rozwińzwiń

Okręt II. Pożegnanie

Okładka książki Okręt II. Pożegnanie Lothar-Günther Buchheim
Okładka książki Okręt II. Pożegnanie
Lothar-Günther Buchheim Wydawnictwo: Bellona powieść historyczna
415 str. 6 godz. 55 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Tytuł oryginału:
Abschied
Wydawnictwo:
Bellona
Data wydania:
2006-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2006-01-01
Liczba stron:
415
Czas czytania
6 godz. 55 min.
Język:
polski
ISBN:
83-11-10352-6
Tłumacz:
Robert Stiller
Tagi:
marynistyka wojenna powieść niemiecka literatura niemiecka okręt twierdza XX wiek
Średnia ocen

5,8 5,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,8 / 10
45 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
484
55

Na półkach:

20% książki to niezwykle precyzyjne opisy funkcjonowania okrętowej siłowni jądrowej, głębokie, emocjonalne i poruszające serce i trzewia. Kolejne 20% to streszczenia tego, co działo się we wcześniejszych książkach Buchheima, ze szczególnym naciskiem na perypetie trójkąta autor-Stary-Simone. Następne 20% to narzekania na przedziwną konstrukcję N/S Otto Hahn, która utrudnia życie wszystkim po kolei: autorowi, Staremu, załodze, armatorowi i rządowi Republiki Federalnej. Do tego dochodzi 20% poświęcone opisom morza, które jest - co tu dużo mówić - pięknie jak morze. Ostatnie 20% to przeróżne dłużyzny w stylu "rozliczeniowym", które są emocjonujące jak mycie zębów. Co trzecią stronę Stary wypowiada nieśmiertelną kwestię "pójdziesz ze mną mostek?", po czym autor/narrator idzie ze Starym na mostek.
Myślę, że tą książką największą krzywdę Buchheim zrobił sam sobie, umniejszając sławę, jaką zdobył dzięki "Okrętowi".
No i specjalne wyrazy uznania dla wydawcy, którego perfidia kazała mu przerobić oryginalny tytuł i umieścić na okładce fotkę U-Boota, którego w tej książce jest mniej, że promil.
Jeśli uwielbiasz "Okręt", i ten literacki, i ten filmowy, odpuść sobie "Okręt 2" - niesmak, jaki ci po nim zostanie w duszy, może być jak łyżka dziegciu, która popsuje dobre wrażenia z przeszłości.

20% książki to niezwykle precyzyjne opisy funkcjonowania okrętowej siłowni jądrowej, głębokie, emocjonalne i poruszające serce i trzewia. Kolejne 20% to streszczenia tego, co działo się we wcześniejszych książkach Buchheima, ze szczególnym naciskiem na perypetie trójkąta autor-Stary-Simone. Następne 20% to narzekania na przedziwną konstrukcję N/S Otto Hahn, która utrudnia...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
417
208

Na półkach:

Czytałem dawno i pamiętam, że, delikatnie rzecz ujmując, zawiodłem się.

Bohaterzy ,,Okrętu" spotykają się po wojnie na handlowym statku. Wspominają, gadają, gadają. I tak cały czas. Niewiele z tego wynika, a po jakimś czasie zaczyna nużyć.

Czytałem dawno i pamiętam, że, delikatnie rzecz ujmując, zawiodłem się.

Bohaterzy ,,Okrętu" spotykają się po wojnie na handlowym statku. Wspominają, gadają, gadają. I tak cały czas. Niewiele z tego wynika, a po jakimś czasie zaczyna nużyć.

Pokaż mimo to

avatar
139
136

Na półkach: ,

Pozycja dla tych, którzy przeczytali "Okręt". Nie jest to jednak powieść wojenna, a wspomnieniowy rejs kapitana U-96 i autora, cywilnym statkiem handlowym do RPA. W rozmowach mężczyźni wracają do czasów II WŚ i tych tuż po, poruszane są tematy które nie zostały poruszone w "Okręcie", można dowiedzieć się czegoś o losach kapitana i innych bohaterów powieści, o ich poglądach i postrzeganiu służby w Kriegsmarine z perspektywy czasu.
Mogę polecić.

Pozycja dla tych, którzy przeczytali "Okręt". Nie jest to jednak powieść wojenna, a wspomnieniowy rejs kapitana U-96 i autora, cywilnym statkiem handlowym do RPA. W rozmowach mężczyźni wracają do czasów II WŚ i tych tuż po, poruszane są tematy które nie zostały poruszone w "Okręcie", można dowiedzieć się czegoś o losach kapitana i innych bohaterów powieści, o ich poglądach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1278
944

Na półkach:

Po pierwsze "Pożegnanie" nie jest kontynuacją "Okrętu", jak próbuje wcisnąć wydawca powieści m.in. poprzez chamski i ordynarny tytuł "Okręt II", który sugeruje fabularną ciągłość. Prezentowana okładka, jak i sama powieść nie mają nic wspólnego z "Okrętem".
Po drugie "Pożegnanie" nie jest nawet powieścią wojenną. To tylko i aż, powieść obyczajowa o podróży Starego i porucznika Buchheima nawodnym okrętem handlowym o napędzie nuklearnym z portu w Rotterdamie do portu w Durban (RPA za czasów apartheidu),która dla Buchheima jest zwykłą wycieczką, dla Starego z kolei ostatnim dowodzonym przez siebie rejsem. Akcja toczy się na autentycznym okręcie nuklearnym NS "Otto Hahn" gdzieś w latach 70-tych XX wieku, a więc grubo po wydarzeniach z "Okrętu". W ramach tej podróży bohaterowie są już starzy (dosłownie),dzielą się wzajemnie wspominkami o losach minionych, Buchheim w dosyć szczegółowy sposób zapoznaje się z technicznymi aspektami napędu nuklearnego (pomocny link w tym zakresie http://familienbuch-euregio.eu/etc/Otto-Hahn/data.html),a nad całością unosi się atmosfera przemijania. Wiele tutaj melancholijnych rozmów, nostalgii kryjącej się za pozorną suchością przekazywanych wzajem faktów. Panowie wspominając, rozliczają się jednocześnie ze swojego życia, uzupełniają się wzajemnie i próbują odnaleźć w tym wszystkim coś więcej, niż tylko ślepy los, bezlistna koniczynka. W końcu bohaterowie wielokrotnie stawali w obliczu śmierci, a na koniec okazywało się, że to zbliżające się światełko na końcu tunelu, to tylko pociąg towarowy zmierzający w ich kierunku ...
Pojawia się również kilka gorzkich i trafnych refleksji na temat kondycji ludzkości w kontekście zatrważającego postępu np. że "tu się traktuje niesłychanie groźne siły przyrody tak, jakby szło o dziecięce zabawki (...) nie jesteśmy gotowi do tego, co nauka serwuje nam w postępach technicznych, elektronicznych czy jakichkolwiek(...)". Ta wypowiedź skierowana przez autora do Starego wynika z kontrastu pomiędzy futurologicznym napędem okrętu, a życiem społecznym na tymże okręcie. Takie porównanie przewija się przez cała powieść, z jednej strony są bowiem długie opisy wysoce skomplikowanych zasad funkcjonowania napędu nuklearnego, z drugiej zaś żony oficerów przebywające na mostku i kręcące sobie bezmyślnie kołem sterowym (przy pilocie automatycznym) i czujące się tam, jak w swoim domowym saloniku, czy też trywialność problemów życia załogi, które musi rozstrzygać Stary (m.in. kłótnia pomiędzy ochmistrzem a stewardem o to, że jeden na drugiego krzywo spojrzał),ta "(...) absurdalna rozbieżność między potwornym technicznym nakładem na reaktor, między napędem, który jest wręcz futurologiczny, a całkowitym sfilistrzeniem i tandetą życia na pokładzie(...)". Symboliczne jest, że omawianie kwestii technicznych w powieści kończy się następującym dialogiem Buchheima z czifem:
"(...)Gdyby na przykład statek nuklearny doznał kolizji i osiadł w piasku, to już by wraku nie wydobyto?
- Wtedy pozostawiono by go w imię Boże na utonięcie w piasku wraz z reaktorem. A ten zacząłby wydzielać promieniowanie dopiero wówczas, kiedy by się rozpadł.
- Ale że tam na dnie leży reaktor, uważano by przecież - wyrażam się eufemistycznie - za nieprzyjemne?
- Owszem. Do tego po prostu nie wolno dopuścić.
- Więc powracamy do tajnej dewizy tego statku ...
- Czyli jakiej?
- To się nie może zdarzyć! Do tego nie wolno dopuścić! Ciągle słyszę to powtarzane przez kapitana.
- No widzi pan! - powiada czif i uważa temat za wyczerpany".
"Pożegnanie" to wbrew wszelkim pozorom pozycja dosyć trudna, żmudna, wymagająca zaangażowania, pewnego doświadczenia życiowego, umiejętności wyobrażenia sobie tego, co czuje dwóch doświadczonych wojną i burzliwym życiem starców. Pełna refleksji, melancholii, ale także wiedzy technicznej i faktów, nie dorównuje co prawda "Okrętowi", ale na swój sposób jest to powieść bardzo dobra.

Po pierwsze "Pożegnanie" nie jest kontynuacją "Okrętu", jak próbuje wcisnąć wydawca powieści m.in. poprzez chamski i ordynarny tytuł "Okręt II", który sugeruje fabularną ciągłość. Prezentowana okładka, jak i sama powieść nie mają nic wspólnego z "Okrętem".
Po drugie "Pożegnanie" nie jest nawet powieścią wojenną. To tylko i aż, powieść obyczajowa o podróży Starego i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
765
136

Na półkach: , , ,

"Okręt. Pożegnanie" "najbardziej wstrząsające rozliczenia, największe osiągnięcie w dorobku" Buchheima? Chyba wolne żarty! Co to za bzdury wydawca drukuje na okładce?
To co? Zapominamy o "Okręcie"? Skoro "Pożegnanie" uznaje się za "wstrząsające rozliczenie", to czym jest "Okręt"? Czego się nie zrobi, żeby sprzedać kolejną książkę.
"Pożegnanie" jest tylko przedstawieniem wspomnień dwóch kumpli po latach. Roztrząsają stare historie, rozdrapują rany, jeden drugiemu pomaga zapełnić białe plamy wspomnień. Nic więcej. Jest to książka dobra. Tylko dobra. Gdzie jej tam do arcydzieła jakim jest "Okręt"?

"Okręt. Pożegnanie" "najbardziej wstrząsające rozliczenia, największe osiągnięcie w dorobku" Buchheima? Chyba wolne żarty! Co to za bzdury wydawca drukuje na okładce?
To co? Zapominamy o "Okręcie"? Skoro "Pożegnanie" uznaje się za "wstrząsające rozliczenie", to czym jest "Okręt"? Czego się nie zrobi, żeby sprzedać kolejną książkę.
"Pożegnanie" jest tylko przedstawieniem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1151
929

Na półkach:

Niestety tą książkę zawsze porównuję z "Okrętem". Bo przecież to jej kontynuacja. To porównanie wypada słabo... Druga część już tak nie wciąga, a moim skromnym zdaniem miejscami nudzi.

Niestety tą książkę zawsze porównuję z "Okrętem". Bo przecież to jej kontynuacja. To porównanie wypada słabo... Druga część już tak nie wciąga, a moim skromnym zdaniem miejscami nudzi.

Pokaż mimo to

avatar
115
49

Na półkach: ,

Niestety już nie tak dobra jak Okręt

Niestety już nie tak dobra jak Okręt

Pokaż mimo to

avatar
7
7

Na półkach: ,

To rejs wspomnieniowy, w którym zarówno Stary jak i narrator wypijają morze alkoholu opowiadając sobie nawzajem dzieje ostatnich lat. Płyną na zupełnie innym okręcie, bardzo nowoczesnym, o napędzie atomowym, na którym panują nowe morskie obyczaje zupełnie inne niż znane im z własnych doświadczeń. Wydaje się, że cały ten rejs jest jedynie tłem, pretekstem do wyjaśnienia do końca koszmarów wojny widzianych oczyma naszej dwójki przyjaciół. Poznałem tu wiele szczegółów, których na próżno szukać w podręcznikach historii. Autor jest mistrzem w malarskim opisie morskiego krajobrazu. Te opisy czyta się ze smakiem i przyjemnością.

To rejs wspomnieniowy, w którym zarówno Stary jak i narrator wypijają morze alkoholu opowiadając sobie nawzajem dzieje ostatnich lat. Płyną na zupełnie innym okręcie, bardzo nowoczesnym, o napędzie atomowym, na którym panują nowe morskie obyczaje zupełnie inne niż znane im z własnych doświadczeń. Wydaje się, że cały ten rejs jest jedynie tłem, pretekstem do wyjaśnienia do...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    61
  • Chcę przeczytać
    42
  • Posiadam
    23
  • Ulubione
    3
  • II wojna światowa
    2
  • Ebook
    1
  • Morskie
    1
  • Wojenne
    1
  • E-book niekomerc. PDF, rtf, doc. txt
    1
  • II Wojna Światowa
    1

Cytaty

Więcej
Lothar-Günther Buchheim Okręt II. Pożegnanie Zobacz więcej
Lothar-Günther Buchheim Okręt II. Pożegnanie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także