Prawo Marcina. Znaj swoje prawa w szkole

Okładka książki Prawo Marcina. Znaj swoje prawa w szkole Marcin Kruszewski
Okładka książki Prawo Marcina. Znaj swoje prawa w szkole
Marcin Kruszewski Wydawnictwo: Agora literatura młodzieżowa
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Wydawnictwo:
Agora
Data wydania:
2024-01-18
Data 1. wyd. pol.:
2024-01-18
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788326843983
Średnia ocen

7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
36 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
691
638

Na półkach: , ,

W przedostatni weekend marca w Katowicach odbył się Y&NA Festival i Targi Książki Nie Tylko Młodzieżowej. Kupiłam bilet oraz książkę i wybrałam się tam w zasadzie tylko na spotkanie z Marcinem Kruszewskim znanym jako „Prawo Marcina”. Znacie „Prawo Marcina”? Ja od czasu do czasu zobaczę jakiegoś tik toka z Marcinem w roli głównej. Fajnie, że jest ktoś kto mówi co komu wolno, a co nie, ale życie jest życiem i nie zawsze wszystko jest takie proste.
Mój rocznik edukację zakończył nieco ponad 10 lat temu, ale wydaje mi się, że nie było wtedy jeszcze takich spin z nauczycielami. Obecnie społeczeństwo jest jak dla mnie coraz bardziej roszczeniowe, coraz więcej wymaga od innych zapominając, że samemu do pewnych rzeczy też trzeba się dostosować. Zastanawiam się jednak nad tym czy my w kwestii prawa w szkole to my byliśmy wtedy zieloni i zgadzaliśmy się na wszystko czy to teraz szkoła od uczniów wymaga nie wiadomo czego?
Książka napisana jest w prosty i bardzo przyswajalny sposób. Można się z niej dowiedzieć o wielu kwestiach, które tak naprawdę mogą gdzieś tam być nie w pełni zrozumiane przez uczniów. Marcin wielokrotnie wspomina także o statucie szkoły. Zastanówcie się kto z Was albo Waszych znajomych taki statut szkoły czytał? Powiem szczerze, że ja nie, a tak naprawdę nie znając tego dokumentu jak można znać swoje prawa w szkole?
Także znajcie swoje prawa w szkole, ale pamiętajcie, że macie także i obowiązki i niejednokrotnie lepiej jest coś załatwić zwykłą, spokojną rozmową niż za wszelką cenę złością chcieć postawić na swoim. A jeżeli już faktycznie macie jakiś szkolny problem to nie bójcie się o tym rozmawiać z rodzicami.

W przedostatni weekend marca w Katowicach odbył się Y&NA Festival i Targi Książki Nie Tylko Młodzieżowej. Kupiłam bilet oraz książkę i wybrałam się tam w zasadzie tylko na spotkanie z Marcinem Kruszewskim znanym jako „Prawo Marcina”. Znacie „Prawo Marcina”? Ja od czasu do czasu zobaczę jakiegoś tik toka z Marcinem w roli głównej. Fajnie, że jest ktoś kto mówi co komu wolno,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
692
593

Na półkach: ,

Wahałam się przed wysłuchaniem książki, bo czego nowego mogłam się dowiedzieć jako osoba, której dzieci od kilkunastu lat uczęszczają do szkoły? Okazuje się, że całkiem sporo, od hierarchii ważności przepisów poczynając a na pisaniu skargi do kuratorium kończąc. Niektóre moje przekonania zostały zweryfikowane (np. kwestia czerwonego paska czy płatności za szkody wyrządzone przez ucznia).
Żałuję tylko, że autor powołując się wielokrotnie na statuty szkół, nie wspomniał o ich obszerności, co jest zupełnie zbędne, jak dowodzi Stowarzyszenie Umarłych Statutów, które stworzyło statut zawierający zaledwie 20 stron (dla porównania w szkole moich dzieci statut ma ponad 80 stron).
Na koniec mogę tylko dodać, że w świetle praw ucznia potrzebujemy mądrych nauczycieli i dyrektorów, którym oprócz "Prawa Marcina" polecam książkę Thomasa Gordona "Wychowanie bez porażek"

Wahałam się przed wysłuchaniem książki, bo czego nowego mogłam się dowiedzieć jako osoba, której dzieci od kilkunastu lat uczęszczają do szkoły? Okazuje się, że całkiem sporo, od hierarchii ważności przepisów poczynając a na pisaniu skargi do kuratorium kończąc. Niektóre moje przekonania zostały zweryfikowane (np. kwestia czerwonego paska czy płatności za szkody wyrządzone...

więcej Pokaż mimo to

avatar
533
531

Na półkach: ,

Gdy czytałam tę książkę, przez głowę przewijało mi się mnóstwo szkolnych sytuacji z mojego dzieciństwa, które wielokrotnie nie powinny mieć miejsca. Nagminnie łamane były wówczas prawa ucznia, stosowane były kary, uczniowie byli upokarzani, ale o tym nikt nie mówił, bo mało kto wiedział na ile nauczyciel może sobie pozwolić względem uczniów. Mało kto miał odwagę się postawić, bo nauczyciel traktowany był jak świętość i wyrocznia, nieomylny, wymagający szacunku. Koniec i kropka!

Teraz jako rodzic bardzo się cieszę, że trafiłam na książkę Marcina Kruszewskiego, który w prosty, konkretny, rzeczowy i bardzo przystępny sposób tłumaczy jakie są prawa uczniów. Mamy tu clou, bez przekopywania się przez sterty ustaw, paragrafów, przepisów i zasad, które czasami wykluczają się nawzajem, a nam już nie chce się szukać, kopać, czy zastanawiać, co właściwie można, a czego nie!

Często słyszy się o zasadach wynikających ze statutu szkoły, a niestety bywa, że jest on niezgodny z prawami ucznia wynikającymi z konstytucji. I tego nikt nie weryfikuje, wierząc że takie są prawa i 'szkoła ma rację'.

W tej książce omówione zostały najważniejsze, często najbardziej nurtujące uczniów i rodziców zagadnienia jak przynoszenie i korzystanie z telefonu komórkowego w szkole, a nawet jego konfiskata. Wygląd ucznia, kwestia dzwonku na lekcję, czy też obwieszczającego jej koniec. Znajdziecie tu tematy nieobecności i usprawiedliwiania uczniów, ocenianie, czy promocje do kolejnych klas.

Marcin opisuje to wszystko na różnych przykładach, podsumowując każdy rozdział, by usystematyzować to co istotne, więc na każde omawiane zagadnienia znajdziecie odpowiedź.

Książka jest zarówno dla uczniów jak i dla rodziców. Myślę, że nawet niektórzy nauczyciele powinni do niej przysiąść.
Szczerze polecam!

Gdy czytałam tę książkę, przez głowę przewijało mi się mnóstwo szkolnych sytuacji z mojego dzieciństwa, które wielokrotnie nie powinny mieć miejsca. Nagminnie łamane były wówczas prawa ucznia, stosowane były kary, uczniowie byli upokarzani, ale o tym nikt nie mówił, bo mało kto wiedział na ile nauczyciel może sobie pozwolić względem uczniów. Mało kto miał odwagę się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
147
145

Na półkach:

Ta książka to zestaw praw ucznia, o które młodzi ludzie najczęściej pytają. Prosto napisana, podzielona na lekcje, opatrzona historiami, dzięki którym łatwiej wyobrazić sobie realne sytuacje, w których chroni nas prawo. Książka dla osób uczących się i nauczycieli. Nie jest - jak głosi wiele negatywnych komentarzy - przeciwko komuś. To książka, z której skorzysta cała społeczność szkolna. Dzięki niej młodzi ludzie poznają hierarchię aktów prawnych, dowiedzą się, co robić, gdy łamane są ich prawa, jak mądrze reagować (nie, nie leci się od razu do kuratorium),co jest kwestią prawa, a co kultury.
Nauczyciele też skorzystają, bo naprawdę wiele się nam myli - i mówię tu celowo w liczbie mnogiej. Prawo edukacyjne jest jak hydra - trudno dociec, gdzie można znaleźć aneks od aneksu. Jeszcze większe zamieszanie dzieje się dlatego, że w mediach dowiadujemy się, że ma się pojawić jakieś rozporządzenie, więc żyjemy już zgodnie z nowymi zasadami, a okazuje się, że jednak nie weszło ono w życie, a o tym już nikt tak hucznie nie informował. Kolejną kwestią są statuty, często sprzeczne z prawem i chociaż nieustannie się o tym mówi, to nadal Stowarzyszenie Umarłych Statutów ma ręce pełne roboty.
Uważam, że książka Marcina to dobry pomysł na szkolny prezent: uczy obywatelskich postaw, uważności na wykluczenia i podaje argumenty, jak można im zapobiegać.

Ta książka to zestaw praw ucznia, o które młodzi ludzie najczęściej pytają. Prosto napisana, podzielona na lekcje, opatrzona historiami, dzięki którym łatwiej wyobrazić sobie realne sytuacje, w których chroni nas prawo. Książka dla osób uczących się i nauczycieli. Nie jest - jak głosi wiele negatywnych komentarzy - przeciwko komuś. To książka, z której skorzysta cała...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1763
982

Na półkach:

Myślałam, że bardzo zaskoczę moje dzieci tą książką i moją wiedzą, którą posiadłam 😉 ale oni już dużo wiedzieli i znali autora, a nawet nazwali go spoko ziomalem, który mądrze mówi 😂 na dodatek pogadaliśmy i znają swoje prawa, ale o obowiązkach też przyswoili.
Chciałabym mieć taką książkę, gdy ja chodziłam do szkoły, łatwiej było by rozmawiać z nauczycielami i rodzicami, mając taką wiedzę.
Dlatego uważam, że to świetna pozycja, mądra, potrzebna i przede wszystkim napisana w sposób przejrzysty i łatwo przyswajany.
Książka nie tylko dla dzieci i młodzieży, uważam, że warto żeby sięgnęli po nią również rodzice i nauczyciele, bo niby dużo wiemy, a potem okazuje się, że wiemy za mało.
Bardzo, bardzo polecam 🩵🩵🩵

Myślałam, że bardzo zaskoczę moje dzieci tą książką i moją wiedzą, którą posiadłam 😉 ale oni już dużo wiedzieli i znali autora, a nawet nazwali go spoko ziomalem, który mądrze mówi 😂 na dodatek pogadaliśmy i znają swoje prawa, ale o obowiązkach też przyswoili.
Chciałabym mieć taką książkę, gdy ja chodziłam do szkoły, łatwiej było by rozmawiać z nauczycielami i rodzicami,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
100
100

Na półkach:

Bardzo mnie cieszy, że jest ktoś taki jak Marcin Kruszewki, który w przystępny sposób opowiada o prawach jakie mają uczniowie. Wiem od córki, że w ich klasie można usłyszeć, że :”Prawo Marcina mówi, że tak nie wolno…” Tym bardziej cieszy mnie jego książka, która w bardzo prosty oraz miły graficznie sposób opowiada o prawach ucznia. Zdecydowanie zawsze lepiej jest znać swoje prawa niż ich nie znać. Jeśli więc chcesz się dowiedzieć czy nauczyciel może zabrać Ci telefon, czy na lekcji można jeść, czy dzwonek jest dla nauczyciela i chcesz obliczyć ile powinien ważyć Twój plecak ta książka jest dla ciebie. Znajdziesz tu odpowiedzi na większość szkolnych pytań które Cię nurtują, os tego czy nauczyciel może zabronić ci wyjścia do toalety i czym grozi ściąganie na sprawdzianie. Myślę, że to pozycja którą powinni przeczytać uczniowie, rodzice jak i nauczyciele.

Bardzo mnie cieszy, że jest ktoś taki jak Marcin Kruszewki, który w przystępny sposób opowiada o prawach jakie mają uczniowie. Wiem od córki, że w ich klasie można usłyszeć, że :”Prawo Marcina mówi, że tak nie wolno…” Tym bardziej cieszy mnie jego książka, która w bardzo prosty oraz miły graficznie sposób opowiada o prawach ucznia. Zdecydowanie zawsze lepiej jest znać swoje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
241
230

Na półkach:

Każdy uczeń powinien znać swoje prawa. Każdy nauczyciel powinien respektować te prawa. Ważne, żeby wszyscy znali swoje prawa i obowiązki. Ustalone zasady ułatwiają funkcjonowanie uczniów i nauczycieli. Każdy wie co ma robić i za co odpowiada. Świetnie, że dzięki tej książce mamy możliwość pogłębienia tej wiedzy.
Szkoła to miejsce, gdzie uczeń powinien czuć się komfortowo i bezpiecznie, gdzie będzie realizował swój podstawowy obowiązek - obowiązek nauki.
Nie powinno to być miejsce, gdzie ogranicza się jego prawa tj. prawo do posiadania swojej własności, prawo do zaspokajania swoich podstawowych potrzeb fizjologicznych, prawo do swojej prywatności, prawo do wyrażania siebie, prawo do nietykalności cielesnej, prawo do odpoczynku. Uzyskasz też odpowiedź na wiele nurtujących cie pytań np.:
-kiedy możesz być zwolniony z zajęć wychowania fizycznego?
- czy musisz uczyć się języka obcego?
- czy musisz chodzić do szkoły?
- kiedy uczeń jest nieklasyfikowany?
To jest tylko mały fragment zagadnień, które zostały poruszone w tej książce. Myślę, że jest to bardzo dobra pozycja czytelnicza. Warto pogłębić wiedzę w tym zakresie. Moim zdaniem, jedynym zagadnieniem, które zostało zbagatelizowane lub niedostatecznie omówione to jest zachowanie ucznia. W kilku rozdziałach nie przywiązano wagi do konsekwencji zachowania negatywnego lub wręcz nagannego. Odebrałem to jakby to nie było coś ważnego. W wiemy, że jednak ocena z zachowania jest ważna. Po pierwsze świadczy o człowieku, po drugie zgodnie z prawem uczniowi lub jego rodzicom grożą z tego powodu surowe konsekwencje. Myślę, że warto wiedzieć jak się przed tym uchronić.

Każdy uczeń powinien znać swoje prawa. Każdy nauczyciel powinien respektować te prawa. Ważne, żeby wszyscy znali swoje prawa i obowiązki. Ustalone zasady ułatwiają funkcjonowanie uczniów i nauczycieli. Każdy wie co ma robić i za co odpowiada. Świetnie, że dzięki tej książce mamy możliwość pogłębienia tej wiedzy.
Szkoła to miejsce, gdzie uczeń powinien czuć się komfortowo i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
672
25

Na półkach: ,

Absolutny niezbędnik dla uczniów, rodziców i nauczycieli.
Chciałabym się posunąć do stwierdzenia, że powyższa książka powinna trafić do kanonu lektur, jednak mając na uwadze (nie)chęć do ich czytania, tego nie zrobię.
Książka głównie skupia się na prawach i obowiązkach ucznia. W łatwy i przystępny sposób opisuje nieraz skomplikowane prawne zagadnienia. Dostarcza nam informacji, o których każdy za nas powinien wiedzieć.
Po prostu przeczytajcie, a nie pożałujecie i na pewno nie raz złapiecie się na myśleniu "to tak nie powinno być?".

Absolutny niezbędnik dla uczniów, rodziców i nauczycieli.
Chciałabym się posunąć do stwierdzenia, że powyższa książka powinna trafić do kanonu lektur, jednak mając na uwadze (nie)chęć do ich czytania, tego nie zrobię.
Książka głównie skupia się na prawach i obowiązkach ucznia. W łatwy i przystępny sposób opisuje nieraz skomplikowane prawne zagadnienia. Dostarcza nam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
12
9

Na półkach:

Jako rodzic dziecka w wieku szkolnym, nieustannie poszukuję materiałów, które nie tylko edukują, ale także inspirują moje dziecko do samodzielnego myślenia i działania. Książka "Prawo Marcina" okazała się być dokładnie tym, czego potrzebowaliśmy.

Książka ta w przystępny sposób wprowadza czytelników – zarówno dzieci, jak i ich rodziców – w świat praw i obowiązków uczniowskich. Autor z dużą starannością i empatią wyjaśnia, jak ważne jest zrozumienie nie tylko tego, jakie prawa przysługują uczniom w szkole, ale także jakie są ich obowiązki i możliwe konsekwencje decyzji, które podejmują na co dzień.

Zwrócenie uwagi na równowagę między prawami a obowiązkami jest jednym z najmocniejszych punktów tej publikacji. Dzięki temu książka ta staje się nie tylko przewodnikiem po prawach ucznia, ale również cenną lekcją odpowiedzialności i świadomego uczestnictwa w życiu szkolnym.

"Prawo Marcina" to lektura, która powinna znaleźć się w rękach każdego ucznia i rodzica. Dostarcza ona solidnej dawki wiedzy, którą można wykorzystać w praktyce, zapobiegając wielu nieporozumieniom i konfliktom w środowisku szkolnym. Co więcej, zachęca do dialogu między uczniami, rodzicami, a kadra nauczycielską, budując atmosferę wzajemnego szacunku i zrozumienia.

Podsumowując, "Prawo Marcina" to książka, która łączy w sobie wartości edukacyjne z praktycznym przewodnikiem po świecie prawnym szkoły. Jestem przekonana, że każdy, kto sięgnie po tę publikację, zyska nie tylko cenną wiedzę, ale również inspirację do aktywnego i świadomego uczestnictwa w życiu szkolnym. Gorąco polecam!

Jako rodzic dziecka w wieku szkolnym, nieustannie poszukuję materiałów, które nie tylko edukują, ale także inspirują moje dziecko do samodzielnego myślenia i działania. Książka "Prawo Marcina" okazała się być dokładnie tym, czego potrzebowaliśmy.

Książka ta w przystępny sposób wprowadza czytelników – zarówno dzieci, jak i ich rodziców – w świat praw i obowiązków...

więcej Pokaż mimo to

avatar
16
16

Na półkach:

Jako doświadczony nauczyciel i wychowawca wyraziłam chęć zrecenzowania tej książki, trochę obawiając się tego, co tam znajdę. Bałam się, że autor okaże się zwolennikiem kwestionowania tego, co mówią nauczyciele i praw obowiązując w szkole. Przeczytałam „Prawo Marcina" i jestem pozytywnie zaskoczona.
Autor w lekki sposób tłumaczy uczniom, co mogą, a czego nie mogą robić. Opisuje też, co mogą i czego nie mogą robić nauczyciele. Wskazuje zachowania, które w szkole nie powinny mieć miejsca. Odpowiada na pytania: czy nauczyciel może zabrać uczniowi telefon, odmówić dopuszczenia do matury i uzależnić ocenę z zachowania od ocen z poszczególnych przedmiotów. Porusza też temat opłat za kserowanie materiałów potrzebnych na lekcje, wypisywania i zapisywania się na lekcje religii, etyki i WDŻ oraz usprawiedliwiania nieobecności. Nie zapomina o zadaniach domowych i o tym, czy tak naprawdę trzeba je robić. A wszystko to w formie krótkich pytań i odpowiedzi zrozumiałych dla nawet bardzo wymagającego czytelnika.
Książka „Prawo Marcina" uświadomiła mi, że gdyby tak wszyscy zaczęli traktować je uczciwie - udałoby się pewnie uniknąć wielu niepotrzebnych konfliktów i nieporozumień. Przeczytałam tę książkę z ogromnym skupieniem, zastanawiając się nad wieloma sprawami, które zostały w niej poruszone. Przecież podjęto już decyzję o zniesieniu prac domowych, mówi się o zmianach podstawy programowej. A może zmiany powinny dotyczyć czegoś innego? Na przykład od szacunku do nauczycieli? Od przestrzegania praw uczniowskich i szacunku do nich? Od klarownych zasad, które będą obowiązywały wszystkich?

Przeczytaj i zastanów się nad tym...
Serdecznie polecam 📖

Dziękuję Wydawnictwu @wydawnictwo_agora za książkę do recenzji.

Jako doświadczony nauczyciel i wychowawca wyraziłam chęć zrecenzowania tej książki, trochę obawiając się tego, co tam znajdę. Bałam się, że autor okaże się zwolennikiem kwestionowania tego, co mówią nauczyciele i praw obowiązując w szkole. Przeczytałam „Prawo Marcina" i jestem pozytywnie zaskoczona.
Autor w lekki sposób tłumaczy uczniom, co mogą, a czego nie mogą robić....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    43
  • Chcę przeczytać
    19
  • Posiadam
    11
  • 2024
    6
  • Teraz czytam
    4
  • Audiobook
    2
  • Z podpisem
    1
  • Bookshelf
    1
  • Storytel
    1
  • Poradniki
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Prawo Marcina. Znaj swoje prawa w szkole


Podobne książki

Przeczytaj także