Autor trzyma formę. Cieszy mnie małe połączenie z Suderem. Jednak książka sama w sobie jest dobra. Nadkomisarz Tomasz Rędzia musi przeprowadzić sprawę, która ma swój początek sprzed 20 lat. To jest ciekawy zabieg. Zwłaszcza, że sprawa sprzed lat jest powiązana z nadkomisarzem. Szczerze, zastanawiałam się do jakich ostatecznych konkluzji się dojdzie, jak to się skończy. Tak jak w blasku, podobało mi się, że Autor przeskakuje w różne ramy czasowe.

Autor trzyma formę. Cieszy mnie małe połączenie z Suderem. Jednak książka sama w sobie jest dobra. Nadkomisarz Tomasz Rędzia musi przeprowadzić sprawę, która ma swój początek sprzed 20 lat. To jest ciekawy zabieg. Zwłaszcza, że sprawa sprzed lat jest powiązana z nadkomisarzem. Szczerze, zastanawiałam się do jakich ostatecznych konkluzji się dojdzie, jak to się skończy. Tak...

Książka prawie kompletna tzn. niemal idealnie spajająca każdy aspekt miałkości (rozdział 11 jest wyjątkiem, jest nawet dobry, ale stanowi tylko 3 z 395 stron).
Brnąc dalej w plastikowe dialogi, papierowe postacie, przysłówkowe nadużycia i miliard niepotrzebnych słów, symulujących niepotrzebny kontekst, liczyłem chociaż na dobrą intrygę.
Też nic z tego.
Dziękuję Autorowi za poszerzenie moich literackich horyzontów.
Bo też piszę.
I teraz wiem, jak – do jasnej Anielki! - nie pisać.

Książka prawie kompletna tzn. niemal idealnie spajająca każdy aspekt miałkości (rozdział 11 jest wyjątkiem, jest nawet dobry, ale stanowi tylko 3 z 395 stron).
Brnąc dalej w plastikowe dialogi, papierowe postacie, przysłówkowe nadużycia i miliard niepotrzebnych słów, symulujących niepotrzebny kontekst, liczyłem chociaż na dobrą intrygę.
Też nic z tego.
Dziękuję Autorowi za...

Bardzo zawiła historia. Przez co wciągająca. Całość spójną i dająca do myślenia.

Bardzo zawiła historia. Przez co wciągająca. Całość spójną i dająca do myślenia.

Świetnie skonstruowana intryga kryminalna z niejednym morderstwem w tle. Teraźniejszość miesza się z przeszłością wyciągając na światło dzienne nowe zaskakujące fakty.

Miłość ojca do syna jest bezkrytyczna i bezkompromisowa powodując, że zaciera on ślady zbrodni w imię swoich rodzicielskich przekonań, które każą mu ratować swoje dziecko z opresji.

Mamy tu kilka znaczących zwrotów akcji, które wywracają do góry nogami cały kontekst i misternie ułożony plan rozwiązania zagadki zbrodni. Czy taki plan w ogóle był, czy to zbrodnia pod wpływem chwili?

Czy można uciec od przeszłości? Czy warto w niej grzebać?

Sprawna, szybka i zaskakująca fabuła, wyraziście i dosadnie nakreśleni bohaterowie.

Polecam

Świetnie skonstruowana intryga kryminalna z niejednym morderstwem w tle. Teraźniejszość miesza się z przeszłością wyciągając na światło dzienne nowe zaskakujące fakty.

Miłość ojca do syna jest bezkrytyczna i bezkompromisowa powodując, że zaciera on ślady zbrodni w imię swoich rodzicielskich przekonań, które każą mu ratować swoje dziecko z opresji.

Mamy tu kilka znaczących...

Momentami nudziła mnie przez ilość niepotrzebnych i powtarzanych informacji, ale koniec końców - historia ciekawa, a rozwiązanie akcji zaskakujące.

Momentami nudziła mnie przez ilość niepotrzebnych i powtarzanych informacji, ale koniec końców - historia ciekawa, a rozwiązanie akcji zaskakujące.

Po przeczytaniu serii z Darkiem Suderem od razu zabrałam się za śledzenie losów nadkomisarza Rzędzi, który mu towarzyszył w ostatniej części trylogii "Nietykalny". Chyba po cichu liczyłam, że coś się wyjaśni w kwestii dalszych losów Sudera, ale tu się niestety zawiodłam. Rzędzia to odrębny byt, który wprawdzie w kilku miejscach z wielkim smutkiem wspomina starszego kolegę, ale skupia się przede wszystkim na swojej pracy. W znacznej mierze ułatwia (!) mu to pandemia, z powodu której zostaje sam w szczecińskim mieszkaniu, ponieważ żona z dziećmi postanowiła wyjechać do swoich rodziców. Stwierdziła, że będzie to bezpieczniejsze dla ich rodziny, skoro Rzędzia nie może pracować zdalnie, tak jak większość w tym czasie. Rzędzia może zatem w 100% poświęcić się pracy. Okazało się jednak, że los szykuje mu niespodziankę. Oto po wielu latach do Szczecina wraca jego pierwsza miłość, koleżanka z licealnej klasy, która teraz pracuje jako prokurator prowadzący śledztwo w sprawie odnalezionych po latach zwłok. I tu kolejna niespodzianka. Denatem okazuje się być kolega z dawnej klasy, a tropy wiodą do kolejnych klasowych kolegów. Wszystko wskazuje na to, że śmierć Adolfa ma związek z feralną wycieczka klasową, w trakcie której doszło do niewyobrażalnej tragedii. Kto jest winien śmierci kilku chłopców? Kto spowodował lawinę zdarzeń, która nieodwracalnie zmieniła losy wielu osób? Czy spotkania po latach coś wyjaśnią? Rzędzia w trakcie śledztwa dowiaduje się wielu faktów z własnego życia, o których nie miał pojęcia. Czy potrafi zachować się po męsku? Jak to wpłynie na jego rodzinę? Autor umiejętnie dawkuje emocje, sprawa niby się wyjaśnia, by po chwili jakiś fakt zupełnie zmienił obraz sytuacji. Tu nic nie jest takie, jakie się wydaje. Bardzo wciągająca lektura.

Po przeczytaniu serii z Darkiem Suderem od razu zabrałam się za śledzenie losów nadkomisarza Rzędzi, który mu towarzyszył w ostatniej części trylogii "Nietykalny". Chyba po cichu liczyłam, że coś się wyjaśni w kwestii dalszych losów Sudera, ale tu się niestety zawiodłam. Rzędzia to odrębny byt, który wprawdzie w kilku miejscach z wielkim smutkiem wspomina starszego kolegę,...

Bardzo dobry kryminał, choć przyznaję się do większej" miłości" do Sudera. Akcja wciągająca i nie zawsze naprowadzająca na ewentualne rozwiązanie. Warta przeczytania.

Bardzo dobry kryminał, choć przyznaję się do większej" miłości" do Sudera. Akcja wciągająca i nie zawsze naprowadzająca na ewentualne rozwiązanie. Warta przeczytania.

Rok 2024 r. rozpoczęłam z nieznanym mi dotąd Markiem Stelarem i jego serią o komisarzu Rędzi. I była to dobra decyzja. Kryminał trzyma w napięciu, historia jest ciekawa, wciągająca, a dzięki kilku zwrotom akcji, jej rozwiązanie nie jest zbyt oczywiste. Mamy też wątek romantyczny oraz ciekawych bohaterów. W związku z czym chętnie sięgnę po drugą część cyklu. I nawet wątek covidowy w tle mnie przed tym nie powstrzyma ;)

Rok 2024 r. rozpoczęłam z nieznanym mi dotąd Markiem Stelarem i jego serią o komisarzu Rędzi. I była to dobra decyzja. Kryminał trzyma w napięciu, historia jest ciekawa, wciągająca, a dzięki kilku zwrotom akcji, jej rozwiązanie nie jest zbyt oczywiste. Mamy też wątek romantyczny oraz ciekawych bohaterów. W związku z czym chętnie sięgnę po drugą część cyklu. I nawet wątek...

Dobry, mroczny kryminał, którego akcja dzieje się w Szczecinie i okolicach. Jedyna rzecz, która mnie irytowała to relacja Rędzi z panią prokurator. Szkoda, że nie było już Darka Sudera. Sądzę, że każdy po przeczytaniu tej książki wraca myślami do czasów szkolnych.

Dobry, mroczny kryminał, którego akcja dzieje się w Szczecinie i okolicach. Jedyna rzecz, która mnie irytowała to relacja Rędzi z panią prokurator. Szkoda, że nie było już Darka Sudera. Sądzę, że każdy po przeczytaniu tej książki wraca myślami do czasów szkolnych.

Dobrze się bawiłem. Spójna opowieść, w której przeplata się przeszłość z teraźniejszością. Wszystkie wątki mają logiczną ciągłość. Polecam.

Dobrze się bawiłem. Spójna opowieść, w której przeplata się przeszłość z teraźniejszością. Wszystkie wątki mają logiczną ciągłość. Polecam.