Tunele Roderick Gordon 6,8
![Tunele](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/48000/48848/1055820-352x500.jpg)
ocenił(a) na 86 tyg. temu „Tunele” Gordon Roderick Williams Brian
„Tunele”, to niezwykle ciekawa historia dla nastolatków, która zapewne zainteresuje nie jednego młodego czytelnika, oraz czytelników Harrego Pottera. Opowiada o czternastolatku, który uwielbia przebywać pod ziemią i kopać tytułowe „Tunele”. Pewnego dnia Will wraz ze swoim ojcem ,doktorem Burrows, znajdują starą stację, która wiele lat temu została zamknięta oraz zasypana. Ojciec z synem, poszukują starych zabytków do muzeum, - w którym pracuje Burrows. W starej stacji znajdują stare przedmioty, które postanawiają, zabrać do domu. Tymczasem do muzeum, przychodzi starszy pan, stały bywalec, przynosi doktorowi Burrows tajemniczy świecący przedmiot. Mężczyzna jest nim zafascynowany. Will po ciężkim dniu wraca zmęczony do domu, gdzie nikt na niego nie czeka, ojca ciągle nie ma, matka tylko siedzi na swoim fotelu wpatrzona w ekran Tv, dwunastoletnia siostra, która przejęła rolę gospodyni domowej krząta się po kuchni. Will bierze sobie coś do zjedzenia i idzie spać. Ojciec rodziny w niewyjaśnionych okolicznościach znika. Na ratunek wyruszają Will, wraz ze swoim przyjacielem Chesterem. Pod ziemią natrafiaja na tajemnicze miasteczko. Chłopcy rozglądają się za ojcem Willa, niestety nigdzie go nie ma. Zostają uwiezieni przez żyjących tam mieszkańców. W końcu Will ma tajemniczego gościa, który ujawnia mu pewną tajemnice?
Czy Willowi uda się wydostać z więzienia?
Czy Chester wybaczy Willowi?
Kim okaże się siostra Willa, Rebeka?
I czy prawdziwy brat Willa , Cal , pomoże bratu naprawić wszystko?
Książka porusza do łez, sprawia, że czytelnik, przezywa losy bohatera wraz z nim. Jest napisana tak, by zainteresować czytelnika archeologią oraz architekturą, wydrążaną w skałach. Nie można się od niej oderwać, po prostu płynie się przez nią. Akcja co prawda wolno się rozkręca, lecz gdy już to zrobi, wbija w fotel lub na czym, tam siedzicie. Zakończenie jej trochę mnie zasmuciło, lecz i zarazem wzruszyło.
Polecam.