-
ArtykułyCzytamy w weekend. 7 czerwca 2024LubimyCzytać268
-
ArtykułyHistoria jako proces poznania bohatera. Wywiad z Pawłem LeśniakiemMarcin Waincetel1
-
ArtykułyPrzygotuj się na piłkarskie święto! Książki SQN na EURO 2024LubimyCzytać7
-
Artykuły„Nie chciałam, by wydano mnie za wcześnie”: rozmowa z Jagą Moder, autorką „Sądnego dnia”Sonia Miniewicz1
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2008-04-01
2010-03-30
2011-09-06
2011-08-17
2010-05-24
2007-05-01
2021-02-17
2017-12-09
1998-11-01
1998-11-01
2010-07-09
2005-10-16
2005-10-30
2018-11-09
2007-01-01
__Usłyszałem o niej gdy dowiedziałem się o produkcji filmu na jej podstawach. Nie mogę powiedzieć żebym przeczytał ją jednym tchem, trwało to trochę(może ze względu na moje małe zainteresowanie s-f), ale w końcu udało się. Simmons rewelacyjnie tworzy świat, czytając jego dzieło poznajemy wszystko, historię, obyczaje, zasady. Zatapiamy się całkowicie i zdajemy sobie sprawę z rangi wydarzeń które się dzieją na kartkach.
__Książka nie ma spójnej fabuły, mamy pielgrzymów którzy wędrują do Chyżwara, po co? Dlaczego? Każdy z nich ma swój cel o którym chcą dowiedzieć się inni. Cała akcja toczy się w opowieściach które snują, zdradzając swoje historie. Statek kosmiczny i wędrówka jest spoiwem pomiędzy poszczególnymi opowieściami.
__Jak dla mnie książka jest bardzo dobrym wstępem do kolejnej części. Proszę mnie nie zrozumieć źle, druga cześć nie funkcjonuje bez pierwszej, kończąc pierwszą znamy świat i historię, jest ona podwaliną kolejnych, chociaż sama w sobie bliższa jest raczej zbiorowi opowiadań z danego uniwersum.
__Tak czy inaczej polecam ją gorąco, jedna z lepszych jakie czytałem chociaż zaznaczam jeszcze raz nie przepadam za s-f.
__Usłyszałem o niej gdy dowiedziałem się o produkcji filmu na jej podstawach. Nie mogę powiedzieć żebym przeczytał ją jednym tchem, trwało to trochę(może ze względu na moje małe zainteresowanie s-f), ale w końcu udało się. Simmons rewelacyjnie tworzy świat, czytając jego dzieło poznajemy wszystko, historię, obyczaje, zasady. Zatapiamy się całkowicie i zdajemy sobie sprawę z...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-11-04
2019-04-24
1998-10-01
2010-07-05
2008-01-01
__Do "Gry Endera" zachęcał mnie kumpel od dłuższego czasu(4 lata), potem zaniechał ze względu na mój upór i niechęć do s-f, który zresztą do tej pory się nie zmienił. Sięgnąłem po nią od niechcenia, bo nie miałem nic innego pod ręką, a czekało mnie 3h w pociągu. Potem żałowałem że pociąg nie jechał dalej. Jest to jedna z niewielu książek, która tak mnie wciągnęła, nie ma tu zbędnej treści czy miejsc których można by opuścić żeby szybciej przejść dalej, zresztą nie ma się na to ochoty, każe słowo coraz bardziej wciąga w ten świat. Podobała mi się konstrukcja rozdziałów, na początku każdego jest coś a la wstęp, przedstawiony w postaci dialogu ludzi nadzorujących głównego bohatera. Pozwala to zapoznać się z tym dlaczego sprawy dzieją się tak jak się dzieją(o czym Ender nie wie). Daje to inne spojrzenie na całą sytuacje, wprowadza w temat.
__Najważniejsze w całej powieści jest zmaganie się chłopca z samym sobą, z własną osobowością, próba określenia tego kim jest, jaki jest. Z jednej strony, ze wszystkich sił stara się unikać przemocy, z drugiej co jakiś czas jest do tego wbrew sobie zmuszany. Dochodzi do tego jeszcze świadomość że jest tylko narzędziem, pionkiem, że jest szkolony w odpowiednim celu, że wszyscy na niego liczą. A przecież jest tylko dzieckiem.
__Nie wiem jakimi słowami najlepiej zarekomendować to dzieło.
__Do "Gry Endera" zachęcał mnie kumpel od dłuższego czasu(4 lata), potem zaniechał ze względu na mój upór i niechęć do s-f, który zresztą do tej pory się nie zmienił. Sięgnąłem po nią od niechcenia, bo nie miałem nic innego pod ręką, a czekało mnie 3h w pociągu. Potem żałowałem że pociąg nie jechał dalej. Jest to jedna z niewielu książek, która tak mnie wciągnęła, nie ma tu...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to