Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik3
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Magdalena Małecka-Wippich
1
6,6/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,6/10średnia ocena książek autora
210 przeczytało książki autora
89 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Anna Seniuk. Nietypowa baba jestem
Anna Seniuk, Magdalena Małecka-Wippich
6,6 z 178 ocen
299 czytelników 35 opinii
2016
Najnowsze opinie o książkach autora
Anna Seniuk. Nietypowa baba jestem Anna Seniuk
6,6
Czy Anna Seniuk jest rzeczywiście „nietypową babą”? Z tej książki to nie wynika. Jest osobą pełną sprzeczności, na pewno jest w jakiś sposób oryginalna, ale porównując jej karierę z innymi aktorkami, to Seniuk wypada dość typowo.
Z całą pewnością nie był to dobry pomysł, by córka (też artystka) przeprowadziła wywiad z mamą. Coś tu nie wyszło. Na początku Małecka-Wippich opowiada o zmaganiu się z tą książką, ciągłym odwlekaniu terminu jej rozpoczęcia i unikach ze strony Seniuk. Kiedy już wywiad rusza, przypomina mowę-trawę, watę słowną. Początkowe rozdziały bardziej przypominają babską paplaninę w maglu, klepanie dwóch przekupek na rynku. Rozkręca się to wszystko powoli, jak żółw ociężale, choć dużo lepiej też się nie robi. Obie panie, zwłaszcza Anna Seniuk, bardzo często się powtarzają. Panuje chaos, panie skaczą po miejscach, czasach, i pomimo pozornego układu chronologicznego tych wspomnień nieustannie a to wybiegają wprzód, a to wracają do przeszłości, i przez to po kilka razy mówią o tym samym.
Seniuk jest też mistrzynią rozmawiania bez mówienia. Ucieka od odpowiedzi, kluczy, pomija fakty, nazwiska, konkrety. Twierdzi, że czegoś nie pamięta, albo o rzeczach niewstydliwych i raczej nie objętych ścisłą tajemnicą mówi, że nie wypada o tym wspominać. Robi to wszystko celowo, co Małecka-Wippich wielokrotnie obnaża jej autocenzurę. To wyciąganie odpowiedzi jest mocno na siłę. Cały czas odnosiłem wrażenie, że Seniuk tej książki wcale nie chciała. Zbywa córkę, odpowiada ogólnikami, a to, o czym mówi, nie zawsze jest szczere. Sama przyznaje, że często koloryzuje i dodaje dramaturgii.
Córka z jednej strony wiele wyciąga od matki, a z drugiej – hamuje ją. Tak było m.in. w przypadku historii o spektaklu, który był odwołany z powodu niestawienia się Seniuk w teatrze. Nie znałem tej historii. W książce została tylko muśnięta, bo Małecka-Wippich powstrzymała matkę twierdząc, że to już słyszała. Tak jest w książce wielokrotnie: „już o tym rozmawiałyśmy, po co powtarzać”, mówi raz jedna, raz druga.
Przyłapałem też Małecką-Wippich na kardynalnym błędzie rzeczowym – otóż stwierdziła, że aktor dubbingowy, Mieczysław Gajda, pozostanie dla niej „niezapomnianym Papą Smerfem”, podczas gdy Gajda podkładał głos pod Ważniaka (Papą Smerfem był Wiesław Michnikowski).
Co dziwne, książkę wydał „Znak”, i obyło się bez żadnych literówek i błędów. Ale to dlatego, że opracowaniem tekstu i przygotowaniem do druku zajęło się Wydawnictwo JAK, a nie nędzne korektorki „Znaku”.
Anna Seniuk. Nietypowa baba jestem Anna Seniuk
6,6
Książka „Nietypowa baba jestem” ma formę wywiadu, który przeprowadziła Magdalena Małecka -Wippich ze swoją mamą Anną Seniuk. Myślę, że większość osób po przeczytaniu tej pozycji nie będzie w pełni usatysfakcjonowanych i poczuje niedosyt.
Przede wszystkim w wywiadzie brak głównej tezy. Nie wiemy tak naprawdę do czego on zmierza, co ma ukazać. Anna Seniuk w swoich opowieściach skupia się na genealogii rodziny, studiach aktorskich, pracy w teatrze, na uczelni i w filmie. Jej wypowiedzi są wyrywkowe, pobieżne, skryte, fragmentaryczne, panuje w nich lekki chaos. I choć w wielu momentach czuć w nich emocje, to tam gdzie są one najmocniejsze interlokutorka urywa temat. Czasami odnosi się wrażenie, że Magdalena Małecka-Wippich ma więcej do powiedzenia niż jej mama.
Oczywiście nie można stwierdzić definitywnie, że nie warto czytać tej pozycji. Jest naszkicowanych w niej parę obrazów, które przykuwają uwagę. Między innymi rozdartej kobiety lat 70-tych, 80-tych, której trudno pogodzić obowiązki rodzinne z pracą będącą równocześnie pasją. Aktorki, która ma świadomość zmian. Obecnie aktorzy chcą szybko i za wszelką cenę osiągnąć sukces i sławę. Ich wartości i cele różnią się od osób, które podjęły trudną drogę bycia aktorem kilkadziesiąt lat temu.
Trochę zawyżam ocenę tej książki, ponieważ cenię i podziwiam Annę Seniuk za wieloletnią pracę w teatrze, filmie, radiu.
I paradoksalnie ta niekompletność wywiadu zainspirowała mnie do poszerzenia wiedzy na temat teatru ubiegłego wieku.