Najnowsze artykuły
Artykuły
Pisarki i pisarze rezygnują z nominacji w konkursie Grand Press. Dlaczego?Ewa Cieślik2Artykuły
„Dzienniki gwiazdowe” Lema w gwiazdorskiej obsadzie i kosmicznej realizacji AudiotekiEwa Cieślik4Artykuły
„Zbójeckie nasienie”, czyli jak pisać o ciężkich czasach. Wywiad z Marcinem SzczygielskimRemigiusz Koziński1Artykuły
Film o smoku, kolejny rekord „Chłopów”, ekranizacja dziecięcej klasyki i serial, o który walczą faniAnna Sierant4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tobias Kniebe

1
6,6/10
Pisze książki: powieść historyczna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,6/10średnia ocena książek autora
65 przeczytało książki autora
39 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autora
Sprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Operacja "Walkiria". Dramat 20 lipca Tobias Kniebe 
6,6

Mam wielki sentyment do tej pozycji. T. Kniebe napisał ją w taki sposób, że wciąga czytelnika i nie puszcza do samego końca. Zamach na Hitlera każdy kojarzy jedynie z Wilczym Szańcem i Stauffenbergiem, Knibe idzie jednak krok dalej dając odczuć czytelnikowi co czuli, jak wiele planowali i na jaką odwagę zdobyli się spiskowcy, który mieli po zamachu przejąć władzę w III Rzeszy. Styl na plus, niby historyczna, a czyta się jak sensację.
Operacja "Walkiria". Dramat 20 lipca Tobias Kniebe 
6,6

Książka fabularyzowana, co sprawia, że czyta się ją jak pasjonującą powieść sensacyjną. Została dodatkowo wzbogacona licznymi zdjęciami bohaterów historii utrwalonej na kartach tej książki. Kniebe nie można odmówić talentu pisarskiego, nie nudzi czytelnika, wciąga, a ponadto korzystał z dość bogatego materiału bibliograficznego. Pomimo to, sądzę, że narracja "Operacji Walkirii" działa na jej niekorzyść, ponieważ autor - jak się wydaje - utracił potrzebną historykowi obiektywność. Zaczyna zacierać się granica pomiędzy niepowtarzalnymi faktami historycznymi, a tym, co autor dodał, aby wzbogacić fabułę. Oprócz tego odniosłam lekkie wrażenie, że Kniebe próbuje Stauffenberga "i spółkę" nieco idealizować...
Mimo wszystko, warto przeczytać. Bardzo ciekawa opowieść.