-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać192
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant4
Biblioteczka
2023-08-09
2023-07-19
"Za granicą" to książka, którą ciężko w sumie zaklasyfikować - czy jest to thriller, sensacja czy kryminał. Jak zwykle zresztą w przypadku tego autora (w czym tkwi cały jego urok).
Ciężko się od tej książki oderwać - pochłonęłam ją w 3 dni.
Fabuła nie jest zbyt specjalnie zagmatwana ale pełna zwrotów akcji. Zakończenie jest dość niespodziewane i mocne - co stało się znakiem rozpoznawczym autora.
Zdecydowanie polecam, w sam raz na wakacje (i nie tylko!).
"Za granicą" to książka, którą ciężko w sumie zaklasyfikować - czy jest to thriller, sensacja czy kryminał. Jak zwykle zresztą w przypadku tego autora (w czym tkwi cały jego urok).
Ciężko się od tej książki oderwać - pochłonęłam ją w 3 dni.
Fabuła nie jest zbyt specjalnie zagmatwana ale pełna zwrotów akcji. Zakończenie jest dość niespodziewane i mocne - co stało się...
2023-05-29
W mojej ocenie "Ukryci" to, w mojej ocenie, najsłabsza powieść Stelara. Pomysł na thriller psychologiczny był niezły. Samo wykonanie, jak zwykle w przypadku tego autora, było świetne. Jednak... jednak sama fabuła była dość groteskowa. Dosłownie żadna z postaci przewijających się przez "Ukrytych" nie budziła we mnie sympatii a jedynie irytację. Zwłaszcza główna bohaterka, Marta Sygit. Samo rozwiązanie zagadki porwania niepełnosprawnych dzieci było dość przerysowane i groteskowe właśnie. Książka sama w sobie nie była zła, jednak wiem, że tego autora stać na więcej.
W mojej ocenie "Ukryci" to, w mojej ocenie, najsłabsza powieść Stelara. Pomysł na thriller psychologiczny był niezły. Samo wykonanie, jak zwykle w przypadku tego autora, było świetne. Jednak... jednak sama fabuła była dość groteskowa. Dosłownie żadna z postaci przewijających się przez "Ukrytych" nie budziła we mnie sympatii a jedynie irytację. Zwłaszcza główna bohaterka,...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-06-06
Byłam zachęcona pozytywnymi opiniami i moim wcześniejszym doświadczeniem z tą autorką, a że lubię thrillery psychologiczne, sięgnięcie po "Winnego" było kwestią czasu.
Początek książki był dość chaotyczny i ciężko było się połapać w wydarzeniach i bohaterach. Póżniej z akcją było już całkiem dobrze. Niestety w mojej ocenie "Winny" to książka o niewykorzystanym potencjalne trudnego tematu. Dość przewidywalna a bohaterowie są jakby papierowi i dość odpychający (zwłaszcza postacie kobiece). Dużo przekleństw w dialogach, które niekiedy brzmiały dość karykaturalnie i nienaturalnie.
"Winny" nie jest złą książką ale czegoś mi w niej niestety zabrakło.
Byłam zachęcona pozytywnymi opiniami i moim wcześniejszym doświadczeniem z tą autorką, a że lubię thrillery psychologiczne, sięgnięcie po "Winnego" było kwestią czasu.
Początek książki był dość chaotyczny i ciężko było się połapać w wydarzeniach i bohaterach. Póżniej z akcją było już całkiem dobrze. Niestety w mojej ocenie "Winny" to książka o niewykorzystanym potencjalne...
2021-04-20
"Ciemno prawie noc" jest książką, którą ciężko zaszufladkować. Jest to pozycja bardzo mroczna, nieoczywista i wymykająca się standardom.
Z każdą stroną mrok lejący się z tej opowieści oblepiał mnie niczym wspomniana na jej kartach "ektoplazma".
Historia a właściwie to historie będące wątkami "Ciemno prawie noc" były celowo przerysowane. W moim odczuciu książka ta naszpikowana jest wręcz symbolami i na próżno szukać w niej realizmu. Jednak mimo wszystko, dało się przebrnąć przez te 504 strony bez większego grzęźnięcia w gąszczu ektoplazmy, mroku i wątków.
Książka nietuzinkowa i cieszę się, że ją przeczytałam. Nie jestem w stanie ocenić czy mi się podobała, jednak na pewno wywarła na mnie wrażenie.
"Ciemno prawie noc" jest książką, którą ciężko zaszufladkować. Jest to pozycja bardzo mroczna, nieoczywista i wymykająca się standardom.
Z każdą stroną mrok lejący się z tej opowieści oblepiał mnie niczym wspomniana na jej kartach "ektoplazma".
Historia a właściwie to historie będące wątkami "Ciemno prawie noc" były celowo przerysowane. W moim odczuciu książka ta...
2021-01-09
"Chodź za mną" było moim pierwszym literackim spotkaniem z Joanną Opiat - Bojarską. I jakże udanym! Książka ta wciągnęła mnie w swoją zawiłą i pełną nieoczekiwanych zwrotów fabułę od pierwszej strony.
Akcja "Chodź za mną" toczy się w bliżej nieokreślonym polskim mieście (obstawiam, że był to Poznań!). Z każdym kolejnym rozdziałem czytelnik zapoznaje się z ciekawie poprowadzoną historią, której nie sposób przewidzieć. Autorka świetnie buduje napięcie i zaskakuje historią. "Chodź za mną" nie sposób odłożyć na bok bo ciekawość rośnie w miarę czytania. Zdecydowanie polecam!
"Chodź za mną" było moim pierwszym literackim spotkaniem z Joanną Opiat - Bojarską. I jakże udanym! Książka ta wciągnęła mnie w swoją zawiłą i pełną nieoczekiwanych zwrotów fabułę od pierwszej strony.
Akcja "Chodź za mną" toczy się w bliżej nieokreślonym polskim mieście (obstawiam, że był to Poznań!). Z każdym kolejnym rozdziałem czytelnik zapoznaje się z ciekawie...
2020-09-09
Wszystkie nowości wychodzące od tego autora biorę w ciemno i od razu zaczynam czytać. Za każdym razem wiem, że będzie to prawdziwa literacka przyjemność. "Blizny" dowiodły, że i tym razem miałam rację.
Na placu budowy odkryte zostają zwłoki. Szybko okazuje się, że osoba ta została zamordowana. Sprawą zabójstwa zajmuje się komisarz Tomasz Rędzia. Wkrótce okazuje się, że klucz do rozwiązania zagadki śmierci ofiary znajduje się w przeszłości.
Jak zwykle Marek Stelar popisał się swoim warsztatem pisarskim - pod względem stylu, zaplanowania fabuły i przedstawienia postaci. Książki tej - podobnie jak innych książek tego autora - nie dało się odłożyć na bok. Ta mroczna historia wciąga w swoje odmęty i nie pozwala się od siebie oderwać. Czasami fabuła wydaje się zawiła i pełna zwrotów akcji. Jednak z czasem wszystkie, najdrobniejsze nawet elementy wskakują na swoje miejsce w tej misternej mozaice i mają sens.
Dodatkową "frajdę" sprawił mi fakt, że akcja książki toczyła się w dobrze mi znanych miejscach. Chociaż sama pochodzę z innej części Szczecina, Pogodno i Łękno znam dość dobrze.
Zdecydowanie polecam fanom dobrego kryminału ale i również thrillerów psychologicznych. Naprawdę świetna robota!
Wszystkie nowości wychodzące od tego autora biorę w ciemno i od razu zaczynam czytać. Za każdym razem wiem, że będzie to prawdziwa literacka przyjemność. "Blizny" dowiodły, że i tym razem miałam rację.
Na placu budowy odkryte zostają zwłoki. Szybko okazuje się, że osoba ta została zamordowana. Sprawą zabójstwa zajmuje się komisarz Tomasz Rędzia. Wkrótce okazuje się, że...
2020-06-05
Samolot lecący z Wrocławia do Tel Awiwu ginie z niewyjaśnionych przyczyn z radarów. Jest to tylko początek serii kompletnie niewyjaśnionych wydarzeń. Główny bohater książki, były ksiądz Filip nawet nie przypuszczał, że jego losy tak się potoczą.
Niestety ale po lekturze "Czarnej Madonny" wiele kwestii zostaje wciąż dla mnie niejasnych. Nie wiem czy wynika to z zawiłości fabuły, mojego niedoczytania czy faktu zagubienia się w niej samego autora. Odnoszę wrażenie, że wiele wątków czy sytuacji nie zostało wytłumaczonych; nie wiem do teraz jaki związek przyczynowo - skutkowy miały niektóre wydarzenia. Nie chcę zdradzać fabuły ale chodzi mi tutaj głównie o wyjaśnienia "niewyjaśnionych" zdarzeń. Czuję wielki niedosyt.
Bohaterowie też niestety pozostawiają wiele do życzenia - są jednowymiarowi, jakby papierowi. Jakby tego było mało, dialogi też są napisane takim drętwym językiem. Bez polotu.
Od mniej więcej 1/3 książki dość ciężko mi było przez nią przebrnąć. Miałam wrażenie niepotrzebnych dłużyzn i sporo wysiłku kosztowało mnie doczytanie jej do końca. Za plus "Czarnej Madonny" mogę uznać, że ostatni rozdział był dość dynamiczny i nawet momentami treść wzbudzała mój strach i niepokój. Tematyka książki (opętanie, egzorycyzmy, sekrety kościoła)i pomysł na fabułę. Jednak już wykonanie nie przypadło mi do gustu. Miałam nadzieję na niezły thriller a była to w moim odczuciu nieudolna próba naśladownictwa Kinga.
Lektura "Czarnej Madonny" było moim pierwszym literackim spotkaniem z Remigiuszem Mrozem. Niestety, jak widać, niezbyt udanym.
Samolot lecący z Wrocławia do Tel Awiwu ginie z niewyjaśnionych przyczyn z radarów. Jest to tylko początek serii kompletnie niewyjaśnionych wydarzeń. Główny bohater książki, były ksiądz Filip nawet nie przypuszczał, że jego losy tak się potoczą.
Niestety ale po lekturze "Czarnej Madonny" wiele kwestii zostaje wciąż dla mnie niejasnych. Nie wiem czy wynika to z zawiłości...
2019-12-10
"Kimkolwiek jesteś" to książka, podobnie jak pierwsza część serii "Ukryta sieć", która czyta się sama. 440 strony zostały pochłonięte w dwa dni. Nie sposób się od niej oderwać. "Kimkolwiek jesteś" wciąga bez reszty, fascynuje i napawa niepokojem. Najbardziej przerażające jest to, że to nie jest książka z gatunku science fiction. Opisana historia jest wielce prawdopodobna i wcale nie wymyślona przez szalonego hakera. Nie ma sensu jednak sięgać po tę lekturę nie przeczytawszy "Cokolwiek wybierzesz".
Pan Szamałek ma lekki styl pisania. Bohaterowie z krwi i kości, a także zabawne dialogi i przystępnie wytłumaczone zawiłości technologiczne to dodatkowy atut "Kimkolwiek jesteś".
Myślę, że w XXI wieku, kiedy tak zwane "nowoczesne technologie" są tak szeroko dostępne, warto znać zagrożenia jakie z tego mogą wynikać. Warto być tego świadomym. Zakończenie "Kimkolwiek jesteś" sugeruje, że spodziewać się można kolejnej części serii; czekam zatem z wielką niecierpliwością.
"Kimkolwiek jesteś" to książka, podobnie jak pierwsza część serii "Ukryta sieć", która czyta się sama. 440 strony zostały pochłonięte w dwa dni. Nie sposób się od niej oderwać. "Kimkolwiek jesteś" wciąga bez reszty, fascynuje i napawa niepokojem. Najbardziej przerażające jest to, że to nie jest książka z gatunku science fiction. Opisana historia jest wielce prawdopodobna i...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-11-13
Świeżo po lekturze "Cokolwiek wybierzesz" przychodzi mi do głowy tylko jedno słowo - "Wow". Rzadko zdarza mi się aby być po aż tak wielkim wrażeniem dopiero co przeczytanej książki.
"Cokolwiek wybierzesz" była to książka dość mocno promowana i podeszłam do niej bardzo ostrożnie. Kto z czytelników choć raz nie dał nabrać się na marketingowe zagrywki, niech pierwszy rzuci kamieniem. Dlatego też do "Cokolwiek wybierzesz" nieznanego mi dotąd autora podeszłam bardzo ostrożnie. Już po pierwszym "obwąchaniu" czyli pierwszych kilku stronach wiedziałam już, że przepadłam na dobre. Czegoś takiego się nie spodziewałam. Jest to w mojej ocenie książka wybitna. Nie można się od niej oderwać i z każdą stroną zaskakuje coraz bardziej.
Nie chcę tutaj opisywać fabuły ale naprawdę jest poprowadzona i dopracowana po mistrzowsku. Lekki i zabawny język, jakim napisana jest ta książka to jej dodatkowy atut. Bohaterowie są bardzo wyraziści i rzadko kiedy irytują. Świetnie wykreowana jest postać prokuratora Cezarego Bobrzyckiego.
"Cokolwiek wybierzesz" to książka dotycząca szeroko rozumianej "cyberprzemocy". Co tak naprawę wiemy o otaczającym nas świecie? Historia przedstawiona w tej książce przeraża ale też daje dużo do myślenia. Naprawdę dużo.
Zdecydowanie sięgnę niebawem po drugą część serii "Ukrytej sieci"; tylko muszę ochłonąć po tej pierwszej.
Świeżo po lekturze "Cokolwiek wybierzesz" przychodzi mi do głowy tylko jedno słowo - "Wow". Rzadko zdarza mi się aby być po aż tak wielkim wrażeniem dopiero co przeczytanej książki.
"Cokolwiek wybierzesz" była to książka dość mocno promowana i podeszłam do niej bardzo ostrożnie. Kto z czytelników choć raz nie dał nabrać się na marketingowe zagrywki, niech pierwszy rzuci...
2017-06-24
Właśnie skończyłam lekturę "Kompleksu Boga" i muszę przyznać, że ostanie rozdziały czytałam z wypiekami na twarzy. Z tej perspektywy nie jestem w stanie wyjaśnić dlaczego z początku książka ta nie za bardzo mnie wciągnęła ale cieszę się, że dałam jej szansę.
Moim zdaniem nie jest to czysty kryminał ale thriller z wątkiem kryminalnym. Bardzo ciekawie poprowadzona fabuła, wyraziste postacie. Wielkim plusem "Kompleksu Boga" jest trzymanie czytelnika w napięciu. Bardzo ciekawy temat. Zaskakujące i bardzo oryginalne zakończenie!
Wielkie gratulacje dla autora za napisanie tak solidnej książki. Wydaje mi się, że z rozdziału na rozdział stylistyka autora stawała się coraz lepsza. Oby tak dalej.
Właśnie skończyłam lekturę "Kompleksu Boga" i muszę przyznać, że ostanie rozdziały czytałam z wypiekami na twarzy. Z tej perspektywy nie jestem w stanie wyjaśnić dlaczego z początku książka ta nie za bardzo mnie wciągnęła ale cieszę się, że dałam jej szansę.
Moim zdaniem nie jest to czysty kryminał ale thriller z wątkiem kryminalnym. Bardzo ciekawie poprowadzona fabuła,...
2019-10-22
Jeden głupi błąd Wiktora Hauke doprowadził go na drogę, z której nie było już odwrotu. Czy był on rzeczywiście skazany na zło?
"Skazany na zło" nie jest zły ale czegoś mi tutaj brakowało. Dość opornie "szła" mi lektura tej książki. Może dlatego, że w mojej ocenie wydawała się mało realna? Dialogi też lekko kulały. Ale wiedząc, że jest to debiut tego autora, możliwe, że dam mu jeszcze jedną szansę w przyszłości.
Jeden głupi błąd Wiktora Hauke doprowadził go na drogę, z której nie było już odwrotu. Czy był on rzeczywiście skazany na zło?
"Skazany na zło" nie jest zły ale czegoś mi tutaj brakowało. Dość opornie "szła" mi lektura tej książki. Może dlatego, że w mojej ocenie wydawała się mało realna? Dialogi też lekko kulały. Ale wiedząc, że jest to debiut tego autora, możliwe, że dam...
2019-06-20
"Cienie Nowego Orleanu" to całkiem przyzwoity thriller z elementami horroru. Atmosfera była momentami tak gęsta, że można ją było ciąć przysłowiową siekierą. Widać jak ogromną pracę włożył autor w napisanie tej książki - ogromna ilość ciekawostek kulturowo - historycznych Nowego Orleanu. To wielki plus bo sporo się można dowiedzieć.
Do minusów zaliczam natomiast fakt, że czasem ciężko mi się czytało a akcja była jak na mój gust nieco chaotyczna i jakby niejasna.
Lektura nie dla każdego ale cieszę się, że wpadła w moje ręce.
"Cienie Nowego Orleanu" to całkiem przyzwoity thriller z elementami horroru. Atmosfera była momentami tak gęsta, że można ją było ciąć przysłowiową siekierą. Widać jak ogromną pracę włożył autor w napisanie tej książki - ogromna ilość ciekawostek kulturowo - historycznych Nowego Orleanu. To wielki plus bo sporo się można dowiedzieć.
Do minusów zaliczam natomiast fakt, że...
2019-05-25
Utalentowana malarka zostaje umieszczona w szpitalu psychiatrycznym po tym jak zamordowała własnego męża. Od tamtej chwili nie wypowiedziała ani jednego słowa. Tylko ona wie co tak naprawdę się stało. Czy ambitnemu psychoterapeucie z własnymi problemami osobistymi uda się skłonić ją do tego by wreszcie zabrała głos?
"Pacjentka" to całkiem przyzwoicie napisany thriller psychologiczny. Nie jest to może "thriller idealny" jak ogłasza na okładce A.J. Finn ale też nie jest najgorszy. Podobał mi się końcowy twist i rozwiązanie tej historii - przyznam szczerze, że starałam się wydedukować co takiego się wydarzyło ale wyjaśnienie mnie bardzo zaskoczyło. Wydawało się w sumie logiczne choć mało realne.
Książkę czyta się bardzo szybko a akcja płynie dość sprawnie. Miejscami niestety trochę mnie nudziły te miłosne opisy ale na szczęście były ty tylko urywki. Jestem tą lekturą usatysfakcjonowana bo takiego rodzaju literatury się właśnie spodziewałam. Polecam.
Utalentowana malarka zostaje umieszczona w szpitalu psychiatrycznym po tym jak zamordowała własnego męża. Od tamtej chwili nie wypowiedziała ani jednego słowa. Tylko ona wie co tak naprawdę się stało. Czy ambitnemu psychoterapeucie z własnymi problemami osobistymi uda się skłonić ją do tego by wreszcie zabrała głos?
"Pacjentka" to całkiem przyzwoicie napisany thriller...
2019-01-12
Kiedy młoda pielęgniarka z niewielkiego nadmorskiego miasteczka (autorka nie podaje nazwy) zostaje znaleziona martwa, miejscowi śledczy tropią jej mordercę. Kto chciał śmierci młodej rozwódki, która prowadziła dość liberalny tryb życia? I czy jej śmierć miała jakiś związek z zabójstwem innej miejscowej kobiety?
"Martwe dusze" to doskonale napisany kryminał, który wręcz sam się czytał. Jest dopracowany, treściwy i nie uświadczy się w nim nudnych dłużyzn. Autorka podrzuca co chwilę różne tropy i po mistrzowsku wodzi czytelnika za nos. Akcja jest wartka a ponura jesienna atmosfera małego miasteczka gęstnieje z każdą stroną. Bohaterowie nie są jednowymiarowi i są niejednoznaczni. Muszę też przyznać, że samo rozwiązanie zagadki kryminalnej mnie zaskoczył i nie domyślałam się takiego obrotu spraw ani trochę. Natomiast sama końcówka naprawdę mnie zaskoczyła.
Zdecydowanie polecam fanom dobrego kryminału! Rewelacyjna książka. Na pewno sięgnę po inne pozycje autorki - czy to Darii Orlicz czy Katarzyny Misiołek.
Kiedy młoda pielęgniarka z niewielkiego nadmorskiego miasteczka (autorka nie podaje nazwy) zostaje znaleziona martwa, miejscowi śledczy tropią jej mordercę. Kto chciał śmierci młodej rozwódki, która prowadziła dość liberalny tryb życia? I czy jej śmierć miała jakiś związek z zabójstwem innej miejscowej kobiety?
"Martwe dusze" to doskonale napisany kryminał, który wręcz sam...
2018-11-09
Bez zbędnych opisów, które można znaleźć na okładce, mogę napisać, że "Za zamkniętymi drzwiami" nie jest wielką literaturą ale ma w sobie swoisty magnetyzm, który nie pozwala odłożyć książki. Jest to w zamyśle thriller, który niestety bardzo spłyca niełatwy temat psychopatii i przemocy psychicznej. Momentami niestety niektóre opisy brzmiały dość groteskowo. Pomysł na książkę całkiem niezły niestety jego wykonanie już takie nie było. "Za zamkniętymi drzwiami" napisano bardzo prostym językiem a dialogi były tak pretensjonalne, że brzmiały wręcz nierealnie. Przez kilka pierwszych rozdziałów sprawdzałam czy aby na pewno czytam thriller, bo miałam wrażenie, że przypadkiem wpadł mi w ręce Harlequin. Jednak kiedy akcja rozkręca się na dobre, byłam bardzo ciekawa rozwojem sytuacji.
Bez zbędnych opisów, które można znaleźć na okładce, mogę napisać, że "Za zamkniętymi drzwiami" nie jest wielką literaturą ale ma w sobie swoisty magnetyzm, który nie pozwala odłożyć książki. Jest to w zamyśle thriller, który niestety bardzo spłyca niełatwy temat psychopatii i przemocy psychicznej. Momentami niestety niektóre opisy brzmiały dość groteskowo. Pomysł na...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-12-28
Z chwilą zamieszkania nowych lokatorów w bloku przy ulicy Kondratowicza na warszawskim Bródnie - Agnieszki i Roberta Łazarków - zaczynają dziać się rzeczy dziwne i straszne w budynku.
Do "Domofonu" podeszłam dość nieufnie bo nie wiedziałam czego właściwie po tej książce się spodziewać. Pierwsze dwa rozdziały nie porwały mnie a czasami wręcz zniechęcały i nudziły. Postanowiłam jednak dać "Domofonowi" szansę. I dobrze zrobiłam bo książka okazała się bardzo ciekawa i wciągająca. Jestem pod wrażeniem oryginalnego pomysłu Miłoszewskiego na niebanalną fabułę. Jak zwykle u tego autora podobał mi się zabawny język, plastyczne opisy i wyraziste postacie. "Domofon" dostarczył mi wielu wrażeń podczas czytania. Sceny "grozy" może i nie były bardzo straszne ale interesujące. Mniej więcej od połowy książki coraz ciężej było mi ją odkładać bo byłam ciekawa jak potoczy się ta historia. Polecam fanom autora a także miłośnikom nietuzinkowych książek.
Z chwilą zamieszkania nowych lokatorów w bloku przy ulicy Kondratowicza na warszawskim Bródnie - Agnieszki i Roberta Łazarków - zaczynają dziać się rzeczy dziwne i straszne w budynku.
Do "Domofonu" podeszłam dość nieufnie bo nie wiedziałam czego właściwie po tej książce się spodziewać. Pierwsze dwa rozdziały nie porwały mnie a czasami wręcz zniechęcały i nudziły....
2018-02-17
Młoda prawniczka Myriam z dwójką małych dzieci dostaje szansę od losu by powrócić do zawodu, na co przystaje z wielką ochotą. Razem z kochającym mężem decydują się zatrudnić nianię do swoich pociech. Wybór pada na tajemniczą Louise, która od samego początku przypadła zarówno rodzicom jak i ich dzieciom do gustu. Rodzina jest zachwycona nianią, która okazuje się również perfekcyjną pomocą domową. Z czasem jednak budzi ona mieszane i trudne do opisania negatywne uczucia. Atmosfera w domu staje się niepokojąca.
Choć fabuła książki może na pierwszy rzut oka wydawać się banalna, wcale taka nie jest. "Kołysanka" to rewelacyjny dramat społeczny, gdzie postacie są żywe, dzięki znakomicie nakreślonemu rysowi psychologicznemu. Leila Slimani z mistrzowską wręcz precyzją potrafi opisywać uczucia, smutek, melancholię, to co nieuchwytne. Udowadnia, że jest fenomenalnym obserwatorem operującym znakomitym warsztatem pisarskim.
"Kołysanka" to utwór napisany tak dobrze, że nie mogąc się od niego oderwać, przeczytałam go w dwa dni. Jest to trzymający w napięciu rewelacyjny dramat społeczny. Leila Slimani daje do myślenia ale nie ocenia. Zdecydowanie polecam!
Młoda prawniczka Myriam z dwójką małych dzieci dostaje szansę od losu by powrócić do zawodu, na co przystaje z wielką ochotą. Razem z kochającym mężem decydują się zatrudnić nianię do swoich pociech. Wybór pada na tajemniczą Louise, która od samego początku przypadła zarówno rodzicom jak i ich dzieciom do gustu. Rodzina jest zachwycona nianią, która okazuje się również...
więcej mniej Pokaż mimo to
Świetna powieść sensacyjna z nową bohaterką wykreowaną przez Stelara. "Wybrana" trzymała mnie w napięciu od pierwszego rozdziału. Zakończenie trochę mnie rozczarowało i jakoś nie wyjaśniło wszystkiego w moim odczuciu. Na pewno sięgnę po dalsze części serii z Iwoną Banach.
Świetna powieść sensacyjna z nową bohaterką wykreowaną przez Stelara. "Wybrana" trzymała mnie w napięciu od pierwszego rozdziału. Zakończenie trochę mnie rozczarowało i jakoś nie wyjaśniło wszystkiego w moim odczuciu. Na pewno sięgnę po dalsze części serii z Iwoną Banach.
Pokaż mimo to