-
ArtykułyZbliżają się Międzynarodowe Targi Książki w Warszawie! Oto najważniejsze informacjeLubimyCzytać2
-
ArtykułyUrban fantasy „Antykwariat pod Salamandrą”, czyli nowy cykl Adama PrzechrztyMarcin Waincetel1
-
ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
-
Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński7
Biblioteczka
2012-08-30
2012-12-23
2012-12-16
2012-12-09
2012-11-11
2012-10-28
„Teraz już wiem, że naukowcy się mylą.
Ziemia jest płaska.
Wiem to, ponieważ zepchnięto mnie z jej krawędzi, choć przez 17 lat próbowałam się jej trzymać. Próbowałam wspiąć się z powrotem, ale pokonanie grawitacji graniczy z cudem, kiedy nikt nie chce podać ci ręki.”
Główna bohaterka, Julia, jest bardzo ciekawą osobą. Łatwo ją polubić, dlatego pierwszoosobowa narracja nie jest uciążliwa. Męski bohater, Adam, jest bardzo czarującym chłopakiem. Czasami, ale tylko czasami, za dużo scen miłosnych. Na szczęście, w książce jest dużo zabawnych sytuacji, chociażby dzięki mojemu ulubionemu bohaterowi, Kenji, którego niestety było zbyt mało. Myślę, że książka byłaby nudna, gdyby nie również Ci "źli", którzy dodają trochę ostrości książce, nie robiąc z niej typowego romansidła.
„-Idź spać.
-Idź do diabła.
Zgrzyta zębami. Idzie do drzwi.
-Jestem już w połowie drogi.”
Pomysł na książkę bardzo oryginalny. Styl pisana autorki przyjemny i łatwy w czytaniu. Książkę czyta się szybko. Wciąga od pierwszych stron. Cały czas rozgrywa się akcja, nie ma monotonii. Trzyma w napięciu do końca. Koniec książki jest również reklamą do następnej części, którą na pewno zakupię i przeczytam.
Uważam, że tą książke powinien przeczytać każdy. Polecam.
"-Jeśli będę musiał wpakować Ci kulkę w plecy, nie zawaham się.
-Wyluzuj. Już mam kulkę w plecach. Albo w nodze. Albo, kur**, gdzieś indziej. Nawet nie wiem gdzie."
„Teraz już wiem, że naukowcy się mylą.
Ziemia jest płaska.
Wiem to, ponieważ zepchnięto mnie z jej krawędzi, choć przez 17 lat próbowałam się jej trzymać. Próbowałam wspiąć się z powrotem, ale pokonanie grawitacji graniczy z cudem, kiedy nikt nie chce podać ci ręki.”
Główna bohaterka, Julia, jest bardzo ciekawą osobą. Łatwo ją polubić, dlatego pierwszoosobowa narracja nie...
2012-08-21
"Nazywam się Katniss Evedeen. Mam siedemnaście lat. Pochodzę z Dwunastego Dystryktu, który już nie istnieje. Jestem Kosogłosem"
Trzecia część trylogi Suzanne Collins mnie zaskoczyła. Widoczna w niej tak ogromna brutalność mnie przerażała. Przez całą książkę, ani razu się nie uśmiechnełam. Bo jak? Jeśli co chwile umiera kolejna osoba.
Ostatnie dwa rozdziały, szczególnie ostatni, zmieniły całą moją opinie na temat "Kosogłosa". Sposób, w jaki autorka opisuje uczucia i emocje Katniss jest wstrząsający. Jeszcze żadne zakończenie książki aż tak nie wpłyneło na mój nastrój, na moje myśli..
„Nazywam się Katniss Evedeen. Dlaczego nie zginęłam? Powinnam nie żyć.”
Ból i cierpienie w jakim zatopiła się nasza bohaterka dał mi wiele do myślenia. Zastanawiam się nad tym jak wielu ludzi po na przykład II wojnie światowej wpadło w taką depresję. Odniosło takie szkody psychiczne.
"Jak mam im opowiedzieć o tamtym świecie, żeby ich śmiertelnie nie wystraszyć?"
Suzanne Collins w bezpośredni sposób mnie wystraszyła.
Nigdy nie zapomnę tej trylogii. I na pewno do niej powrócę.
"Nazywam się Katniss Evedeen. Mam siedemnaście lat. Pochodzę z Dwunastego Dystryktu, który już nie istnieje. Jestem Kosogłosem"
Trzecia część trylogi Suzanne Collins mnie zaskoczyła. Widoczna w niej tak ogromna brutalność mnie przerażała. Przez całą książkę, ani razu się nie uśmiechnełam. Bo jak? Jeśli co chwile umiera kolejna osoba.
Ostatnie dwa rozdziały, szczególnie...
2012-10-15
"Upadli" Lauren Kate wzbudza sprzeciw u wielu czytelników. Czytając dużą ilość opinii, zaciekawiła mnie ocena tej książki. Postanowiłam, że przeczytam tą książke, by przekonać się samodzielnie czy piękna okładka odzwiercedla piękno w środku.
Według opinii wszystkich książka jest nudna jak flaki z olejem i przez ponad pół książki nic się nie dzieje, w związku z czym jest beznadziejna, a jej akcja zaczyna się pod koniec. Ja inaczej odczułam tą powieść. Początek mi się bardzo spodobał. Tło - poprawczak, wydawały mi się oryginalnym miejscem akcji. Bohaterzy tacy jak Arrianne i Roland mnie bardzo zaciekawili i wzbudzili wielką sympatię.
Co się stało dalej? Irytowałam się czytając. Autorka zbyt skupiła się nad Danielem, Camem i naszą śliczną bohaterką, zapominając o innych ciekawych bohaterach książki. Pomimo tego, że autorka usadziła powieść w poprawczaku, to zabrakło typowego charakterku tego miejsca i jego mieszkańcom. Jako młodzi przestępcy byli zbyt mili i spokojni, a co z tym idzie : nudni. Na domiar tego wszystkiego, moim zdaniem za dużo było miłości, miłości i miłości na końcu książki. Główna bohaterka okazała się totalnym "lamusem", który z niczym nie umie sobie poradzić. Po zamordowaniu jej przyjaciółki, ona zaczęła się martwić o czystość i ład swoich pięknych włosów. Próżność. Po za tym, denerwują mnie dziewczyny, które myślą tylko i wyłącznie o swoim chłopaku, zapominając przy tym o Bożym świecie.
Pomimo tych wszystkich minusów, książkę czyta się łatwo i przyjemnie. Nie sposób czytać ją długo, jej kartki umykają między palcami, i nie wiedząc kiedy, dochodzimy do końca tej pozycji. Moim zdaniem, każdy miłośnik paranormal romance powinien przeczytać tę książkę, nie zważając na opinie innych, bowiem każdy ma swoje własne zdanie na dany lub inny temat.
„W najlepszym wypadku zaufanie jest próżnym zajęciem. W najgorszym może doprowadzić do śmierci.”
"Upadli" Lauren Kate wzbudza sprzeciw u wielu czytelników. Czytając dużą ilość opinii, zaciekawiła mnie ocena tej książki. Postanowiłam, że przeczytam tą książke, by przekonać się samodzielnie czy piękna okładka odzwiercedla piękno w środku.
Według opinii wszystkich książka jest nudna jak flaki z olejem i przez ponad pół książki nic się nie dzieje, w związku z czym jest...
2012-08-15
Pierwsza część mną wstrząsneła. Nie wierzyłam, że następna część jest w stanie pobić pierwszą. Może i nie pobiła (nie było już takiego szoku), ale napewno "W pierścieniu ognia" porównała się z pierwszą częścią.
Oprócz wątku pełnych przygód, akcji, wstrząsu, strachu, bólu, cierpienia i współczucia, spotykamy się tu z miłością.
Czy twarda i "bez serca" Katniss nie pokaże tu swojego dobrego oblicza? Kogo życie jest dla niej najważniejsze?
"Jeżeli trafię na arenę razem z Peetą, tym razem spróbujemy utrzymać przy życiu jego, nie mnie."
"Nie byłam na to przygotowana. Można by przyznać, że po tylu spędzonych z nich godzinach, kiedy patrzyłam, jak mówi, śmieje się i chmurzy, wiem już wszystko o jego ustach. Nie wyobrażałam sobie jednak, że okażą siętakie ciepłe w zetknięciu z moimi wargami. Nie sądziłam też, że jego dłonie, zdolne do zastawiania najbardziej skomplikowanych wnyków, z taką łatwością mnie uwiężą. Pamiętam, że z głębi mojego gardła wydobył się dziwny dźwięk i że opierałam zaciśnięte palce na piersi Gale'a. Potem mnie puścił i powiedział:
- Musiałem to zrobić. Chociaż raz.
I odszedł."
Na co czekasz? Czytaj! ; D
Pierwsza część mną wstrząsneła. Nie wierzyłam, że następna część jest w stanie pobić pierwszą. Może i nie pobiła (nie było już takiego szoku), ale napewno "W pierścieniu ognia" porównała się z pierwszą częścią.
Oprócz wątku pełnych przygód, akcji, wstrząsu, strachu, bólu, cierpienia i współczucia, spotykamy się tu z miłością.
Czy twarda i "bez serca" Katniss nie pokaże tu...
Książka ta leżała u mnie w domu przez rok. Dziwiłam się, że osoba, która mi ją pożyczyła pilnie nie domaga się zwrotu. Czekała. Minął rok i sięgnęłam po tą książke. Nie ukrywam, że z mieszanymi uczuciami, a nawet z niechęcią.
Jak ja się pomyliłam. Powieść bardzo mnie wciągnęła. Zauroczyłam się nią. Niby czemu miałoby być inaczej skoro na całym świecie sprzedano ponad 14 milionów egzemplarzy "Cienia Wiatru" Carlosa Ruiza Zafona?
Zakochałam się w Barcelonie. W Danielu. W Julianie i Penelope. W Ferminie.
Nie wiem od czego zacząć.
Od dreszczyku emocji, gdy spotykałam się z Lainem Coubertem?
Od uśmiechu na twarzy, gdy słuchałam Fermina Romero de Torres?
Chyba jednak to przemilczę.
"Bo wystarczy mi przywołać wspomnienie o moim rodzicielu i pomyśleć, że mógłbym dla kogoś stać się tym, kim on był dla mnie, by natychmiast ogarnęła mnie ochota, żeby poddać się zabiegowi sterylizacji."
Książka ta leżała u mnie w domu przez rok. Dziwiłam się, że osoba, która mi ją pożyczyła pilnie nie domaga się zwrotu. Czekała. Minął rok i sięgnęłam po tą książke. Nie ukrywam, że z mieszanymi uczuciami, a nawet z niechęcią.
więcej Pokaż mimo toJak ja się pomyliłam. Powieść bardzo mnie wciągnęła. Zauroczyłam się nią. Niby czemu miałoby być inaczej skoro na całym świecie sprzedano ponad 14...