Piloci wojskowi w czasie II wojny światowej zaliczani byli do elity armii. Swoim Luftwaffe chełpił się Hitler. Wyczyny polskich dywizjonów stacjonujących w Wielkiej Brytanii obrosły legendą. W Thorpe Abbots, w hrabstwie Norfolk bazę miała Ósma Armia Powietrzna, a o działalności jednej z jej Grup Bombowych, zwanej "krwawą setką" opowiada ta książka. Służyli w niej niemal wyłącznie ochotnicy świadomi odpowiedzialności, jaka na nich ciąży. Loty były dalekie, a wielu z nich nie wracało. Po ich nalotach zostawały zgliszcza. Bombardowali nie tylko cele strategiczne; zrzucane przez nich bomby niosły śmierć cywilom. Ważne było jedno - zatrzymać nazistów.
Miller zebrał w tej książce wiele wspomnień pilotów "krwawej setki". Opisują swoje loty bojowe, zestrzelenia, niewolę, walkę ze sobą, kiedy docierało do nich, jak brudna staje się ta wojna, rozkazy i operacje, które nawet dziś, kiedy w wielu miejscach świata okrucieństwo wciąż ma się dobrze, wydają się mocno kontrowersyjne. Niektóre opisywane fakty mogą Was zaskoczyć - ja np. nie miałam pojęcia o tym, że Szwajcaria internowała alianckich lotników, którzy rozbili się lub wylądowali na jej terytorium.

Ciąg dalszy recenzji na:

https://www.facebook.com/photo/?fbid=922451883010931&set=a.530574235532033

Piloci wojskowi w czasie II wojny światowej zaliczani byli do elity armii. Swoim Luftwaffe chełpił się Hitler. Wyczyny polskich dywizjonów stacjonujących w Wielkiej Brytanii obrosły legendą. W Thorpe Abbots, w hrabstwie Norfolk bazę miała Ósma Armia Powietrzna, a o działalności jednej z jej Grup Bombowych, zwanej "krwawą setką" opowiada ta książka. Służyli w niej niemal...

Bardzo dobra opowieść o amerykańskich nalotach bombowych na Niemcy i obszary przez nich okupowane. Umiejętne przejście od ogółu do szczegółu i odwrotnie. Oczywiście pozycja nie jest pełną historią lecz naprawdę dobrą syntezą. Pokazuje jak krótka bywała aktywność bojowa lotników 8 armii lotniczej, ale także jak wyglądało ich życie codzienne i jak wrócili z tej wojny (co pozostawili za sobą).
Uwaga: serial o tym samym tytule odnosi się przede wszystkim do 100 grupy bombowej i momentami odbiega od książki.

Bardzo dobra opowieść o amerykańskich nalotach bombowych na Niemcy i obszary przez nich okupowane. Umiejętne przejście od ogółu do szczegółu i odwrotnie. Oczywiście pozycja nie jest pełną historią lecz naprawdę dobrą syntezą. Pokazuje jak krótka bywała aktywność bojowa lotników 8 armii lotniczej, ale także jak wyglądało ich życie codzienne i jak wrócili z tej wojny (co...

Władcy Przestworzy to mistrzowskie dzieło historycznej literatury faktu, które łączy mrożące krew w żyłach opowieści z godnym podziwu, rzetelnym opracowaniem, z wykorzystaniem licznych źródeł historycznych. Nowe wydanie zapewnia również graficzne opracowanie omawianych kwestii technicznych, jak chociażby mapy strategiczne czy rozmieszczenie załogi w bombowcach B-17. Jednak to, co naprawdę wyróżnia tę książkę, to zniuansowany portret moralnych dwuznaczności, nieodłącznie związanych z działaniami wojennymi. Autor nie stroni od konfrontacji z błędami i kontrowersjami otaczającymi niektóre operacje. Tym samym rzuca czytelnikom wyzwanie samodzielnej analizy etycznych zawiłości, ściśle związanych z tym nowatorskim sposobem prowadzenia wojny.

Całą recenzje przeczytasz tutaj: https://popkulturowcy.pl/2024/03/26/wladcy-przestworzy-recenzja-ksiazki-na-tym-froncie-nie-bylo-bohaterow/

Władcy Przestworzy to mistrzowskie dzieło historycznej literatury faktu, które łączy mrożące krew w żyłach opowieści z godnym podziwu, rzetelnym opracowaniem, z wykorzystaniem licznych źródeł historycznych. Nowe wydanie zapewnia również graficzne opracowanie omawianych kwestii technicznych, jak chociażby mapy strategiczne czy rozmieszczenie załogi w bombowcach B-17. Jednak...

Książka opowiada o historii 2 Wojny Światowej i losach 8 Armii Powiecznej Lotnictwa Bombowego i nie tylko. Od momentu jak tylko wyszła ona z nową aktualizacją okładki 2024 nawiązującej do ekranizacji serialu na jej podstawie postanowiłam że muszę mieć swoją kopię jej w mojej domowej biblioteczce na dziale Historii Wojennej i jednocześnie po nią sięgnęłam (odblokowanie zastoju czytelniczego) to nie rozstaje się z nią. W moim przypadku czyta się ją bardzo szybko (zaliczona jedna nocka z nią). Oczywiście nie obyło się bez tego by zaliczyć serial bliźniaczy tej książce. Polecam tą pozycję w szczególności osobom które pasjonują się Historią obu Wojen Światowych ponieważ warto.
Na koniec doceniam autora za ciężką pracę, pełny angaż i mobilizacje by ją napisać ponieważ z mojego punktu widzenia widać jak autor starał się dobrze to poodbierać i wspomagając się materiałami ją napisać w lekkim stylu (ładnie, w prosty i wyrazisty sposób) dzięki czemu lekko się czyta i nie ma momentu w którym by się nie nadążało lub czegoś nie pojmowało. Jeszcze raz gratulacje dla D.L.Millera za pracę nad nią..

Książka opowiada o historii 2 Wojny Światowej i losach 8 Armii Powiecznej Lotnictwa Bombowego i nie tylko. Od momentu jak tylko wyszła ona z nową aktualizacją okładki 2024 nawiązującej do ekranizacji serialu na jej podstawie postanowiłam że muszę mieć swoją kopię jej w mojej domowej biblioteczce na dziale Historii Wojennej i jednocześnie po nią sięgnęłam (odblokowanie...

Głównym powodem sięgnięcia po tę książkę był serial, który powstał na jej podstawie, i który właśnie ma premierę. Poza tym kiedyś interesowałem się lotnictwem (szczególnie z okresu II wojny światowej) i postanowiłem w jakimś stopniu wrócić do tych zainteresowań.
Jak już wspomniano „Władcy przestworzy” to historia amerykańskiej 8 Armii Powietrznej. Trzeba podkreślić, iż Donald L. Miller podszedł do tematu w sposób bardzo profesjonalny. Opisał nie tylko swoisty szlak bojowy wymienionej jednostki, ale także szereg innych aspektów jej dotyczących. Autor pisze o wielu kwestiach związanych z funkcjonowaniem ww. jednostki. W książce znajdziemy więc rozdziały poświęcone logistyce i … medycynie. Mamy okazję zajrzeć do gabinetów dowódców i poznać losy tych lotników, którzy trafili do niewoli. Jest też mało znany epizod o internowaniu amerykańskich pilotów w Szwajcarii. Poza tym Donald L. Miller podejmuje próbę analizy działań prowadzonych przez 8 Armię Powietrznej.
Można więc chyba śmiało powiedzieć, że lektura „Władcy przestworzy” dostarcza nam praktycznie kompletną wiedzę nt. ww. jednostki podczas II wojny światowej.
Na koniec dodam, że nieco zawyżam ocenę książki. Rewelacyjna jest bowiem ona tylko momentami. Chcę jednak docenić podejście Donalda L. Millera do tematu i jego zaangażowanie w jej napisanie.

Głównym powodem sięgnięcia po tę książkę był serial, który powstał na jej podstawie, i który właśnie ma premierę. Poza tym kiedyś interesowałem się lotnictwem (szczególnie z okresu II wojny światowej) i postanowiłem w jakimś stopniu wrócić do tych zainteresowań.
Jak już wspomniano „Władcy przestworzy” to historia amerykańskiej 8 Armii Powietrznej. Trzeba podkreślić, iż...

Jestem zaskoczony, że to piszę, ale wymęczyła mnie ta książka. Interesuje się militariami i historią wojen, w szczególności 2 Wojny Światowej. Temat nalotów strategicznych na europejskim teatrze działań zawsze miał dla mnie w sobie coś przerażającego i fascynującego jednocześnie. Dlatego kiedy kolega polecił mi tę książkę, ucieszyłem się, że w końcu zgłębię go na poważnie. Jakież było moje zaskoczenie, kiedy raz po raz łapałem się na ziewaniu nad lekturą. Nie do końca jestem w stanie powiedzieć co jest nie tak z tą książką, ale autorowi udało się rozwlec temat i opisać w sposób wyjątkowo męczący i nużący. Ogromna część książki to opis interakcji na szczeblu dowództwa, polityki, oraz zaskakujących tematów takich jak losy zestrzelonych lotników, którzy wylądowali w Szwajcarii, czy też cały rozdział poświęcony rozważaniom dlaczego nie zbombardowano obozu w Oświęcimiu, i czy była to dobra decyzja. Męczy też opis "dramatycznych" losów zestrzelonych lotników, którzy cierpieli różnego rodzaju męki w obozach jenieckich, w których z nudów wystawiali sobie sztuki teatralne, zaś ucieczki traktowali jak sport i szokowało ich surowe traktowanie schwytanych uciekinierów. Nie tego oczekiwałem po tej książce.

Jestem zaskoczony, że to piszę, ale wymęczyła mnie ta książka. Interesuje się militariami i historią wojen, w szczególności 2 Wojny Światowej. Temat nalotów strategicznych na europejskim teatrze działań zawsze miał dla mnie w sobie coś przerażającego i fascynującego jednocześnie. Dlatego kiedy kolega polecił mi tę książkę, ucieszyłem się, że w końcu zgłębię go na poważnie....

Rewelacyjna historia 8. Armii Powietrznej USA. Ogrom ciekawej wiedzy, podanej na chłodno, bez upiększania.
Szokują statystyki. Tylko co piąty lotnik miał szansę wrócić do domu, reszta straciła życie w lotach nad Niemcy. Krótko mówiąc, mieli najmniejsze szanse na przeżycie ze wszystkich amerykańskich żołnierzy walczących w II wojnie... A przecież przeważnie byli to młodzi chłopcy, młodsi od mojego syna!
bardzo jestem ciekawy filmu, który ma powstać na podstawie książki.
Pozycja obowiązkowa dla wszystkich interesujących się lotnictwem wojskowym.

Rewelacyjna historia 8. Armii Powietrznej USA. Ogrom ciekawej wiedzy, podanej na chłodno, bez upiększania.
Szokują statystyki. Tylko co piąty lotnik miał szansę wrócić do domu, reszta straciła życie w lotach nad Niemcy. Krótko mówiąc, mieli najmniejsze szanse na przeżycie ze wszystkich amerykańskich żołnierzy walczących w II wojnie... A przecież przeważnie byli to młodzi...

Niedawno trafiłem na clickbaitowy artykuł informujący o kręceniu kontynuacji "Kompanii Braci", co oczywiście jest dosyć bzdurnym określeniem, natomiast faktem jest, że powstaje serial o amerykańskich lotnikach na podstawie książki Donalda Millera, dlatego czym prędzej sięgnąłem po lekturę.
Pozycja opowiada o losach załóg amerykańskich bombowców podczas drugiej wojny światowej (co lepiej oddaje oryginalny tytuł). Książka jest o tyle ciekawa, że pokazuję wojnę w powietrzu z wielu perspektyw. Donald Miller z jednej strony umieszcza naloty bombowe w szerszym kontekście strategicznym podczas II wojny światowej. Omawia doktrynę i pogląd na rolę bombowców amerykańskiej generalicji, poszczególne ataki lotnicze jak loty na Berlin, Drezno czy Ploeszti. Z drugiej strony bardzo dużo jest opowieści poszczególnych lotników. Autor przedstawia jak wyglądało życie w bazie i w obozie jenieckim, co robiono w czasie wolnym, jak imprezowano w Londynie i na prowincji, w jaki sposób lotnicy uprawiali seks. Nie brak również opisów walk powietrznych, pełnych odwagi zachowań, często wzruszających i drastycznych przypadków śmierci w bombowcu. Historyk spogląda również na ludzką twarz pilotów, często zmagającymi się z problemami psychicznymi, z którymi ówczesna medycyna lotnicza nie do końca potrafiła sobie radzić. Duża pochwała należy się również Millerowi za pokazanie mniej znanych epizodów wojny, do których należy chociażby rola Szwajcarii i niejednoznaczne postępowanie tego kraju wobec alianckich pilotów. Drobnym problemem jest czasami dość moralizatorski język autora, który czasami szuka argumentów przeciwko nalotom. Mam wrażenie, że dość łatwo przychodzi współczesnemu autorowi, do tego amerykańskiemu, krytykować sferę moralną tamtych wydarzeń. W każdym razie i tak jest to jedna z ciekawszych książek po jakie sięgnąłem w tym roku. Ze zniecierpliwieniem oczekuje serialu, bo lektura daje scenarzystom naprawdę spore pole do popisu w kwestii fabuły.

Niedawno trafiłem na clickbaitowy artykuł informujący o kręceniu kontynuacji "Kompanii Braci", co oczywiście jest dosyć bzdurnym określeniem, natomiast faktem jest, że powstaje serial o amerykańskich lotnikach na podstawie książki Donalda Millera, dlatego czym prędzej sięgnąłem po lekturę.
Pozycja opowiada o losach załóg amerykańskich bombowców podczas drugiej wojny...

Książka rewelacyjna, solidnie wykonana, twarde kolorowe okładki, obwoluta, szyta, papier żółtawy ekonomiczny. Książka liczy 600 stron /w tym 540 stron zasadniczego tekstu, reszta to indeks i przypisy/, siedemnaście rozdziałów, zawiera 2 dokładne czytelne mapy i 46 mało znanych zdjęć w trzech osobnych wkładkach w tekście.
Jest to książka kompletna czyli zawierająca właściwie cały obszar wiedzy opisywanego przez autora tematu. Mamy tu dosłownie wszystko czyli od genezy wojsk powietrznych poprzez organizację, dowództwo, organizację lotów, sprzęt, uzbrojenie, po szczegółowy opis całej kampanii wojennej z rozbiciem na poszczególne loty z bogatym opisem tychże od strony oficjalnej "urzędowej" i liczne relacje samych uczestników walk / w tym niemieckich pilotów/. Do tego życie na lotniskach, przepustki do miasta, kobiety , zabawy ale i wypadki śmierć, krew i całe okrucieństwo wojny. Są dokładne opisy burz ogniowych w bombardowanych miastach widziane oczami niemieckich cywili i strażaków jak i obserwowane z góry - towarzyszące temu uczucia i chęć odwetu i zemsty. Do tego mamy opis losów zestrzelonych lotników ukrywanych przez ruch oporu, internowanych w Szwajcarii oraz wziętych do niewoli. Całkiem sporo jest o warunkach życia w niewoli, ucieczkach i w końcu o wyzwoleniu obozów.
Dodatkowo trzeba powiedzieć, że autor posługuje się wyjątkowo lekkim i sprawnym piórem, dlatego też czyta się bardzo przyjemnie, książka wciąga w swą treść - po prostu nie ma się do czego przyczepić.

Moja rekomendacja: Książka wybitna, dostępna absolutnie dla każdego a dla miłośników tematu pozycja obowiązkowa. Autor porusza chyba wszystkie możliwe zagadnienia w tym temacie i jedynie można "narzekać" że mógł dołożyć jeszcze ze 100 stron wspomnień uczestników tych zmagań.
Serdecznie polecam bo warto przeczytać tak dobrze napisaną i kompletną książkę.

Książka rewelacyjna, solidnie wykonana, twarde kolorowe okładki, obwoluta, szyta, papier żółtawy ekonomiczny. Książka liczy 600 stron /w tym 540 stron zasadniczego tekstu, reszta to indeks i przypisy/, siedemnaście rozdziałów, zawiera 2 dokładne czytelne mapy i 46 mało znanych zdjęć w trzech osobnych wkładkach w tekście.
Jest to książka kompletna czyli zawierająca właściwie...

Ale to było dobre. Mocne, konkretne, żywe. Jakbym tam był, na górze, albo na dole.
Bardzo szczegółowa, reporterska opowieść o losach amerykańskiej armii powietrznej. Facet się naprawdę przyłożył, o czym świadczy choćby potężna bibliografia.
Jednak zanim skonkretyzuję ,,ohy i ahy", szczypta krytyki.Początek wydał mi się minimalnie chaotyczny. Najpierw ogólny wstęp, potem opis pierwszej akcji bojowej, następnie powrót do tego co było grubo wcześniej. Nie wiem jakie autor miał zamierzenie, ale jakby się w tym nie połapałem.
Kompletnie nie interesowały mnie sylwetki ,,baronów bombowych" dowodzących samolotami znad mapy. Tym bardziej ich zakulisowe konflikty. Opisywanie warunków aprowizacyjnych było może i potrzebne, aczkolwiek ciut nudnawe (gdzie lotnicy spali i czy mieli ciepłą wodę).

Reszta to majstersztyk stworzony z losów setek lotników i cywilów (bombardowanych). Autor z niesamowitą dokładnością ukazuje wojnę na wyczerpanie, przedstawiając tajniki niemieckiego przemysłu i zacięte zmagania przedsięwzięte w celu jego zagłady. Czytelnik niemal czuje przejmujące zimno na 8-miu kilometrach, słyszy ryk silników, a następnie spada trafiony przez myśliwce - dramatyczne opisy niczym z serialu ,,Katastrofa w przestworzach". Miasto (Drezno, Berlin, Hamburg...),masa (gigantyczne zgrupowania bombowców),maszyna (bitwa stalowych potworów u granicy stratosfery) - jak pisał Peiper.
Szczególnie przejmujące, ciekawe i zapadające w pamięć:
- opis hekatomby Hamburga, Drezna i Berlina,
- losy zestrzelonych lotników nad Francją, potajemnie konwojowanych do Gibraltaru przez Ruch Oporu,
- tajemnicze zaginięcia nad Szwajcarią,
- życie lotników w obozach jenieckich,
- wysiłki naukowców i konstruktorów w celu opracowania nowych broni (rakiety V, myśliwiec mustang, samoloty odrzutowe).

Polecam, choć raczej znawcom historii.

P.s. Czytało mi się tym ciekawiej, że niedawno odwiedziłem Drezno. Nadto, moi pradziadkowie (jeniec i robotnica przymusowa) spotkali się podczas bombardowania Kolonii.

Ale to było dobre. Mocne, konkretne, żywe. Jakbym tam był, na górze, albo na dole.
Bardzo szczegółowa, reporterska opowieść o losach amerykańskiej armii powietrznej. Facet się naprawdę przyłożył, o czym świadczy choćby potężna bibliografia.
Jednak zanim skonkretyzuję ,,ohy i ahy", szczypta krytyki.Początek wydał mi się minimalnie chaotyczny. Najpierw ogólny wstęp, potem...