Ben Hur

Okładka książki Ben Hur
Lewis Wallace Wydawnictwo: Wydawnictwo Księży Marianów PROMIC Ekranizacje: Ben Hur (1925) Seria: Okna powieść historyczna
680 str. 11 godz. 20 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Seria:
Okna
Tytuł oryginału:
Ben-Hur. A Tale of the Christ
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Księży Marianów PROMIC
Data wydania:
2010-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1987-01-01
Data 1. wydania:
1983-01-01
Liczba stron:
680
Czas czytania
11 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375022131
Tłumacz:
Andrzej Appel
Ekranizacje:
Ben Hur (1925)
Tagi:
historia religia Starożytny Rzym Jezus
Średnia ocen

                7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
842 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
469
371

Na półkach: , , ,

Najpierw zniechęciły mnie wątki historyczne - bo to schematy i anachronizmy. Nie będę znęcać się nad opisami Rzymian, czy Żydów, czy nad wątkiem galer, czy problemem adopcji Judy. Tak tylko na marginesie kim był cesarz Oktawian Flawiusz? - albo to błąd tłumacza, albo autor nawet nie zerknął do encyklopedii, by zobaczyć, jaki cesarz rządził Rzymem. Albo, czy Ariusz nie mógł po prostu wyzwolić Judy, który był NIEWOLNIKIEM?, skąd to usynowienie???

Z rozbawieniem czytam opinie, które określają tę powieść jako chrześcijańską czy religijną. Podobno autor zamierzał napisać powieść antychrześcijańską, ale przeżył nawrócenie i zmienił wątki powieści. Gdybym o tym nie wiedziała - pomyślałabym, że zamierzał ośmieszyć chrześcijaństwo.

Po przeczytaniu "Ben Hura" mam uczucie, że chrześcijaństwo to schematy: Mędrcy ze Wschodu i ich dary, pasterze i gwiazda i anioł, przepowiednie przyjścia Mesjasza, obowiązkowe cuda!, Judasz i zdrada, męka i Zmartwychwstanie - wszystko opisano dosłownie, schematycznie, nawet nie siląc się na jakiekolwiek interpretacje.

Autor przepisał - niemal dosłownie, nawet nie tyle Nowy Testament - ile szkolne Jasełka, a później tradycyjne opisy Zmartwychwstania, sypiąc cytatami z Biblii. Może rzeczywiście wiara polega na tym, że wierzy się, że w żłobie leżało dziecko, świeciła nad nim wielka gwiazda, a trzech facetów, w towarzystwie pasterzy, składało mu dary? Ale czy nie lepiej zastanowić się nad tym, że to małe, bezbronne dziecko to symbol??? Że potęga czasami jest ukryta? Że nie umiemy zobaczyć boskości - nawet gdy widzimy ją na własne oczy???

Lubię wiarę chrześcijańską. Dużą przyjemność sprawia mi poruszanie się po alegoriach i przypowieściach Nowego Testamentu. Cenię brak jakiejkolwiek dosłowności, brak pewności i interesującą tajemnicę - bo przecież nie ma absolutnie żadnych dowodów, że Jezus istniał. Jednak stworzona przez Jego uczniów nauka, była i jest tak silna i nośna, że opanowała pół świata. Nawet, jeśli Jezus nie istniał, to istnieli Paweł z Tarsu, Mateusz, Marek, Łukasz, Jan, Piotr - czyli ludzie, którzy nazwali się apostołami i którzy zapisywali swoje przemyślenia. Mieli oni wyobraźnię tak ogromną, że zaczęli oddziaływać na życie ludzi. Takie dokonanie - zasługuje na uwagę - nawet jeśli nie podziela się w ogóle ich wiary.

Ale obok wątków historycznych i religijnych, istnieje też wątek fikcyjny - i to on mnie dobił! Nie mogę zrozumieć, dlaczego Ben Hur uważany jest za bohatera idealnego i bez wad. Uważam, że to skrajny obłudnik, egoista i głupiec.

Może mierzę bohatera złą miarą, ale skoro bohater dumał nad tym, że matka i siostra żyją - to po odzyskaniu wolności i bogactwa - czy nie powinien popędzić do Jerozolimy, by odnaleźć najbliższych, lub przynajmniej przekonać się czy żyją? Ale nie - on szkolił się przez lata w szkole gladiatorów pod okiem Ariusza. Jaki to egoizm, jakie lenistwo!

Po spotkaniu Messali - każdy człowiek miałby dwa wyjścia: zabić go bez litości, lub wybaczyć - pierwsze wynika z żądzy zemsty, drugie z religii - i każda z tych dróg byłaby zrozumiała. Ale nasz Juda pomyślał o ZAKŁADZIE i WYŚCIGU RYDWANÓW. Tu nawet nie wiem, jak to określić - przytępienie umysłu?, brak uczuć?

Ben Hur doświadczył od Ariusza samej dobroci i twierdził, że kochał go jak ojca - co jest zrozumiałe! - a mimo to, w pierwszej rozmowie z Simonidesem, tłumaczył się jak głupiec, że przyjmował ŁASKI OD RZYMIANINA! Jak to obłuda, jaki cynizm!

Czytałam trochę Nowy Testament i czy nie jest tak, że wiara chrześcijańska opiera się m.in. na tekście: "Błogosławieni ci, którzy nie widzieli, a uwierzyli". Zawsze uważałam to zdanie za wyjątkowo sprytne:). I w kontekście tego zdania, na czym polegała wiara czy religijność Ben Hura? Czy uwierzył, mimo, że nie doświadczył cudów? Przeciwnie:).

Z bohaterów drugoplanowych - najbardziej przerażający jest Simonides.
1. to mężczyzna, który na życzenie kobiety-niewolnicy, sam został niewolnikiem, mimo, że uzyskał wolność, a pan tej kobiety, nie miał nic przeciwko, by ją wyzwolić (Prawda! - znacznie bardziej przerażająca była ta kobieta! - kto normalny życzy niewoli ukochanemu człowiekowi - gdy oboje mogą być wolnymi ludźmi???).
2. to mężczyzna, który najpierw zbił ogromny majątek, kosztem własnych sił i zdrowia, a następnie oddał go w całości Ben-Hurowi, bo ten z wyglądu przypominał swojego ojca!
3. to mężczyzna, który swoją jedyną córkę oddał w niewolę, bo sam był wcześniej niewolnikiem!

Albo straciłam zdolność odczuwania - albo to bohater tak głupi i bez uczuć, że realnie nie mógłby istnieć. O kobietach w tej powieści nie wspomnę - bo i Iras, i Estera to papierowe lalki.

Co do stylu i języka to jest dość męczący i w pewnym momencie przestałam liczyć, ile razy w powieści, w dialogach, padło sformułowanie: "synu Hura".

Ogólnie - jestem przerażona, że powieść tę porównuje się z "Quo vadis" Sienkiewicza. To tak, jakby dziecko, wypełniło kolorowankę i chwaliło się, że namalowało obraz.

Ale każdy powinien sam ocenić.

Najpierw zniechęciły mnie wątki historyczne - bo to schematy i anachronizmy. Nie będę znęcać się nad opisami Rzymian, czy Żydów, czy nad wątkiem galer, czy problemem adopcji Judy. Tak tylko na marginesie kim był cesarz Oktawian Flawiusz? - albo to błąd tłumacza, albo autor nawet nie zerknął do encyklopedii, by zobaczyć, jaki cesarz rządził Rzymem. Albo, czy Ariusz nie mógł...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 155
  • Chcę przeczytać
    758
  • Posiadam
    339
  • Ulubione
    42
  • Powieść historyczna
    20
  • Teraz czytam
    19
  • Literatura amerykańska
    18
  • Historyczne
    13
  • Chcę w prezencie
    9
  • Historia
    8

Cytaty

Więcej
Lewis Wallace Ben-Hur. Opowiadanie historyczne z czasów Jezusa Chrystusa Zobacz więcej
Lewis Wallace Ben Hur Zobacz więcej
Lewis Wallace Ben-Hur. Opowiadanie historyczne z czasów Jezusa Chrystusa Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także