-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Biblioteczka
2024-04-30
2024-04-28
Znakomita. W moim odczuciu równie dobra, a może nawet lepsza niż "Chłopki". O wielu aspektach pracy służących nie miałam pojęcia, podobnie jak o relacjach niektórych z nich z ich pracodawcami np. z Gombrowiczem.
Znakomita. W moim odczuciu równie dobra, a może nawet lepsza niż "Chłopki". O wielu aspektach pracy służących nie miałam pojęcia, podobnie jak o relacjach niektórych z nich z ich pracodawcami np. z Gombrowiczem.
Pokaż mimo to2024-04-23
Ciekawa mozaika wspomnień i przemyśleń Marka Hłaski.
Ciekawa mozaika wspomnień i przemyśleń Marka Hłaski.
Pokaż mimo to2024-04-21
Tym razem nie do końca mnie Pani Kosowska przekonała do swojej historii. Niedomówienia wydały mi się sztuczne, zachowania większości bohaterów niewiarygodne.
Praga oczywiście na plus, podobnie jak Gdańsk, który również tu zagrał.
Tym razem nie do końca mnie Pani Kosowska przekonała do swojej historii. Niedomówienia wydały mi się sztuczne, zachowania większości bohaterów niewiarygodne.
Praga oczywiście na plus, podobnie jak Gdańsk, który również tu zagrał.
2024-04-18
Lektura bardzo ciekawa, ale przede wszystkim wyjątkowo obiektywna, jak na pozycje tego typu, czyli pisane przez osoby, które związały się z jakimś krajem na lata.
Lektura bardzo ciekawa, ale przede wszystkim wyjątkowo obiektywna, jak na pozycje tego typu, czyli pisane przez osoby, które związały się z jakimś krajem na lata.
Pokaż mimo to2024-04-15
Chodził za mną Dygat od czasu biografii Kaliny Jędrusik.
"Pożegnania" mają coś w sobie, miałam poczucie, że autor pisząc sam poznaje tę historię, tylko że robi to dużo szybciej niż ja.
Chodził za mną Dygat od czasu biografii Kaliny Jędrusik.
"Pożegnania" mają coś w sobie, miałam poczucie, że autor pisząc sam poznaje tę historię, tylko że robi to dużo szybciej niż ja.
2024-04-11
Książka dla fanów Sylvii Plath. Dla początkujących w temacie niestety nie jest to odpowiednia pozycja.
Książka dla fanów Sylvii Plath. Dla początkujących w temacie niestety nie jest to odpowiednia pozycja.
Pokaż mimo to2024-04-09
Dla mnie ta książka okazała się pewnego rodzaju check listą (to już wiem, tak działam, tak myślę, tu się zgadzam, ewentualnie nad tym muszę jeszcze popracować). Polecić można tym dziewczynom, które wiedzą, czego chcą, ale niekoniecznie wiedzą jak to osiągnąć.
Dla mnie ta książka okazała się pewnego rodzaju check listą (to już wiem, tak działam, tak myślę, tu się zgadzam, ewentualnie nad tym muszę jeszcze popracować). Polecić można tym dziewczynom, które wiedzą, czego chcą, ale niekoniecznie wiedzą jak to osiągnąć.
Pokaż mimo to2024-04-07
Spodziewałam się czegoś więcej. To tylko komentarz do listów, samych listów prawie nie ma, zaledwie fragmenty.
Spodziewałam się czegoś więcej. To tylko komentarz do listów, samych listów prawie nie ma, zaledwie fragmenty.
Pokaż mimo to2024-04-03
Książka zdecydowanie dla rodziców i nauczycieli młodszych dzieci.
Książka zdecydowanie dla rodziców i nauczycieli młodszych dzieci.
Pokaż mimo to2024-04-01
Odważnie, choć nie do końca, wydaje mi się, że te lata PRL to tylko przykrywka, historia równie dobrze może być współczesna, ale tego aktywiści LGBT mogliby nie znieść, w każdym razie ja odnoszę takie wrażenie, że aktualnie o LGBT można mówić tylko dobrze, jakby to nie byli ludzie.
Odważnie, choć nie do końca, wydaje mi się, że te lata PRL to tylko przykrywka, historia równie dobrze może być współczesna, ale tego aktywiści LGBT mogliby nie znieść, w każdym razie ja odnoszę takie wrażenie, że aktualnie o LGBT można mówić tylko dobrze, jakby to nie byli ludzie.
Pokaż mimo to2024-03-31
Niesamowita jest młodzież w tej książce, a najbardziej niesamowite jest to, jak ze sobą rozmawiają mimo różnic światopoglądowych.
Niesamowita jest młodzież w tej książce, a najbardziej niesamowite jest to, jak ze sobą rozmawiają mimo różnic światopoglądowych.
Pokaż mimo to2024-03-25
Wahałam się przed wysłuchaniem książki, bo czego nowego mogłam się dowiedzieć jako osoba, której dzieci od kilkunastu lat uczęszczają do szkoły? Okazuje się, że całkiem sporo, od hierarchii ważności przepisów poczynając a na pisaniu skargi do kuratorium kończąc. Niektóre moje przekonania zostały zweryfikowane (np. kwestia czerwonego paska czy płatności za szkody wyrządzone przez ucznia).
Żałuję tylko, że autor powołując się wielokrotnie na statuty szkół, nie wspomniał o ich obszerności, co jest zupełnie zbędne, jak dowodzi Stowarzyszenie Umarłych Statutów, które stworzyło statut zawierający zaledwie 20 stron (dla porównania w szkole moich dzieci statut ma ponad 80 stron).
Na koniec mogę tylko dodać, że w świetle praw ucznia potrzebujemy mądrych nauczycieli i dyrektorów, którym oprócz "Prawa Marcina" polecam książkę Thomasa Gordona "Wychowanie bez porażek"
Wahałam się przed wysłuchaniem książki, bo czego nowego mogłam się dowiedzieć jako osoba, której dzieci od kilkunastu lat uczęszczają do szkoły? Okazuje się, że całkiem sporo, od hierarchii ważności przepisów poczynając a na pisaniu skargi do kuratorium kończąc. Niektóre moje przekonania zostały zweryfikowane (np. kwestia czerwonego paska czy płatności za szkody wyrządzone...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-24
Mądrego warto posłuchać. O ile Anne Applebaum już mnie przy innej okazji przekonała do tego, że potrafi oceniać sytuację polityczną na świecie, to o Donaldzie Tusku mogę dopiero teraz powiedzieć, że doświadczenia z Brukseli uczyniły go człowiekiem przewidującym - zwłaszcza mając na uwadze fakt, że rozmowy obojga dotyczyły m.in. przyszłości spraw ukraińsko-rosyjskich i odbyły się niedługo przed wybuchem wojny w Ukrainie.
Mądrego warto posłuchać. O ile Anne Applebaum już mnie przy innej okazji przekonała do tego, że potrafi oceniać sytuację polityczną na świecie, to o Donaldzie Tusku mogę dopiero teraz powiedzieć, że doświadczenia z Brukseli uczyniły go człowiekiem przewidującym - zwłaszcza mając na uwadze fakt, że rozmowy obojga dotyczyły m.in. przyszłości spraw ukraińsko-rosyjskich i...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-22
Moja pierwsza książka Elżbiety Cherezińskiej i niewątpliwie zostanie w pamięci ze względu na bardzo ciekawy temat jak również miejsce akcji. Szkoda tylko, że w pierwszej części książki Sydonii jest tak mało.
Moja pierwsza książka Elżbiety Cherezińskiej i niewątpliwie zostanie w pamięci ze względu na bardzo ciekawy temat jak również miejsce akcji. Szkoda tylko, że w pierwszej części książki Sydonii jest tak mało.
Pokaż mimo to2024-03-19
Bardzo przyjemny sposób poznawania historii. Dawno nie sięgałam po lektury dotyczące czasów Jagiellonów i choć Władysław Warneńczyk mocno utkwił mi w pamięci na lekcjach historii, to kompletnie nie pamiętam z nich jego matki Zofii Holszańskiej, głównej bohaterki tej powieści.
@jousna - dziękuję za polecenie
Bardzo przyjemny sposób poznawania historii. Dawno nie sięgałam po lektury dotyczące czasów Jagiellonów i choć Władysław Warneńczyk mocno utkwił mi w pamięci na lekcjach historii, to kompletnie nie pamiętam z nich jego matki Zofii Holszańskiej, głównej bohaterki tej powieści.
@jousna - dziękuję za polecenie
2024-03-17
Beletryzowana biografia Heleny Mniszkówny - bardzo przyjemny sposób na poznanie autorki "Trędowatej".
Beletryzowana biografia Heleny Mniszkówny - bardzo przyjemny sposób na poznanie autorki "Trędowatej".
Pokaż mimo to2024-03-14
Raczej nie zostanie mi w pamięci ze względu na wyjątkowy brak spójności. Parę ciekawych tematów i jedno epizodyczne drzewo.
Raczej nie zostanie mi w pamięci ze względu na wyjątkowy brak spójności. Parę ciekawych tematów i jedno epizodyczne drzewo.
Pokaż mimo to2024-03-12
Przez cały czas miałam wrażenie, że ta książka była inspiracją dla Olgi Tokarczuk i jej Ksiąg Jakubowych, tylko inny bohater i dużo mniejsza objętość.
Przez cały czas miałam wrażenie, że ta książka była inspiracją dla Olgi Tokarczuk i jej Ksiąg Jakubowych, tylko inny bohater i dużo mniejsza objętość.
Pokaż mimo to2024-03-08
Zbiór kilkunastu historii ludzi i ich pasji. Mnie najbardziej zaintrygował Gromosław Czempiński.
Zbiór kilkunastu historii ludzi i ich pasji. Mnie najbardziej zaintrygował Gromosław Czempiński.
Pokaż mimo to
Autor bardzo poważnie podchodzi do dziedziny, którą się zajmuje na co dzień, dlatego najbardziej rozbawiła mnie jego własna historia z "MOSiRem". Często słyszę, że język jest żywy, zmieniają się znaczenia, formy wcześniej niepoprawne uznane zostają za dozwolone lub poprawne, ale autor tej książki jakby nie chce przyjąć tego do wiadomości. Druga kwestia, na którą zwróciłam uwagę, to fakt, że w różnych branżach, środowiskach stosuje się słowa i skróty myślowe, które dla niewtajemniczonych mogą być niezrozumiałe, a dla językoznawcy wręcz błędne lub stanowić powód do umniejszania (m.in. fragment dotyczący wizyty w telewizji).
Autor bardzo poważnie podchodzi do dziedziny, którą się zajmuje na co dzień, dlatego najbardziej rozbawiła mnie jego własna historia z "MOSiRem". Często słyszę, że język jest żywy, zmieniają się znaczenia, formy wcześniej niepoprawne uznane zostają za dozwolone lub poprawne, ale autor tej książki jakby nie chce przyjąć tego do wiadomości. Druga kwestia, na którą zwróciłam...
więcej Pokaż mimo to