego czasu, albo chcesz poznać ciekawe metody planowania dnia - ten post jest właśnie dla Ciebie!
Jeżeli szukasz pewnego rodzaju "poradnika", który jest już przygotowany do użytkowania i zapisywania w nim notatek, ważnych wydarzeń czy Twoich myśli - "Bullet Book" jest dla Ciebie idealny! Ja go pokochałam i wiem, że nie rozstanę się z nim jeszcze przez długi czas, bo to właśnie ta książka pomogła mi się "ogarnąć" na początku nowego roku szkolnego. W "Bullet Booku" znajdziecie nie tylko miejsce na istotne wydarzenia w nadchodzącym czasie, ale także sporo motywujących tekstów i ćwiczeń, które pomagają zrozumieć samego siebie, poznać się lepiej.
Na fotografii wyżej możecie zobaczyć jedno z wypełnionych przeze mnie ćwiczeń. Koło równowagi ma pomóc określić, które rzeczy są dla nas istotne, a które nie są aż tak ważne w naszym życiu.

Pełna recenzja: https://zaczytanad.blogspot.com/2017/12/jak-byc-zorganizowanym-z-bullet-bookiem.html

Rok szkolny zaczął się już bardzo dawno. Do tego czasu zdążyłam się już zorganizować. Wiem, kiedy mogę sobie pozwolić na przyjemności, kiedy muszę zająć się nauką, a kiedy jest czas na grę na instrumencie. Przyznam, że na początku września ciągle jeszcze czułam, jakby nadal...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pełna recenzja: https://zaczytanad.blogspot.com/2017/12/jak-byc-zorganizowanym-z-bullet-bookiem.html

Rok szkolny zaczął się już bardzo dawno. Do tego czasu zdążyłam się już zorganizować. Wiem, kiedy mogę sobie pozwolić na przyjemności, kiedy muszę zająć się nauką, a kiedy jest czas na grę na instrumencie. Przyznam, że na początku września ciągle jeszcze czułam, jakby nadal trwały wakacje. Na szczęście w porę dotarły do mnie te książki, o których dzisiaj trochę opowiem. Jeśli masz problemy z zorganizowaniem swojego czasu, albo chcesz poznać ciekawe metody planowania dnia - ten post jest właśnie dla Ciebie!
Jeżeli szukasz pewnego rodzaju "poradnika", który jest już przygotowany do użytkowania i zapisywania w nim notatek, ważnych wydarzeń czy Twoich myśli - "Bullet Book" jest dla Ciebie idealny! Ja go pokochałam i wiem, że nie rozstanę się z nim jeszcze przez długi czas, bo to właśnie ta książka pomogła mi się "ogarnąć" na początku nowego roku szkolnego. W "Bullet Booku" znajdziecie nie tylko miejsce na istotne wydarzenia w nadchodzącym czasie, ale także sporo motywujących tekstów i ćwiczeń, które pomagają zrozumieć samego siebie, poznać się lepiej.
Na fotografii wyżej możecie zobaczyć jedno z wypełnionych przeze mnie ćwiczeń. Koło równowagi ma pomóc określić, które rzeczy są dla nas istotne, a które nie są aż tak ważne w naszym życiu.

Pełna recenzja: https://zaczytanad.blogspot.com/2017/12/jak-byc-zorganizowanym-z-bullet-bookiem.html

Rok szkolny zaczął się już bardzo dawno. Do tego czasu zdążyłam się już zorganizować. Wiem, kiedy mogę sobie pozwolić na przyjemności, kiedy muszę zająć się nauką, a kiedy jest czas na grę na instrumencie. Przyznam, że na początku września ciągle jeszcze czułam, jakby nadal...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pełna recenzja: https://zaczytanad.blogspot.com/2017/11/ile-wiemy-o-samch-sobie-niepoliczalne.html

Niepoliczalne to debiut Karen Gregory. Ja tę książkę uważam za najlepszy debiut literacki, jaki do tej pory miałam okazję czytać. Emocje Heddy są tak świetnie opisane, że podczas lektury miałam wrażenie, że to ja podejmuję te wszystkie decyzje, że to ja muszę zmagać się z tyloma problemami. Kiedyś na biologii miałam okazję zobaczyć film dokumentalny o anorektyczkach, które są w trakcie walki z chorobą. Ich opowieści o swoich uczuciach, o toku myślenia idealnie pasują do tego, co przeczytałam w tej książce. Zastanawiałam się, jak to się stało, że autorce udało się tak dobrze przedstawić nam myśli anorektyczki. A później spojrzałam na podziękowania i wszystko stało się jasne... Jeżeli jesteście ciekawi, co wiąże autorkę książki z Hedda - przeczytajcie Niepoliczalne.
Na kartach tej powieści możemy zauważyć przemianę Heddy. Na początku jest dziewczyną skupioną w całości na anoreksji, na liczeniu kalorii, posiłków i kroków. Nie dopuszcza do siebie faktu, że wkrótce jej całe życie może się zmienić. Słucha tylko Nii, ciągle myśli o zmarłej przyjaciółce, Molly. Z biegiem czasu Hedda staje się coraz bardziej świadoma tego, że w jej organizmie rozwija się życie. Dziewczyna ciągle się waha, nie jest pewna, co powinna zrobić. Bardzo chętnie napisałabym Wam, co później dzieje się z nastolatką, ale w tym przypadku już zaspojlerowałabym Wam bardzo ważny wątek, czego nie chcę. Musicie mi więc uwierzyć na słowo, że w czasie czytania tej książki, główna bohaterka zmienia się w nową, świadomą swoich czynów i odpowiedzialną osobę.

Książkę, po mimo swojej dosyć trudnej tematyki, czytało mi się szybko. Historia Heddy i jej życia mocno mnie wciągnęła i pochłonęła. Były momenty, w których płakałam, czasami też się śmiałam, ale było kilka rzeczy, które mnie szokowały lub zaskakiwały. Na przykład scena, kiedy kilka miesięcy po porodzie, Hedda (nie zdradzę, w jakich to było okolicznościach) włożyła po prostu słuchawki do uszu i odcięła się od całego świata. Moment, w którym przyszedł sąsiad całkowicie mną wstrząsnął. Jak w ogóle można być tak nieczułym na czyjeś problemy i przeciwności losu?!

Pełna recenzja: https://zaczytanad.blogspot.com/2017/11/ile-wiemy-o-samch-sobie-niepoliczalne.html

Niepoliczalne to debiut Karen Gregory. Ja tę książkę uważam za najlepszy debiut literacki, jaki do tej pory miałam okazję czytać. Emocje Heddy są tak świetnie opisane, że podczas lektury miałam wrażenie, że to ja podejmuję te wszystkie decyzje, że to ja muszę zmagać się z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pełna recenzja: https://zaczytanad.blogspot.com/2017/11/murder-park-park-mordercow-jonas-winner.html

Kiedy czytając opis książki natrafiłam na stwierdzenie, że Jonas Winner jest mistrzem kamuflażu i nie będziemy w stanie przewidzieć zakończenia, pomyślałam sobie, że pewnie wyolbrzymiają. No, tym razem niestety ( a może właśnie na szczęście? ) nie miałam racji. Fakt, moje podejrzenia w pewnym małym procencie się sprawdziły, ale to, co wydarzyło się na końcu zupełnie mnie zaskoczyło. Ale może najpierw przejdźmy do początku książki :)
Na samym początku zapoznajemy się z komunikatem głoszącym, że dawny Zodiac Island został sprzedany i buduje się tam Murder Park - inwestycja niejakiego Ruperta Levina. Następnie poprzez pewien wywiad zostajemy powoli wprowadzeni do całej historii. Najbardziej w tej książce podobał mi się fakt, że kiedy byłam pewna, że wiem już wszystko o każdym z bohaterów, kolejne rozdziały udowadniały mi, że właściwie nie wiem nic o tych dwunastu osobach na wyspie. Ciągłe zaskoczenia i niespodziewane zwroty akcji nadają ogromną dynamikę tej książce, dzięki czemu czyta się ją w dwa - trzy wieczory.

Głównym bohaterem jest Paul Greenbalt, który, jak dowiadujemy się w trakcie lektury, jest bardzo silnie związany z tą wyspą i wydarzeniami, które miały na niej miejsce dwadzieścia lat temu. Bardzo zainteresowały mnie te wtrącenia w narracji, które były myślami Paula. Czasem były zabawne, wyhaczyłam kilka śmieszniejszych cytatów. Ukazywały jednak jak bardzo racjonalnie myśli ten młody człowiek. Udostępnianie nam jego myśli mogło być częścią manipulacji, którą stosował autor książki. Wydaje mi się, że autor za wszelką cenę chciał, abyśmy myśleli jak główny bohater i całkowicie wierzyli jego wersji wydarzeń. Ja przyznam, że całkowicie popłynęłam w tym temacie. Byłam tak skupiona na dedukcji Paula, że nie brałam właściwie innych rozwiązań pod uwagę. Uważam jednak, że to dobrze. Dzięki temu, że byłam nastawiona tylko na jedno rozwiązanie, zakończenie książki mnie bardzo zaskoczyło.

Pełna recenzja: https://zaczytanad.blogspot.com/2017/11/murder-park-park-mordercow-jonas-winner.html

Kiedy czytając opis książki natrafiłam na stwierdzenie, że Jonas Winner jest mistrzem kamuflażu i nie będziemy w stanie przewidzieć zakończenia, pomyślałam sobie, że pewnie wyolbrzymiają. No, tym razem niestety ( a może właśnie na szczęście? ) nie miałam racji. Fakt, moje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pełna recenzja: http://zaczytanad.blogspot.com/2017/11/najlepsza-historia-miosna-jesieni-z.html

Książka ta przyszła do mnie z wydawnictwa jeszcze przed premierą, razem z mała niespodzianką, jaką był łańcuszek z gitarą. Ten drobiazdżek zapowiadał mi, co będzie wątkiem pobocznym w Z popiołów.
Jeżeli chodzi o bohaterów - pokochałam ich całym serduszkiem! Sara i Michał są wspaniali. Autorka wspaniale ich wykreowała, bo nie są to sztuczne postaci. Czytając książkę czułam, jakby opowiadali mi tę historię twarzą w twarz. Niesamowicie się z nimi zżyłam i szczerze mówiąc, już nie mogę się doczekać kontynuacji tej serii!
Sara jest realistką, która głęboko w sobie skrywa bolesną przeszłość. Tym, co się wydarzyło, nie chce się dzielić nawet z najlepszą przyjaciółką. Dziewczyna poza babcią i przyjaciółką właściwie nie ma nikogo - prawie wcale nie utrzymuje kontaktu z rodzicami.
Michał to pogodny, troskliwy chłopak. Nie daje po sobie poznać, że jemu także jest ciężko. Podczas lektury dowiecie się, że Michał też miał dosyć trudną przeszłość. Serdecznie Was zachęcam do sięgnięcia po tę książkę!

Pełna recenzja: http://zaczytanad.blogspot.com/2017/11/najlepsza-historia-miosna-jesieni-z.html

Książka ta przyszła do mnie z wydawnictwa jeszcze przed premierą, razem z mała niespodzianką, jaką był łańcuszek z gitarą. Ten drobiazdżek zapowiadał mi, co będzie wątkiem pobocznym w Z popiołów.
Jeżeli chodzi o bohaterów - pokochałam ich całym serduszkiem! Sara i Michał są...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pełna recenzja: https://zaczytanad.blogspot.com/2017/07/zakon-mimow-15-spojlery-pierwszej-czesci.html

Uwielbiam tę książke jeszcze bardziej niż pierwszy tom. Tutaj już nie zaglądałam do słowniczka, czytało mi się płynnie i szybko ( książkę przeczytałam w dwa dni :) ). W tej części "Czasu żniw" poznajemy życie w Londynie "od kuchni". Dowiadujemy się, kto kogo lubi, a kto z kim nie dogaduje się za bardzo. Dowiadujemy się, gdzie została wydana ulotka Jaxona. Razem z Paige bierzemy udział w licytacji u Didiona. Bardzo mi się to podobało, bo to nadal było budowanie świata, ale w taki sposób, który był delikatny i bardziej przypominał po prostu opis życia codziennego bohaterki.

Sposób rozwijania akcji przez Samanthę Shannon jest świetny. Przez większość książki coś się dzieje, więc nie nudzimy się. Są jednak fragmenty, w których akcja tak przyspiesza, że nie jesteśmy w stanie nadąrzyć. I to jest wpaniałe. Tak, jak w przypadku "Czasu żniw", tutaj także nie mogłam oderwać się od książki, bo każdy rodział kończył się w taki sposób, że poprostu MUSIAŁAM dowiedzieć się, co dalej.

W tej części bliżej poznajemy Paige, zaczynamy odczuwać to samo co ona. Każde jej uczucie do mnie trafiało, przez co czułam, jakbym ja była na jej miejscu. Nie jestem jednak pewna, czy w jej sytuacji zdobyłabym się na to, co ona robiła. Podziwiam ją za to, jak urosła w siłę i że zdecydowała przeciwstawić się Jaxonowi w walce o tytuł Zwierzchnika. Popierałam ja w pełni i bardzo się ucieszyłam, kiedy okazało się, że Eliza i Nick także ją popierają.

Pełna recenzja: https://zaczytanad.blogspot.com/2017/07/zakon-mimow-15-spojlery-pierwszej-czesci.html

Uwielbiam tę książke jeszcze bardziej niż pierwszy tom. Tutaj już nie zaglądałam do słowniczka, czytało mi się płynnie i szybko ( książkę przeczytałam w dwa dni :) ). W tej części "Czasu żniw" poznajemy życie w Londynie "od kuchni". Dowiadujemy się, kto kogo lubi, a kto z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pełna recenzja: http://zaczytanad.blogspot.com/2017/11/50-wspaniaych-lekcji-kochaj-regina.html

"W tej książce poruszyły mnie już pierwsze zdania wstępu:
Ta książka nie jest dla każdego.
Napisałam ją z myślą o tych, którzy zostali zranieni, albo kochają zranionych ludzi, ale i dla tych, którzy są niewiadomi swoich własnych ran, chociaż innym wydają się one oczywiste.
No dobrze, wygląda na to, że ta książka jest dla każdego.

No i jak tu nie kochać Reginy Brett? Jest to autorka, która potrafi w jednym momencie rozśmieszyć nas, a chwilę później doprowadzić do łez. W swojej trzeciej, najbardziej osobistej książce, otwiera się przed nami i na podstawie swojej historii pokazuje, że każdy zasługuje na miłość, zrozumienie, szacunek i ciepło.

Czytając o tym, przez co przechodziła ta kobieta, czułam dreszcze... Regina Brett jest niesamowicie silną i mądrą osobą. Większość z nas pewnie poddałaby się w połowie jej drogi, ale ona, mimo, że została wielokrotnie doświadczana przez los, szła dalej przez życie. Dała radę wyrwać się z toksycznego związku, wyleczyła się z uzależnienia alkoholowego. Teraz ma kochającą rodzinę i jej pasją jest pokazywanie ludziom, że każdy z nas jest wartościowy. Coś niesamowitego!

W książce Kochaj przechodzimy przez kolejne etapy z życia Reginy - od lat dziecięcych, kiedy to w akcie desperacji postanawia odebrać sobie życie, przez lata młodzieńcze, aż po dorosłość. W każdej lekcji znajdowałam coś dla siebie. Byłam tym zaskoczona, bo mnie i autorkę dzieli spora różnica wieku. Doszłam jednak do wniosku, że sposób pisania autorki i to, o czym pisze jest na tyle "ludzkie", że do każdego odbiorcy trafi jej twórczość."

Pełna recenzja: http://zaczytanad.blogspot.com/2017/11/50-wspaniaych-lekcji-kochaj-regina.html

"W tej książce poruszyły mnie już pierwsze zdania wstępu:
Ta książka nie jest dla każdego.
Napisałam ją z myślą o tych, którzy zostali zranieni, albo kochają zranionych ludzi, ale i dla tych, którzy są niewiadomi swoich własnych ran, chociaż innym wydają się one oczywiste.
No...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pełna recenzja: http://zaczytanad.blogspot.com/2017/10/najlepszy-powod-by-zyc-augusta-docher-35.html

"Kiedy Pani z wydawnictwa zaproponowała mi recenzję tej książki, bardzo się ucieszyłam. Dużo słyszałam o tej pozycji i byłam jej bardzo ciekawa, bo jest to książka polskiej autorki i cała akcja dzieje się na terenie naszego kraju. Poza tym słyszałam bardzo dobre opinie o Najlepszym powodzie. Wprost nie umiałam się doczekać przeczytania jej!
Już na samym początku było ciężko... Nudziły mnie opisy emocji Dominiki, bo dziewczyna próbowała udawać silną, ale taka nie była. Jednak nie z tego powodu ją znielubiłam. Byłam na nią zła o to, że nie dała sobie powiedzieć, że potrzebuje pomocy! To mnie najbardziej zdenerwowało. Okej, kiedy już przebrnęłam przez pierwsze rozdziały włączył się mój radar wykrywający trójkąty miłosne. Ufff! Jak dobrze, że autorka darowała sobie tego typu romans, bo chyba rzuciłabym tą książką o ścianę.

Niestety - kartkowałam kolejne strony coraz lepiej poznając historię Dominiki i Marcela i ku mojemu zaskoczeniu - około dwusetnej strony zrozumiałam, że w ogóle nie czuję klimatu tej książki. Nie wiem, historia miłosna tych dwoje miała mnie wzruszyć czy coś? Może i tak by się stało, gdyby nie fakt, że Marcel to arogancki i zbyt pewny siebie mężczyzna, a Dominika (tak jak już pisałam) na siłę starała się pokazać, jaka jest dzielna, odważna i że ze wszystkim sama sobie radzi."

Pełna recenzja: http://zaczytanad.blogspot.com/2017/10/najlepszy-powod-by-zyc-augusta-docher-35.html

"Kiedy Pani z wydawnictwa zaproponowała mi recenzję tej książki, bardzo się ucieszyłam. Dużo słyszałam o tej pozycji i byłam jej bardzo ciekawa, bo jest to książka polskiej autorki i cała akcja dzieje się na terenie naszego kraju. Poza tym słyszałam bardzo dobre opinie o...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pełna recenzja: http://zaczytanad.blogspot.com/2017/11/cyrk-i-magia-krol-kier-aleksandra-polak.html

"Akcja książki dzieje się w Polsce, w Gdańsku (albo w Gdyni - ups, nie pamiętam), a bohaterowie są Polakami. Bardzo cieszę się z tego powodu, bo dzięki temu wydaje mi się, że książka będzie łatwiejsza w odbiorze dla każdego polskiego nastolatka. Ich pragnienia i problemy są nam bliższe niż trudności nastolatków zza oceanu.
Dostając propozycję recenzji tej książki bardzo się ucieszyłam. Spodziewałam się, że będzie to coś prostego, przyjemnego, nic wielkiego. Mile się zaskoczyłam! Książka okazała się naprawdę świetna! I chociaż moim zdaniem jest w niej kilka elementów do poprawy (o których zaraz wspomnę) wydaje mi się, że jest to zdecydowanie dobry debiut polskiej autorki. Króla kier czyta się szybko i przyjemnie. Historia bohaterów nas nie przytłacza, a wątek magiczny, rozwijający się w trakcie książki, jest niesamowicie ciekawy i wciągający. Dzięki temu książka ta jest bardzo dobrą opcją na weekendową lekturę.

Jeśli chodzi o rzeczy, które mi się nie spodobały w tej książce to na pewno skoki w czasie. Szczególnie w fantastyce lubię czytać o bardzo rozbudowanych światach, chętnie czytał opisy miejsc czy jakichś rzeczy typowych tylko dla tego świata i wykreowanych specjalnie dla jego potrzeb. W Królu kier zabrakło i tego. Mam nadzieję, że w kolejnych częściach tej serii autorka lepiej przedstawi nam ten świat magiczny, ale również bliżej przedstawi nam Alicję - co lubi robić w wolnym czasie, jakie ma przemyślenia. Chodzi mi po prostu o to, że chciałabym bliżej poznać bohaterów i mieć możliwość zobaczenia świata Hadriana "od kuchni"."

Pełna recenzja: http://zaczytanad.blogspot.com/2017/11/cyrk-i-magia-krol-kier-aleksandra-polak.html

"Akcja książki dzieje się w Polsce, w Gdańsku (albo w Gdyni - ups, nie pamiętam), a bohaterowie są Polakami. Bardzo cieszę się z tego powodu, bo dzięki temu wydaje mi się, że książka będzie łatwiejsza w odbiorze dla każdego polskiego nastolatka. Ich pragnienia i problemy są...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pełna recenzja: http://zaczytanad.blogspot.com/2017/10/o-przyjazni-i-nie-tylko-piekne-zamane.html

"Zaczynając czytać tę książkę spodziewałam się historii smutnej przyjaźni - dwie przyjaciółki, pojawia się nowa dziewczyna, przyjaźń się rozpada. Nawet gdyby tak akcja potoczyła się byłabym zadowolona. Niezmiernie się cieszę, że autorka zdecydowała się na o wiele ciekawszą fabułę i dosyć trudny wątek poboczny - przemoc w rodzinie. Dzięki temu ta lektura nie była kolejną opowieścią o trudach kobiecej przyjaźni, ale także zawiera pewien ważny przekaz - bądź wrażliwy na czyjś ból i nie bój się reagowa"

Pełna recenzja: http://zaczytanad.blogspot.com/2017/10/o-przyjazni-i-nie-tylko-piekne-zamane.html

"Zaczynając czytać tę książkę spodziewałam się historii smutnej przyjaźni - dwie przyjaciółki, pojawia się nowa dziewczyna, przyjaźń się rozpada. Nawet gdyby tak akcja potoczyła się byłabym zadowolona. Niezmiernie się cieszę, że autorka zdecydowała się na o wiele ciekawszą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pełna recenzja: http://zaczytanad.blogspot.com/2017/10/zniwiarz-pusta-noc-paulina-hendel-33.html

Zacznę od tego, że mam mieszane uczucia co do tej książki. Mój problem z tą książką polegał na tym, że baaardzo długo ją czytałam. I w sumie według tego wychodzi na to, że nie spodobała mi się ta książka. A jednak!
Gdyby pominąć fakt, że opornie się ją czytało, ta książka jest na prawdę bardzo dobra! Pomysł na przedstawienie świata pełnego słowiańskich upiorów jest świetny. Na początku jednak podchodziłam do tej książki z dystansem, ponieważ jestem osobą wierzącą. W połowie książki pomyślałam sobie, hej! To tylko fikcja literacka! I właśnie dzięki temu zaczęłam zauważać atuty tej lektury.
Po pierwsze - akcja książki dzieje się w Polsce, za co ogromne dzięki autorce! Jestem patriotką i bardzo przyjemnie było poczytać losy rodaków :)
Po drugie - nieirytująca główna bohaterka. Każdy chyba wie, że trudno trafić na książkę fantastyczną, której główna bohaterka nie będzie zarozumiała, dumna i bardzo denerwująca. Magda na szczęście taka nie jest. Jest zwykłą dziewczyną, która nie lubi się chwalić swoimi zdolnościami, jednak gdy ktoś prosi ją o pomoc - niezwłocznie rusza na ratunek. Jest bardzo miłą i przyjemną postacią.
Z resztą nie tylko ona - Feliks i Mateusz również ( chociaż czasami denerwował mnie Feliks w ciele nastolatka :P ).

Pełna recenzja: http://zaczytanad.blogspot.com/2017/10/zniwiarz-pusta-noc-paulina-hendel-33.html

Zacznę od tego, że mam mieszane uczucia co do tej książki. Mój problem z tą książką polegał na tym, że baaardzo długo ją czytałam. I w sumie według tego wychodzi na to, że nie spodobała mi się ta książka. A jednak!
Gdyby pominąć fakt, że opornie się ją czytało, ta książka jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pełna recenzja: http://zaczytanad.blogspot.com/2017/10/mody-swiat-chris-weitz-32.html

Wszystko zaczęło się od bólu w klatce piersiowej pewnego mężczyzny. Skonczyło się na świecie, w którym rządzą młodzi.

Choroba opanowała świat. Pokonała dorosłych i dzieci oszczędzając nastolatków. Jednak nawet oni nie są bezpieczni, ponieważ ich w końcu także dopadnie. Każdy kto osiąga dojrzałość fizyczną jest skazany na Chorobę.

Grupa przyjaciół z Washington Square wpada na trop artykułu, który może wyjaśnić pochodzenie Choroby. Jeff, przywódca grupy wyrusza razem z bliskimi na poszukiwanie informacji o Chorobie. Nie mają pojęcia, jak wielkie niebezpieczeństwo ich czeka...

Donna uważa mnie za marzyciela . Ale ja mam nieodparte wrażenie, że moglibyśmy wszystko odbudować, stworzyć coś lepszego niż to co było Przedtem.

Młody świat to książka przedstawiająca niezwykle niepokojącą wizję świata. Pewnie większość nastolatków na informacje o tej książce zareagowałoby tak jak ja - Oooo! Świat bez dorosłych? Ale super! Jednak w trakcie książki dowiadujemy się, że młodzi wcale nie leżą całymi dniami grając na konsoli i zajadając się chipsami. Oni walczą o życie. Bardzo krótkotrwałe i kruche życie.

Pełna recenzja: http://zaczytanad.blogspot.com/2017/10/mody-swiat-chris-weitz-32.html

Wszystko zaczęło się od bólu w klatce piersiowej pewnego mężczyzny. Skonczyło się na świecie, w którym rządzą młodzi.

Choroba opanowała świat. Pokonała dorosłych i dzieci oszczędzając nastolatków. Jednak nawet oni nie są bezpieczni, ponieważ ich w końcu także dopadnie. Każdy kto osiąga...

więcej Pokaż mimo to