Sentymentalny powrót do lat nastoletnich i książki czytanej z wypiekami na twarzy, w wakacje, podczas pobytu u siostry. Dla młodych dziewcząt, ale takich, dla których patriotyzm nie jest pojęciem wziętym z lamusa.

Sentymentalny powrót do lat nastoletnich i książki czytanej z wypiekami na twarzy, w wakacje, podczas pobytu u siostry. Dla młodych dziewcząt, ale takich, dla których patriotyzm nie jest pojęciem wziętym z lamusa.

Powrót do przeszłości czyli wspomnienia z dzieciństwa, łza w oku się kręci, czytałam lata temu, dziś przypominam i odświeżając lekturę, skądinąd bardzo miłą.

Powrót do przeszłości czyli wspomnienia z dzieciństwa, łza w oku się kręci, czytałam lata temu, dziś przypominam i odświeżając lekturę, skądinąd bardzo miłą.

Zgrabna narracja. Miła lektura.

Zgrabna narracja. Miła lektura.

„Klawikord i róża” to moja pierwsza przeczytana powieść Haliny Popławskiej.
Powstała ponad 50 lat temu, więc moja ocena jest łagodniejsza niż gdyby wyszła spod pióra współczesnej pisarki.
Po przeczytania nasunęła mi się myśl, czy inspiracją dla pisarki była (filmowa i książkowa) seria o markizie Andżelice, niezwykle popularna w latach 60-tych XX wieku.
Marzenia narratorki o sfilmowaniu historii Liberatora i krytyka „nowej fali” wskazują na sympatię dla nurtu filmowego spod znaku „płaszcza i szpady”.
Książkę przeznaczona jest raczej dla młodszego czytelnika: czyta się szybko, napisana jest prostym językiem, akcja dzieje się wartko, bohaterowie stereotypowi.
Wątek współczesny był wg mnie zbędny i zamiast niego autorka mogła rozwinąć i pogłębić ten z XIX wieku – na pewno wyszłoby to powieści na dobre. A tak przeskakujemy co kilka stron z epoki na epokę, gdy dzieje się to po raz dziesiąty, piętnasty zaczyna być nużące.
Sympatyczna, nieskomplikowana opowieść, bez pretensji do bycia czymś więcej niż wyidealizowanym wyobrażeniem autorki (co sama zresztą przyznaje) na temat francuskiej guwernantki w polskim majątku w zaborze pruskim.

„Klawikord i róża” to moja pierwsza przeczytana powieść Haliny Popławskiej.
Powstała ponad 50 lat temu, więc moja ocena jest łagodniejsza niż gdyby wyszła spod pióra współczesnej pisarki.
Po przeczytania nasunęła mi się myśl, czy inspiracją dla pisarki była (filmowa i książkowa) seria o markizie Andżelice, niezwykle popularna w latach 60-tych XX wieku.
Marzenia narratorki o...

Dla mnie najlepsza książka Popławskiej, zdecydowanie moja ulubiona. Mam pierwsze wydanie, z ilustracjami Uniechowskiego. Polecam wszystkim nasto-, a nawet dziestolatkom :)

Dla mnie najlepsza książka Popławskiej, zdecydowanie moja ulubiona. Mam pierwsze wydanie, z ilustracjami Uniechowskiego. Polecam wszystkim nasto-, a nawet dziestolatkom :)

Od razu wiedziałam,że nie będę miała najmniejszych problemów z czytaniem tej książki.Popławska należy do moich ulubionych autorek,głównie ze względu na dokładność historyczną zawartą w jej książkach.Poza tym sama historia(a raczej dwie historie) jest ciekawa.Zawsze interesowały mnie powieści z gatunku płaszcza i szpady,a dodatek polskiego Zorro to wisienka na torcie.Miałam tylko jedno zastrzeżenie,żałowałam,że historia Valentine była tylko fantazją Walentyny.Według mnie byłoby lepiej,gdyby historia guwernantki oparta była na odnalezionych pamiętnikach,listach,czy chociażby rodzinnych historiach.

Od razu wiedziałam,że nie będę miała najmniejszych problemów z czytaniem tej książki.Popławska należy do moich ulubionych autorek,głównie ze względu na dokładność historyczną zawartą w jej książkach.Poza tym sama historia(a raczej dwie historie) jest ciekawa.Zawsze interesowały mnie powieści z gatunku płaszcza i szpady,a dodatek polskiego Zorro to wisienka na torcie.Miałam...

Książkę tę przeczytałam wieki temu ale do dziś dnia pozostała żywa w mojej pamięci.

Ładna, inteligentna ale biedna Francuzka Valentine przybywa do nieznanej Polski aby podjąć pracę jako guwernantka. Jest pełna obaw jednakże to właśnie tu w zimnym zniewolonym kraju znajduje spokój i poczucie bezpieczeństwa. Znajduje także miłość w najmniej oczekiwanym miejscu. Akcja książki rozgrywa się po powstaniu listopadowym ( o ile dobrze pamiętam).

Polecam bardzo gorąco. Książka nie za długa. Wystarczy na jeden wieczór.

Książkę tę przeczytałam wieki temu ale do dziś dnia pozostała żywa w mojej pamięci.

Ładna, inteligentna ale biedna Francuzka Valentine przybywa do nieznanej Polski aby podjąć pracę jako guwernantka. Jest pełna obaw jednakże to właśnie tu w zimnym zniewolonym kraju znajduje spokój i poczucie bezpieczeństwa. Znajduje także miłość w najmniej oczekiwanym miejscu. Akcja...

Sympatyczny i zgrabny romans usytuowany w realiach historycznych Polski rozbiorowej. Literatura lekka, łatwa i przyjemna.

Sympatyczny i zgrabny romans usytuowany w realiach historycznych Polski rozbiorowej. Literatura lekka, łatwa i przyjemna.

Książki Haliny Popławskiej,to książki, które przypominają mi moje naście lat, i te do których wciąż wracam. Autorka warta poznania, którą czyta się jednym tchem...

Książki Haliny Popławskiej,to książki, które przypominają mi moje naście lat, i te do których wciąż wracam. Autorka warta poznania, którą czyta się jednym tchem...

Przeczytałam tę książkę wiele lat temu i do dzisiaj bardzo ciepło wspominam.

Przeczytałam tę książkę wiele lat temu i do dzisiaj bardzo ciepło wspominam.