Wow genialna książka. Trup ścieli się gęsto na kartach tej powieści. Włoska mafia, porachunki klanów, przekręty i Polscy żołnierze oraz zdeterminowana dziennikarka. Fabuła pędzi jak szalona, nie ma czasu na nudę. Mnóstwo wątków i postaci, na początku czytelnik musi bardzo się skupić, żeby połączyć wszystko w całość. Autor przedstawił świat mafijnego Neapolu, w którym każdy jest zależny od ich przywódców. Ciekawie został wplątany wątek pandemii COVID-19. Książka jest napisana lekkim językiem, krótkie rozdziały budują napięcie. Książka wywołuje wiele emocji, zaś zakończenie to prawdziwy wulkan wrażeń. Polecam

Wow genialna książka. Trup ścieli się gęsto na kartach tej powieści. Włoska mafia, porachunki klanów, przekręty i Polscy żołnierze oraz zdeterminowana dziennikarka. Fabuła pędzi jak szalona, nie ma czasu na nudę. Mnóstwo wątków i postaci, na początku czytelnik musi bardzo się skupić, żeby połączyć wszystko w całość. Autor przedstawił świat mafijnego Neapolu, w którym każdy...

Akcja powieści dzieje się w Neapolu. Na początku otrzymujemy wiele wątków które pozornie nie są ze sobą powiązane, jednak z każdą kartą powieści przekonujemy się ze tu nic nie pojawia się przypadkowo.
Jestem pozytywnie zaskoczona ta powieścią. Polecana jest jako ta z wątku mafijnych i swietnie ucieka od typowych schematów powieści z tego gatunku. Autor oprowadza czytelnika po Neapolu, pokazuje schemat działania mafii, pozyskiwania jej członków wśród rodzin neapolitańskich, wśród biedoty, marginesu społecznego,urzędników, policji. Nierówna walkę systemu państwowego z mafijnymi klanami, dziennikarzy którzy albo piszą prawdę za cenę własnego życia albo przymykają oczy na to złe , by móc funkcjonować w miarę spokojnie (tylko czy ta cena jest tego warta?). Świat ten nie jest cukierkowy, wszystko co jest pokazane zostało odarte ze złudzeń i ukazane w całej brutalności i bezwzględności. Ucieczka Polaka z włoskiego więzienia, zabójstwo młodego dziennikarza walczącego z mafia, śmierć biskupa Neapolu to tylko początek zdarzeń, gdy dodamy do tego Maję- polską dziennikarkę poszukującą zaginionego męża, Darka byłego żołnierza polskich jednostek specjalnych który jest ochroniarzem na statku kursującym między Ameryką Płd. a Włochami, walkę między dwoma klanami mafijnymi Castellano i Galante to otrzymamy mieszankę wybuchową która wciągnie czytelnika niczym wir morski. Polecam serdecznie 🙂

Akcja powieści dzieje się w Neapolu. Na początku otrzymujemy wiele wątków które pozornie nie są ze sobą powiązane, jednak z każdą kartą powieści przekonujemy się ze tu nic nie pojawia się przypadkowo.
Jestem pozytywnie zaskoczona ta powieścią. Polecana jest jako ta z wątku mafijnych i swietnie ucieka od typowych schematów powieści z tego gatunku. Autor oprowadza czytelnika...

Przenosimy się do pięknego Neapolu gdzie rządzi mafia. Z więzienia ucieka Polak, który pracuje dla rodziny Galante, a jest uważany za mordercę syna klanu Castellano. Jednak prawdziwy zabójca wyjeżdża do Polski, gdzie poślubia dziennikarkę Maję, a potem znika. Maja nie może się pogodzić z tym, że zniknął i zaczyna poszukiwania na własną rękę. Do tego Darek były pracownik GROM pracuje jako ochroniarz na statku. Jednakże okazuje się, że oprócz zwykłego ładunku przewożona jest również mafijna kontrabanda. Niby obce sobie osoby, różne wątki jednak szybko się okazuje, że są połączone ze sobą.

To moje pierwsze spotkanie z tym autorem i jestem pozytywnie zaskoczona. Książkę czytało mi się rewelacyjnie, brak czasu na nudę. Do tego rozdziały są dość krótkie, spójne. Cały czas tempo, nagłe zwroty akcji. Na początku może się wydawać, że za dużo osób, wątków i ciężko to ogarnąć jednak im dalej tym wszystko łączy się w jedną spójną całość. Przeczytałam już trochę książek o tematyce mafijnej jednak ta podobała mi się szczególnie, całkiem coś innego od dotychczasowych. Do tego świetnie wykreowani bohaterowie, wyraziści i nawet bandzior potrafi mieć ludzkie uczucia i rozterki. Do tego to była prawdziwa próba sił pomiędzy dwoma klanami, a zwycięzca może być w takim pojedynku tylko jeden. Chyba muszę nadrobić inne książki tego autora.

Zakończenie trochę zaskakujące.

Przenosimy się do pięknego Neapolu gdzie rządzi mafia. Z więzienia ucieka Polak, który pracuje dla rodziny Galante, a jest uważany za mordercę syna klanu Castellano. Jednak prawdziwy zabójca wyjeżdża do Polski, gdzie poślubia dziennikarkę Maję, a potem znika. Maja nie może się pogodzić z tym, że zniknął i zaczyna poszukiwania na własną rękę. Do tego Darek były pracownik...

Lubię powieści Pana Piotra, ponieważ jest to pisarz ze Szczecinka, w którym sama mieszkam. Przyjemnie jest czytać książkę i móc spotkać jego autora na spacerze, czy uczestniczyć w spotkaniu autorskim.
Próba sił, jest to powieść na którą czekaliśmy dość długo.. i tak było warto !
Tak jak piszą inni czytelnicy na wstępie jest haos,
Nie mogłam się na początku połapać kto kim jest i z jakiego klanu pochodzi. Z każdą przeczytaną kartką wszytko łączyło się w krwawą całość.
Fabuła jest taka dopieszczona, że jestem pod ogromnym wrażeniem, że ten "bałagan", który pozornie się tworzy na wstępie idzie tak gładko przez mrok, krew, śmierć by na końcu ukoić czytelnika dobrym zakończeniem.
To była książka której przeczytanie zajęło mi "rok" ;)) dziękuję za takie mocne doznania czytelnicze w dzień sylwestrowy, jak i za te kilka dni nowego roku. To było najlepsze czytelnicze zakończenie, a zarazem rozpoczęcie roku.
Wszystkiego najlepszego w 2024 roku !
Pozdrawiam Pamela

Lubię powieści Pana Piotra, ponieważ jest to pisarz ze Szczecinka, w którym sama mieszkam. Przyjemnie jest czytać książkę i móc spotkać jego autora na spacerze, czy uczestniczyć w spotkaniu autorskim.
Próba sił, jest to powieść na którą czekaliśmy dość długo.. i tak było warto !
Tak jak piszą inni czytelnicy na wstępie jest haos,
Nie mogłam się na początku połapać kto kim...

Z początku bardzo trudno było mi się wgryźć w tą książkę. Spowodowane jest to tym, że autor wprowadza w krótkich rozdziałach wiele wątków, które z początku pozornie nie mają ze sobą nic wspólnego. Dopiero jak te historie zaczęły się łączyć i mogłam zobaczyć pełny obraz sytuacji, w dodatku możemy go obserwować z różnych punktow widzenia, doceniłam ten sposób prowadzenia narracji :) Za to, jak już się wątki połączyły to historia wciągnęła mnie jak wir! I tutaj krótkie rozdziały okazały się dużym plusem bo nadały całości bardzo fajnej dynamiki.

Historia jest dość złożona. Z jednej strony mamy Maję, dziennikarkę, która wyrusza do Neapolu tropem tematu do opisania, a jednocześnie zamierza sprawdzić co też mogło się stać z jej mężem (który pewnego pięknego dnia po prostu zniknął). Poznajemy też Darka, który jest byłym żołnierzem GROMu, a zaciąga się jako ochroniarz na statek. Mamy historie kilku mafiozów z największych klanów rywalizujących o wpływy w Neapolu. A w tle tego wszystkiego odbywaja się brudne rozgrywki mafijne.
Świetna, bardzo dynamiczna lektura, właściwie bardziej sensacyjna niż kryminalna, w której trup ściele się gęsto. Czego więcej możnaby chciec w długie jesienne wieczory? :)

Z początku bardzo trudno było mi się wgryźć w tą książkę. Spowodowane jest to tym, że autor wprowadza w krótkich rozdziałach wiele wątków, które z początku pozornie nie mają ze sobą nic wspólnego. Dopiero jak te historie zaczęły się łączyć i mogłam zobaczyć pełny obraz sytuacji, w dodatku możemy go obserwować z różnych punktow widzenia, doceniłam ten sposób prowadzenia...

"Nie po­tra­fi­ła jed­no­znacz­nie okre­ślić, jak się czuje. Oszu­ka­na, zbru­ka­na, prze­ra­żo­na… ale jed­no­cze­śnie wolna. Po­zna­ła naj­okrut­niej­szą praw­dę, ale ta praw­da dała jej wol­ność i na­dzie­ję na nor­mal­ne życie, mimo że już za­wsze miała się za­sta­na­wiać, czy w sercu po­two­ra, któ­re­go zo­sta­wi­ła za wię­zien­ny­mi mu­ra­mi, kie­dy­kol­wiek była choć cząst­ka czło­wie­czeń­stwa po­zwa­la­ją­ca mu ko­chać ją i Ame­lię."
⠀
"Próba sił" trafiła w moje ręce podczas choroby i muszę powiedzieć, że ten czas czytelniczo wykorzystałam na maksa. Książka czyta się sama, zwroty akcji wywołują zawroty głowy a emocje sięgają zenitu, co jak wiecie, bardzo lubię.
⠀
Moje pierwsze spotkanie z Piotrem Rozmusem zaliczam do niezwykle udanych, ale przecież nie mogło być inaczej skoro książkę polecała Justynka (@zaciesz).
⠀
Świat mafijny, w który przez przypadek zaplatała się Polka - Maja Słowińska. Wielu bohaterów, ale takich, których nie da się pomylić, a to wszystko zapoczątkowane ucieczką Polaka z neapolitańskiego więzienia. Aż w końcu dwa mafijne klany Castellano i Galante i próba sił, gdzie największą stawką jest życie.
⠀
Tu nie trzeba nic dodawać, bo żadne recenzje/opinie nie oddadzą tego co najistotniejsze. To książka, którą po prostu trzeba przeczytać.

"Nie po­tra­fi­ła jed­no­znacz­nie okre­ślić, jak się czuje. Oszu­ka­na, zbru­ka­na, prze­ra­żo­na… ale jed­no­cze­śnie wolna. Po­zna­ła naj­okrut­niej­szą praw­dę, ale ta praw­da dała jej wol­ność i na­dzie­ję na nor­mal­ne życie, mimo że już za­wsze miała się za­sta­na­wiać, czy w sercu po­two­ra, któ­re­go zo­sta­wi­ła za wię­zien­ny­mi mu­ra­mi, kie­dy­kol­wiek była...

"Próba sił" Piotra Rozmusa, to powieść kryminalno-sensacyjna, która przenosi czytelnika do klimatycznego, gorącego Neapolu - a pisząc ,,gorącego" niekoniecznie chodzi mi tylko o temperaturę powietrza... Bo jest to książka, w której dzieje się dużo, a im dalej, tym natężenie akcji wzrasta. Historia rozpoczyna się wielowątkowo, z punktu widzenia kilkorga postaci, zarówno przedstawicieli dwóch włoskich klanów należących do zwalczających się frakcji mafii, ale i policji prowadzącej śledztwo w sprawie morderstwa i dwóch przedstawicieli naszej narodowości - dziennikarki i byłego żołnierza, którzy w tym samym czasie zjawiają się w Neapolu. Jednym z największych plusów powieści jest dokładność, z jaką autor oddał sposób funkcjonowania mafii - choć przyglądamy się tym, którzy na górze, to jednak obserwujemy jak mafia pozyskuje nowych członków, jak zabiega o swoje tereny i jakie prowadzi interesy. Co ciekawe, dowiadujemy się też jak na mafię wpłynęła pandemia i jak radzą sobie z jej skutkami. Do tego dochodzi dobrze oddane miasto, które wydaje się, że można by zwiedzać z książką w ręce oraz dobre tło psychologiczne, które choć nienachalne, sprawia, że wątpliwe moralnie wybory postaci są dla czytelnika w pełni zrozumiałe. Polecam!

"Próba sił" Piotra Rozmusa, to powieść kryminalno-sensacyjna, która przenosi czytelnika do klimatycznego, gorącego Neapolu - a pisząc ,,gorącego" niekoniecznie chodzi mi tylko o temperaturę powietrza... Bo jest to książka, w której dzieje się dużo, a im dalej, tym natężenie akcji wzrasta. Historia rozpoczyna się wielowątkowo, z punktu widzenia kilkorga postaci, zarówno...

Witajcie w Neapolu. Mieście, w którym rządzi wiele klanów, ale na pierwszy plan wybijają się dwa najbardziej niebezpieczne. W ich władaniu znajdują się politycy, biznesmeni, służby państwowe. I nikt nie sprzeciwia się współpracy – propozycje nie do odrzucenia w końcu mają to do siebie, że są nie do odrzucenia.

"Próba sił" Piotra Rozmusa to powieść sensacyjna, po którą sięgnęłam za sprawą kilku dobrych rekomendacji. To gatunek, który nieczęsto u mnie gości, a jeśli już to lubię, jeżeli w powieściach znajdują się pewne jego elementy. I przyznam, że to wyjście ze strefy komfortu nie do końca się u mnie sprawdziło.

Jeżeli lubicie dynamiczne, pełne akcji powieści, w których trup ściele się gęsto, sporo jest przemocy – to zdecydowanie coś dla Was. Trzeba przyznać, że Piotr Rozmus w książce "Próba sił" kapitalnie zobrazował włoski półświatek. Jest tu włoski klimat, klany zdają się mieć kontrolę nad wszystkim i wszystkimi, są bezkarne i bez problemu odnajdą swoich wrogów. Świetną robotę zrobił polski wątek w tej powieści. Trochę się obawiałam, że wyjdzie sztucznie, ale doskonale się wpasował w całość. Na uwagę zasługują też dobrze skonstruowani bohaterowie, a szczególnie postaci kobiece. Silne, zdeterminowane, choć mocno obciążone.

To, co mnie początkowo zraziło, to mnogość wątków i bohaterów, pośród których trudno było mi się odnaleźć – szczególnie biorąc pod uwagę włoskie nazwiska, które zlewały mi się w jedno lisimoizzoara 😉 Przez sporą część trudno było je jakkolwiek połączyć, jednak z czasem Autor powoli dopasowywał poszczególne elementy układanki.

Powieści sensacyjne to jednak nie mój vibe, dlatego "Próba sił" to niekoniecznie książka dla mnie. Jest jednak świetnie napisana, z rozmysłem i troską o szczegóły. Polecam więc tym czytelnikom, którzy dobrze czują się w takich klimatach.

Witajcie w Neapolu. Mieście, w którym rządzi wiele klanów, ale na pierwszy plan wybijają się dwa najbardziej niebezpieczne. W ich władaniu znajdują się politycy, biznesmeni, służby państwowe. I nikt nie sprzeciwia się współpracy – propozycje nie do odrzucenia w końcu mają to do siebie, że są nie do odrzucenia.

"Próba sił" Piotra Rozmusa to powieść sensacyjna, po którą...

"Ca­mor­ra jest jak rak, który toczy Ne­apol (...) Co jakiś czas daje ko­lej­ne prze­rzu­ty, a ty je­steś jed­nym z nich. A wiesz, co się z nimi robi, praw­da? Wy­ci­na się, usuwa…"

W stolicy Kampanii dochodzi do wstrząsających zdarzeń. "Jed­ne­go dnia zo­sta­ją za­mor­do­wa­ni ar­cy­bi­skup Ne­apo­lu i dzien­ni­karz ga­ze­ty". Natomiast z neapolitańskiego więzienia ucieka Polak. Policja łączy te wydarzenia z camorrą.

Prasa nie może od­puścić takiego te­ma­tu. Dlatego w Neapolu pojawia się dziennikarka, Maja Słowińska, której zainteresowanie sprawą nie jest wyłącznie zawodowe. Znajdzie się w "samym środku wojny dwóch zwaśnionych klanów". Bo "na te­re­nie Kam­pa­nii dzia­ła kil­ka­dzie­siąt kla­nów, ale tak na­praw­dę od za­wsze li­czy­ły się tylko ro­dzi­ny Ca­stel­la­no i Ga­lan­te".

Jednocześnie do portu zawija statek, na pokładzie którego jeden z pracowników odkrywa przemycane dla mafii narkotyki. Były żołnierz jednostki GROM odtąd musi mieć się na baczności, bo z mafią się nie zadziera.

Jak połączą się te historie? Kto wróci z tarczą, a kto na tarczy?

Rozmus stworzył wciągającą, pełną zwrotów akcji i trzymającą w napięciu powieść sensacyjną. Zabiera czytelnika w mroczną podróż do świata toczonego korupcją, gdzie zysk i władza przejmują stery. Wnikliwie i ciekawie przedstawia struktury mafijne. Ukazuje ich bezwzględność i brutalność w działaniu.

Kilka toczących się równolegle wątków oraz mnogość postaci zmuszają do uważności. Dzieje się dużo. Przemyt, przemoc, porachunki. Akcja toczy się wartko, a zawiła intryga zapewnia emocjonującą lekturę.

Znam już pióro Autora. Zauważam więc Jego rozwój pisarski. Doceniam staranność z jaką scalił wszystkie elementy fabuły. I jestem ciekawa co jeszcze pokaże.

"Ca­mor­ra jest jak rak, który toczy Ne­apol (...) Co jakiś czas daje ko­lej­ne prze­rzu­ty, a ty je­steś jed­nym z nich. A wiesz, co się z nimi robi, praw­da? Wy­ci­na się, usuwa…"

W stolicy Kampanii dochodzi do wstrząsających zdarzeń. "Jed­ne­go dnia zo­sta­ją za­mor­do­wa­ni ar­cy­bi­skup Ne­apo­lu i dzien­ni­karz ga­ze­ty". Natomiast z neapolitańskiego więzienia ucieka...

Włochy, Neapol. Polak ucieka z więzienia; ktoś morduje neapolitańskiego metropolitę, pomagającego narkomanom z ulicy oraz dziennikarza, który nie unikał trudnych tematów. Samobójstwo popełnia biskup, a policja uważa, że to jednak było morderstwo i że we wszystkie te wydarzenia zamieszana jest włoska mafia. W odezwie na to całe zamieszanie do Neapolu przylatuje polska dziennikarka - Maja Słowińska. Pod przykrywką pracy nad artykułem zamierza rozprawić się z własnymi demonami z przeszłości. Równolegle do tych zdarzeń do neapolitańskiego portu zawija statek, na którym w charakterze ochroniarza pracuje Darek Borysewicz - były żołnierz jednostki GROM. Przypadkiem odkrywa, że na statku przemycana jest kokaina dla mafii. Odtąd musi oglądać się za siebie, bo ktoś próbuje go zabić. Tymczasem tarcia między klanami Castellano i Galante przybierają na sile i niebawem dojdzie do ostatecznej rozgrywki o panowanie w mieście.
Na początek muszę się przyznać, że nie znoszę powieści mafijnych, ale coś mnie pchało do przeczytania tej konkretnej. Nie ukrywam, że duży w tym wpływ Recenzje Wiewióry ; bardzo zachwalała, a ja niezwykle cenię jej zdanie. Okazało się, że to całkiem porządny kawał lektury sensacyjnej z potężną dawką kryminału. Było tu kilka wątków równocześnie i wiele postaci, co zmuszało do skupienia i samodzielnego wyciągania wniosków. Jednak to wątek mafijny był dominujący i generował pozostałe zdarzenia. Mafia była tu wszędzie: w polityce, w biznesie, na ulicy. I była bezwzględna. Autor doskonale ukazał włoskie realia, strukturę klanów i ich wpływ na życie mieszkańców miasta. Nie demonizował ani nie idealizował, co bardzo mi się podobało. Pokazał, że członkowie poszczególnych klanów niezależnie od zajmowanego szczebla, mają ręce uwalane krwią po samą szyję. Nie ma czegoś takiego jak "uczciwy mafioso". Torturuje, morduje, a po wszystkim idzie do domu, przytula żonę, bawi się z dziećmi. Ale to nadal morderca. Jutro będzie robił dokładnie to samo. Ta książka to barwna opowieść z wartką akcją, aż chciało się czytać. Przy czym "Próba sił" to bardzo adekwatny tytuł. W tych dwóch słowach zamknięto całą istotę tej powieści: miłość, nienawiść, rywalizacja - w tym również braterska, żądza władzy, wpływów i bogactwa, ścierające się nieustannie klany, kobiece łzy, walka na śmierć i życie. Mnie się bardzo podobało, polecam 🔥
Ocena: 8,5/10

Włochy, Neapol. Polak ucieka z więzienia; ktoś morduje neapolitańskiego metropolitę, pomagającego narkomanom z ulicy oraz dziennikarza, który nie unikał trudnych tematów. Samobójstwo popełnia biskup, a policja uważa, że to jednak było morderstwo i że we wszystkie te wydarzenia zamieszana jest włoska mafia. W odezwie na to całe zamieszanie do Neapolu przylatuje polska...