Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Piękna, przyciągająca wzrok okładka to chyba jeden z nielicznych plusów tej książki. Książka przesłodzona, pisana jak opowiadanie dla dzieci. Wszystko jest takie piękne i dobre.. Do mnie to jednak nie przemawia. Brakowało mi tu czegoś co skupi moja uwagę, co parę stron odkładam książkę. Zmęczyła mnie. Po kolejna część na pewno nie sięgnę

Piękna, przyciągająca wzrok okładka to chyba jeden z nielicznych plusów tej książki. Książka przesłodzona, pisana jak opowiadanie dla dzieci. Wszystko jest takie piękne i dobre.. Do mnie to jednak nie przemawia. Brakowało mi tu czegoś co skupi moja uwagę, co parę stron odkładam książkę. Zmęczyła mnie. Po kolejna część na pewno nie sięgnę

Mróz miał ciekawy pomysł ale gorzej z wykonaniem. Postaci bezpłciowe, nic sobą nie reprezentują. Miałam wrażenie, że w książce przeważał opis przemocy domowej.

Mróz miał ciekawy pomysł ale gorzej z wykonaniem. Postaci bezpłciowe, nic sobą nie reprezentują. Miałam wrażenie, że w książce przeważał opis przemocy domowej.

Z pozoru błacha historia o nastolatka. Jednak doskonale opisuje uczucia osób z zaburzeniami odżywiania.

Z pozoru błacha historia o nastolatka. Jednak doskonale opisuje uczucia osób z zaburzeniami odżywiania.

Książka na jeden wieczór. Przyjemna, ale nie zachwyca.

Książka na jeden wieczór. Przyjemna, ale nie zachwyca.

Przydługawa bajka o miłości na zimowy wieczór. Momentami ciągnie się, a główna bohaterka tak irytuje, że masz ochotę nią potrząsnąć aby się ogarnęła.

Przydługawa bajka o miłości na zimowy wieczór. Momentami ciągnie się, a główna bohaterka tak irytuje, że masz ochotę nią potrząsnąć aby się ogarnęła.

5 część historii z życia policjantów z Brodnicy.
5 część, od której nie mogłam się oderwać, którą czytałam przez całą noc.
5 część, która trzyma poziom.

Czekam na kolejne!

5 część historii z życia policjantów z Brodnicy.
5 część, od której nie mogłam się oderwać, którą czytałam przez całą noc.
5 część, która trzyma poziom.

Czekam na kolejne!

Książka zdecydowanie przereklamowana.
Thrillerem to ona na pewno nie jest, jednak czyta się szybko.

Książka zdecydowanie przereklamowana.
Thrillerem to ona na pewno nie jest, jednak czyta się szybko.

Zachęcona okładką sięgnęłam po książkę. I tak jak słodka jest okładka tak słodka jest książka. Pełna miłości, czułości. Aż przelukrowana..
Dobra na deszczowy listopadowy wieczór, na rozluźnienie

Zachęcona okładką sięgnęłam po książkę. I tak jak słodka jest okładka tak słodka jest książka. Pełna miłości, czułości. Aż przelukrowana..
Dobra na deszczowy listopadowy wieczór, na rozluźnienie

Po raz kolejny przekonuje się, że książki tak bardzo reklamowane są średnie... Sięgając po książkę spodziewałam się dobrego kryminału a dostałam średniej klasy opowieść z wątkiem kryminalnym. Książka na jeden jesienny wieczór. Szybko się czyta ale nie ciekawi na tyle aby nie móc się oderwać. Koniec bardzo przewidywalny.

Po raz kolejny przekonuje się, że książki tak bardzo reklamowane są średnie... Sięgając po książkę spodziewałam się dobrego kryminału a dostałam średniej klasy opowieść z wątkiem kryminalnym. Książka na jeden jesienny wieczór. Szybko się czyta ale nie ciekawi na tyle aby nie móc się oderwać. Koniec bardzo przewidywalny.

Tajemnice, które wychodzą na jaw przy łożu śmierci..

Inka młoda dziewczyna, która wezwana przez ciotkę będącą na łożu śmierci, wraca do rodzinnego miasta. Jednak poza ciotką nikt nie wita tu jej z otwartymi rękami. Wręcz przeciwnie - wrogość, nienawistne spojrzenia, zaczepki - to spotyka ją na każdym kroku.

Zbyszek - przyrodni brat Inki, który niczym przysłowiowy marynarz w każdym porcie ma dziewczynę.

Weronika - wiekowa sąsiadka, która pisze na piasku listy do Boga

Co łączy tych ludzi? Tajemnica, która odmieniła ich życie.

Książka czytana jednym tchem. Czekasz na kolejne wydarzenia,na rozwikłanie tajemnic, na szczęśliwe zakończenie. Jednak ono zaskakuje, jest niedopowiedziane.
Doskonałe portrety psychologiczne, każdy z nas w bohaterach odnajdzie cząstkę jak nie siebie to najbliższych osób.

Tajemnice, które wychodzą na jaw przy łożu śmierci..

Inka młoda dziewczyna, która wezwana przez ciotkę będącą na łożu śmierci, wraca do rodzinnego miasta. Jednak poza ciotką nikt nie wita tu jej z otwartymi rękami. Wręcz przeciwnie - wrogość, nienawistne spojrzenia, zaczepki - to spotyka ją na każdym kroku.

Zbyszek - przyrodni brat Inki, który niczym przysłowiowy...

Każdy z nas ma czasem taki moment, że chciałby wszystko sprzedać, wyruszyć na koniec świata i zacząć wszystko od nowa.
Filip tak zrobił. Po odejściu żony, sprzedał mieszkanie, wsiadł w samochód i pojechał "gdzie go oczy poniosą". Trafił na opuszczoną stację kolejową w Bieszczadach. To właśnie tu zaczyna nowe życie...

Grażyna Jeronim-Gałuszka opisała codzienne życie, problemy pracowników i przyjaciół pensjonatu Magnolia. Niby nic nadzwyczajnego.. ot zwykłe problemy - ucieczka przed światem, alkoholizm, perypetie miłosne.. Ale W Magnolii jest to "coś". Coś co sprawia, że książkę czyta się jednym tchem, nie można się oderwać.

Gdy już wszystkie historie są jasne, gdy wiesz jak się kończy opowieść.. nagle bach.. zakończenie jakiego nikt się nie spodziewał!

Zdecydowanie polecam

Każdy z nas ma czasem taki moment, że chciałby wszystko sprzedać, wyruszyć na koniec świata i zacząć wszystko od nowa.
Filip tak zrobił. Po odejściu żony, sprzedał mieszkanie, wsiadł w samochód i pojechał "gdzie go oczy poniosą". Trafił na opuszczoną stację kolejową w Bieszczadach. To właśnie tu zaczyna nowe życie...

Grażyna Jeronim-Gałuszka opisała codzienne życie,...

Są książki, które czyta się jednym tchem i te które "męczysz", które czytasz po to aby nie zostawić niedoczytanej z nadzieją, że może coś się jeszcze wydarzy. Niestety "Powrót" można zaliczyć do tego drugiego grona.

Dorotka - na pierwszy rzut oka postać ciekawa. Dziewczyna po przejściach, z charakterystycznym stylem ubierania - groszki, kokardki. Do tego aseksualna wegetarianka. I chyba na tym ciekawość tej postaci się kończy. Brak charyzmy, barwności, ciekawych zachowań.
Wybrała robienie tatuaży, nauczyła się tego za granicą. Ale czy to daje jej szczęście? Nie sądzę.. Myślę, że bardziej spełniłaby się jako studentka ASP, ale rzuciła to ze względu na przekonania i w pewnym sensie ze względu na Karinę...
Jak pisze autorka Dorotka powróciła - do kraju, domu, siebie. Jednak wydaje się, że ta mniej dojrzała, młoda, szalona była dużo szczęśliwsza niż obecna.

Babcia - postać dużo barwniejsza, z poczuciem humoru i balastem z przeszłości w postaci byłych mężów. Czytając czekasz co jeszcze babcia wymyśli.
Tatko - ciepły, dowcipny - chyba każdy chciałby mieć takiego.

Czytając książkę czekasz na jakieś wydarzeni. Niestety nic nie zaskakuje. Powieść o wszystkim i o niczym. Brak konkretnej fabuły - chyba że zaliczyć tu perypetie i wydarzenia związane z działką.
Do tego dochodzi chaos związany z opisem wydarzeń - nagłe przejścia z teraźniejszości do przeszłości.

Są książki, które czyta się jednym tchem i te które "męczysz", które czytasz po to aby nie zostawić niedoczytanej z nadzieją, że może coś się jeszcze wydarzy. Niestety "Powrót" można zaliczyć do tego drugiego grona.

Dorotka - na pierwszy rzut oka postać ciekawa. Dziewczyna po przejściach, z charakterystycznym stylem ubierania - groszki, kokardki. Do tego aseksualna...

Trudno ocenić książkę kucharską.

Moje wypieki i desery dostają jednak 9 przede wszystkim za wydanie - przepisy dokładnie opisane, duża różnorodność. Każdy z nich opatrzony pięknym zdjęciem.

Trudno ocenić książkę kucharską.

Moje wypieki i desery dostają jednak 9 przede wszystkim za wydanie - przepisy dokładnie opisane, duża różnorodność. Każdy z nich opatrzony pięknym zdjęciem.

Krótko ale z poczuciem humoru.
Jednak jak wytrzymać z facetem nie dowiedziałam się ;)

Krótko ale z poczuciem humoru.
Jednak jak wytrzymać z facetem nie dowiedziałam się ;)

W porównaniu z wcześniejszą trylogią dość słaba

W porównaniu z wcześniejszą trylogią dość słaba

Majka - nastolatka. Jednak nietypowa. Nie pije, nie pali, unika imprez i ludzi. Zamknięta w sobie, skrycie kocha się w Alku.
Alek - nastolatek. Typowy - imprezuje, bawi się, dusza towarzystwa.
Jest jednak coś co połączy tych dwoje - śmierć najbliższych im osób.

Książka wciąga od samego początku, czekasz co będzie dalej, czym autorka jeszcze zaskoczy.

Polecam zarówno dla tych nastoletnich kobiet jak i dojrzałych ;)

Majka - nastolatka. Jednak nietypowa. Nie pije, nie pali, unika imprez i ludzi. Zamknięta w sobie, skrycie kocha się w Alku.
Alek - nastolatek. Typowy - imprezuje, bawi się, dusza towarzystwa.
Jest jednak coś co połączy tych dwoje - śmierć najbliższych im osób.

Książka wciąga od samego początku, czekasz co będzie dalej, czym autorka jeszcze zaskoczy.

Polecam zarówno dla...

Książka na gorące letnie popołudnie, kiedy rozsiadamy się na hamaku, krześle ze szklanką mrożonej kawy w ręce i relaksujemy się.

Napisana lekkim, zabawnym językiem. Czyta się bardzo szybko.
Jest ona, on i ten trzeci - typowy romans ze szczęśliwym zakończeniem:)

Książka na gorące letnie popołudnie, kiedy rozsiadamy się na hamaku, krześle ze szklanką mrożonej kawy w ręce i relaksujemy się.

Napisana lekkim, zabawnym językiem. Czyta się bardzo szybko.
Jest ona, on i ten trzeci - typowy romans ze szczęśliwym zakończeniem:)

Książkę wygrałam w konkursie i nie pozwoliłam jej zbyt długo czekać. Zachęcona opisem z okładki zasiadłam w fotelu. I przepadłam. Nie oderwałam się nawet na chwilkę.

Książka napisana w lekki, przyjemny sposób jednocześnie niezwykle ciekawiąc. Co będzie dalej? Czym tak na prawdę zajmuje się rodzina Debrettów? Przyznam, że różne scenariusze miałam w głowie. Na takie zakończenie bym nie wpadła.

Powieść trzyma w napięciu. Znakomity pomysł i wykonaniu. Do tego opisy posiadłości, aż samemu chciałoby się wziąć udział w balu zorganizowanym w posiadłości Debrettów albo chociaż przejść się jej korytarzami. I przy okazji spotkać tych przystojniaków z tak niezwykłymi oczami ;)

Zdecydowanie polecam i z niecierpliwością czekam na kolejne powieści Maggie Moon.

Książkę wygrałam w konkursie i nie pozwoliłam jej zbyt długo czekać. Zachęcona opisem z okładki zasiadłam w fotelu. I przepadłam. Nie oderwałam się nawet na chwilkę.

Książka napisana w lekki, przyjemny sposób jednocześnie niezwykle ciekawiąc. Co będzie dalej? Czym tak na prawdę zajmuje się rodzina Debrettów? Przyznam, że różne scenariusze miałam w głowie. Na takie...

Chyba moja opinia nie będzie różniła się od poprzednich. Jak większość osób sięgnęłam po tę książkę, ponieważ ostatnimi czasy namiętnie czytam wszystko, co dotyczy słonecznej Italii.
Mistrzostwo literackie to to nie jest. Jednak przyjemna opowieść o miłości, o życiu we Włoszech. Z której możemy dowiedzieć się co nieco o usposobieniu, charakterze włochów.
Dużym plusem są włoskie słowa, zwroty, zdania. Są doskonale wkomponowane w tekst. Czasem nawet ich tłumaczenie, znajdujące się obok jest zbędne.
Polecam na jesienno - zimowe wieczory dla rozrywki ;)

Chyba moja opinia nie będzie różniła się od poprzednich. Jak większość osób sięgnęłam po tę książkę, ponieważ ostatnimi czasy namiętnie czytam wszystko, co dotyczy słonecznej Italii.
Mistrzostwo literackie to to nie jest. Jednak przyjemna opowieść o miłości, o życiu we Włoszech. Z której możemy dowiedzieć się co nieco o usposobieniu, charakterze włochów.
Dużym plusem są...

Szału nie ma jak na kryminał. Ale dam Kellermanowi jeszcze kilka szans..

Szału nie ma jak na kryminał. Ale dam Kellermanowi jeszcze kilka szans..