"Książę Mgły" to debiut pisarski Carlosa Ruiz Zafona, a zarazem mój debiut czytelniczy twórczości tego autora. Po raz pierwszy stykam się z powieścią młodzieżową, ponieważ z reguły nie gustuje w takiej literaturze. Myślałam, że kompletnie ta książka mnie nie zainteresuje i nie przekona, a tu się pozytywnie zaskoczyłam, bo lektura bardzo mi się spodobała. Przede wszystkim jestem pod wrażeniem samej fabuły, która miała w sobie nutkę magii i fantazji powodującej przerażenie i ponurą atmosferę. Ponadto pojawił się wątek miłości i przyjaźni między dziećmi. Książka napisana jest zrozumiałym i prostym językiem, lecz właśnie ta prostota i subtelność dodają jej uroku.
Opowieść rozpoczyna się w chwili przeprowadzki rodziny Carverów do malowniczej osady rybackiej. Maximilian - zegarmistrz, jego żona oraz trójka dzieci Alice, Irina i Max zostawiają dotychczasowe miejsce zamieszkania i udają się z całym dobytkiem do dużego, przestronnego domu z widokiem na morze. Już w dniu przyjazdu coś w tym miejscu nie gra, coś jest w nim dziwnego. Znalezienie kota, który zachowuje się nieswojo a także wypadek Iriny powoduje w Maxie uczucie lęku i strachu. Rodzina stara się przystosować do nowego miejsca integrując się z sąsiadami. Max jako wnikliwy chłopak poszukuje jakiś wskazówek dotyczących poprzednich właścicieli oraz tajemnicy z nimi związanej. Znajduje stare filmy, które ułatwiają mu rozwiązanie zagadki a także poznaje Rolanda - chłopaka, którego dziadkiem jest latarnik. Okazuje się, że poprzednio w domu Carvenów mieszkał doktor Fleischmann wraz z rodziną, którzy byli szczęśliwi do momentu śmierci (utonięcia) ich małego synka. Od tej pory w domu zapanowała nicość i strach. Ponadto Max spacerując po ogrodzie zauważa posągi artystów cyrkowych. Wszystkie te okoliczności i rzeczy kierują go na ślad Księcia Mgły, który kiedyś odegrał dużą rolę w życiu Fleischmannów, a także Rolanda i samego dziadka. Cała historia jest dość zawiła, skomplikowana i trzymająca w napięciu czytelnika.
"Książę Mgły" to pierwsza część trylogii opowiadająca o mrocznej przeszłości, której nie możemy się wyzbyć, o tym że za popełniane błędy trzeba zapłacić, a także o niesamowitej walce z czasem i samym sobą. Ponadto tłem do wydarzeń jest urocza relacja opiewająca o przyjaźń między Maxem, Alice a Rolandem oraz ponury, morski klimat całej historii. Fantastyczna lektura, nie tylko dla młodzieży ale i dla dorosłych. Z chęcią sięgnę po pozostałe części tej trylogii.

"Książę Mgły" to debiut pisarski Carlosa Ruiz Zafona, a zarazem mój debiut czytelniczy twórczości tego autora. Po raz pierwszy stykam się z powieścią młodzieżową, ponieważ z reguły nie gustuje w takiej literaturze. Myślałam, że kompletnie ta książka mnie nie zainteresuje i nie przekona, a tu się pozytywnie zaskoczyłam, bo lektura bardzo mi się spodobała. Przede wszystkim...