Jacques Le Goff

- Pisze książki: powieść historyczna, biografia, autobiografia, pamiętnik, historia, popularnonaukowa, inne, religia więcej mniej
- Urodzony: 1924 (data przybliżona)
- Zmarły: kwiecień 2014 (data przybliżona)
Francuski profesor historii.Rodowity tulończyk.
Studiował na Oksfordzie oraz w Ecole Française w Rzymie.
Specjalista w zakresie historii średniowiecza (mediewista). Swoimi pracami zrehabilitował średniowiecze, uważane przez jego poprzedników za mroczny i posępny epizod Historii. Ukazał jego „inny” obraz. Wskazał, że średniowiecze tętniło życiem – był to okres, w którym kształtowało się nowoczesne społeczeństwo
Twórca oryginalnej historii kultury, gdzie duży nacisk kładło się przede wszystkim na życie codzienne ludzi i ich mentalność.
Pionier antropologii historycznej.
Agnostyk.
Doctor honoris causa 11 uczelni wyższych, w tym Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Jacques Le Goff żył 90 lat.
Wybrane publikacje książkowe: "Le XIIIe siècle: l'apogée de la chrétienté" (1992, polskie wydanie: "Apogeum chrześcijaństwa", Czytelnik, 2003), "Le Dieu du Moyen Âge" (2003, polskie wydanie: "Bóg średniowiecza", Wyd. Uniwersytetu Warszawskiego, 2008), "Une histoire du corps au Moyen Âge" (z Nicolasem Truongiem, polskie wydanie: "Historia ciała w średniowieczu", Czytelnik, 2006), "Un long Moyen Âge" (2004, polskie wydanie: "Długie średniowiecze", Wyd. Uniwersytetu Warszawskiego, 2007).
Żona: Anna Dunin-Wąsowicz (1962-11.12.2004, jej śmierć).
- 526 przeczytało książki autora
- 1 695 chce przeczytać książki autora
Wszystkie książki i czasopisma
Cytaty
Albowiem alkohol jest odkryciem średniowiecza. Destylacji wina dokonuje się najpierw w klasztorach w celu produkcji medykamentów.
Albowiem alkohol jest odkryciem średniowiecza. Destylacji wina dokonuje się najpierw w klasztorach w celu produkcji medykamentów.
Nawet chrześcijańskie małżeństwo, nie bez trudności dochodzące do głosu w XIII w., będzie tylko próbą uporania się z pożądliwością. Spółkowanie bierze się pod uwagę i toleruje tylko pod warunkiem, że jedynym jego celem będzie prokreacja. „Cudzołożnikiem jest również zbyt namiętny miłośnik własnej żony” będą powtarzać kościelni intelektualiści.
Nawet chrześcijańskie małżeństwo, nie bez trudności dochodzące do głosu w XIII w., będzie tylko próbą uporania się z pożądliwością. Spółkowa...
Rozwiń ZwińLichwiarz po śmierci ukazał się swojej żonie. Polecił jej dać dowody miłości, którą go darzyła. Miała odbyć pokutę, zdolną jak najszybciej wyciągnąć męża z czyśćca. Żona przeniosła się więc na cmentarz, gdzie żyła w odosobnieniu. Po siedmiu latach lichwiarz ukazał się ponownie. Miał na sobie szatę dwubarwną: w połowie białą, w połowie czarną. Dzięki tobie, powiedział, jestem w połowie drogi do raju. Niech wytrwa więc kolejne siedem lat. Ukaże się jej w chwili, kiedy będzie przechodził do szczęśliwiej wieczności, odziany w białą szatę... I tak się stało. W tej cielesnej, ziemskiej arytmetyce zawiera się kilka najgłębszych cech średniowiecznej cywilizacji: odwołanie się do symboliki, wypowiedzenie się przez obraz, opanowanie czasu, małżeństwo mężczyzny i kobiety, zapoczątkowane przez Adama i Ewę, i wysiłek ukierunkowany na zapewnienie zbawienia. A przede wszystkim zawiera się w niej dążenie do nadziei, jako w niebie taki na ziemi. Ponieważ Ceary z Heisterbach dodał zdanie, które wzbudzało i wciąż budzi moje zdziwienie: Czyściec to nadzieja. Miałabym ochotę powiedzieć: średniowiecze to nadzieja.
Lichwiarz po śmierci ukazał się swojej żonie. Polecił jej dać dowody miłości, którą go darzyła. Miała odbyć pokutę, zdolną jak najszybciej w...
Rozwiń Zwiń