Książka wyjątkowa. Przede wszystkim Rosjanin snuje opowieść jak to Stalin chciał zaatakować Rzeszę a Hitler go uprzedził. Atak Wehrmachtu dosłownie rozniósł armię Stalina, która przygotowana była na rajd w kierunku Berlina a nie na wojnę obronną. Po kilku miesiącach walk z 24000 czołgów zostało Rosjanom 0. Kapitalne opisy broni pancernej obu mocarstw z komentarzem jaką legendą była i liczebność i jakość niemieckich wojsk pancernych w chwili uderzenia na ZSRR. Kolosalna krytyka Stalina i dowództwa Armii Czerwonej. Masakra.

Książka wyjątkowa. Przede wszystkim Rosjanin snuje opowieść jak to Stalin chciał zaatakować Rzeszę a Hitler go uprzedził. Atak Wehrmachtu dosłownie rozniósł armię Stalina, która przygotowana była na rajd w kierunku Berlina a nie na wojnę obronną. Po kilku miesiącach walk z 24000 czołgów zostało Rosjanom 0. Kapitalne opisy broni pancernej obu mocarstw z komentarzem jaką...

Autor popiera idee Wiktora Suworowa. Bardzo wnikliwie tak jak on wylicza różnice w potencjale obu armii dodatkowo naukowy opis doktryn wojennych. Książka zawiera
szczegółowy opis walk, który jest jednak napisany trochę monotonnym językiem. Bieszanow swoje teorie opiera przede wszystkim na różnicy w wyszkoleniu obu armii oraz talencie i kreatywności jej dowódców (czy też brak jakiekolwiek pojęcia o dowodzeniu zarówno dużymi jak i małymi związkami taktycznymi przez sowieckich dowódców). Książka zawiera dość dużą ilość błędów historycznych zwłaszcza dotyczących Polski co może być spowodowane rosyjskim punktem widzenia autora, a co z pewnością obniża ocenę.

Autor popiera idee Wiktora Suworowa. Bardzo wnikliwie tak jak on wylicza różnice w potencjale obu armii dodatkowo naukowy opis doktryn wojennych. Książka zawiera
szczegółowy opis walk, który jest jednak napisany trochę monotonnym językiem. Bieszanow swoje teorie opiera przede wszystkim na różnicy w wyszkoleniu obu armii oraz talencie i kreatywności jej dowódców (czy też...

Autor pokazuje w śmiały sposób jak radzieckie dowództwo sięgnęło dna w swej głupocie przy dowodzeniu poszczególnymi związkami taktycznymi.

Niestety przełożyło się to na hekatombę ofiar wśród żołnierzy.

Autor pokazuje w śmiały sposób jak radzieckie dowództwo sięgnęło dna w swej głupocie przy dowodzeniu poszczególnymi związkami taktycznymi.

Niestety przełożyło się to na hekatombę ofiar wśród żołnierzy.

Niestety rozczarowanie. Może dlatego że temat już miałem rozpoznany ze wspomnień niemieckich generałów i szeregowców oraz z książek Suworowa (czytanych za młodu w podstawówce) i już współcześnie Sołonina.

Niestety Pan Bieszanow snuje opowieść monotonnym ciągiem wystawianych i rozbijanych armii, korpusów i dywizji w kolejnych miejscowościach i rejonach umocnionych. Niestety kompletny brak mapek i szkiców powoli powoduje zobojętnienie czytelnika na te informacje. Ja jestem wzrokowcem i nie mogłem zobaczyć tych klinowań i manewrów okrążających. Niewiele jest prawdziwych smaczków frontowych które łatwo przeoczyć w tym monologu. Dodatkowo brak przypisów cytowań i wiele błędów merytorycznych, które we własnych przypisach prostuje polski tłumacz. Pytanie ile nie sprostował?

Ale ciekawe dla mnie były rozważania z początku książki (rys przedwojenny i zbrojenia) plus kwestie ewolucji taktyki pancernej Sowietów (Katukow).

Niestety rozczarowanie. Może dlatego że temat już miałem rozpoznany ze wspomnień niemieckich generałów i szeregowców oraz z książek Suworowa (czytanych za młodu w podstawówce) i już współcześnie Sołonina.

Niestety Pan Bieszanow snuje opowieść monotonnym ciągiem wystawianych i rozbijanych armii, korpusów i dywizji w kolejnych miejscowościach i rejonach umocnionych. Niestety...

Ksiązka ze wszech miar godna polecenia, dogłębnie penetrująca poruszany temat. Znajdziemy w niej opis współpracy niemiecko radzieckiej w latach 20-tych i 30-tych, przegląd doktryn wojennych głównych europejskich krajów, porównanie czołgów niemieckich i sowieckich oraz plany ataku obu przeciwników. Następnie w oparciu o fronty poznamy historię klęski, jej przebieg, straty, relacje itd. Bieszanow opisuje też w osobnych rozdziałach największe bitwy pancerne tamtego czasu a także całe operacje .
Książka świetnie napisana , płynnie się czyta, właściwe proporcje pomiędzy "suchymi danymi" a opisami i narracją Po prostu coś pięknego dla miłośników tej tematyki.
Jedyny minus/dla mnie spory/tej publikacji to brak map opisywanych bitew i operacji. Ten "feler " zmusza nas do korzystania z atlasu , jeżeli chcemy dokładnie wiedzieć , co, gdzie, kiedy.
MImo wszystko spokojnie daję dziewięć gwiazdek /gdyby były mapy to było by 10/

Ksiązka ze wszech miar godna polecenia, dogłębnie penetrująca poruszany temat. Znajdziemy w niej opis współpracy niemiecko radzieckiej w latach 20-tych i 30-tych, przegląd doktryn wojennych głównych europejskich krajów, porównanie czołgów niemieckich i sowieckich oraz plany ataku obu przeciwników. Następnie w oparciu o fronty poznamy historię klęski, jej przebieg, straty,...

Po raz pierwszy z sowiecką mitologia dotyczącą spraw Wielkiej Wojny Ojczyźnianej rozprawił się Suworow w "Lodołamaczu" - był wówczas odsądzany od czci i wiary przez radzieckich historyków, którzy propagandowe sowieckie bzdury brali od dziesięcioleci za dobrą monetę(niestety znajdując wielu naśladowców wśród większości naiwnych zachodnich historyków i dokumentalistów). Teraz wreszcie, korzystając z powoli odtajnianych materiałów historycznych, pojawiła się książka pokazująca we właściwych proporcjach pierwsze miesiące ataku na Związek Radziecki. Jej wstęp - niestety (w opisaniu genezy II wojny światowej)posiada wiele zafałszowań, pokazując kwestie m.in. Traktatu wersalskiego - wylącznie z niemieckiego punktu widzenia, zapominając wiele kluczowych dla pełnego oglądu sprawy punktów. Jednak prawdziwą sensacją jest realne przedstawienie sytuacji w Związku Radzieckim. Nieprawdopodobna dysproporcja sił - wielkich armii i związków pancernych przygotowanych przez Sowietów na zachodniej granicy i przygotowanych do uderzenia na Zachód,nieprawdopodobne dyletanctwo zarówno Naczelnego Dowództwa jak i dowódców polowych Armii Czerwonej, taktyka i strategia - dostosowane do jedynej formy walki - ataku, wszystko to doprowadziło do absolutnie niespotykanej klęski wojsk silniejszych i bezwzględnie lepiej wyposażonych, lecz przez przypadek zaatakowanych na krótki czas przed ofensywą, rozbijanych przez znacznie słabsze, dużo słabiej wyposażone, lecz o niebo lepiej dowodzone wojska niemieckie. Nieprawdopodobna, zbrodnicza bezwzględność i głupota, która przejawiała się zresztą w czasie całej wojny - prowadzenie ciągłych atakow czołowych, ataki czolgów i piechoty przeciwko umocnionym punktom, przez trudny, często bagnisty lub zaminowany teren - prowadzące do niewyobrażalnych strat - oto rozum i umiejętności sowieckiego dowództwa. Jedynie ogromnym rezerwom ludzkim i absolutnej bezwzględności, dzięki którym można było wysyłać kolejne miliony ludzi na śmierć, produkować w ogromnych ilościach uzbrojenie, przy kompletnym nieuwzględnieniu potrzeb cywilnej ludności - zawdzięczać mogli Sowieci zatrzymanie niemieckiej ofensywy, a później zwycięstwo - o jego prawdziwych kosztach chyba się jednak nigdy nie dowiemy.

Po raz pierwszy z sowiecką mitologia dotyczącą spraw Wielkiej Wojny Ojczyźnianej rozprawił się Suworow w "Lodołamaczu" - był wówczas odsądzany od czci i wiary przez radzieckich historyków, którzy propagandowe sowieckie bzdury brali od dziesięcioleci za dobrą monetę(niestety znajdując wielu naśladowców wśród większości naiwnych zachodnich historyków i dokumentalistów). Teraz...

bardzo dobra książka o historii niemieckiego uzbrojenia pancernego, szybkim Blitzkriegu w latach 1939-1941. lektura obow.

bardzo dobra książka o historii niemieckiego uzbrojenia pancernego, szybkim Blitzkriegu w latach 1939-1941. lektura obow.