rozwińzwiń

Piąty kier

Okładka książki Piąty kier Dan Simmons
Okładka książki Piąty kier
Dan Simmons Wydawnictwo: Vesper powieść historyczna
620 str. 10 godz. 20 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Tytuł oryginału:
The Fifth Heart
Wydawnictwo:
Vesper
Data wydania:
2023-03-08
Data 1. wyd. pol.:
2023-03-08
Data 1. wydania:
2015-03-24
Liczba stron:
620
Czas czytania
10 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377314364
Tłumacz:
Marek Król
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
170 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
90
89

Na półkach:

Okraszone talentem pisarskim i erudycją autora, ale i przesadną drobiazgowością: zagadka kryminalna, intryga polityczna i swoisty przewodnik po osobowych i rzeczowych artefaktach Ameryki końca XIX w. oraz rozważania nad autentycznością postaci Sherlocka Holmesa. Jednak tych grzybów w barszczu jest za dużo, przez co książka, choć godna polecenia, to jednak dość ciężkostrawna... w czym nie pomagają jej obszerność oraz gabaryty i waga woluminu.

Okraszone talentem pisarskim i erudycją autora, ale i przesadną drobiazgowością: zagadka kryminalna, intryga polityczna i swoisty przewodnik po osobowych i rzeczowych artefaktach Ameryki końca XIX w. oraz rozważania nad autentycznością postaci Sherlocka Holmesa. Jednak tych grzybów w barszczu jest za dużo, przez co książka, choć godna polecenia, to jednak dość...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1332
677

Na półkach: , ,

Słabiutko. Dan Simmons nie przestaje mnie zadziwiać. Obok książek genialnych potrafi tworzyć nie wiadomo co, coś takiego jak "Piąty kier". Sam pomysł z Sherlockiem Holmesem który podejrzewa, że jest postacią fikcyjną nie był zły. Ale to pomysł co najwyżej na króciutkie opowiadanie a nie na ponad 600 stronicową powieść. Książka przegadana w której nie dzieje się absolutnie nic ... zero jakiejkolwiek akcji. Przynajmniej przez pierwsze 200 stron. Dalej nie przebrnąłem.

Moja ocena to 3/10. Plus za styl (niezmiennie bardzo dobry u tego autora) i za sam pomysł. Niestety całość nie wypaliła. Nie wiem czy ktoś wydałby taką książkę gdyby nie znane nazwisko autora.

Odradzam.

Słabiutko. Dan Simmons nie przestaje mnie zadziwiać. Obok książek genialnych potrafi tworzyć nie wiadomo co, coś takiego jak "Piąty kier". Sam pomysł z Sherlockiem Holmesem który podejrzewa, że jest postacią fikcyjną nie był zły. Ale to pomysł co najwyżej na króciutkie opowiadanie a nie na ponad 600 stronicową powieść. Książka przegadana w której nie dzieje się absolutnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
926
259

Na półkach: , ,

Powiedzieć, że lubię twórczość Dana Simmonsa to jakby powiedzieć, że po prostu lubię piwo... Zauważyliście pewnie, że moje "lubienie" piwa to zupełnie inny wymiar tego słowa - ja się nim delektuję, poszukuję smaków i aromatów, szczegółów i detali, które pozwolą mi stwierdzić, że to właśnie ten trunek, który aktualnie degustuję, jest tym wyjątkowym. I podobnie mam z powieściami Simmonsa - rozsmakowuję się w nich, kosztuję, zdarza się, że wręcz rozpływam się nad nimi. Ale... No właśnie, czasami trafiam na piwo, które mimo tego, że w aromacie potrafi zwalić mnie z nóg, to w smaku jest męczące i sprawia, że ciężko mi dotrwać do końca... I właśnie takim rodzajem degustacji była lektura "Piątego Kiera"... Dlaczego tak?? Postaram się wyjaśnić w opinii. Zapraszam.

Przeżywający kryzys twórczy, amerykańsko-brytyjski pisarz Henry James, postanawia popełnić samobójstwo. Niespodziewanie na swojej drodze spotyka uznanego za zmarłego, legendarnego detektywa Sherlocka Holmesa, który odwodzi go od tego zamiaru. Obydwaj panowie postanawiają połączyć siły i wspólnie rozwiązać zagadkę śmierci Clover Adams, żony przyjaciela autora. Wkrótce odkrywają , że sprawa ta stanowi tylko wierzchołek góry lodowej, prowadzącej bohaterów na trop międzynarodowego spisku...

Zacznijmy może od tego, że nie czytałem wszystkich książek autora wydanych w naszym kraju, nadal sporo przede mną. Kilka pozycji jednak przerobiłem, dzięki czemu byłem w stanie wyrobić sobie pewne zdanie odnośnie jego twórczości. I to co mnie za każdym razem zachwyca, to podejście Simmonsa do reaserchu. Jest to rzecz, która bardzo mocno wyróżnia go na tle innych autorów. U niego nie ma chodzenia na skróty, temat musi być rozpracowany od A do Z, wyczerpany do granic możliwości. Dla przykładu przytoczę tu jedną z moich ukochanych powieści, czyli "Terror". Odwzorowanie czasów w których dzieje się cała historia, opis całej wyprawy plus ukazanie grupy ludzi, wystawionych na ekstremalne warunki środowiskowe, wszystko to sprawia, że czytelnik odnosi wrażenie, jakby autor był członkiem załogi "Erebusa" lub "Terroru". Dodatkowo wierzenia Inuitów, ich mitologia - Simmons pisze o tym z taką łatwością, jakby na co dzień oddawał część ich bóstwom.

Podobnie ma się sprawa z powieścią "Piąty Kier". Od samego początku uderza w nas niesamowity klimat dziewiętnastowiecznej Anglii, w późniejszym etapie fabuły, również Ameryki. Po raz kolejny dostajemy reaserch na najwyższym, możliwym poziomie. Już samo tło całej historii, opisy miast, ulic, budynków, ich wnętrz a także wszelakich zakamarków, po których poruszają się bohaterowie, sprawiają, że czuć unoszącego się nad każdą stroną ducha tamtej epoki. Dodatkowo wszelkie rozmowy, konwenanse czy język, którym operują postacie - jest to ukazane tak idealnie, że czytelnik wręcz rozpływa się nad wszelkimi dialogami.

Pochwalić trzeba również świetny pomysł wyjściowy, czyli zderzenie dwóch postaci, o kompletnie skrajnych charakterach - Henry'ego Jamesa i Sherlocka Holmesa. Można wywnioskować, że w ten sposób Simmons chciał oddać hołd klasycznym kryminałom, w których pojawia się postać detektywa oraz pomocnika, będącego całkowitym jego przeciwieństwem - dla przykładu właśnie Holmes i Watson czy Poirot i Hastings. Sama zagadka również prezentuje się ciekawie - zwykłe z pozoru dochodzenie zaczyna ewoluować w wielkie, międzynarodowe śledztwo, ocierające się o najwyższe szczeble władzy.

Patrząc powyżej można dojść do wniosku, że ten cały wstęp o piwie, można o kant d... rozbić. Kurde chciałbym żeby tak było, ale niestety nie można... Dlaczego?? Ano dlatego, że mimo tych wszystkich pozytywów, powieść jako całość mocno mnie wymęczyła. Przede wszystkim autor zarzuca nas ogromną ilością nazwisk i związanych z nimi faktów historycznych, w czym łatwo było się pogubić i ciężko było to wszystko ogarnąć pamięcią. I tak jak wspomniałem powyżej, bardzo cenię sobie jego reaserch, ale tutaj w pewnych momentach można było się poczuć, jakby czytało się podręcznik do historii. Zdaję sobie sprawę, że jest wiele osób do których taka forma przemówi, ja niestety do tej grupy nie należę.

Druga sprawa to tempo całej opowieści. O ile na przykład w "Terrorze" też zdarzały się dłużyzny i czasami akcja mocno zwalniała, to jednak ten ciągły dreszczyk grozy, który czuć było na karku, sprawiał, że nie zwracało się na to większej uwagi. W "Piątym Kierze" natomiast tego zabrakło (wiadomo, jest to inny gatunek literacki, ale mimo wszystko...),przez co często można było odnieść wrażenie, że śledztwo wlecze się niemiłosiernie, a czytelnik traci zainteresowanie dokąd ono zmierza.

Co do zakończenia, to muszę przyznać, że warto do niego dotrwać. Bo mimo, że sama finałowa konfrontacja nie powala na kolana, to jednak rozwiązania pozostałych tajemnic pojawiających się w fabule, potrafią naprawdę mocno zaskoczyć.

Podsumowując, tak jak napisałem we wstępie, była to dla mnie trudna degustacja... Z jednej strony piękne aromaty reaserchu, stylu autora, głównej osi fabularnej oraz zakończenia, z drugiej męczący smak dłużyzn i natłoku informacji, bardzo utrudniających czytanie...

Cóż mogę powiedzieć więcej?? Sięgnijcie, sprawdźcie i sami oceńcie, czy mam rację czy nie...

Tyle ode mnie... Do usłyszenia...

Powiedzieć, że lubię twórczość Dana Simmonsa to jakby powiedzieć, że po prostu lubię piwo... Zauważyliście pewnie, że moje "lubienie" piwa to zupełnie inny wymiar tego słowa - ja się nim delektuję, poszukuję smaków i aromatów, szczegółów i detali, które pozwolą mi stwierdzić, że to właśnie ten trunek, który aktualnie degustuję, jest tym wyjątkowym. I podobnie mam z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
445
119

Na półkach: , ,

Simmons jest bardzo dobrym autorem, który zachwycił mnie jak na razie Hyperionem (całą tetralogią) i Abominacją (słyszałem, że nudną, a ja uważam to za genialne dzieło). Piąty kier był jednak tylko poprawny. Trochę jak w Endymionie akcja raz przyspieszała, raz wlokła się niemiłosiernie, tyle, że tam działo się wszystko na znacznie wyższym poziomie jakości. Tu sama historia była przeciętna, postać Holmesa też nie dawała się polubić. Ot uczestniczyłem w śledztwie, ale całkiem bez emocji.

Do przeczytania na raz i raczej do niej nie wrócę. Simmons napisał lepsze, a jeszcze kilku jego powieści nie czytałem (większość czeka już na półkach).

Jeśli nie znacie Simmonsa - nie zaczynajcie od tego! Hyperion jest chyba najlepszy z tego, co już znam. I wówczas albo autora pokochacie i możecie sięgnąć bez obaw po Piątego kiera, albo się nim zmęczycie i szkoda waszego czasu.

Simmons jest bardzo dobrym autorem, który zachwycił mnie jak na razie Hyperionem (całą tetralogią) i Abominacją (słyszałem, że nudną, a ja uważam to za genialne dzieło). Piąty kier był jednak tylko poprawny. Trochę jak w Endymionie akcja raz przyspieszała, raz wlokła się niemiłosiernie, tyle, że tam działo się wszystko na znacznie wyższym poziomie jakości. Tu sama historia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
8
8

Na półkach:

Jeśli lubicie Sherlocka Holmsa, to książka zdecydowanie dla Was. Nic więcej nie trzeba dodawać 😄

Jeśli lubicie Sherlocka Holmsa, to książka zdecydowanie dla Was. Nic więcej nie trzeba dodawać 😄

Pokaż mimo to

avatar
1133
12

Na półkach:

Ta książka ma swoje wzloty i upadki. Uwielbiam motyw Sherlocka Holmesa, więc koniecznie chciałam ją przeczytać. I o ile podoba mi się ciekawy dobór postaci, dbałość o detale historyczne i język, tak fabularnie... No cóż, były dłużyzny, akcja sie wlekła jak flaki z olejem. Gdyby zmniejszyć objętość książki o 200 stron to wyszłoby jej to na dobre. A tak to jestem rozczarowana...

Ta książka ma swoje wzloty i upadki. Uwielbiam motyw Sherlocka Holmesa, więc koniecznie chciałam ją przeczytać. I o ile podoba mi się ciekawy dobór postaci, dbałość o detale historyczne i język, tak fabularnie... No cóż, były dłużyzny, akcja sie wlekła jak flaki z olejem. Gdyby zmniejszyć objętość książki o 200 stron to wyszłoby jej to na dobre. A tak to jestem rozczarowana...

Pokaż mimo to

avatar
20
16

Na półkach:

Bardzo wysublimowana powieść, bardzo niespieszne tempo, świetnie ukazana postać Sherlocka Holmesa - zgrabna i intrygująca fabuła oraz satysfakcjonujące zakończenie.

Bardzo wysublimowana powieść, bardzo niespieszne tempo, świetnie ukazana postać Sherlocka Holmesa - zgrabna i intrygująca fabuła oraz satysfakcjonujące zakończenie.

Pokaż mimo to

avatar
536
289

Na półkach:

IG:ksiazki_wloczykija
Kolejne mistrzowskie dzieło Dana Simmonsa, w którym autor łączy ze sobą elementy klasyki literatury wiktoriańskiej, grozy oraz dedukcji detektywistycznej. Simmons nie tylko oddaje hołd postaciom takim jak Sherlock Holmes czy Henry James, ale także wnosi do narracji swoją niezwykłą wyobraźnię, przewrotny humor i głęboką znajomość epoki.

Akcja powieści rozgrywa się w przededniu Wystawy Światowej w Chicago w 1893 roku, gdzie dwie wybitne postacie literatury, Henry James i postawiony przed nietypowym wyzwaniem Sherlock Holmes, wspólnie próbują rozwikłać tajemnicę śmierci Clover Adams. Femme fatale, zagadkowe samobójstwo i spisek międzynarodowy to elementy, które splatają się w tej misternie skonstruowanej opowieści, w której Simmons bawi się konwencją powieści detektywistycznej, nadając jej nowe, nieoczekiwane oblicze.

Sam Holmes, przekonany o swojej fikcyjności, wprowadza do śledztwa dodatkowy element absurdu, jednak równocześnie zachowuje swój klasyczny geniusz detektywistyczny. Simmons nie boi się sięgać po postacie literackie z innych dzieł i światów, tworząc nietuzinkowe połączenia, które wnoszą świeżość do znanych już historii.

W "Piątym Kierze" Simmons przemyca również głębsze refleksje na temat natury rzeczywistości, tożsamości i literackiego tworzenia. Zagłębiając się w psychologię postaci, autor poddaje analizie ich lęki, pragnienia i wątpliwości, co nadaje fabule dodatkową warstwę głębokości.

Nie można pominąć także pięknie odwzorowanej atmosfery epoki wiktoriańskiej. Simmons brawurowo odtwarza realia historyczne, dbając o szczegóły i ukazując czytelnikowi bogatą panoramę społeczną, polityczną i kulturową tamtego okresu.

Językowo "Piąty Kier" to połączenie staromodnej elegancji stylu z nowoczesnym podejściem do konstrukcji powieści. Narracja Simmonsa jest pełna finezji, a błyskotliwe dialogi i ironiczne uwagi bohaterów sprawiają, że czytelnik nie może oderwać się od lektury.

Literatura, w której Simmons błyskotliwie reinterpretuje znane postacie, wprowadza nowe wymiary do konwencji kryminału i zaskakuje czytelnika niestandardowymi zwrotami akcji. To powieść pełna tajemnic, intryg i subtelnych odniesień do literackiego dziedzictwa.

IG:ksiazki_wloczykija
Kolejne mistrzowskie dzieło Dana Simmonsa, w którym autor łączy ze sobą elementy klasyki literatury wiktoriańskiej, grozy oraz dedukcji detektywistycznej. Simmons nie tylko oddaje hołd postaciom takim jak Sherlock Holmes czy Henry James, ale także wnosi do narracji swoją niezwykłą wyobraźnię, przewrotny humor i głęboką znajomość epoki.

Akcja powieści...

więcej Pokaż mimo to

avatar
140
51

Na półkach:

Słaba, bo brak wersji cyfrowej..

Słaba, bo brak wersji cyfrowej..

Pokaż mimo to

avatar
476
319

Na półkach:

Moi Drodzy
➡️Dan Simmons to u mnie ścisła czołówka. Póki co nie trafiłem na jego powieść, która by mi się nie spodobała i mam nadzieję, nie trafię. Oczywiście były takie, że och ach i były po prostu dobre. Jaki się okazał "Piąty kier"?
➡️Nie sposób nie wspomnieć o wydaniu. Duży format, przepiękna grafika, dedykowana zakładka - wszystko to, do czego nas Vesper przyzwyczaił i co ja, sroka okładkowa ogromnie doceniam 😁
➡️Od razu i na początku - ta książka jest napisana FANTASTYCZNIE. Ja po prostu przepadłem od razu i natychmiast w stylu, w języku, w sposobie formułowania myśli. To jest absolutnie i niezaprzeczalnie cudowna lektura, w której można się zatracić. Zwroty z epoki, niezwykłe opisy, całkowicie przepiękne i detaliczne akapity, które w zupełności wyciągnęły mnie w ten czas, w te realia, w ten klimat. Ludzie, ja zupełnie przepadłem. Simmons napisał to w taki sposób, że bez większego wysiłku znalazłem się w owych czasach, wykwintnych i z klasą, to doprawdy coś niesamowitego.
➡️Spotkanie przy tym dwóch postaci, Henry'ego Jamesa (za którego twórczością nie przepadam, praktycznie jej nie znam i wcale bym nie płakał po jego samobójstwie 🙈) i Sherlocka Holmesa (którego uwielbiam od zawsze) dało mi tak szerokie spektrum przeżyć, tak niesamowite odczucia, że już po 10 stronach wiedziałem - ta powieść jest dla mnie stworzona!
➡️Holmes jest dalej piekielnie inteligentny, zimny i mimo swej dedukcji nieprzewidywalny. Przeznaczenie styka go z Henrym i od tej pory ich losy są splecione. Inteligencja i umysł ścisły kontra wyobraźnia i pisarska swoboda. To musi być mieszanka piorunująca. I jest. I ja to kocham. Niech mi no ktoś powie, że to nudne było. Niech no mi ktoś się odważy powiedzieć, że za długie opisy. Normalnie wyjdę z siebie i stanę obok. Toż to jest absolutnie niezwykła historia, która wciągnie Was w niesamowite wydarzenia. Dan, jesteś geniuszem.
➡️Simmons mnie przekonał, że Holmes to postać autentyczna. A tak. W swoich rozważaniach jest tak przekonujący, że ja, człowiek niebywale naiwny uwierzyłem mu od razu. I nie dziwię się wcale, że Holmes, dowiedziawszy się, że jest tylko konstruktem literackim chciał zakończyć swe podłe życie postaci fikcyjnej. Rzecz w tym, że Simmons, w swojej przewrotności całkowicie i bezpowrotnie mnie przekonał, że niejaki Sherlock, najsłynniejszy detektyw wszechczasów, jakiego stworzyła literatura - jest postacią absolutnie prawdziwą. Amen.
➡️Powieść, której bohaterem jest mój ukochany Holmes, myślący, że jest fikcyjną postacią to dla mnie absolutna gratka. Najwyraźniej Simmons ma wprawę w tego typu zagadkach i tak, tutaj potwierdza swój absolutny kunszt w snuciu opowieści wyssanych z palca. Bo przyznajcie, na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że wątek tej natury to kompletna bzdura. A jednak! To brzmi jak najprawdziwsza prawda. To brzmi jak kronika, jak pamiętnik, jak dokument, osadzony nadzwyczaj mocno w realiach epoki. I to jest piękne. Cudne. Jestem wniebowzięty!
➡️Rozmowy Sherlocka i Henry'ego to perła :D Ich dywagacje, docinki, przekomarzanki, rozważania mógłbym czytać godzinami i ani trochę by mi się nie znudziły. Ja ten klimat odczuwam całym sobą, radość z czytania mam przeogromną, a opinia Sherlocka na temat twórczości Jamesa całkowicie pokrywa się z moją. Podejrzewam, że gdybym był lepiej zaznajomiony z twórczością Jamesa, przyjemność z czytania byłaby jeszcze większa. Cóż, jest jak jest, ale i tak było to niezwykłe przeżycie.
➡️Klimat jest niepowtarzalny. Zapadłem się w niego jak w puchową pierzynkę. Sherlock jest dokładnie taki, jak go sobie wyobrażałem czytając Conan Doyle'a. Ekscentryczny, nieobliczalny, błyskotliwy i trudny do akceptacji. A jego metoda dedukcji oczywiście działa doskonale, szczególnie że musi się dowiedzieć, czy jest postacią fikcyjną czy człowiekiem z krwi i kości. Henry James stanowi jego idealne dopełnienie i chociaż nie jest klasycznym Watsonem, to ja za takiego właśnie go uważałem czytając tę rewelacyjnie napisaną powieść.
➡️Jeśli miałbym rzec słowo przestrogi, a w zasadzie informacji - ta książka jest zdecydowanie i przede wszystkim dla:
- fanów Sherlocka,
- fanów Jamesa (na pewno byłbym jeszcze bardziej zachwycony znając jego twórczość i jego postać)
- i oczywiście dla fanów Simmonsa.
Jeżeli spełniacie dwa z tych trzech warunków - będziecie zachwyceni, jako i ja jestem. Nie oczekujcie pędzącej akcji, to nie to. Ale oczekujcie przepięknych opisów Ameryki z epoki, oczekujcie rewelacyjnie oddanych postaci, zakręconej intrygi i niezwykłych wrażeń estetycznych i językowych. Osobiście uważam tę powieść za jedną z lepszych Simmonsa (a tak!),chociaż Terroru oczywista nic nie przebije. Jak i Hyperiona. Niemniej jednak - bardzo, bardzo Wam polecam! To będzie wspaniała przygoda! Moja ocena 9/10.

Moi Drodzy
➡️Dan Simmons to u mnie ścisła czołówka. Póki co nie trafiłem na jego powieść, która by mi się nie spodobała i mam nadzieję, nie trafię. Oczywiście były takie, że och ach i były po prostu dobre. Jaki się okazał "Piąty kier"?
➡️Nie sposób nie wspomnieć o wydaniu. Duży format, przepiękna grafika, dedykowana zakładka - wszystko to, do czego nas Vesper przyzwyczaił i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    651
  • Przeczytane
    187
  • Posiadam
    107
  • 2023
    18
  • Teraz czytam
    17
  • Przeczytane 2023
    4
  • Chcę w prezencie
    4
  • Do kupienia
    4
  • Ulubione
    3
  • Przeczytane w 2023
    3

Cytaty

Więcej
Dan Simmons Piąty kier Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także