Fedon
- Kategoria:
- filozofia, etyka
- Seria:
- Biblioteka Europejska
- Tytuł oryginału:
- Faidon
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Marek Derewiecki
- Data wydania:
- 2002-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2002-01-01
- Liczba stron:
- 106
- Czas czytania
- 1 godz. 46 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8388524062
- Tłumacz:
- Władysław Witwicki
Fedon (107C-D):
(...) jeśli dusza jest nieśmiertelna, to dbać należy nie tylko o ten czas, który nazywamy życiem, ale o cały czas, i niebezpieczeństwo teraz zagraża i może się wydawać wielkie, jeżeli ktoś duszy zaniedba. Gdyby śmierć stanowiła zerwanie ze wszystkim w ogóle, byłoby to jak znalazł dla ludzi złych: pozbyć się ciała, a wraz z duszą zbyć się i swoich złości. Ale teraz, skoro dusza zdaje się być nieśmiertelna, to chyba nie masz dla niej innej ucieczki od zła ani innego zbawienia, chyba to jedno: stać się jak najlepszą i najrozumniejszą. Bo ona do Hadesu pójdzie nic innego ze sobą nie biorąc oprócz kultury i tego, czym się żywiła; to jej, powiadają, najwięcej pomoże albo zaszkodzi po śmierci zaraz na początku drogi w tamte strony.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 432
- 155
- 52
- 17
- 4
- 4
- 4
- 4
- 3
- 3
Cytaty
(...) trzeba robić wszystko, co można, żeby zdobyć w życiu dzielność i rozum. Bo nagroda piękna, a nadzieja wielka.
Bo skoro z pokarmów do mięsa przybędzie mięsa a kościom przybędzie kości i tak samo tym innym przybędzie każdemu tego, co mu pokrewne, wtedy...
Rozwiń
Opinia
Tekst także tutaj: http://kotfranz.blogspot.com/2016/01/smierc-filozofa.html
Podczas lektury, przez niemal cały czas mam przed oczami obraz „Śmierć Sokratesa” Jacques-Luis Davida. Więzienna cela, wokół łoża skazańca zgromadzeni jego uczniowie. Jedni zanoszą się płaczem, wyrzucają ręce w powietrze, chowają twarze w dłoniach, inni przybici, to siedzą bez sił, to wychodzą z celi pozbawieni nadziei. Dwóch młodzieńców spogląda nań z mieszaniną strachu, niepewności i niedowierzania. Kielich zawisa w powietrzu, między ręką kryjącego łzy strażnika a Sokratesa właśnie...
Taką to scenę Fedon opowiada Echekratesowi, a nam opowieść tę podaje Platon. W czytanych niedawno dialogach, śledziłem drogę do tego właśnie miejsca. W „Eutyfronie” Sokrates zmierza do sądu, w „Obronie Sokratesa” broni się i zostaje skazany, w „Kritonie” wreszcie, spotykamy go w więziennej celi, oczekującego na odwleczony w czasie wyrok. W „Fedonie” zasiadamy obok filozofa w ostatnich godzinach jego życia i pozostajemy z nim do końca. Wytężmy słuch, będzie bowiem mowa o rzeczach wielkich.
„Fedon” to opowieść przede wszystkim o duszy, o jej losach po śmierci. Trudno rozprawiać o czymś innym w takiej sytuacji. Sokrates karci swoich uczniów za zbędny smutek i rozpacz – przecież o to chodzi w uprawianiu filozofii, że dusza, poprzez mądrość stara się wyrwać z tego, co cielesne, a ucieczka ta w pełni dokona się dopiero poprzez śmierć. Toteż filozof, umierając, wita to, czego przez całe życie z takim zapałem szukał! Odchodzi tam, gdzie cielesność już go ograniczać nie będzie, do dobrych ludzi i dobrych bóstw, jak powiada na kartach dialogu.
Te rozmyślania o śmierci i pragnieniach duszy, prowadzą wprost do rozważań o samym duchu. Skąd pewność, że dusza po śmierci nie ginie? Skąd, że jest nieśmiertelna i niezniszczalna? Sokrates raz rzeczy tych dowodzi, potem zaś obala wątpliwości Simiasza i Kebesa, niejako umacniając to, co już raz udowodnił. I tutaj, w tym udowadnianiu na scenę wkracza Platon. Można go nie poznać, przebrał się, spryciarz, mówi ustami Sokratesa. Opowiada swoją naukę o idei, o tym, że rzeczy są dobre, bo istnieje jakieś Dobro większe, które w nich, choćby częścią się odbija. Rzeczy piękne są takie, dlatego, że istnieje jakieś wyższe Piękno. Dusza jest duszą i jest nieśmiertelna, bo istnieje bóstwo, bo istnieje pełnia.
Dostajemy tutaj też całkiem ciekawe spojrzenie na preegzystencję dusz, na to co dzieje się z nimi po śmierci – opowieść o tym, jak wędrują i jak dzielą się na te bardziej i mniej splamione cielesnością i grzechem, o tym jakie spotykają je kary i nagrody i w końcu, o tym, jak na powrót trafiają do ciał. Sokrates naucza bowiem o wędrówce dusz, ich ciągłym krążeniu, ciągłych powrotach w takie lub inne życie.
Na końcu czeka nas scena najbardziej z wszystkich przejmująca. Sokrates żegna bliskich, pozostaje sam na sam ze swoimi uczniami, wypowiada ostatnie pouczenia i wypija truciznę. Niemal wszyscy greccy filozofowie nauczają, że żyć trzeba tak, by szukać w owym życiu dobra, piękna i mądrości, i że poszukiwania te winny odbywać się w pogodzie ducha... ileż pogody, ile spokoju, a nawet humoru w ostatnich chwilach życia mistrza. Zapytany, jak chciałby być pochowany, odpowiada: „Jak się wam tylko podoba (…) jeżeli mnie tylko dostaniecie i ja wam nie ucieknę”. Uczniów załamanych tym, że miałby zginąć i umrzeć, pociesza słowami: „...stanowczo tu nie zostanę jak umrę, tylko sobie pójdę stąd”.
…i ostatni, najważniejszy element obrazu Davida – kielich zawisa gdzieś pośrodku, między ręką młodzieńca, a ręką mistrza – „a ten wziął go bardzo uprzejmie (…) nie zadrgała mu ręka” – powiada Platon. Drugą ręką wskazuje niebo, przecież przed chwilą padły słowa o rzeczach najważniejszych. Spojrzenie karcące, choć nie surowe. Wielkie rzeczy się tam dzieją. Tak, właśnie tak opuszcza się ten świat.
Tekst także tutaj: http://kotfranz.blogspot.com/2016/01/smierc-filozofa.html
więcej Pokaż mimo toPodczas lektury, przez niemal cały czas mam przed oczami obraz „Śmierć Sokratesa” Jacques-Luis Davida. Więzienna cela, wokół łoża skazańca zgromadzeni jego uczniowie. Jedni zanoszą się płaczem, wyrzucają ręce w powietrze, chowają twarze w dłoniach, inni przybici, to siedzą bez sił, to wychodzą z...