Pochwała Sara Cate 7,3
Nie miałam żadnych oczekiwań co do tej pozycji. Całkiem pozytywnie mnie zaskoczyła!
Ta książka jest specyficzna ze względu na miejsce pracy głównych bohaterów, bo jest to klub, w którym można, delikatnie mówiąc, puścić wodze najskrytszych fantazji. Było bardzo dużo nawiązań do fetyszy i fantazji seksualnych, jednocześnie przekraczając granicę przyzwoitości. Wszystko było bardzo sensualne i działające na zmysły, świetnie napisane, bez ciarek żenady. Ta historia pokazała, że każdy z nas ma jakieś fantazje albo pragnienia, często nie do końca przyzwoite i jest to normalne. W jakiś sposób mi się to podobało, bo lubię czytać o tematach tabu.
Relacja Charlie i Emersona na początku nie pasowała mi. Mimo, że lubię motyw różnicy wieku, to nie jestem fanką relacji pan-uległa. Jednak w miarę rozwoju akcji uczucie między nimi zaczęło się rozwijać, a ja zaczęłam się coraz bardziej przekonywać do ich związku. Charlie była dość drażniąca i infantylna. Zdecydowanie z tego duetu wolę Emersona.
Plus za wprowadzenie postaci Sophie jako osoby transpłciowej. Jednak kwestią, która mi przeszkadzała, był Beau. Wiem, że to syn Emersona, ale mam wrażenie, jakby został wepchnięty do fabuły nieco na siłę, trochę jakby autorka nie miała pomysłu, co dalej napisać. No i po prostu nie lubię go jako postaci😅
Nie zakochałam się w tej książce, ale na pewno zapadnie mi w pamięć❤️