-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2019-05
2019-02
Mogą pisać o tej książce różne opinie, ale ja jestem zachwycona !!! Uwielbiam Kasie Nosowską za niesamowity głos, za to jaką jest kobietą, za styl jej ubierania, za to jak porusza (albo i nie) się na scenie i za to jak napisana jest ta książka. Pełna humoru bo śmiałam się nie raz, ale i prawdziwych historii z życia wziętych. Książkę czyta się z przyjemnością, ani chwili nie miałam złego wrażenia, że po co ona została wydana.
"Materializm japoński - posiadam dokładnie to, co niezbędne, i ani sztuki ponad to. A jeśli mi się zdarzy, w chwili zaćmienia umysłu wprowadzić do życia coś niepotrzebnego - kłaniam się temu nisko i deportuję poza orbitę swego uporządkowanego życia.
Materializm polski - posiadam zdecydowanie więcej, niż potrzebuję. Mam w związku z tym poczucie winy, ale przecież coś mi się od życia należy; stać mnie w końcu, a nawet jeśli nie, to wezmę pożyczkę; może wygram w lotto; jestem tym co posiadam; jak mi się znudzi, oddam komuś, albo przerobię.
Materializm amerykański - nie mogę bez tego żyć. Sto par moich butów przygarnie następnych sto par; mój telewizor nie może być większy; Black Friday, potem nudna niedziela i w końcu fantastyczny Cyber Monday; nie mam nic do oddania, wszystko jest mi potrzebne; gdy dzwoni domofon, potrzebuję czasu, by przedrzeć się do drzwi."
Normalnie do kogo to nie pasuje :) POLECAM !!!
Mogą pisać o tej książce różne opinie, ale ja jestem zachwycona !!! Uwielbiam Kasie Nosowską za niesamowity głos, za to jaką jest kobietą, za styl jej ubierania, za to jak porusza (albo i nie) się na scenie i za to jak napisana jest ta książka. Pełna humoru bo śmiałam się nie raz, ale i prawdziwych historii z życia wziętych. Książkę czyta się z przyjemnością, ani chwili...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-07
Jaka to jest super książka. W pewnym programie o książkach opowiadał o niej Michał Rusinek i tak się cieszę, że ją kupiłam. Wspaniale wydana. Piękne ilustracje, cała jest kolorowa i jeszcze papier chyba kredowy. Cudowne kobiety opowiadają co nam "wypada". Opowiadają o sobie i jak doszły do tego i jaką drogą podążały, że są teraz tym kim są !!!, ale na łamach tej książki motywują też nas wszystkich do działania. Pani Dorota Wellman :), p. Ewa Błaszczyk to na prawdę autorytet, p. Mela Koteluk cudowna wokalistka, której piosenki uwielbiam !!!
"Na szczęście ma też książki. Wiejskie dzieci śmieją się z niej i uważają, że jest leniwa, bo czyta, zamiast pracować na polu."
"Katarzyna wie, że choć nie wszystko jej wypada, to udawanie, że nie widzi się problemu, jest najgorszą z możliwych strategii. Lepiej powiedzieć wprost, na co nie dajemy przyzwolenia" - Katarzyna Bonda
"Eat no harm". czyli "nie krzywdź jedzeniem".
"Nie rozumiała dlaczego jedne zwierzęta kochamy, a inne zjadamy" - Marta Dymek
I jest jeszcze mnóstwo znaczników moich w tej książce. Nie wiem czy ta książka była napisana dla dzieci, młodzieży, ale ja jestem dorosłą osobą i będzie to jedna z moich ulubionych książek. POLECAM w 100%
Jaka to jest super książka. W pewnym programie o książkach opowiadał o niej Michał Rusinek i tak się cieszę, że ją kupiłam. Wspaniale wydana. Piękne ilustracje, cała jest kolorowa i jeszcze papier chyba kredowy. Cudowne kobiety opowiadają co nam "wypada". Opowiadają o sobie i jak doszły do tego i jaką drogą podążały, że są teraz tym kim są !!!, ale na łamach tej książki...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-10
Kupiłam książkę w dniu premiery. Uwielbiałam, kochałam, zbierałam materiały (każdy wycinek z gazety) o Pani Ani. Była, jest i będzie zawsze w mojej pamięci. Filmy z nią obejrzałam każdy lecz "Sęp" zrobił na mnie niesamowite wrażenie. Myślę sobie, że jeśli nadal by żyła była by numerem jeden wśród aktorek, albo chociaż na równi z p. Agatą Kuleszą. Żadna z tych, które teraz są na topie nie dorównały by jej.
Więc od początku. Kiedy już dorosłam, a Pani Ania jeszcze żyła postanowiłam się skontaktować z jej menadżerką i przesłać wszystkie materiały, które uzbierałam jako nastolatka. Dostałam podziękowanie. Do dziś mam adres i nie potrafię go skreślić w kalendarzu.
Pani Ania jak ją widziałam: kochająca rodzinę, znakomita aktorka dla mnie, wspaniała kobieta, piękna (jak oglądałam jej zdjęcia, zawsze się zachwycałam), inteligentna, z poczuciem humoru, walcząca zawsze o swoje, ktoś kto uwielbia sprzątać, stworzyć domowe ognisko, żeby było przytulnie, widać, że Pan Jarek był miłością jej życia, zawsze dbająca i martwiąca się o innych. Poruszyło mnie w książce jedno "Taka kolej rzeczy. Popatrz na te dzieci w hospicjach. Tam to jest dopiero dramat. Ja przynajmniej swoje przeżyłam, miałam świetne życie". I mówiła to osoba, która wiedziała, że właśnie umiera, rozumiecie to? Jakim człowiekiem trzeba być, by tak myśleć w takiej chwili?."
Wzruszyłam się przy tym zdaniu, że potem dojść do siebie nie mogłam. Walczyła o każdy dzień chciała żyć, miała dla kogo. Jeździła do Szwajcarii i Stanów na leczenie. Nic nie pomogło. Mówią, że rak trzustki jest najgorszy. Ja twierdzę, że każdy jest straszny. I nie ma reguły kto przeżyje, tylko jak on się porządzi w naszym organizmie.
Miała okropne życie jeśli chodzi o paparazzi. Wcale nie dziwię się, że wytoczyła im walkę. Dziś pewnie by wygrała, a wtedy ...
Książką jestem zachwycona i POLECAM ją każdemu, kto chociaż trochę lubił Panią Anię. Najcudowniejsza kobieta, a tylko z mediów ją znałam.
"- Kiedy zobaczyłem ją w Ciemnej Stronie Wenus, pomyślałem: "Kto to, kurde, jest?". To samo miał zresztą Olaf Lubaszenko, zastanawialiśmy się, czy ona jest żywa, czy ją może wygenerowali komputerowo? - zdradza Cezary Pazura. - Matko kochana, przecież ta dziewczyna to było zupełne objawienie. Gdzie oni taką znaleźli? Ile szukaliśmy takich dziewczyn na castingach z Maćkiem Ślesickim, ile się naszukał Wajda czy inni reżyserzy. A tu nagle - bach, Piwowarski wyhaczył coś takiego. Wszedł do lasu, dookoła same muchomory albo co najwyżej podgrzybki, wszystko oszustwo, aż tu nagle taki prawdziwek - zdrowy korzeń, zdrowa głowa, wszystko super. A potem jeszcze zaczynasz kroić i widzisz, że nie robaczywy."
Na koniec dodam, że najpiękniejsze zdjęcie Pani Ani jest na samym końcu książki. Wszystko widać w tych oczach: piękno, smutek, walka z chorobą.
Kupiłam książkę w dniu premiery. Uwielbiałam, kochałam, zbierałam materiały (każdy wycinek z gazety) o Pani Ani. Była, jest i będzie zawsze w mojej pamięci. Filmy z nią obejrzałam każdy lecz "Sęp" zrobił na mnie niesamowite wrażenie. Myślę sobie, że jeśli nadal by żyła była by numerem jeden wśród aktorek, albo chociaż na równi z p. Agatą Kuleszą. Żadna z tych, które teraz...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-10
Książka dzieciństwa. To najlepszy cykl jaki tylko można było przeczytać. Choć zabrałam się za to w dorosłym życiu to uważam, że jest to najlepszy czas jaki mogłam wybrać. Ania jest niesamowita, nadal buja w obłokach i do tego znajduje bratnią duszę w postaci pewnego chłopca. Wpada ciągle w tarapaty, poznaje swoją ulubioną autorkę i jest dalej Anią z pierwszej części. Najbardziej oprócz Zielonego Wzgórza ujął mnie Domek Och w którym bardzo chciałabym się znaleźć. Czytając tą książkę człowiek ma ochotę tam zamieszkać lub chociaż zwiedzić tą okolicę. Cudowna opowieść !!!
"Bo to jest tak, że gdy zapada noc, wtedy z nieba schodzi taki piękny, zwiewny anioł o połyskujących srebrzyście skrzydłach i zaczyna nucić, by ptaki i kwiaty mogły zasnąć ... Niektóre dzieci też słyszą ten anielski śpiew, jeśli tylko potrafią i chcą go usłyszeć ..."
Ja też uważam, że przyjaźń jest bardzo ważna i cenna, zwłaszcza ta oparta na prawdziwej szczerości, a o nią niełatwo. Może dlatego niektórzy mylą ją ze zwykłym spoufaleniem, choć ono nie ma nic wspólnego z tym niezwykłym porozumieniem dusz, prawda?"
Książka dzieciństwa. To najlepszy cykl jaki tylko można było przeczytać. Choć zabrałam się za to w dorosłym życiu to uważam, że jest to najlepszy czas jaki mogłam wybrać. Ania jest niesamowita, nadal buja w obłokach i do tego znajduje bratnią duszę w postaci pewnego chłopca. Wpada ciągle w tarapaty, poznaje swoją ulubioną autorkę i jest dalej Anią z pierwszej części....
więcej mniej Pokaż mimo to2018-11
To jest majstersztyk w tym gatunku książek. Kocham biografie jedne są super dobre inne totalnie złe. Co mnie ujęło? Po pierwsze wywiad przeprowadzony córki z mamą. Po drugie nie ma tutaj za bardzo nic o rodzinie samej Pani Ani i to jest cudowne. Nie wiem dlaczego w większości biografii zakładają, że właśnie to jest najważniejsze i o tym chcemy przeczytać. Owszem o rodzicach, dziadkach, ale nie przez pół książki. Pani Ania jest skromna w odpowiedziach, ale to dodaje takiej nutki nonszalancji w całym wywiadzie. Poznajemy Panią Anię, ale nie do końca ... jej pracę, osoby, które ją otaczały i mamy wyjaśnienie, że nie do końca jest tak jak ludzie o niej myślą, że jest taka spokojna ... Dowiemy się również jak znakomicie zna się na przyrodzie zwłaszcza na drzewach. Wszystkiego nauczył ją dziadek. Również uważa, że w pędzie dnia dzisiejszego niestety nie słyszymy śpiewu ptaków itp. Niby wyjeżdżamy odpoczywamy, ale czy wsłuchujemy się w naturę? Jeszcze raz ogromnie POLECAM !!! Mnie zachwycił ten wywiad.
"Z czekaniem, a raczej - nieustannym oczekiwaniem. Niczego nie można było mieć tak po prostu, od razu. Długo wyczekiwało się na święta. Prezenty dostawało się tylko dwa razy do roku: na Gwiazdkę i na urodziny. W zasadzie nie dostawało się prezentów bez okazji. Wiele rzeczy trzeba było przygotować własnoręcznie, samemu. Kiedy nadchodziła jakaś uroczystość, przygotowania trwały długo. Choćby w kuchni: ucieranie, tłuczenie, ubijanie. Gdy przychodził czas, trzeba było się odświętnie ubrać ... To ciągłe oczekiwanie sprawiło, że radość była potem nieopisana, wielka. Wydaje mi się, że dzieci nie przeżywają teraz takiej radości, bo dy ciągle spełniamy ich zachcianki, to w efekcie odbieramy im prawdziwą, spontaniczną radość."
Zgadzam się w 100% z tymi słowami :)
To jest majstersztyk w tym gatunku książek. Kocham biografie jedne są super dobre inne totalnie złe. Co mnie ujęło? Po pierwsze wywiad przeprowadzony córki z mamą. Po drugie nie ma tutaj za bardzo nic o rodzinie samej Pani Ani i to jest cudowne. Nie wiem dlaczego w większości biografii zakładają, że właśnie to jest najważniejsze i o tym chcemy przeczytać. Owszem o...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-06
Powiem jedno książkę czyta się szybko. Pomimo moich lat wciągnęłam się w historię tych dwóch chłopaków. Dantego i Arystotelesa (Ari). Widzę też pewne schematy. Będę przez cały czerwiec czytać książki Pride. W tej książce cudowni są rodzice. Ja ich polubiłam od samego początku. Matki są genialne :) Jednak Ari jakoś bardziej mnie ujął. Wiem dlaczego młodzież jest zachwycona. Ja również i na 100% przeczytam drugą część :)
Powiem jedno książkę czyta się szybko. Pomimo moich lat wciągnęłam się w historię tych dwóch chłopaków. Dantego i Arystotelesa (Ari). Widzę też pewne schematy. Będę przez cały czerwiec czytać książki Pride. W tej książce cudowni są rodzice. Ja ich polubiłam od samego początku. Matki są genialne :) Jednak Ari jakoś bardziej mnie ujął. Wiem dlaczego młodzież jest zachwycona....
więcej mniej Pokaż mimo to2023-06
Pierwszą część doceniłam po przeczytaniu tej <3 kocham tą historię !!! Ta część wywołała u mnie tyle emocji, że trzy razy się wzruszyłam. Jaka to cudowna książka, zostanie ze mną na zawsze. Piękna miłość (do Dantego, do rodziców, psa, przyjaciół) Ari jest świetny. Wiem, że to postacie fikcyjne, ale wiem, że są takie osoby. Inteligentne, mają poczucie humoru, potrafią otworzyć się na ludzi. Z drugiej jednak strony potrzebują ciszy. Ja to słowo cisza doceniam zawsze. Autor poprowadził te powieści w rewelacyjny sposób. Piękno na każdej stronie tej książki. Polecam bez względu na wiek. Każdy znajdzie coś dla siebie i wiecie w tej książce jest zawód, który ja wykonuję i chciałabym, żeby ktoś kiedyś powiedział "ona jest fajna".
Pierwszą część doceniłam po przeczytaniu tej <3 kocham tą historię !!! Ta część wywołała u mnie tyle emocji, że trzy razy się wzruszyłam. Jaka to cudowna książka, zostanie ze mną na zawsze. Piękna miłość (do Dantego, do rodziców, psa, przyjaciół) Ari jest świetny. Wiem, że to postacie fikcyjne, ale wiem, że są takie osoby. Inteligentne, mają poczucie humoru, potrafią...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-06
Wszystko co jest związane z Audrey Hepburn jest cudowne. Mam dość sporo książek, które wyszły na temat jej samej, ale ta pisana przez syna jest cudowna. Warto na tą książkę wydać każdą złotówkę. Poznajemy Audrey jako kobietę, mamę, zaangażowaną w akcje charytatywne, a na końcu jako aktorkę. Luca Dotti wspomina swoją mamę jaka była na co dzień. I powiem jeszcze jedno wypróbowałam już chyba z pięć przepisów z tej książki i nie dość, że są łatwe w przygotowaniu to na 100% Wam wyjdą. Szarlotka, która jest tutaj prezentowana sprawia, że cały dom wypełnia się zapachem jabłek i cynamonu. Musicie koniecznie spróbować. Zdjęcia cudowne, książka pięknie wydana.Przedstawię jeden najważniejszy przepis, który Audrey stosowała jako ambasadorka UNICEF
Doustna terapia nawadniająca:
8 łyżek cukru i 1/2 łyżeczki soli rozpuścić w 1 litrze wody pitnej.
Także jak ktoś jest w potrzebie wiecie co zrobić. POLECAM !!!
Wszystko co jest związane z Audrey Hepburn jest cudowne. Mam dość sporo książek, które wyszły na temat jej samej, ale ta pisana przez syna jest cudowna. Warto na tą książkę wydać każdą złotówkę. Poznajemy Audrey jako kobietę, mamę, zaangażowaną w akcje charytatywne, a na końcu jako aktorkę. Luca Dotti wspomina swoją mamę jaka była na co dzień. I powiem jeszcze jedno...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-04
Książka wbiła mnie w fotel … Jak zwykle Remigiusz Mróz nie zawiódł. Wszyscy mówią, że „Behawiorysta” to najlepsza jego książka. Oczywiście dla mnie każda jego książka jest świetna, ale bohaterowie jakimi są Forst i Chyłka nie przebije ich inny bohater.
I choć uwielbiałam od początku Edlinga nie wiem dlaczego, ale wiem na pewno, że jako behawiorysta zrobił mnie ogromne wrażenie. Nie widziałam w życiu swoim takiego człowieka i czytając o nim wzbudzał moją sympatię. Jest genialny w tym co robi. Choć w życiu prywatnym nie wiodło mu się najlepiej, ale mając taką żonę … Został wydalony z policji w sprawie jakiejś dziewczyny. Kiedy w końcu się okazało za co to nigdy bym się nie spodziewała, że za tak błahą sprawę. Nie rozumiem czemu nikt inny mu nie pomógł tylko akurat dwaj policjanci. Gdzie w tym wszystkim prokuratura? Odciski palców i co? Przecież w takim miejscu, że można byłoby zbadać całą sprawę. Ja się nie znam przyznaję. Może tak działa dzisiejsza policja? Nie wiem …
Brygida chciała zniszczyć życie swojemu mężowi i to ona za tym wszystkim stała. Niestety w całej tej opowieści tylko jej nie znaleziono i coś mi mówi, że Remigiusz Mróz tak tego nie zostawi …
Beata i choć mówią, że to najbardziej bezosobowa „Pani” we wszystkich książkach Mroza. To ja się przeciwstawię. To ona powodowała, że Gerard Edling szedł na przód, dzięki niej prowadził sprawę tak w ogóle nie byłby wzięty pod uwagę ze względu na przeszłość, to ona odwiedzała go w więzieniu i to ona widziała w nim behawiorystę. I choć miała pogmatwane życie osobiste to tak naprawdę ona odkryła prawdę przez co zginęła.
Emil syn Gerarda. Nawet nie wiem co napisać dla mnie ten bohater jest najbardziej bezosobowy i rozkapryszony.
Kompozytor nie powiem zrobił na mnie wrażenie. Każdy powie, ale ona ma opinię, ale naprawdę tak wszystko przygotować to nie lada wyczyn. Tak mordował, tak okaleczał, że nawet ja chwilami się bałam, ale być tak przygotowanym? Dzieci, niewinni ludzi każdy z nich nie zasłużył na śmierć. Czy na pewno każdy? Może nawet wyświadczył przysługę … nie mi oceniać.
Na koniec dodam, że przy każdej części „Ekspozycji” bardziej się bałam, uwielbiam każdą część „Kasacji”, ale ta byłaby na trzecim miejscu ogólnie. POLECAM !!!
Książka wbiła mnie w fotel … Jak zwykle Remigiusz Mróz nie zawiódł. Wszyscy mówią, że „Behawiorysta” to najlepsza jego książka. Oczywiście dla mnie każda jego książka jest świetna, ale bohaterowie jakimi są Forst i Chyłka nie przebije ich inny bohater.
I choć uwielbiałam od początku Edlinga nie wiem dlaczego, ale wiem na pewno, że jako behawiorysta zrobił mnie ogromne...
2020-07
Seria "Na faktach" jest jedną z lepszych. Wydawnictwo Tomasza Sekielskiego wiedziało co robić. Tutaj powiem szczerze dla mnie mocna historia. Byłam młoda w latach 90 tych, ale obiła mi się o uszy ta sprawa. Powiem szczerze, że na wyobraźnię nawet działa ta książka. Człowiek sobie myśli, a co by się stało gdybym to ja znalazł się na miejscu tych kobiet. Jedna przeżyła i to nie wiadomo dlaczego, ale żyć z tym faktem całe życie. Mam tylko nadzieję, że na wolność nie wyjdzie nigdy bo wtedy każde miejsce w Polsce jest zagrożone ... Niby niepełnosprawnie intelektualny w stopniu lekkim, ale wiedział dokładnie co robi i kiedy ma zaatakować ... Książka warta przeczytania każdej strony. POLECAM !!!
Seria "Na faktach" jest jedną z lepszych. Wydawnictwo Tomasza Sekielskiego wiedziało co robić. Tutaj powiem szczerze dla mnie mocna historia. Byłam młoda w latach 90 tych, ale obiła mi się o uszy ta sprawa. Powiem szczerze, że na wyobraźnię nawet działa ta książka. Człowiek sobie myśli, a co by się stało gdybym to ja znalazł się na miejscu tych kobiet. Jedna przeżyła i to...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-01
Rewelacyjna opowieść jak zresztą każda książka, która wyjdzie spod pióra Beara Gryllsa tylko treść zawarta w książce już rewelacyjna nie jest. Zgadzam się z tytułem ocean jest bezlitosny, a jeszcze płynąć nim przez północne wody Atlantyku na otwartej łodzi typu RIB. Kto mógł to przepłynąć stawiając czoło sztormom i wysokim falom tylko on Bear Grylls niesamowity, ale również o niesamowitej odwadze. Wziął zebrał trzech facetów takim, którym mógł ufać i to bezgranicznie. Każdy z nich musiał umieć sterować taką łodzią. Nie mogli zawahać się przed niczym. Już na pewno nie przed falami, lodowcami wielkości katedry i sztormem. Sztormem, który nam zwykłym ludziom nawet się nie śnił. Książka jest świetna pod tym względem, że tą przygodę przeżywamy razem z bohaterami. Tak Bear Grylls ją napisał jakbyśmy razem z załogą siedzieli na tej łodzi. Przeżywamy wszystko to co oni. POLECAM !!!
Rewelacyjna opowieść jak zresztą każda książka, która wyjdzie spod pióra Beara Gryllsa tylko treść zawarta w książce już rewelacyjna nie jest. Zgadzam się z tytułem ocean jest bezlitosny, a jeszcze płynąć nim przez północne wody Atlantyku na otwartej łodzi typu RIB. Kto mógł to przepłynąć stawiając czoło sztormom i wysokim falom tylko on Bear Grylls niesamowity, ale również...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-04
Taka mała książeczka, a ile w niej pięknego ... Treść książki jest niesamowita. Przyjaźń chłopca chorego na zespół Downa i dziewczynki chorej na autyzm Bianki. Wyjeżdżają na wycieczkę razem ze swoimi Paniami opiekunkami z Ośrodka gdzie mieszkały również inne dzieci z niepełnosprawnością zarówno intelektualną jak i fizyczną. W czasie wycieczki dopada ich burza, ale później się okazało, że jakiś odłamek planetoidy spadł gdzieś nieopodal. Chłopiec ratuje opiekunkę i tak napotykają Propersa. Człowiek "lasu", który im pomaga i opowiada chłopcu bardzo ciekawe rzeczy. To jest tak piękna historia. Nie wiem gdzie jest dostępna ta książka zapewne u samego autora, ale uwierzcie mi to jest cudowna książka dla dzieci. Każde dziecko powinno zapoznać się z jej historią. Autor czyli tata Bianki pokazał nam fantastyczny świat.
"Cóż ... serce to taki organ w naszym ciele, który pompuje krew i dzięki temu żyjemy. Ale często mówi się, że w sercu jest cała nasza dobroć."
Taka mała książeczka, a ile w niej pięknego ... Treść książki jest niesamowita. Przyjaźń chłopca chorego na zespół Downa i dziewczynki chorej na autyzm Bianki. Wyjeżdżają na wycieczkę razem ze swoimi Paniami opiekunkami z Ośrodka gdzie mieszkały również inne dzieci z niepełnosprawnością zarówno intelektualną jak i fizyczną. W czasie wycieczki dopada ich burza, ale później...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-03
Powiem jedno autor napracował się, żeby napisać tą książkę, ale jest rewelacyjna. Jeśli w ogóle pasuje tutaj to słowo do całości książki ... Książka już wcale wesoła nie jest, ale o tym jak są traktowane zwierzęta, które trafiają na rzeź. Jestem wegetarianką, kupuję kosmetyki firm, które nie testują na zwierzętach, to że zwierzęta mają duszę już od dawna wiedziałam - tutaj podparte jest pismem świętym, a czegoś innego uczą nas na religii. Jednak książka doprowadziła do tego, że płakałam i wzruszałam się non stop, ale również ze swojej bezsilności jak jeszcze dużo brakuje nam do tego, żeby cały ten precedens zabijania zwierząt hodowlanych choć trochę zmniejszyć. Obejrzałam myślałam wszystko, czytałam na ten temat wiele, ale nie zdawałam sobie sprawy jak jeszcze mało w tym temacie wiem. POLECAM każdemu !!!
Powiem jedno autor napracował się, żeby napisać tą książkę, ale jest rewelacyjna. Jeśli w ogóle pasuje tutaj to słowo do całości książki ... Książka już wcale wesoła nie jest, ale o tym jak są traktowane zwierzęta, które trafiają na rzeź. Jestem wegetarianką, kupuję kosmetyki firm, które nie testują na zwierzętach, to że zwierzęta mają duszę już od dawna wiedziałam - tutaj...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-08
Film uwielbiam !!! Książka już wiem, że będzie numerem jeden w tym roku. Moją ulubioną. Zaś w pierwszej piątce książek przeczytanych do tej pory. Jest tak pozytywna, że nie sposób się od niej oderwać. Choć porusza trudny temat jakim jest niepełnosprawność intelektualna i dziecko z porażeniem mózgowym to i tak jest to książka bardzo ważna. Ja też pracuję z takimi ludźmi i oni bez nas nie istnieją, ale bez nich także ten dzień byłby pusty. Jest to książka o miłości brata do brata, syna do taty, o niepełnosprawności intelektualnej, o pozytywnym myśleniu, o miłościach ludzi niepełnosprawnych i o fizjologi człowieka oraz o sytuacjach intymnych ... Co najważniejsze jest to książka, która uświadamia nam (przynajmniej mi) o najważniejszym "CHCE SIĘ ŻYĆ" można sobie to powtarzać codziennie wtedy człowiekowi jest lepiej. Dla Mateusza był to każdy dzień. Z chłopaka, któremu lekarze nie dawali szans na mówienie stał się chłopakiem, który potrafił powiedzieć wszystko za pomocą specjalnych tablic. Miał swoje złe dni jak każdy. Stwierdził nawet, że dobrze, że się taki urodził bo widział ludzi zdrowych z iloma problemami oni się zmierzali. I uśmiechnęłam się na absurd powołania do wojska. Książkę polecam każdemu !!! Jest rewelacyjna !!! <3
Film uwielbiam !!! Książka już wiem, że będzie numerem jeden w tym roku. Moją ulubioną. Zaś w pierwszej piątce książek przeczytanych do tej pory. Jest tak pozytywna, że nie sposób się od niej oderwać. Choć porusza trudny temat jakim jest niepełnosprawność intelektualna i dziecko z porażeniem mózgowym to i tak jest to książka bardzo ważna. Ja też pracuję z takimi ludźmi i...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-02
Zacznę od autora. Nie znałam go, ale to nie zmienia faktu, że bardzo mnie zainteresował jak się dowiedziałam, że jest podróżnikiem, kolekcjonerem sztuki. Sam samotnie przeszedł na biegun południowy. "Cisza" zaś jest jego pierwszą książką u nas w Polsce wydaną. Mam nadzieję, że nie ostatnią. Teraz wizualnie książka jest pięknie wydana. Okładka jedna z najpiękniejszych jakie posiadam, tz. wklejka również zachwyca.
"Cisza" czym dla nas ludzi ona jest? Czy potrafimy ją dostrzec? Czy chociaż ona istnieje? Ja twierdzę, że tak. Może nie doświadczyłam jej zupełnie, ale dla mnie ona oznacza, że jestem sama w swoim pokoju, nikt mi nie przeszkadza i kiedy czytam książkę i słyszę w głowie słowa przeze mnie czytane tym dla mnie ona jest. Jestem skupiona na jednej rzeczy, a głowy nie zaprząta mi nic innego. Nie zmienia to faktu, że rzadko takie chwile się zdarzają ... Kiedy Beethoven został wielkim kompozytorem wtedy kiedy stracił słuch. Skomponował wtedy najradośniejszą symfonię. Można?
"Najważniejszą książką, jaką możesz przeczytać, jest ta o tobie samym. Tak książka jest otwarta. Ponadto zacząłem rozumieć, dlaczego w dzieciństwie tak fascynował mnie ślimak, który nosi swój dom na plecach. Wszyscy możemy nosić na plecach swój dom - wszystko, co mamy, jest w nas."
"O czym nie można mówić, o tym trzeba milczeć." Ludwig Wittgenstein
"Niekiedy z zaskoczeniem uświadamiam sobie, że najtrudniej nazwać słowami proste radości, na przykład obserwowanie zielonego mchu porastającego kamień. Helberg pragnął, aby wszyscy patrzyli, myśleli i dziwili się górom, niebu, mchom i roślinom, które osrożnie zaczynały kwitnąć kolejną wiosną."
Zacznę od autora. Nie znałam go, ale to nie zmienia faktu, że bardzo mnie zainteresował jak się dowiedziałam, że jest podróżnikiem, kolekcjonerem sztuki. Sam samotnie przeszedł na biegun południowy. "Cisza" zaś jest jego pierwszą książką u nas w Polsce wydaną. Mam nadzieję, że nie ostatnią. Teraz wizualnie książka jest pięknie wydana. Okładka jedna z najpiękniejszych jakie...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-10
Zacznę od razu polecam każdemu !!! Jaka to jest piękna książka. Każdy rozdział powiązany z pewnym sklepem i pewnym Panem. Jak kartki przewracają się z każdą stroną. I choć nie zawsze historie pojedyńczych osób są szczęśliwe to pewne kartki i listy sprawiają, że poznajemy każdego bohatera. Jak zmieniają się bohaterzy, jak stają się odważni, jak stawiają na siebie choć znamy mentalność Japończyków, nie raz sprzeciwiają się rodzinie. Co również ważne w tle mamy krajobrazy Japonii. Normalnie 10/10 dla mnie, a dzieje się tak wtedy kiedy książka porwie mnie w czytaniu od pierwszych stron. Piękna opowieść.
Zacznę od razu polecam każdemu !!! Jaka to jest piękna książka. Każdy rozdział powiązany z pewnym sklepem i pewnym Panem. Jak kartki przewracają się z każdą stroną. I choć nie zawsze historie pojedyńczych osób są szczęśliwe to pewne kartki i listy sprawiają, że poznajemy każdego bohatera. Jak zmieniają się bohaterzy, jak stają się odważni, jak stawiają na siebie choć znamy...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03
To jedna z lepszych książek dla dzieci i młodzieży. Uczy nas wszystkiego! Jednak przeciwdziałanie hejtowi. To, że ktoś wygląda inaczej nie znaczy, że mamy go wyśmiewać. Tylko potraktować jak Summer Augusta. To była jego najlepsza przyjaciółka. Można dostrzec, że ktoś jest zabawny, dobrze się uczy. Po prostu cudowny chłopak. Przy całej swojej chorobie zachowuje optymizm, ale zdarzają się mu chwile kiedy jest mu smutno. Książka napisana z różnych perspektyw. "Wielkość przejawia się nie w siłę, lecz we właściwym jej wykorzystaniu ... Największym człowiekiem jest ten kto swoją siłą potrafi porwać najwięcej serc ..." Polecam Ogromnie !!!
To jedna z lepszych książek dla dzieci i młodzieży. Uczy nas wszystkiego! Jednak przeciwdziałanie hejtowi. To, że ktoś wygląda inaczej nie znaczy, że mamy go wyśmiewać. Tylko potraktować jak Summer Augusta. To była jego najlepsza przyjaciółka. Można dostrzec, że ktoś jest zabawny, dobrze się uczy. Po prostu cudowny chłopak. Przy całej swojej chorobie zachowuje optymizm, ale...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-11
Aleksander Dumas mnie nie zawiódł jest to jedna z najlepszych książek jakie czytałam :) Świetnie opowiedziana historia w którym główną rolę odgrywa czarny tulipan. Niech Was nie zwiedzie początek. Myślałam, że książka nie będzie fajna i jakże bym się pomyliła. Do tego kolor czarny jest moim ulubionym. Jak zawsze trzymam się swoich recenzji i nie zdradzę treści, ale szczerze polecam przeczytać. Ja mam akurat wydanie Wydawnictwa Hachette i jest z piękną okładką. Akcja dzieje się dawno w Holandii, ale całość jest pełna akcji i sprawia, że nie chce się odkładać książki. Autor widać jest jednym z lepszych ponieważ potrafi zaciekawić czytelnika tak jak w "Trzech Muszkieterach", którą wszyscy pokochali. Ta może jest mniej znana, ale warto się z nią zapoznać. POLECAM !!!
Aleksander Dumas mnie nie zawiódł jest to jedna z najlepszych książek jakie czytałam :) Świetnie opowiedziana historia w którym główną rolę odgrywa czarny tulipan. Niech Was nie zwiedzie początek. Myślałam, że książka nie będzie fajna i jakże bym się pomyliła. Do tego kolor czarny jest moim ulubionym. Jak zawsze trzymam się swoich recenzji i nie zdradzę treści, ale szczerze...
więcej mniej Pokaż mimo to
Jedna z lepszych książek o dojrzewaniu, seksie, miłości jakie czytałam. Szkoda, że za moich czasów nie było takich książek. Antykoncepcja nie ma przed nami tajemnic. Choroby przenoszone drogą płciową również mamy wyjaśnione. Anja Rubik zadaje bardzo kompetentne pytania. Goście zaproszeni na łamach książki znają się na tym o czym mówią. Świetna książka. Dla młodzieży, ale i nie tylko. POLECAM !!!
Jedna z lepszych książek o dojrzewaniu, seksie, miłości jakie czytałam. Szkoda, że za moich czasów nie było takich książek. Antykoncepcja nie ma przed nami tajemnic. Choroby przenoszone drogą płciową również mamy wyjaśnione. Anja Rubik zadaje bardzo kompetentne pytania. Goście zaproszeni na łamach książki znają się na tym o czym mówią. Świetna książka. Dla młodzieży, ale i...
więcej Pokaż mimo to