-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel16
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2024-01-09
2023-12-09
Nie wszystkie opowiadania mi się podobały ale niewątpliwie ma to klimat. Warto przeczytać.
"Człowiek nigdy nie kończy czytać, choćby książki się skończyły, tak samo jak nigdy nie przestaje się żyć, choćby doszło do śmierci"
Nie wszystkie opowiadania mi się podobały ale niewątpliwie ma to klimat. Warto przeczytać.
"Człowiek nigdy nie kończy czytać, choćby książki się skończyły, tak samo jak nigdy nie przestaje się żyć, choćby doszło do śmierci"
2023-06-24
"Rysował wydrążone ciało swojej matki, z nowym dzieckiem kiełkującym w jej wnętrzu jak ziarnko fasoli, które Chów dał mu na gwiazdkę."
"Pewnego dnia będziesz musiał odrzucić wszystko, czego cię nauczyłam, jeżeli odkryjesz, że nie jest to zgodne z twoją własną prawdą"
"O Boże! - jęknął, zapominając o swoim odkryciu, że Pana Boga nie ma"
"-... Wytłumacz mi, jak to jest z tą nowoczesną sztuką.
- Gdyby można było to wytłumaczyć w słowach, nie trzeba by malować"
"Nigdy nie był całkowicie nieuczciwy. Ani całkowicie uczciwy - to niemożliwe. Nawet święci trochę sami siebie oszukują. Bóg, kimkolwiek jest , też nie był całkowicie uczciwy stwarzając ten świat."
"Łatwiej wyobrazić sobie diabła niż świętego"
"Przeczytał list i podtarł się nim, nie przez złośliwość, ale dlatego że nie miał innego papieru"
"- Papier toaletowy po użyciu trzeba rzucać do kosza, żeby nie zatkać spustu. Wyobrazić masz to sobie? Kiedyś mojej ciotce w podróży na Korfu, wiatr rzucił zawartość takiego kosza prosto w twarz. Odtąd już nigdy ciotka Phrosso nie chce pływać na greckich statkach"
"- Po przeżyciu pięćdziesięciu pięciu lat, które pani tak trafnie na oko obliczyła, doszedłem do wniosku, że prawdy można dowiedzieć się tylko podsłuchując przypadkowe uwagi"
"Któregoś dnia poprosił, żeby przyniosła mu papier do rysowania: chciał napisać do Kathy, tego jednak Chodzie nie powiedział. Napisał ukradkiem:
Kochana Kathy
Jestem
Na tym urwał, bo właściwie nic ponadto nie wiedział."
"... nic tak nie straszą zmarszczek jak pustka w głowie"
"Rysował wydrążone ciało swojej matki, z nowym dzieckiem kiełkującym w jej wnętrzu jak ziarnko fasoli, które Chów dał mu na gwiazdkę."
"Pewnego dnia będziesz musiał odrzucić wszystko, czego cię nauczyłam, jeżeli odkryjesz, że nie jest to zgodne z twoją własną prawdą"
"O Boże! - jęknął, zapominając o swoim odkryciu, że Pana Boga nie ma"
"-... Wytłumacz mi, jak to jest z...
2023-05-29
Dla mnie genialna. Uwielbiam takie klimaty. Biały człowiek zagubiony w tropikalnej części świata. Wszystko jest jakby w ciągłej malignie. Upał, pora deszczowa, wszędzie wilgoć, brud, prowizoryczne mieszkania. Główny bohater budzący u mnie sprzeczne uczucia - irytujący a jednocześnie godny podziwu. Ciekawy motyw Boga i wiary - trochę jak Shusaku Endo.
"Posłał jej radosny, sztuczny uśmiech; wielka część życia to odkładanie nieszczęścia na kiedy indziej"
"Prawda - pomyślał - nigdy nie ma dla nikogo istotnej wartości; jest to symbol za którym mogą sobie gonić matematycy i filozofowie. W stosunkach między ludźmi dobre serce i kłamstwo warte są tysiąca prawd."
"Cnota i uczciwe życie kusiły go w ciemnościach jak grzech"
Dla mnie genialna. Uwielbiam takie klimaty. Biały człowiek zagubiony w tropikalnej części świata. Wszystko jest jakby w ciągłej malignie. Upał, pora deszczowa, wszędzie wilgoć, brud, prowizoryczne mieszkania. Główny bohater budzący u mnie sprzeczne uczucia - irytujący a jednocześnie godny podziwu. Ciekawy motyw Boga i wiary - trochę jak Shusaku Endo.
"Posłał jej radosny,...
2023-05-24
Jest OK. Dobrze i warto się czyta, chociaż końcówka mnie rozczarowała. Spodziewałem się czegoś głębszego.
"Pieniądze zawsze są dobre, nie mają moralności"
"Sądząc z mego doświadczenia miłość przypomina atak grypy i można się było z niej równie szybko wyleczyć"
"-Może jeszcze raz Pisco Sour?
-Czy to rozsądne?
-Czy w obecnym świecie zawsze można być rozsądnym?"
"Można nienawidzić własnego ojca, i nawet gdybym się zdecydował iść w jego ślady, nadal czułbym nienawiść"
Jest OK. Dobrze i warto się czyta, chociaż końcówka mnie rozczarowała. Spodziewałem się czegoś głębszego.
"Pieniądze zawsze są dobre, nie mają moralności"
"Sądząc z mego doświadczenia miłość przypomina atak grypy i można się było z niej równie szybko wyleczyć"
"-Może jeszcze raz Pisco Sour?
-Czy to rozsądne?
-Czy w obecnym świecie zawsze można być rozsądnym?"
"Można...
Wspaniała! Pięknie napisana.
„Ludzie, których kochamy, powinny umierać razem ze swoimi rzeczami.”
„Wiedziała (…), że jest jednym z muzyków w chórze i choć nigdy nie odważyła się dla ostatecznego potwierdzenia unieść wzroku w czasie mszy, pewnej niedzieli odkryła w chwili olśnienia, że o ile inne instrumenty grają dla wszystkich, o tyle skrzypce grają wyłącznie dla niej.”
„Florentino Ariza pozbawił ją dziewictwa konwencjonalnego małżeństwa, znacznie bardziej niebezpiecznego niż właściwe dziewictwo i wdowia abstynencja. Nauczył ją, że to, co się robi w łóżku, nigdy nie jest niemoralne, jeżeli przyczynia się do utrwalenia miłości.”
„…każdy mężczyzna dokładnie wie, kiedy zaczyna się starzeć, bo zaczyna być podobny do swojego ojca.”
„Problem małżeństwa polega na tym, że kończy się ono co noc, z chwilą gdy przestajemy się kochać, i każdego dnia rano trzeba przed śniadaniem ponownie przystępować do jego odtwarzania.”
„W zapomnienie niemal poszły owe rozkoszne zrządzenia trafu, gdy wchodziła do już zajętej przez niego łazienki i mimo kłótni, trujących bakłażanów, mimo niedorozwiniętych sióstr i psiej ich maci, na tyle starczało mu jeszcze miłości, żeby poprosić ją o namydlenie mu pleców. Przystępowała do szorowania odczuwając jeszcze, pozostałe po Europie, odruchy miłości i oboje dawali się zwodzić wspomnieniom, rozczulając się wbrew sobie, kochając się bez wyznawania sobie tego, aż w końcu umierali z miłości na podłodze, utytłani w pachnącej pianie, słysząc jak służące plotkują o nich w pralni: „Nie mają więcej dzieci, bo się nie dupczą”.”
„Zawsze bolała ją głowa albo było za gorąco, albo znowu miała okres, okres, zawsze okres. Do tego stopnia, że doktor Urbino podczas wykładu odważył się stwierdzi ć, wyłącznie po to, żeby ulżyć sobie zwierzeniem poza spowiedzią, że po dziesięciu latach małżeństwa kobiety mają okres nawet trzy razy w tygodniu.”
„…określiła to znacznie prościej: W życiu publicznym trzeba nauczyć się panować nad strachem, w życiu małżeńskim trzeba nauczyć się panować nad wstrętem.”
„Był mężem doskonałym: nigdy nie podniósł niczego z podłogi, nie gasił światła, nie zamykał drzwi.”
„… poprosił (ją), by zaprosiła go na kieliszek brandy (…), powiedziała mu: „Jeśli wejdziesz o tej porze, będziesz musiał zostać na zawsze”. Nie wszedł.”
„… uspokoił ją: to znowu bezsenność, jak zwykle, i znowu musiał ugryźć się w język, by przez podziurawione jak rzeszoto serce nie wyciekła mu prawda.”
„… kiedy kobieta postanawia przespać się z jakimś mężczyzną, nie ma takiego parkanu, którego by nie przeskoczyła, fortecy, której by nie zdobyła, ani jakiejkolwiek normy moralnej, której nie byłaby gotowa złamać: i nie ma takiego Boga, który by ją powstrzymał.”
Wspaniała! Pięknie napisana.
więcej Pokaż mimo to„Ludzie, których kochamy, powinny umierać razem ze swoimi rzeczami.”
„Wiedziała (…), że jest jednym z muzyków w chórze i choć nigdy nie odważyła się dla ostatecznego potwierdzenia unieść wzroku w czasie mszy, pewnej niedzieli odkryła w chwili olśnienia, że o ile inne instrumenty grają dla wszystkich, o tyle skrzypce grają wyłącznie dla niej.”...