I co by tu powiedzieć...zakochałam się. Książka porwała mnie od pierwszych stron i zachwycała do ostatnich. Tajemnica sprzed lat, namiętność, humor , akcja. Trzech zalotników, dwa koguciki i jeden samiec alfa, bohaterka z niezłym charakterkiem i miłość która pokona potwory z przeszłości i skopie d przeciwnością losu, więc czego chcieć więcej?. Nie wiem czy kogoś zachęci moja opinia, ale ja jestem zachwycona.

I co by tu powiedzieć...zakochałam się. Książka porwała mnie od pierwszych stron i zachwycała do ostatnich. Tajemnica sprzed lat, namiętność, humor , akcja. Trzech zalotników, dwa koguciki i jeden samiec alfa, bohaterka z niezłym charakterkiem i miłość która pokona potwory z przeszłości i skopie d przeciwnością losu, więc czego chcieć więcej?. Nie wiem czy kogoś zachęci...

Jakis czas temu czytałam inna serie tej autorki - kroniki Mac - i szczerze to 4 cześć mnie zniechęciła. Zawsze tak sie dzieje, jesli wynurzenia parapsychologiczne o naturze wszechświata zajmują wiecej niz 2 strony naraz... Cóz... Tak czy inaczej moje zdegustowanie utrzymywało mnie z daleka od twórczości tej Pani. Ale zawsze przychodzi moment słabości i po przeczytaniu kolejnego peanu o tej cholernej serii o Szkotach poddałam się. I czapki z głów Panowie i Panie! Okazało się, że autorka jednak potrafi obyc sie bez psychologicznych zapędów a opisana historia jest zabawna, ciekawa i swietnie opisana. Brawo! Każda z ksiązek posiada miły dla mózgu ślad logiki a jednocześnie przenosi w oderwany od rzeczywistości magiczny świat. Pojedyncze ksiązki są świetnymi opowieściami i nie dublują historii. A smaczkiem na torcie tej milusiej serii jest mój Robin. Polecam w oryginale.

Jakis czas temu czytałam inna serie tej autorki - kroniki Mac - i szczerze to 4 cześć mnie zniechęciła. Zawsze tak sie dzieje, jesli wynurzenia parapsychologiczne o naturze wszechświata zajmują wiecej niz 2 strony naraz... Cóz... Tak czy inaczej moje zdegustowanie utrzymywało mnie z daleka od twórczości tej Pani. Ale zawsze przychodzi moment słabości i po przeczytaniu...

Druga część dużo lepiej skonstruowana. Nadal brak mi logiki w działaniach głównego bohatera, ale za to mamy tutaj więcej z klimatu "Nieśmiertelnego", mamy klany z własną historią i dużo, dużo akcji. Gorące sceny bardzo obrazowo opisane a dialogi pełne życia. Ta część przekonała mnie do całej serii.

Druga część dużo lepiej skonstruowana. Nadal brak mi logiki w działaniach głównego bohatera, ale za to mamy tutaj więcej z klimatu "Nieśmiertelnego", mamy klany z własną historią i dużo, dużo akcji. Gorące sceny bardzo obrazowo opisane a dialogi pełne życia. Ta część przekonała mnie do całej serii.

Tylko jej miłość może uspokoić jego dziką duszę...

CZUŁY DOTYK KOBIETY...

Urodził się w klanie wojowników o nadnaturalnej sile, ale Gavrael McIllioch porzucił swoje nazwisko i szkocki zamek, zdeterminowany uciec przed mrocznym przeznaczeniem swoich przodków. Ukrywając swoją tożsamość przed bezlitosnymi, polującymi na niego rywalizującymi klanami, przyjął imię Grimm by chronić ludzi o których dbał i przysięgając nigdy nie przyznać się do swej miłości do zachwycającej Jillian St. Clair. Jednak, nawet z daleka obserwował ją, a gdy jej ojciec przysłał pilne wezwanie, "Przyjedź do Jillian" pospieszył do niej—na zawody o jej rękę.

STALOWE SERCE WOJOWNIKA...

Dlaczego uciekł od niej tyle lat wcześniej?

I dlaczego wrócił teraz by zobaczyć ją, wystawioną, jako nagrodę w manipulacyjnej grze jej ojca? Wściekła Jillian przysięgła nigdy nie wyjść za mąż. Ale Grimm był mężczyzną, którego kochała, tym, który zachęcał ją do poślubienia innego. Próbował udawać obojętność, gdy go kusiła, ale nie mógł odrzucić dzikich żądz, które zmusiły go do porwania jej sprzed ołtarza. Była jedyną kobietą, która mogła poskromić bestię, która a nim szalała—nawet, gdy śmiertelni przeciwnicy planowali zabić ich oboje...

Tylko jej miłość może uspokoić jego dziką duszę...

CZUŁY DOTYK KOBIETY...

Urodził się w klanie wojowników o nadnaturalnej sile, ale Gavrael McIllioch porzucił swoje nazwisko i szkocki zamek, zdeterminowany uciec przed mrocznym przeznaczeniem swoich przodków. Ukrywając swoją tożsamość przed bezlitosnymi, polującymi na niego rywalizującymi klanami, przyjął imię Grimm by...

O wiele lepsza niż poprzednia część.

O wiele lepsza niż poprzednia część.

Fajna książka super się czyta, męczy tylko trochę przy długie marudzenie Grimma "ona jest zbyt dobra dla mnie" dobrze ,że wybrał kobitę z większymi cochones niż jego ;)

Fajna książka super się czyta, męczy tylko trochę przy długie marudzenie Grimma "ona jest zbyt dobra dla mnie" dobrze ,że wybrał kobitę z większymi cochones niż jego ;)