W 1948 r. na Uniwersytecie Warszawskim uzyskała tytuł magistra. Wykładowca w Instytucie Iberystyki Uniwersytetu Warszawskiego. W jej twórczości dominują powieści historyczne, tłumaczyła też z włoskiego i francuskiego. A także razem z Zofią Szenajchową, stworzyła Studiamo La Lingua Italiana, podręcznik języka włoskiego.
"Spadek w Piemoncie", trzecia część tryptyku rewolucyjnego, którą udało mi się "przeczytać" odsłuchując audiobook w genialnej interpretacji Krzysztofa Kołbasiuka.
Powieść historyczna o rewolucji francuskiej (1789-1799)
z wieloma detalami jest malowniczym wskrzeszeniem postaci i miejsc tamtego czasu sprzed 200 lat.
Czyta- słucha się z dużym zainteresowaniem: intrygujące tło historyczne, szybka akcja, subtelny, komunikatywny język z odcieniem ironii, kilka polskich akcentów, które dodatkowo uprzyjemniają lekturę.
Pisarka jest dobrze zaznajomiona z historią i kulturą francuską. Wydawca dodał od siebie,iż książkę tę powinni przeczytać " Ludzie młodzi i ci, których zachwyciło "Przeminęło z wiatrem".
Drzwi gmachu Biblioteki Narodowej w Warszawie stoją otworem dla wszystkich spragnionych wiedzy, miłośników przeszłości i bibliofilów. Jednak trzeba wykazać się nie lada predyspozycjami oraz zmysłem dedukcji, żeby wypisać biblioteczny rewers w konfiguracji, która udostępni zbiory nieosiągalne dla zwykłych zjadaczy chleba. Cień dłuższego ramienia spowija sylwetkę początkującego adepta niebezpiecznie wygiętego w stronę nieskatalogowanego tomu na najwyższej półce w starym magazynie. Cień chciałby spojrzeć przez ramię młodemu poszukiwaczowi, ale wszechobecny kurz, skwapliwie gromadzony latami przez każdą pozycję księgozbioru, opada niczym dusząca mgła, maskując ruchy młodzieńca na ostatnim szczebelku drabiny. Cieniowi pozostaje zatupać obcasem, chyba, że szatańskie spojrzenie znajdzie inny sposób na wypłoszenie kawalera …
Halina Popławska uchyla rąbka tajemnicy i dekonspiruje sekrety oraz niebezpieczeństwa na jakie narażony jest … pracownik biblioteki. Wypożyczalnia w porównaniu z pułapkami czekającymi w dziale katalogowania to mrzonka!
Zdemaskowany zostaje Bronisław Mączyński – absolwent historii Uniwersytetu Warszawskiego, świeżo zatrudniony introwertyk, stroniący od towarzyskich bibliotekarek w modnych sukienkach. Skryty pod zielonym kitlem, niczym majster na odlewni w Hucie im. Lenina, przedkłada darmową wycieczkę na rodzinne Powązki, nad kosztowną podróż do Paryża. W istocie to miłośnik kapuśniaku, który nawet w obecności rodziny potrafi być ordynarny, choć ciotka Zuzanna biegle posługuje się nożem kuchennym. Polski Peter Parker, nie zostaje ukąszony przez pająka, mimo że mieszka z ciocią [May], nie stroni od rękoczynu, nagabywania najpiękniejszej dziewczyny w zakładzie, czy zadenuncjowania współpracownika. Czego się spodziewać po hultajstwie w trzecim pokoleniu gryzmolącym po książkach!
Na szczęście na straży praworządności stoi solidarność społeczna. Ani narkotyczne konie pradziada, ani skrytobójcze zamachy za pomocą procy nie staną na drodze do porozumienia ponad podziałami. Cień dłuższego ramienia wskaże miejsce, gdzie nagrodzi wysiłek ogółu i wszystko skończy się dobrze.
P.S. Miałem przyjemność wysłuchać zrekonstruowanej w 1989 roku wersji audio z lektorem Piotrem Rowińskim.