Na tej wyspie rozgrywa się akcja większej liczby opowieści o duchach niż w całej reszcie Luizjany. A ona jest bohaterką jednej z nich.

W dzieciństwie domem Celeste Pierce było Chevalier – wyspa położona wśród bagien Luizjany. Opowieści o duchach i praktyki voodoo stanowiły tam równie nieodłączną część życia co łowienie raków czy łapanie świetlików. Sielankowy rozdział życia skończył się, gdy dziewczyna miała jedenaście lat. Pewnej nocy jej ojciec został zamordowany, a ona sama cudem uniknęła podobnego losu.

Podświadomość Celeste wyparła traumatyczne wspomnienia. W jej pamięci zachowały się jedynie skrawki wydarzeń, równie przerażające, co bezsensowne, pełne niosących śmierć żywych cieni. Jedyną materialną pamiątką po rodzinie, z którą nigdy nie rozstaje się Celeste, jest klucz na łańcuszku. Dziewczyna nie wie nawet, jaki zamek można nim otworzyć. Pewnej nocy duchy przeszłości upominają się jednak o to, aby odzyskała wspomnienia i poznała własną historię.

Thiery James spędził na wyspie Chevalier całe życie. Jest zabójcą na zlecenie i członkiem meksykańskiego kartelu. Miejscowi nazywają go wilkołakiem. Kiedy Celeste pojawia się na wyspie ze zmienioną tożsamością, mężczyzna jest w stanie przejrzeć kłamstwa. Dziewczyna czuje, że powinna trzymać się z daleka od jego mrocznego świata. Ale gdy cienie przeszłości ponownie zwracają na nią uwagę, mrok okazuje się jedynym miejscem, w którym może się ukryć.

Keri Lake powraca z kolejną opowieścią dla spragnionych tajemnic i namiętności czytelniczek i czytelników! “Wyspa grzechu i cieni” to mroczna podróż w bagniste rejony Luizjany, pełna rytuałów voodoo i niebezpiecznej miłości.