rozwińzwiń

Ostatnia kolonia. Jednostka przeciw imperium

Okładka książki Ostatnia kolonia. Jednostka przeciw imperium Philippe Sands
Okładka książki Ostatnia kolonia. Jednostka przeciw imperium
Philippe Sands Wydawnictwo: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego Seria: Historiai historia
224 str. 3 godz. 44 min.
Kategoria:
historia
Seria:
Historiai
Tytuł oryginału:
The Last Colony: A Tale of Exile, Justice and Britain’s Colonial Legacy
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
Data wydania:
2023-10-25
Data 1. wyd. pol.:
2023-10-25
Liczba stron:
224
Czas czytania
3 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788323353027
Tłumacz:
Aleksandra Czwojdrak
Tagi:
Czagos Ocean Indyjski Mauritius prawa człowieka kolonializm dekolonizacja reportaż literatura faktu
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Refugee Tales IV David Herd, Christy Lefteri, Robert Macfarlane, Dina Nayeri, Anna Pincus, Philippe Sands
Ocena 3,0
Refugee Tales IV David Herd, Christy...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
6 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
713
694

Na półkach:

Książka Philippe Sands „Ostatnia kolonia. Jednostka przeciw imperium” to trochę przykład uwspółcześnionej wersji mitu o Dawidzie i Goliacie ( i mówię o tym z ogromnym żalem) w której rola dzielnego wojownika przypadła małemu archipelagowi wysp Czagos (decyzją polityczną sztucznie oddzielonego od macierzystego Mauritiusa) zaś rolę olbrzyma otrzymało Imperium Brytyjskie z całą swoją polityczną, ekonomiczną i militarnym potęgą.

„W latach sześćdziesiątych XX wieku zapadła tajna decyzja – Brytyjczycy zaoferowali USA utworzenie bazy wojskowej na jednej z wysp archipelagu Czagos. Powstała nowa kolonia, Brytyjskie Terytorium Oceanu Indyjskiego, a wszyscy mieszkańcy terenów, które objęła, zostali przymusowo wysiedleni. „Jeden kufer, żadnych zwierząt” – nakazali kolonizatorzy”

Wśród nich jest Liseby Elysé, wówczas młodziutka dziewczyna, dziś upominający się o sprawiedliwość dla siebie, swojej rodziny i swojego ludu świadek owych tragicznych wydarzeń.

Heroiczna postawa jej samej oraz grona jej rodaków doprowadziła ich, po latach starań, przed Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości, którego sędziowie stanęli przed podjęciem historycznej decyzji dotyczącej legalności podjętych przez Brytyjczyków działań względem mieszkańców Archipelagu oraz możliwości ich powrotu do domu.

To historia wielkiej sądowej batalii, przez lata toczącej się na różnych prawnych, dyplomatycznych i niedyplomatycznych płaszczyznach i polach. Batalii o poszanowanie praw człowieka, dziejową sprawiedliwość i jej wymiar: polityczny, militarny, społeczny i ogólno ludzki.

Szczególna rola przypadła tu autorowi książki, który kreśli nam historie rozgrywających się wydarzeń (dawniejszych i współczesnych) z punktu widzenia zarówno narratora ale i osoby bezpośrednio zaangażowanej (również emocjonalnie, czego nie ukrywa),jako reprezentant Mauritiusa w Międzynarodowym Trybunale Sprawiedliwości.

Ale przedstawiona przez Philippe Sandsa dramatyczna opowieść ma znacznie szerszy kontekst, gdyż porusza kilka naprawdę istotnych, globalnych kwestii oraz stawia pytania na których odpowiedzi ważne są dla nas wszystkich.

Szczególnie te dotyczące wymiaru i spuścizny kolonializmu ( oraz towarzyszących mu procesów) oraz przełożenia jaki ma on nadal w rożnych częściach świata ( Czagos jest tylko jednym z przykładów). Jego wpływu na rozwój oraz funkcjonowanie wielu dzisiejszych narodów i państw.

O zmieniającej się postkolonialnej świadomości, geopolityce, prawach człowieka, krętych ścieżkach dyplomacji, ponadczasowych wartościach, sile mediów a także ludzkiej determinacji i odwadze.

O kierunkach rozwoju międzynarodowego prawa, roli Organizacji Narodów Zjednoczonych oraz innych organizacjach przed którymi małe państwa i narody ubiegają się o sprawiedliwość. O ułomnościach i wadach systemu w którym nadal przeplatają się polityka, ideologia, wielki biznes i partykularne interesy poszczególnych mocarstw. Ale również o nadziei na przyszłość i zachodzących na świcie zmianach.

Książka Philippe Sandsa „Ostatnia kolonia. Jednostka przeciw imperium” to znakomici napisana, poruszająca i ważna lektura, która pozostawi nas, jak sądzę, z pewną głębszą refleksją co do kondycji otaczającego nas świata i i kierunku w którym powinien on w przyszłości zmierzać. Gorąco polecam.

Książka Philippe Sands „Ostatnia kolonia. Jednostka przeciw imperium” to trochę przykład uwspółcześnionej wersji mitu o Dawidzie i Goliacie ( i mówię o tym z ogromnym żalem) w której rola dzielnego wojownika przypadła małemu archipelagowi wysp Czagos (decyzją polityczną sztucznie oddzielonego od macierzystego Mauritiusa) zaś rolę olbrzyma otrzymało Imperium Brytyjskie z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2661
2655

Na półkach:

„Cywilizacja, która oszukuje własne sumienie, jest cywilizacją umierającą.” Aimé Césaire, "Rozprawa z kolonializmem"

Interesująca przygoda czytelnicza, bardzo mnie wciągnęła, co prawda, prawne aspekty i kulisy ich rozgrywek nie leżały blisko mojego serca, ale poruszane aspekty geopolityczne już jak najbardziej tak. Philippe Sands przybliżał mało znaną prawdziwą historię Czagos, uczynienia go brytyjską kolonią (Brytyjskie Terytorium Oceanu Indyjskiego) i długą drogę walki rodzimych mieszkańców o odzyskanie wysp. Przejmujący i budzący sprzeciw obraz przymusowej deportacji zastosowanej wobec Czagosyjczyków w tysiąc dziewięćset siedemdziesiątym trzecim roku, perfekcyjnie skrywanej za fałszywymi przesłankami, wzmocnionej postawą wygodnego milczenia, kiedy okoliczności domagały się prawdy i sprawiedliwości.

Narracja przyjazna, chociaż czułam pewną fragmentaryczność książki, związaną z tym, że bazowała na cyklu odczytów, wygłaszanych przez autora w Haskiej Akademii Prawa Międzynarodowego latem dwa tysiące dwudziestego drugiego roku. Ekspert od prawa międzynarodowego i adwokat czynnie zaangażowany w pomoc dla Czagosyjczyków w uzyskaniu pełnej dekolonizacji ich wysp krok po kroku oprowadzał po prawdziwej skali przerażającej krzywdy. Do sprawy podchodził z prawniczą starannością, z detalami naświetlał tło sytuacji, przyczyny i konsekwencje decyzji podejmowanych przez brytyjski i amerykański rząd, procesy powstawania i funkcjonowania instytucji i organów rozstrzygających międzynarodowe spory, polityczne i historyczne uwarunkowania skrywające się za mechanizmami orzekania. Sands odwoływał się do własnych doświadczeń, ewolucyjnej postawy wobec prawa międzynarodowego, poszczególnych jednostek i sędziów.

Tym, co najbardziej przemawiało do mnie to wsparte silnymi emocjami losy Liseby Elysé, krzywdy wyrządzone jej i jej narodowi. Tym bardziej, że w trakcie czytania książki puszczałam podkład muzyczny w postaci piosenki „Peros Vert” nagranej przez Tona Vie, nawiązującej do niekończącej się niesprawiedliwości i ignorancji mocarstw. W publikacji nie zabrakło poglądowych map, nostalgicznych fotografii, przydatnego indeksu, dodatkowych przypisów i uzupełniającej literatury. Warto było sięgnąć po książkę, wiele się z niej dowiedziałam o Czagos i determinacji wysiedlonych do powrotu, pozostałej jeszcze w świadomości społecznej angielskiej kolonialnej postawy, amerykańskiej bazie wojskowej i tuszowaniu prawdy.

https://bookendorfina.blogspot.com/2024/02/ostatnia-kolonia.html

„Cywilizacja, która oszukuje własne sumienie, jest cywilizacją umierającą.” Aimé Césaire, "Rozprawa z kolonializmem"

Interesująca przygoda czytelnicza, bardzo mnie wciągnęła, co prawda, prawne aspekty i kulisy ich rozgrywek nie leżały blisko mojego serca, ale poruszane aspekty geopolityczne już jak najbardziej tak. Philippe Sands przybliżał mało znaną prawdziwą historię...

więcej Pokaż mimo to

avatar
333
310

Na półkach:

Ciężka lektura. Lwia część poświęcona jest skomplikowanym, dyplomatycznym przepychankom. Temat ciekawy, dlatego warto się jej podjąć.

Ciężka lektura. Lwia część poświęcona jest skomplikowanym, dyplomatycznym przepychankom. Temat ciekawy, dlatego warto się jej podjąć.

Pokaż mimo to

avatar
1444
1444

Na półkach:

Dobry reportaż nie musi być długi - musi być mocny, musi poruszać, musi tak przedstawić temat, który podjął, by czytelnik nie tylko go zrozumiał, ale także poczuł więź ze sprawami, które pozornie są dalekie, odległe od jego "małego świata". OSTATNIA KOLONIA Philippe Sands'a spełnia wszystkie te wymagania. To trudny i ważny głos w sprawie nie międzynarodowej sprawiedliwości - ale tej zwykłej, ludzkiej sprawiedliwości, o którą nieustannie należy walczyć, nawet jeśli czasem ta walka przypomina walkę z wiatrakami.
OSTATNIA KOLONIA JEDNOSTKA PRZECIW IMPERIUM opowiada o przymusowym wysiedleniu mieszkańców jednej z wysp archipelagu Czagos. Główną bohaterką jest Liseby Elyse, która jako młoda kobieta została wyrzucona ze swojego domu i nie wiedziała dlaczego. Wstrząs, jakiego doznała skutkowała nie tylko wysiedleniem, okradzeniem z tego, co najważniejsze - z poczucia bezpieczeństwa, ale także poronieniem. Historia tej kobiety jest poruszająca i straszna, tym bardziej, że decyzję tę podjęły "cywilizowane" kraje, które szczycą się szacunkiem dla życia i wielką tolerancją, oraz walką o prawa człowieka.
Philippe Sands jest narratorem zaangażowanym, jest narratorem uczestniczącym w wydarzeniach, kibicującym i przyjaźniącym się z postacią wiodącą - z Panią Elyse. Zupełnie mi to nie przeszkadza, bo tylko taki reportaż ma szansę coś zmienić, wstrząsnąć czytelnikiem, być świadectwem, a biorąc pod uwagę fakt, że nie ma czegoś takiego, jak "obiektywny" tekst publicystyczny (nie mówimy tu o naukowych, lub wyłącznie informacyjnych - choć i z tym bywa ostatnio słabo... a to akurat źle) to OSTATNIA KOLONIA jest dokładnie taka, jaka być powinna - angażująca.
Świetnie napisana, opowiedziana historia, z przesłaniem, że nigdy nie wolno się poddawać i trzeba walczyć do końca. Można się wzruszyć, bo nawet autor nie kryje łez. Czy świat jest sprawiedliwy? Oczywiście, że nie. Czy państwa "wolne" "demokratyczne", są naprawdę takie - oczywiście, że NIE. OSTATNIA KOLONIA... niestety nie jest OSTATNIA i jak historia pokazuje, dopóki ludzkość będzie na tej Ziemi, będzie też potrzeba walki o swoją wolność i wolność przyszłych pokoleń - wiecznie czujni... tacy musimy być.

wolności się nie dostaje - o wolność się walczy
seria HISTORIAi
bo.wiem
Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
egzemplarz recenzencki

Dobry reportaż nie musi być długi - musi być mocny, musi poruszać, musi tak przedstawić temat, który podjął, by czytelnik nie tylko go zrozumiał, ale także poczuł więź ze sprawami, które pozornie są dalekie, odległe od jego "małego świata". OSTATNIA KOLONIA Philippe Sands'a spełnia wszystkie te wymagania. To trudny i ważny głos w sprawie nie międzynarodowej sprawiedliwości...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    32
  • Przeczytane
    7
  • Teraz czytam
    1
  • Rozważam zakup
    1
  • Historia
    1
  • Polityka
    1
  • Chciałbym kupić
    1
  • Reportaż
    1
  • Muszę mieć
    1
  • Zakupy
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ostatnia kolonia. Jednostka przeciw imperium


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne