Książkę "Anioły stąd odeszły" znalazłam na półce bibliotecznej w dziale dla młodzieży.Myślę sobie,że bardzo dobrze,że właśnie tam się znajduje ponieważ porusza bardzo poważny problem braku tolerancji,prześladowania oraz nieakceptowania inności, a także konsekwencje jakie mogą z tego wyniknąć.
Taka tematyka i mówienie o tym głośno może pozwoli komuś dostrzec w swoim otoczeniu takie zachowania i uwrażliwi na czyjąś tragedię i dramat rozgrywający się być może gdzieś obok nas...
Często chęć dowartościowania siebie słabych jednostek sprawia,że wybierają oni osobę słabszą od siebie i prześladują ją, chcąc poczuć władzę.Nie brakuje również niemych obserwatorów ludzkich tragedii bojących się wstawić za osobą prześladowaną,aby nie skupić na sobie uwagi prześladowców.
Uważam,że książka ta powinna znaleźć się na liście lektur szkolnych,ale też powinna być obowiązkową pozycją dla nauczycieli,pedagogów szkolnych,ale także rodziców.
Poznajemy główną bohaterką Merel, normalną,niczym nie wyróżniającą się nastolatkę,radosną i otoczoną przyjaciółkami.Kiedy dotyka ją przewlekła choroba skórna - neurodermit jej życie zmienia się diametralnie,przyjaciółki i otoczenie odwracają się od niej, a na dodatek zaczyna być szykanowana i nękana przez szkolnych kolegów i koleżanki.Nie może liczyć na wsparcie od właściwie nikogo,ani w szkole ani nawet w domu, jej rodzice nie starają się jej zrozumieć,ojciec wykazuje wręcz obrzydzenie jej stanem ponieważ Merel przypomina mu jego siostrę(rodzinny temat tabu), chorującą również na neurodermit i przebywającą od 30 lat w klinice psychiatrycznej.Matka natomiast jest osobą,która ma bardzo słabą osobowość i nie ma dość siły aby przyznać się sama przed sobą,że dostrzega problem córki,ani tym bardziej dość siły aby wyjść z cienia męża i jej pomóc.Jedynie siostra stara się ją wspierać,ale ze względu na to,że mieszka w innym mieście,nie jest w stanie jej pomóc.
Bohaterka,jedyne wyjście z sytuacji jakie widzi to stworzyć niewidzialny mur,który będzie ją "chronił" przed całym złem,które ją dotyka.Mur staje się coraz wyższy,a nienawiść i złość,która w niej wzbiera coraz większe...
Książka zawiera w sobie ogromną wartość,porusza i nie pozostawia czytelnika obojętnym.
Bardzo gorąco polecam!!!

Książkę "Anioły stąd odeszły" znalazłam na półce bibliotecznej w dziale dla młodzieży.Myślę sobie,że bardzo dobrze,że właśnie tam się znajduje ponieważ porusza bardzo poważny problem braku tolerancji,prześladowania oraz nieakceptowania inności, a także konsekwencje jakie mogą z tego wyniknąć.
Taka tematyka i mówienie o tym głośno może pozwoli komuś dostrzec w swoim...