Pieśń Bogini Kali

Okładka książki Pieśń Bogini Kali Dan Simmons
Okładka książki Pieśń Bogini Kali
Dan Simmons Wydawnictwo: ALFA horror
328 str. 5 godz. 28 min.
Kategoria:
horror
Tytuł oryginału:
Song of Kali
Wydawnictwo:
ALFA
Data wydania:
1994-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1994-01-01
Liczba stron:
328
Czas czytania
5 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788370018467
Tłumacz:
Jan Zakrzewski, Ewa Krasnodębska
Tagi:
powieść fantasy
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
87 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
29
13

Na półkach:

Fantastyczna, wstrząsająca, nie sposób o niej zapomnieć.

Fantastyczna, wstrząsająca, nie sposób o niej zapomnieć.

Pokaż mimo to

avatar
675
172

Na półkach: ,

Kalkuta - najmroczniejszy, najbardziej cuchnący, odrażający, ale też tajemniczy i przyciągający bohater z jakim ostatnio miałem do czynienia. Tak, to właśnie hinduskie miasto jest tu głównym, choć bezwolnym bohaterem. Nie wiem jak zrobił to autor, ale już od początku miałem wrażenie jakby całą historia toczy się nie pomiędzy statyczną, sztuczną miejską scenerią, ale wewnątrz jakiejś prastarej, nieokreślonej istoty, w jej żyjących trzewiach, zamieszkanych przez hordy mikroskopijnych, ohydnych organizmów zwanych ludźmi...(tak przy okazji, poboczne postacie rodem z Indii to też malutkie majstersztyki)

No i jest jeszcze Robert, polskiego pochodzenia, czyli nasz, swojak, niezłomny Polak po babce! Może nie Lewandowski, ale Luczak też może być. Ale to nie dlatego, go polubiłem, nie dlatego zacząłem się z nim identyfikować, to raczej jego sposób patrzenia na świat, jego poczciwa natura pełna jednak wielu sprzecznych nieraz wad zaskarbiły moje uczucia. Uczucia wystawione na próbę w momentach ciężkich, wręcz beznadziejnych, gdzie co chwila myślałem, to jest ten moment! To tu Robercik postrada zmysły, to tu Robercik się położy, da sobie wyciąć serce mrocznym kultystom...Robercik zresztą wraz z kolejnymi odkryciami zmienia się nieodwracalnie i jak w kalejdoskopie, to panikując, to wykazują siłę charakteru, to znów defetyzm, to innym razem pełną nadziei energiczność.

Tak często w książkach porusza się temat strachu, tego czego tak naprawdę człowiek się boi, popadając często w skrajność, którą ja nazywam "od potwora do szaleństwa". Simmons poszedł moją ulubioną drogą środka, czyli potworem zrodzonym z szaleństwa człowieka, jego niezachwianej wiary w coś, co popycha go do czynów niewyobrażalnie okropnych.

I jeszcze tylko dodam, że pomimo całej otoczki grozy, mistycyzmu oraz hindsukich wierzeń ostatecznie udaje się autorowi ubrać tą całą opowieść w szaty literatury przygodowej, co mnie niezmiernie cieszy i raduje. Jupi!

Kalkuta - najmroczniejszy, najbardziej cuchnący, odrażający, ale też tajemniczy i przyciągający bohater z jakim ostatnio miałem do czynienia. Tak, to właśnie hinduskie miasto jest tu głównym, choć bezwolnym bohaterem. Nie wiem jak zrobił to autor, ale już od początku miałem wrażenie jakby całą historia toczy się nie pomiędzy statyczną, sztuczną miejską scenerią, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1807
895

Na półkach: ,

Podoba mi się puenta, taka jak w Hunger Games. "Są inne pieśni". Spokojniejsze fragmenty na początku i na końcu też są bardzo dobre.

Natomiast co się dzieje w środku nie ma dla mnie za wiele sensu, jest szokowaniem dla samego szokowania i nie mam pojęcia, co z tego wynika, oprócz tego, że "nadchodzi czas pogardy". Co jest dosyć zabawne i trochę profetyczne, biorąc pod uwagę, że było to pisane w '85, czyli boy oh boy, jeszcze dużo radości przed nami.

Podoba mi się puenta, taka jak w Hunger Games. "Są inne pieśni". Spokojniejsze fragmenty na początku i na końcu też są bardzo dobre.

Natomiast co się dzieje w środku nie ma dla mnie za wiele sensu, jest szokowaniem dla samego szokowania i nie mam pojęcia, co z tego wynika, oprócz tego, że "nadchodzi czas pogardy". Co jest dosyć zabawne i trochę profetyczne, biorąc pod...

więcej Pokaż mimo to

avatar
845
222

Na półkach:

Nie jest to horror po przeczytaniu którego nie będziemy mogli zasnąć, jest to naprawdę ciekawa historia z dosyć zaskakującym zakończeniem. Mamy tutaj dużo wierzeń i tradycji z religii hinduskiej i to jest ciekawe, momentami jest dosyć mrocznie, krwawo ale na pewno bardzo, bardzo obrzydliwie. Pomysł na fabułę ciekawy z dużym potencjałem ale nie do końca wykorzystanym. Książka krótka, dobrze się ją czyta ale na pewno w pamięci na długo nie zostanie.

Nie jest to horror po przeczytaniu którego nie będziemy mogli zasnąć, jest to naprawdę ciekawa historia z dosyć zaskakującym zakończeniem. Mamy tutaj dużo wierzeń i tradycji z religii hinduskiej i to jest ciekawe, momentami jest dosyć mrocznie, krwawo ale na pewno bardzo, bardzo obrzydliwie. Pomysł na fabułę ciekawy z dużym potencjałem ale nie do końca wykorzystanym....

więcej Pokaż mimo to

avatar
163
132

Na półkach: , , ,

Fenomenalna książka. Wprowadza w realia społeczne Kalkuty lat 70 w taki sposób, że zapoznając się z samymi opisami miasta ciarki przechodzą po plecach. Fabuła natomiast jest przerażająca - w dobrym tego słowa znaczeniu, w końcu mamy do czynienia z horrorem. W książce pełno jest odniesień do starych wierzeń, rozwiązania zastosowane przez Simmonsa są brutalne, jednak dobrze wyważone. Po przeczytaniu tego tytułu Dan Simmons "wywindował" w moim personalnym rankingu ulubionych autorów - do tego stopnia, że książki jego autorstwa kupuję w ciemno.

Fenomenalna książka. Wprowadza w realia społeczne Kalkuty lat 70 w taki sposób, że zapoznając się z samymi opisami miasta ciarki przechodzą po plecach. Fabuła natomiast jest przerażająca - w dobrym tego słowa znaczeniu, w końcu mamy do czynienia z horrorem. W książce pełno jest odniesień do starych wierzeń, rozwiązania zastosowane przez Simmonsa są brutalne, jednak dobrze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
67
67

Na półkach: , ,

Nie ma co streszczać książki, bo każdy sobie przeczyta sam. Jeżeli chodzi o spór czy jest to horror czy nie to należy pamiętać, że niektóre opowiadania grozy np. Lovecraft'a polegały tylko na opisie przyrody w tak niepokojącym stylu, że autor w ten sposób tworzył właśnie klimatu horroru/grozy, pomijając prawie zupełnie fabułę, tudzież akcję. Tu ten klimat tworzy Kalkuta, a dodatkowo Simmons dodaje sektę z zakazanym krwiożerczym kultem, a i żeby było strasznie rodzinną tragedię. No i teraz można się pokusić o pytanie czy to horror? Myślę, że żaden z nas nie chciałby być na miejscu głównego bohatera, a więc...

Nie ma co streszczać książki, bo każdy sobie przeczyta sam. Jeżeli chodzi o spór czy jest to horror czy nie to należy pamiętać, że niektóre opowiadania grozy np. Lovecraft'a polegały tylko na opisie przyrody w tak niepokojącym stylu, że autor w ten sposób tworzył właśnie klimatu horroru/grozy, pomijając prawie zupełnie fabułę, tudzież akcję. Tu ten klimat tworzy Kalkuta, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
885
583

Na półkach:

Miłe zaskoczenie, obawiałam się, że książka mi się nie spodoba, a jednak byłam nią zainteresowana od początku do końca. Przede wszystkim poczułam ten gorący ,wilgotny klimat Kalkuty z całym jej ubóstwem, cuchnącymi uliczkami, na których bawią się zaniedbane dzieci, a przy krawężnikach siedzą żebracy w łachmanach. Dan Simmons sięgnął do hinduskich wierzeń religijnych i bohaterką swojej książki uczynił krwiożerczą boginię Kali. Rytuały opisane przez autora robią wrażenie, fabuła jest ciekawa, miejscami zaskakująca, jest groza, mrok i napięcie jak na dobry horror przystało. Mnie się podobał, polecam.

Miłe zaskoczenie, obawiałam się, że książka mi się nie spodoba, a jednak byłam nią zainteresowana od początku do końca. Przede wszystkim poczułam ten gorący ,wilgotny klimat Kalkuty z całym jej ubóstwem, cuchnącymi uliczkami, na których bawią się zaniedbane dzieci, a przy krawężnikach siedzą żebracy w łachmanach. Dan Simmons sięgnął do hinduskich wierzeń religijnych i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
274
274

Na półkach: ,

Dawno już przymierzałem się do tej książki po wielu ciekawych opiniach oraz zachęcającej okładce niczym z dobrego horroru postanowiłem się skusić !

Tyle zachwytu a tak męczyłem w pewnym momencie już czytałem trochę na siłę 🤷

Dawno już przymierzałem się do tej książki po wielu ciekawych opiniach oraz zachęcającej okładce niczym z dobrego horroru postanowiłem się skusić !

Tyle zachwytu a tak męczyłem w pewnym momencie już czytałem trochę na siłę 🤷

Pokaż mimo to

avatar
263
112

Na półkach: ,

Simmons to czarodziej słowa, jego powieści po prostu płyną i czyta się je z zapartym tchem. Rewelacyjny klimat grozy, zaszczucia i bardzo sugestywne i wylewające się ze stron opisy smrodu, zepsucia i mroku Kalkuty.
Polecam!

Simmons to czarodziej słowa, jego powieści po prostu płyną i czyta się je z zapartym tchem. Rewelacyjny klimat grozy, zaszczucia i bardzo sugestywne i wylewające się ze stron opisy smrodu, zepsucia i mroku Kalkuty.
Polecam!

Pokaż mimo to

avatar
40
31

Na półkach:

Daje 8 gwiazdek i ..jestem pod wrażeniem tej krótkiej,jak na Simmonsa powieści. Wzruszyła mnie,wywołała różne emocje,a o to chyba chodzi pisarzowi ,gdy oddaje czytelnikowi do oceny ,to co napisał. To nie klasyczny horror. To bardziej mocna sensacja z jego elementami. Nie pojadę do Kalkuty nigdy pewnie,ale też dziś bardziej rozumiem to co robiła tam Matka Teresa.

Daje 8 gwiazdek i ..jestem pod wrażeniem tej krótkiej,jak na Simmonsa powieści. Wzruszyła mnie,wywołała różne emocje,a o to chyba chodzi pisarzowi ,gdy oddaje czytelnikowi do oceny ,to co napisał. To nie klasyczny horror. To bardziej mocna sensacja z jego elementami. Nie pojadę do Kalkuty nigdy pewnie,ale też dziś bardziej rozumiem to co robiła tam Matka Teresa.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 045
  • Przeczytane
    946
  • Posiadam
    314
  • 2021
    44
  • Horror
    43
  • 2022
    29
  • 2023
    27
  • Ulubione
    20
  • Teraz czytam
    16
  • Chcę w prezencie
    12

Cytaty

Więcej
Dan Simmons Pieśń Bogini Kali Zobacz więcej
Dan Simmons Pieśń Bogini Kali Zobacz więcej
Dan Simmons Pieśń bogini Kali Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także