Opinie użytkownika
Odcinanie kuponów na nazwisku.
Nie dowiedziałam się niczego odkrywczego i tylko irytowały mnie wieczne odniesienia do dzieł innych autorów na temat zmian klimatu - rozumiem inspiracje, ale to nie zaspokoiło mojej ciekawości na dany temat.
Mimo wszystko 5 gwiazdek bo każde źródło, nawet tak banalne i oczywiste jak to co w tej książce opisał Bill jest na wagę złota i może...
Maksimum treści okraszonej wspaniałym piórem. Moc przekazu bije z każdego zdania pełnym impetem w czytelnika a i sama fabuła i jej zamysł powaliły mnie z nóg. Kawał solidnej literatury.
Pokaż mimo toWynudziłam się za wszystkie czasy. Spodziewałam się bardziej społeczno-psychologicznego podejścia do tematu a spotkałam się z obszernym opisem „atrybutów” lat 90, o ktorych każdy słyszał. No nie spełniła moich oczekiwań.
Pokaż mimo toTo było tak bardzo złe. Książka nie zostawiła we mnie nic nowego. Nie poruszyła żadnych strun. Wymęczyła za wszystkie czasy. Strumień pusto brzmiących słów, na który szkoda czasu. A szkoda, bo koncepcja sama w sobie miała ogromny potencjał.
Pokaż mimo to
Nigdy wiecej nie powiem, że nie mam się w co ubrać.
Troche brakowało mi zdjęć do opisów autorki.
Podziwiam ogromnie za odwagę i cierpliwość. Książka zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Pomysł na projekt cudowny.
Pokaż mimo toNiczego nowego ksiazka nie wprowadziła w moje życie. Generalnie coraz mniej podoba mi sie taki sposób wydawania książek, gdzie i tak, żeby dowiedzieć się czegoś konkretnie musisz szperać w tekstach źródłowych. Mija mi się to z celem po prostu.
Pokaż mimo toWszystko co jest w tej ksiazce mozna bez problemu znalezc w internecie. Nie nauczyła mnie niczego nowego, nie pomogła przełamać żadnego tabu. Myślałam, że będzie więcej psychologii. Jestem zawiedziona.
Pokaż mimo to
I tak nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego te osoby na własne życzenie pakują się w bagno dodatkowo niejednokrotnie oskrażając innych o to, że niby nie reagują - przecież nieraz ofiary pisały, że znajomi im zwracaja uwagę, że robią źle wchodzac w daną relację a tytuł brzmi jak brzmi, więc wieje mi tu hipokryzją.
Każdy z nas pragnie bliskości. Jednak osobiscie jestem...
Nie ogarniam jak można być tak zaburzonym, a jednocześnie uznanym za „poczytalny” w momencie popełnienia zabójstwa. Nie wierzę, że Ci ludzie sa zdrowi na umysle. Chocby ten tekst Jaroslawa w odpowiedzi na pytanie jego mamy: „Jak to można tak dziecko wywieść” - „na rowerze”.
Pokaż mimo toZaskoczyło mnie to jak bardzo wrażliwym i emocjonalnym człowiekiem był/jest Flea. Od początku chodziło o znalezienie czułości i miłości. Uznania wśród chocby jednej osoby, którą mógł nazwać bliskom. Trochę przeszkadzała mi forma. Rozdziały były krótkie i momentami chaotyczne. Skakaliśmy mocno miedzy etapami jego życia. Momentami nic konkretnego nie wnosząc.
Pokaż mimo toWarto dla tych kilku momentów parsknięcia śmiechem. Celestese zgrabnie zmieniała nastroje od tych poważnych po całkiem zabawne, momentami wręcz śmiesznie absurdalne.
Pokaż mimo toKolejna książka, którą męczyłam chyba miesiąc. Z całym szacunkiem dla twórczości pani Tokarczuk, ale ten tytuł, mimo iż napisany na prawdę bardzo ładnie, nie pozostawił we mnie kompletnie nic. Historie ładne, ale jakoś od razu po ich przeczytaniu wylatywały mi z głowy i jakby ktoś mnie zapytał „co Ci się najbardziej podobało”, to nie umiałabym przytoczyć zadnej z nich.
Pokaż mimo toNie oceniam, bo nie doczytałam do końca. Historia nudna i jałowa. Nie obchodziły mnie rozterki bohaterów.
Pokaż mimo toPrzy pełnym podziwie dla historii autora i jego przeżyć z przykrością stwierdzam, że książka mnie wynudziła i bardzo ciężko było mi przez nią przebrnąć. Na początku było miło bo miałam wrażenie, że jestem na prelekcji i słucham jego opowieści na żywo, ale z czasem po prostu ochota na czytanie mijała. Być może zabraklo mi w tej książce polotu. Czegoś, co chwyciłoby za serce...
więcej Pokaż mimo toNie podpiszę się pod fenomenem tej książki. Historia może i ciekawa. Może i (dla niektórych) wzruszająca. Jednak momentami wydawała mi się bardzo naiwna i to odbierało mi całą frajdę z czytania. No i te płaskie, jednowymiarowe postaci. Dużo moralizowania, które niewiele wnosi i zmienia.
Pokaż mimo toCałe szczęście, że pani Kasia miała rozgadanych rozmówców, którzy żonglowali anegdotkami adekwatnymi do zadanego pytania. Bardziej mi to przesłuchanie przypominało, niż wywiad. Każdy rozmówca otrzymywał ten sam zestaw pytań (jak czytałam kolejny raz pytanie o pierwszego trupa, to nóż mi się w kieszenie otwierał). Zamiast trochę podpytać o pewne kwestie bardziej, wnikliwiej....
więcej Pokaż mimo toCzułam się, jakbym tam była. Opisy bardzo dokładne. Co mi sie rzucilo w oczy, to sposob w jaki on do tego podchodzil - bardzo konkretnie, czesto bezemocjonalnie, technicznie. Stawiał wszystko na jedną kartę, przez co dochodziło do wielu tragedi (w koncu do tragicznego konca jego samego), ktorych mozliwe ze mozna by bylo uniknac, gdyby tylko zdrowy rozsadek przejal stery w...
więcej Pokaż mimo to