Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński7
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać9
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Krzysztof Marcinek
6
6,6/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,6/10średnia ocena książek autora
53 przeczytało książki autora
100 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
„Wyścig” do Baku. Działania wojenne na Zakaukaziu w 1918 r.
Krzysztof Marcinek
Cykl: Bitwy/Taktyka (tom 131)
8,7 z 6 ocen
18 czytelników 3 opinie
2022
Ryzyko w finansowej ocenie projektów inwestycyjnych. Wybrane zagadnienia
Krzysztof Marcinek, Piotr Saługa
3,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2017
Inwestycje rzeczowe przedsiębiorstw. Wybrane zagadnienia
Krzysztof Marcinek, Piotr Tworek
3,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2017
Izera i Ypres. Kampania we Flandrii 1914
Krzysztof Marcinek
8,7 z 11 ocen
36 czytelników 4 opinie
2013
Passchendaele. Kampania we Flandrii 1917
Krzysztof Marcinek
8,3 z 20 ocen
54 czytelników 8 opinii
2009
Najnowsze opinie o książkach autora
„Wyścig” do Baku. Działania wojenne na Zakaukaziu w 1918 r. Krzysztof Marcinek
8,7
Pan Marcinek znowu udowadnia, że o I wojnie światowej umie pisać.
Książka opisuje dosłownie i w przenośni całkowite peryferia Wielkiej Wojny. Epizod mogący się kojarzyć właściwie jedynie z początkiem "Przedwiośnia" Żeromskiego.
Praca dzieli się na dwa zasadnicze działy: 1. opis kampanii kaukazkiej 1914-1917 oraz po krótce wojenne losy narodów gruzińskiego, ormiańskiego i azerskiego. 2. działania wynikające z chaosu jaki zapanował na Kaukazie po obaleniu caratu z kulminacją na jesieni 1918 w postaci zajęcia Baku przez oddziały tureckie. I to druga część pracy jest moim zdaniem ciekawsza.
W całej historii bardzo łatwo się pogubić z uwagi na mnogość stron i to jak w co rusz innych kombinacjach występują raz to jako sojusznicy a innym razem jako wrogowie - Ormianie, Azerowie, Gruzini, Niemcy, Turcy, Brytyjczycy i Rosjanie (biali, czerwoni, Kozacy, Tatarzy). Wszystkie nacje brały udział w opisywanych wydarzeniach i każdej z nich poświęcono uwagę. Nie lada sztuka na niespełna 280 stronach! Pomaga tu bardzo jasny, prosty i klarowny wywód autora. Jakiekolwiek dygresje i ozdobniki stylistyczne tylko zagmatwałyby i tak już skomplikowany obraz wydarzeń.
Największą zaletą pracy jest sięgnięcie w bilbiografii po źródła tureckie, gruzińskie, ormiańskie i rosyjskie. Bardzo miła odmiana od wszechobecnej w innych pracach tego typu dominacji pozycji anglojęzycznych. Te również znalazły się w spisie źródeł, ale nie stanowią większości. Tym większy szacunek dla autora.
„Wyścig” do Baku. Działania wojenne na Zakaukaziu w 1918 r. Krzysztof Marcinek
8,7
Krzysztof Marcinek po raz kolejny w swojej książce podejmuje niezwykle ciekawy temat, tym razem koncentrując się na tureckiej ofensywie na Zakaukaziu w 1918 roku, której elementem było zdobycie Baku. Praca dzieli się na zasadnicze dwie części: pierwsza z nich omawia dzieje pierwszej wojny światowej w tamtym rejonie świata - zdobycie Karsu i Erzurum przez Turków, walki turecko-ormiańskie, bitwę pod Sardarapatem, losy Zakaukaskiej Demokratycznej Republiki Federacyjnej. Druga z nich koncentruje się już na tytułowym "wyścigu", przedstawiono sytuację w mieście w przeddzień ofensywy, działania Brytyjczyków i wyprawę generała Dunsterville'a, a także walki w samym Baku i Dagestanie. Były to wydarzenia niezwykle interesujące z politycznej perspektywy. Z jednej strony mamy do czynienia z epizodem pierwszej wojny światowej, z drugiej, w Rosji szaleje już wojna domowa, a ludy kaukaskie również budzą się do walki. Do tego jak zwykle wmieszani są w to Brytyjczycy. Duży szacunek budzi bibliografia, bo autor dotarł do pozycji wydawanych w Turcji, Azerbejdżanie czy Armenii, zwłaszcza teksty spisane przez tych ostatnich są bardzo widoczne w książce. Podsumowując, gratulacje za podjęcie bardzo trudnego i mało znanego w Polsce tematu (chociaż czytelnik może go kojarzyć z "Przedwiośnia"),oby powstawało więcej takich prac wypełniających białe plamy w polskiej historiografii.