rozwińzwiń

Czas przemian

Okładka książki Czas przemian Robert Silverberg
Okładka książki Czas przemian
Robert Silverberg Wydawnictwo: Rebis Ekranizacje: Czas przemian (1995) fantasy, science fiction
224 str. 3 godz. 44 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Tytuł oryginału:
A Time of Changes
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
1992-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1992-01-01
Liczba stron:
224
Czas czytania
3 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
8385202609
Tłumacz:
Irena Lipińska
Ekranizacje:
Czas przemian (1995)
Tagi:
silverberg fantastyka science fiction
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Arcydzieła. Najlepsze opowiadania science fiction stulecia Poul Anderson, Isaac Asimov, Terry Bisson, Ray Bradbury, Orson Scott Card, Arthur C. Clarke, John Crowley, George Alec Effinger, Harlan Ellison, William Gibson, James Patrick Kelly, Ursula K. Le Guin, George R.R. Martin, Larry Niven, Frederik Pohl, Theodore Sturgeon, Michael Swanwick, Harry Turtledove, Robert Charles Wilson
Ocena 7,5
Arcydzieła. Na... Poul Anderson, Isaa...
Okładka książki Droga do science fiction. Od Heinleina do dzisiaj Poul Anderson, Isaac Asimov, J.G. Ballard, Alfred Bester, Ray Bradbury, John Brunner, Hal Clement, Samuel R. Delany, Philip K. Dick, Gordon R. Dickson, Harlan Ellison, Philip José Farmer, Joe Haldeman, Harry Harrison, Robert A. Heinlein, Ursula K. Le Guin, Fritz Leiber, Larry Niven, Frederik Pohl, Robert Sheckley, Robert Silverberg, Clifford D. Simak, Cordwainer Smith, Norman Spinrad, Theodore Sturgeon, William Tenn, Kurt Vonnegut, Roger Zelazny
Ocena 7,4
Droga do scien... Poul Anderson, Isaa...
Okładka książki Don Wollheim proponuje 1986 C.J. Cherryh, Gardner Raymond Dozois, Harlan Ellison, Frederik Pohl, Lucius Shepard, Robert Silverberg, Michael Swanwick, Ian Watson, Connie Willis, Donald Allen Wollheim
Ocena 7,0
Don Wollheim p... C.J. Cherryh, Gardn...

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
88 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
246
53

Na półkach:

Silverberg rozpoczyna książkę ciekawym konceptem. Rozpościera przed nami świat, gdzie słowa "ja", "moje", "mnie", "sobie" są obrzydliwością, a stare prawo zwyczajowe zabrania otwierać przed kimkolwiek duszę. W sposób interesujący przedstawia relacje międzyludzkie i mimochodem wykłada etykę postępowania tamtejszego społeczeństwa. Odmienne są zwyczaje i inne otoczenie. Planeta Borthan składa się z pięciu kontynentów podzielonych na świat północny i południowy, z opisów tych ziem wnioskuję, że choć krainy są różne, to generalnie dzikie i niezbyt przyjazne, więc z tym większym zdziwieniem czytam kolejno: o ruchu lotniczym, ulicach, rynsztokach, bankach, telefonach i samochodach! W jednej chwili uniwersum zostało wywrócone do góry nogami.

Silverberg rozpoczyna książkę ciekawym konceptem. Rozpościera przed nami świat, gdzie słowa "ja", "moje", "mnie", "sobie" są obrzydliwością, a stare prawo zwyczajowe zabrania otwierać przed kimkolwiek duszę. W sposób interesujący przedstawia relacje międzyludzkie i mimochodem wykłada etykę postępowania tamtejszego społeczeństwa. Odmienne są zwyczaje i inne otoczenie....

więcej Pokaż mimo to

avatar
4369
741

Na półkach:

To nie jest opinia, ale nowa wersja portalu wymaga wpisania kilku słów, by dołączyć książkę do biblioteczki.
Pozdrawiam

To nie jest opinia, ale nowa wersja portalu wymaga wpisania kilku słów, by dołączyć książkę do biblioteczki.
Pozdrawiam

Pokaż mimo to

avatar
188
181

Na półkach: , ,

Książka to w większości powieść przygodowa dotycząca buntowniczego mieszkańca pewnej planety. Wątki sf nie są tu mocno rozbudowane, stanowią tylko pobieżne tło do dalszych analiz i przemyśleń bohaterów.

Fabuła prosta, ale wciągająca. Taki lekki przerywnik od trudniejszych i bardziej wymagających tekstów, choć i tu trafiają się głębsze dysputy.

Powieść czyta się łatwo, a to dzięki dość przystępnemu językowi jakim się posługuje Silverberg (i jego tłumacz oczywiście). Na pewno nie nuży.

Książka to w większości powieść przygodowa dotycząca buntowniczego mieszkańca pewnej planety. Wątki sf nie są tu mocno rozbudowane, stanowią tylko pobieżne tło do dalszych analiz i przemyśleń bohaterów.

Fabuła prosta, ale wciągająca. Taki lekki przerywnik od trudniejszych i bardziej wymagających tekstów, choć i tu trafiają się głębsze dysputy.

Powieść czyta się łatwo, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1170
724

Na półkach:

Silverberg to jeden z tuzów literatury science fiction wszechczasów (choć, mówiąc szczerze, te wsze czasy s-f nie są takie znów długie),a tę powieść nagrodzono Nebulą w 1971 roku. Nagrody Nebula i Hugo nie są przypadkowe, zawsze otrzymywały je dzieła wartościowe i nadal tak jest, nie inaczej ma się rzecz z Czasem przemian. Mimo że rekwizyty w książce są w oczywisty sposób fantastyczne, to tekst jest, powiedziałbym, psychoterapeutyczny, traktuje bowiem o sposobach i osobistego, i społecznego obchodzenia się z ludzką psychiką i wpływem sposobów tegoż obchodzenia się na osiąganie stanu szczęścia. Tak, zwykłego, normalnego, wcale nie fantastycznego szczęścia. Nie wiem, czy Silverberg budując obraz społeczeństwa na opisywanej w powieści planecie ma alegorycznie na uwadze Amerykanów, czy może cywilizację białego człowieka, bo chyba nie całą ludzkość, skoro pojawia się w książce motyw tzw. dzikiego, czyli tego, który nie zbudował katedr i nie napisał dzieł filozoficznych, umie jednak żyć szczęśliwie i radośnie, co go radykalnie odróżnia od ponurych, nieufnych i potwornie samotnych przedstawicieli rozwiniętej cywilizacji (co bardzo przypomina porównanie białych w Afryce z czarnymi tuziemcami, którym na poziomie ducha biali nie dorastają do pięt, i może nigdy nie dorosną).
Nie sposób czytać tę powieść i nie zastanawiać się nad własną kondycją i kondycją społeczności, do której się należy. A przy tym czyta się to jak rzecz napisaną teraz, bowiem tekst nie zestarzał się ani na jotę, a talent pisarski Silverberga przerósł swoją epokę i nadal karmi czytelników ceniących dobrą literaturę z mądrym przekazem, a nie mdłą papkę pozbawioną i piękna, i sensu.

Silverberg to jeden z tuzów literatury science fiction wszechczasów (choć, mówiąc szczerze, te wsze czasy s-f nie są takie znów długie),a tę powieść nagrodzono Nebulą w 1971 roku. Nagrody Nebula i Hugo nie są przypadkowe, zawsze otrzymywały je dzieła wartościowe i nadal tak jest, nie inaczej ma się rzecz z Czasem przemian. Mimo że rekwizyty w książce są w oczywisty sposób...

więcej Pokaż mimo to

avatar
200
132

Na półkach:

Przeczytałam kiedyś Czas trzeciego wiatru tego autora
która podobała mi sie tak bardzo ze chciałabym do niej wrócić
W bibliotece wpadła mi w ręce inna powieść Silverberga Czas przemian
Niestety ta pozycja rozczarowała mnie
Ja lubie ksiązki przygodowe z dużą ilością akcji
a tutaj poza kilkoma przygodami wieje po prostu nudą
Rozterki bohatera,egzystencjonalizm,
bariery psychologiczne czy podziały społeczne
to nie dla mnie
Ciekawy pomysł z narkotykiem który pozwala zrozumieć myśli innych
ale to trochę za mało by wystawić wysoką note

Ja osobiście zatem nie polecam
choć ksiązka musi sie podobać skoro uzyskała nagrodę NEBULA
W roku 1971 ale zawsze to nagroda jest :)

Przeczytałam kiedyś Czas trzeciego wiatru tego autora
która podobała mi sie tak bardzo ze chciałabym do niej wrócić
W bibliotece wpadła mi w ręce inna powieść Silverberga Czas przemian
Niestety ta pozycja rozczarowała mnie
Ja lubie ksiązki przygodowe z dużą ilością akcji
a tutaj poza kilkoma przygodami wieje po prostu nudą
Rozterki bohatera,egzystencjonalizm,
bariery...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1953
1384

Na półkach: ,

W poszukiwaniu kontaktu z drugim człowiekiem. Na pewnej planecie mieszkają potomkowie ziemskich kolonistów. W założonej tam społeczności nikt nie może wyrażać się w pierwszej osobie liczby pojedynczej. Główny bohater, książę Kinnall Darrival pod wpływem spotkania z pewnym ziemianinem zaczyna dojrzewać do pewnych zmian.

Początkowo powieść nie była dla mnie zbyt zachęcająca. Główny bohater przedstawia swoją dotychczasową biografię, a także sam świat przedstawiony. Niestety nie dostrzegałem tu nic specjalnie ciekawego, co uzasadniałoby użycie fantastycznego sztafażu, a same obyczaje przedstawionej społeczności wydały mi się udziwnione na siłę. Było wprawdzie parę poruszających momentów obyczajowych, ale nie było to nic co uzasadniałoby uzyskanie przez tę powieści nagrody Nebula w 1971 r.

O wiele bardziej interesująco robi się wraz ze spotkaniem z Ziemianinem. Zestawione tu zostają ze sobą różne poglądy, a także okaże się, iż za specyficznym sposobem wyrażania się stoi coś więcej. Także zostaje wprowadzony element fantastyczny, który wywołuje swego rodzaju rewolucję w świecie przedstawionym. Nie jest to jednak wyłącznie dobroczynna siła, ale może też stanowić zagrożenie. Pod koniec powieści zastanawiałem się czy na pewno można odczytywać działania bohatera jednoznacznie dobrze i czy po prostu faktycznie nie był tylko uzależnionym człowiekiem.

Powieść okazuje się ciekawsza niż można byłoby sądzić na pierwszy rzut oka. Niestety początek książki jest taki sobie i rozumiem, jeśli nie każdemu będzie odpowiadać tego typu konstrukcja fabularna.

W poszukiwaniu kontaktu z drugim człowiekiem. Na pewnej planecie mieszkają potomkowie ziemskich kolonistów. W założonej tam społeczności nikt nie może wyrażać się w pierwszej osobie liczby pojedynczej. Główny bohater, książę Kinnall Darrival pod wpływem spotkania z pewnym ziemianinem zaczyna dojrzewać do pewnych zmian.

Początkowo powieść nie była dla mnie zbyt zachęcająca....

więcej Pokaż mimo to

avatar
875
220

Na półkach: ,

Czołówka jeśli chodzi o książki z gatunku fantastycznego, a ogólnie też książka jest dużo ponadprzeciętna.

Czołówka jeśli chodzi o książki z gatunku fantastycznego, a ogólnie też książka jest dużo ponadprzeciętna.

Pokaż mimo to

avatar
140
100

Na półkach:

Ta książka nudzi!

Jest to świat ludzi, w którym gramatyczna forma pierwszoosobowa jest zakazana a główny bohater sprzeciwia się temu. Na tym kończą się innowacje. Co z tego, że został wykreowany jakiegoś rodzaju świat fantasy, skoro to do niczego nie prowadzi?

Oczywiście, każda osoba obdarzona odpowiednio wysoką inteligencją oraz wiedzą jest w stanie metodą nadinterpretacji "odkryć drugie dno" czegokolwiek, nawet najgorszej szmiry. Na przykład tutaj mogłaby to być filozofia Wschodu, rozważania na temat własnego "ja" oraz samorealizacji. Zgadzam się, ale czy powieść nie powinna być wciągająca i atrakcyjna również na poziomie fabularnym?

Nie polecam.

Ta książka nudzi!

Jest to świat ludzi, w którym gramatyczna forma pierwszoosobowa jest zakazana a główny bohater sprzeciwia się temu. Na tym kończą się innowacje. Co z tego, że został wykreowany jakiegoś rodzaju świat fantasy, skoro to do niczego nie prowadzi?

Oczywiście, każda osoba obdarzona odpowiednio wysoką inteligencją oraz wiedzą jest w stanie metodą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
75
19

Na półkach: ,

Wielu czytelników nie rozumie używanego zakazu na Brothanie zwrotów typu "Ja" i"Mnie". Sufi też tak robią. Nie mówienie o sobie jako o odrębności ma pomóc zrozumieć kim jesteśmy, zbliżyć nas do synergii wszechświata.
Według mnie dobra książka obrazująca ludzką herezję podejścia do samego siebie. Trzeba ją ZROZUMIEĆ, ale gorąco polecam!!!

Wielu czytelników nie rozumie używanego zakazu na Brothanie zwrotów typu "Ja" i"Mnie". Sufi też tak robią. Nie mówienie o sobie jako o odrębności ma pomóc zrozumieć kim jesteśmy, zbliżyć nas do synergii wszechświata.
Według mnie dobra książka obrazująca ludzką herezję podejścia do samego siebie. Trzeba ją ZROZUMIEĆ, ale gorąco polecam!!!

Pokaż mimo to

avatar
223
53

Na półkach:

Słaba. Po prostu słaba. Fabuła nie jest ciekawa, nie porywa. Żadnego głębszego objaśnienia na temat wyrzeczenia się słów "ja" "moim" etc. Brak naszkicowanych solidnych barier psychologicznych i podziałów społecznych z tego powodu. A raczej powiniennem napisać, że to wszystko autor przedstawił ale z jakiegoś powodu było to jakby sztuczne. Dodatkowo język. Z jednej strony autor pisze, jakby to była konwencje fantastyki średniowiecznej "dziewki", "karczma" etc. a nagle pojawia się "autostrada" "samochód" "jeep" etc.
Niespójne to wszystko jakoś dla mnie.

Słaba. Po prostu słaba. Fabuła nie jest ciekawa, nie porywa. Żadnego głębszego objaśnienia na temat wyrzeczenia się słów "ja" "moim" etc. Brak naszkicowanych solidnych barier psychologicznych i podziałów społecznych z tego powodu. A raczej powiniennem napisać, że to wszystko autor przedstawił ale z jakiegoś powodu było to jakby sztuczne. Dodatkowo język. Z jednej strony...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    129
  • Chcę przeczytać
    78
  • Posiadam
    51
  • Fantastyka
    7
  • Science Fiction
    4
  • Ulubione
    3
  • Książki
    2
  • Nebula
    2
  • Domowa biblioteczka
    2
  • 2014
    2

Cytaty

Więcej
Robert Silverberg Czas przemian Zobacz więcej
Robert Silverberg Czas przemian Zobacz więcej
Robert Silverberg Czas przemian Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także