Kobiety
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Seria:
- Seria Literacka
- Tytuł oryginału:
- Konur
- Wydawnictwo:
- Krytyka Polityczna
- Data wydania:
- 2010-10-29
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-10-29
- Liczba stron:
- 280
- Czas czytania
- 4 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-61006-99-2
- Tłumacz:
- Jacek Godek
- Tagi:
- literatura skandynawska literatura islandzka kobieta przemoc
Kiedy Islandia ogłosiła bankructwo, na rynku pojawiła się powieść Steinara Bragiego Kobiety. Nakład rozszedł się na pniu, choć nie była to książka ku pokrzepieniu serc. Wręcz przeciwnie – Bragi wkurzył wszystkich. Obraził uczucia narodowe i obnażył brak równości w rzekomo egalitarnym społeczeństwie. Pokazał przemoc, na jaką narażone są Islandki. Czytelnicy trzęśli się z wściekłości, ale nie mogli się oderwać od książki.
Kobiety to nie tylko głęboka krytyka społeczeństwa w stanie kryzysu, to przede wszystkim świetnie napisany thriller polityczny.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 155
- 146
- 37
- 3
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
Cytaty
Picie było jak spojrzenie przez odwróconą lornetkę, odwrócenie ambicji czy zamiarów skierowanych na zewnątrz, sterujących zmaganiami z tym, co w mowie codziennej nosiło nazwę rzeczywistości, lecz było jedynie powietrzem; niezgodą na naskórkowość, przeciętniactwo i spojrzeniem do wewnątrz, gdzie plątania długich ciemnych korytarzy prowadzących donikąd jest prawdziwym stanem czło...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
„Kobiety”, Steinara Bragiego, to przedziwna, klaustrofobiczna powieść, posiadająca trzy wymiary. Rozpoczyna się niewinnie, od poznania historii dwudziestokilkuletniej Evy, która powróciła do rodzinnego kraju za swoim chłopakiem, chociaż nie widzi tutaj dla siebie ani miejsca, ani perspektyw. Zamiast wesprzeć go w swoich decyzjach, Eva woli zajmować się sobą i poświęcać życie zgniłej formie sztuki i zabawie, a najlepiej bawi się z kolejnymi wlewanymi w siebie butelkami alkoholu. Oferowane jej mieszkanie, chociaż podejrzane, przyjmuje z miejsca, ciesząc się, że znalazła swój kąt. Nawet jeśli ten szybko wypruwa z niej emocje i jakiekolwiek poczucie szczęścia.
I tu fabuła zaczyna powoli gęstnieć, a czytelnik, razem z Evą, traci poczucie świadomości tego, co jeszcze jest realne, a co już jest tylko wytworem umysłu – zamkniętej kobiety, jej oprawców, z winy choroby psychicznej lub przez stan otumanienia narkotycznego. Rozpoczyna się zabawa wymiarami.
Steinar Bragi stworzył „Kobiety” w 2008 roku, w czasie, gdy Islandią zaczyna wstrząsać kryzys ekonomiczny, upada gospodarka, a mieszkańcy kraju, który do tej pory był jednym z najlepiej prosperujących w Europie, zaczynają masowo tracić pracę. Bragi tworzy książkę, która ten wstrząs potęguje, porusza bowiem wszystko to, co wywołuje niewypowiedziane w społeczeństwie lęki. Historia Evy jest historią narodu, który otrzymuje wiele od rządu i całego państwa, niewiele w zamian chcącego. Lecz przychodzi nagle moment, kiedy państwo zaczyna wyciągać po swoich mieszkańców ręce, decydując za nich o ich własnym losie i życiu, zupełnie tak jak ktoś wyżej, niewidoczny dla Evy, decyduje o niej, pozornie podtrzymując ją przy życiu, lecz tak naprawdę powoli jej je odbierając.
Eva jest także odzwierciedleniem upadającego gwałtownie społeczeństwa. Dużo oczekuje, niewiele dając od siebie, korzystając jedynie z wszelkich dobrodziejstw, bez zastanowienia się jaka jest za nie cena. A gdy przychodzi do zapłaty, a otrzymana kwota jest zbyt wielka, jedyną ucieczką pozostaje alkohol, pomagający wyznaczyć rytm doby i uciszyć myśli i własne sumienie. Ostatecznie Eva jest też w końcu kobietą i jej trudny los jest także odzwierciedleniem losu wszystkich kobiet w ogóle. Bragi zwraca uwagę na brak równości w rzekomo równym społeczeństwie, uzależnienie jednej płci od drugiej i jej bierność, szczególnie w chwilach największego kryzysu.
Ponad to Eva jest symbolem. Eva jest Islandią, trzymaną w rękach obcych mocarstw i zależną od ich poczynań (szczególnie zaś islandzkie banki, w tym dwa z największych – Landbanki i wspomniany w powieści Kaupthing Bank). Zniknięcie Evy, choć zauważone i nagłaśniane, nie ma większego znaczenia w historii świata. Tak samo jak upadek niewielkiego państwa na skraju Europy i Oceanu Atlantyckiego.
Steinar Bragi poprowadził „Kobiety” tak, by stały się szokującym dramatem politycznym, uderzającym w możliwie jak największą liczbę osób i instytucji. Jakby tego było mało, „Kobiety” stają się dodatkowo antymanifestem, krytykującym współczesną, nie do końca zrozumiałą sztukę, co czyni z nich powieść trudną w odbiorze, ale szokującą, a przez to bardzo interesującą. Europejski raj na ziemi zostaje z nią zrównany w bezprecedensowy sposób, obnażając wszystko to, czego Islandczycy nie chcieli przyznać przed sobą, ani czego z całą pewnością nie chcieliby pokazywać światu.
Po bardziej szczegółową recenzję zapraszam do siebie - https://kulturalnynihilista.pl/kobiety-steinar-bragi-islandia-cz-7/
„Kobiety”, Steinara Bragiego, to przedziwna, klaustrofobiczna powieść, posiadająca trzy wymiary. Rozpoczyna się niewinnie, od poznania historii dwudziestokilkuletniej Evy, która powróciła do rodzinnego kraju za swoim chłopakiem, chociaż nie widzi tutaj dla siebie ani miejsca, ani perspektyw. Zamiast wesprzeć go w swoich decyzjach, Eva woli zajmować się sobą i poświęcać...
więcej Pokaż mimo toMi sie podoba ksiazka bardzo, jest wyjatkowa
Mi sie podoba ksiazka bardzo, jest wyjatkowa
Pokaż mimo toPsychoza w mieszkaniu
Psychoza w mieszkaniu
Pokaż mimo toMoże jestem za głupi ale totalnie rozjechała mi się ta książka i pogubiłem się. Szkoda bo początek był obiecujący a potem brak ładu i składu. Totalna schizofrenia.
Może jestem za głupi ale totalnie rozjechała mi się ta książka i pogubiłem się. Szkoda bo początek był obiecujący a potem brak ładu i składu. Totalna schizofrenia.
Pokaż mimo to"Kobiety", to książka dająca do myślenia i na długo zapadnie mi w pamięć. Dotyka wielu problemów z jakimi borykają się współczesne społeczeństwa dobrobytu. Alkohol, niewolnictwo seksualne, uprzedmiotowienie kobiety, nieumiejętność porozumienia się w związku, depresja, samotność, zupełny brak empatii, skupienie na sobie. Pojawia się również pytanie o granice sztuki, a w zasadzie o moment, w którym ta sztuka się kończy, albo co sztuką jest, a co nie jest.
Zastanawiają również wypowiedzi kontrowersyjnego artysty dotyczące kobiet. Czy faktycznie jesteśmy pasywne i odtwórcze? Czy nasza sztuka kończy się na robieniu pisanek i fikuśnych swetrów na drutach? Czy potrafimy tylko rozwijać, to co już wykreowali mężczyzni?
Zostawiło we mnie ślad jeszcze jedno stwierdzenie artysty, dotyczące rozwoju pornografii w ubiegłym wieku, pojawienia się wymyślnych męskich upodobań seksualnych. Czy to możliwe, żeby rozwój pornografii coraz bardziej zdziwaczałej, upakarzającej, zwierzęcej był związany z wzrostem pozycji kobiety w społeczeństwie, emancypancją i dążeniem do równouprawnienia? Mężczyzni tak chełpią się swoim popędem seksualnym, a to on właśnie uzależnia ich od kobiet. Czy to właśnie tej kobiecej władzy boją się najbardziej i czy dlatego stawiają kobietę niżej od siebie, chcąć widzieć ją uległą, żeby tylko nie obrosła w piórka i nie zdobyła "przewagi"?
Sama główna bohaterka jest osobą tragiczną, słabą, bezwolną, zupełnie niedojrzałą, potrafiącą za luksus i wygodę wyrzec się siebie, swojej godności. To mała dziewczynka, którą łatwo wytresować, jak psa, dzięki nagrodom i karom. To bardzo niepokojący świat, pozostaję w nadziei, że marginalny.
"Kobiety", to książka dająca do myślenia i na długo zapadnie mi w pamięć. Dotyka wielu problemów z jakimi borykają się współczesne społeczeństwa dobrobytu. Alkohol, niewolnictwo seksualne, uprzedmiotowienie kobiety, nieumiejętność porozumienia się w związku, depresja, samotność, zupełny brak empatii, skupienie na sobie. Pojawia się również pytanie o granice sztuki, a w...
więcej Pokaż mimo toKsiążka, która gryzie, połyka i wymiotuje czytelnikiem. Dawno nie czytałem nic tak siadającego na emocje człowieka. Rewelacja.
Książka, która gryzie, połyka i wymiotuje czytelnikiem. Dawno nie czytałem nic tak siadającego na emocje człowieka. Rewelacja.
Pokaż mimo toMoże się mylę, ale tak się zastanawiam czy główna bohaterka nie została przez autora potraktowana jako Islandia, a ci wszyscy zwyrodnialcy to światowa finansjera.
Książka godna polecenia.
Może się mylę, ale tak się zastanawiam czy główna bohaterka nie została przez autora potraktowana jako Islandia, a ci wszyscy zwyrodnialcy to światowa finansjera.
Pokaż mimo toKsiążka godna polecenia.
Podczas czytania pierwszej części wciąż zadawałam sobie pytanie "po co to czytam?". Gdy dotarłam do części drugiej, nie mogłam się oderwać - skończyłam książkę tego samego dnia. Chłonęłam wszystko, każde zdanie. Pobudzenie, dezorientacja, nieoczywistość akcji. To zdecydowanie książka, w której niczego nie można przewidzieć; wszystko, co się dzieje, wydaje się abstrakcyjne. Idealnie pokazane zmiany psychiki podczas zniewolenia.
Podczas czytania pierwszej części wciąż zadawałam sobie pytanie "po co to czytam?". Gdy dotarłam do części drugiej, nie mogłam się oderwać - skończyłam książkę tego samego dnia. Chłonęłam wszystko, każde zdanie. Pobudzenie, dezorientacja, nieoczywistość akcji. To zdecydowanie książka, w której niczego nie można przewidzieć; wszystko, co się dzieje, wydaje się abstrakcyjne....
więcej Pokaż mimo toPowieść inna niż wszystkie - daje po głowie, odpycha i przyciąga. Zadaję sobie pytanie: "po jaką cholerę ja to czytam", ale po chwili kontynuuję i kończę w 2 dni. Z początku fabuła wydaje się realistyczna, ale zaraz ma się wrażenie, że akcja wciąga odbiorcę w jakąś surrealistyczną, okrutną grę. Można tę powieść różnie interpretować, nic tam nie jest jednoznaczne; dla mnie było to studium swoistej schizy kobiety we współczesnym społeczeństwie, zderzenie jej roli i oczekiwań wobec niej, kutych przez tysiąc lat w świecie dominacji mężczyzn, z jej indywidualnością, pragnieniami, słabościami. Wszechobecna atmosfera nienawiści nie wprawia w dobry humor.
Plus za bardzo dobre tłumaczenie p. Jacka Godka.
Powieść inna niż wszystkie - daje po głowie, odpycha i przyciąga. Zadaję sobie pytanie: "po jaką cholerę ja to czytam", ale po chwili kontynuuję i kończę w 2 dni. Z początku fabuła wydaje się realistyczna, ale zaraz ma się wrażenie, że akcja wciąga odbiorcę w jakąś surrealistyczną, okrutną grę. Można tę powieść różnie interpretować, nic tam nie jest jednoznaczne; dla mnie...
więcej Pokaż mimo to"Kobiety" chciałam przeczytać odkąd znalazłam fragment na stronie jednej z księgarni. Język, którym posługuje się autor wciągnął mnie natychmiast i nie pozwolił o książce zapomnieć.
Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się po tej lekturze niczego poza kolejnym skandynawskim kryminałem, trochę dziwiło mnie jednak czemu akurat KP ją wydała. Do teraz mam mieszane uczucia na temat tej książki. Przeczytałam ją 2 tygodnie temu i dalej nie jestem w stanie określić się czy jest to po prostu wciągająca historia o niczym czy majstersztyk pokazujący miotanie się kobiet we współczesnym społeczeństwie dość "feministycznego" kraju. Trudno mi też stwierdzić czy nie dodaję metafor w miejsca gdzie ich nie ma w iście licealne "co autor miał na myśli". Ale wszystkie niejednoznaczności i dość swobodna możliwość interpretacji jest tym co sprawia, że książki nie zapomnę i na pewno po nią wrócę.
"Kobiety" chciałam przeczytać odkąd znalazłam fragment na stronie jednej z księgarni. Język, którym posługuje się autor wciągnął mnie natychmiast i nie pozwolił o książce zapomnieć.
więcej Pokaż mimo toSzczerze mówiąc, nie spodziewałam się po tej lekturze niczego poza kolejnym skandynawskim kryminałem, trochę dziwiło mnie jednak czemu akurat KP ją wydała. Do teraz mam mieszane uczucia na...