Książka jest słabiutka merytorycznie, przegadana, oraz co było dla mnie niestrawne - autorki próbują być zabawne i cool na siłę, co daje groteskowy efekt gazetki typu Cosmopolitan. Ponadto pozycja ta zawiera masę błędów, jak zalecenie mycia odbytu samą wodą, czy chodzenia z kulkami gejszy w pochwie dla każdej kobiety chcącej ćwiczyć MDM.
Daje sześć za propagowanie zdrowych treści o seksualności ale język bardzo mnie raził, zbyt prostacki. Na przykład "dowód jego dzbaństwa", hmm? Jakby autorki (albo tłumaczka?) chciały być na siłę fajne i używają określeń bardzo bardzo potocznych. Ogólnie książka na plus dla osób, które chcą bardziej zgłębić temat ;) warto! Bo w naszym społeczeństwie jest totalny brak edukacji seksuaknej.