Nieźle wynudziłem się przy lekturze tej książki, chociaż nie wykluczam, że ktoś może gustować w takiej "życiowej " tematyce jak uczuciowe perturbacje czterech ponętnych paryżanek w wieku, powiedzmy, więcej niż balzakowskim, kosmopolitycznych przedstawicielek artystycznych i biznesowych elit metropolii, podpatrywanych przez młodszego od nich baristę. Przyznaję rację autorom wcześniejszych wpisów, że opisy parzenia kawy należały do najciekawszych w tej książce.

Nieźle wynudziłem się przy lekturze tej książki, chociaż nie wykluczam, że ktoś może gustować w takiej "życiowej " tematyce jak uczuciowe perturbacje czterech ponętnych paryżanek w wieku, powiedzmy, więcej niż balzakowskim, kosmopolitycznych przedstawicielek artystycznych i biznesowych elit metropolii, podpatrywanych przez młodszego od nich baristę. Przyznaję rację autorom...

Miałka strasznie powiastka o czterech paryżankach. A właściwie o ich perypetiach (bo rys osobowości prawie nie istnieje),a właściwie o ich perypetiach miłosnych (bo inne tematy niż miłostki / seksy (jak mawiała moja ciocia) są rzadkie). Kawowych plotek podsłuchuje młody barista, neapolitańczyk. Być może w planach autorki było zderzenie nieobyczajności paryżanek z konserwatywnym wychowaniem i podejściem do życia Ottavia, ale nie wyszło. Gdyby wyszło, byłoby ciekawie.
Jedyna rzecz, jaka skłoniła mnie do zakończenia lektury, była chęć dowiedzenie się, czy Ottavio przejdzie na ciemną stronę mocy (uszy go piekły czasem i pożądanie paliło, wyobraźnia działała etc.) czy też powróci do swej neapolitańskiej narzeczonej. Powrócił i chwała mu za to, jeszcze nie wszystkich da się zepsuć pseudoerotyczną paplaniną.
Powierzchowne, niezbyt ciekawe postacie i historie, książki bronią tylko dość przyjemne wstawki o historii kawy i sposobach jej podawania, ale to za mało, żeby podskoczyć powyżej dwóch **.
Zawsze mam problem z takimi książkami. Co zrobić - puścić w obieg, żeby ktoś przeczytał (stracił czas, zainspirował się głupotą),oddać do biblioteki (efekty jak wyżej),czy przekształcić w kominku na energię cieplną. Dziś zimno...

Miałka strasznie powiastka o czterech paryżankach. A właściwie o ich perypetiach (bo rys osobowości prawie nie istnieje),a właściwie o ich perypetiach miłosnych (bo inne tematy niż miłostki / seksy (jak mawiała moja ciocia) są rzadkie). Kawowych plotek podsłuchuje młody barista, neapolitańczyk. Być może w planach autorki było zderzenie nieobyczajności paryżanek z...

Pomysł na książkę naprawdę ciekawy. Oto fascynat kawy, rodowity neapolitańczyk i barman w paryskiej kawiarni Cappuccino słucha zza baru opowieści kilku Paryżanek. Zderzenie dwóch kultur - konserwatyzmu, w którym wychował się Ottawio i wyzwolone podejście podsłuchiwanych kobiet.Jednak książka mnie nie porwała. Brakowało mi w niej jakiejś głębi. Zakończenie też jakieś takie jakby nie dokończone. Książka z potencjałem, a efekt niestety jest "płaski i bez wyrazu". Plus za ciekawe treści o kawie samej w sobie. Rozczarowana

Pomysł na książkę naprawdę ciekawy. Oto fascynat kawy, rodowity neapolitańczyk i barman w paryskiej kawiarni Cappuccino słucha zza baru opowieści kilku Paryżanek. Zderzenie dwóch kultur - konserwatyzmu, w którym wychował się Ottawio i wyzwolone podejście podsłuchiwanych kobiet.Jednak książka mnie nie porwała. Brakowało mi w niej jakiejś głębi. Zakończenie też jakieś takie...

Dość przyjemna opowieść o czterech przyjaciółkach paryżankach, które przy kawie opowiadają sobie perypetie miłosne. Ich zwierzeniom przysłuchuje się młody neapolitańczyk serwujący kawę w tej kawiarence.

Opowiadane przez bohaterki historie są proste, zabarwione nutą erotyzmu. Niektóre opowieści są trochę niemoralne, inne zabawne, nie ma dramatycznych. Pomimo, że opowiadane historie są spójne to nie miałam wrażenia jakbym czytała całość lecz takie tam ploteczki.

Zakończenie początkowo mnie rozczarowało ale teraz myślę, że tej książki raczej nie można w inny sposób skończyć. Lekka, przyjemna babska lektura.

Dość przyjemna opowieść o czterech przyjaciółkach paryżankach, które przy kawie opowiadają sobie perypetie miłosne. Ich zwierzeniom przysłuchuje się młody neapolitańczyk serwujący kawę w tej kawiarence.

Opowiadane przez bohaterki historie są proste, zabarwione nutą erotyzmu. Niektóre opowieści są trochę niemoralne, inne zabawne, nie ma dramatycznych. Pomimo, że opowiadane...

Tą książką zakończyłam rok 2015 i jeśli miałaby ona określać go, to niestety byłby to rok beznadziejny. Ja jednak nie mam nic do zarzucenia dacie czy minionym dniom. Po prostu książka była nie najlepsza...
Jeśliby trzymać się pięknych opisów kawy z książki to mogłabym napisać, że to była kawa z automatu i to na dodatek w plastikowym kubku... ach... wspominałam, że była zimna i gorzka?

Tą książką zakończyłam rok 2015 i jeśli miałaby ona określać go, to niestety byłby to rok beznadziejny. Ja jednak nie mam nic do zarzucenia dacie czy minionym dniom. Po prostu książka była nie najlepsza...
Jeśliby trzymać się pięknych opisów kawy z książki to mogłabym napisać, że to była kawa z automatu i to na dodatek w plastikowym kubku... ach... wspominałam, że była...

Nie spodziewałam się wybitnej literatury już w momencie, gdy sięgałam po książkę, jednak szukałam czegoś łatwego i przyjemnego do czytania na plaży. Rzeczywiście, reprezentuje raczej słaby poziom, szczególnie w momentach, gdy bohaterki opowiadają o swoich miłosnych podbojach. Niektóre z tych opowieści były bardzo irytujące,a wręcz żenujące. Trochę szkoda, bo sam pomysł książki nie był zły, podobała mi się konwencja wplatania "wątków kawowych" w treść historii opowiadanej z perspektywy baristy, Ottavio. Fragmenty o kawie były chyba najciekawszymi w całej książce.

Nie spodziewałam się wybitnej literatury już w momencie, gdy sięgałam po książkę, jednak szukałam czegoś łatwego i przyjemnego do czytania na plaży. Rzeczywiście, reprezentuje raczej słaby poziom, szczególnie w momentach, gdy bohaterki opowiadają o swoich miłosnych podbojach. Niektóre z tych opowieści były bardzo irytujące,a wręcz żenujące. Trochę szkoda, bo sam pomysł...

super :)

super :)

Spodziewałam się czegoś więcej, zarówno po okładce jak i tytule i bardzo boleśnie się rozczarowałam. Książka jest nudna, brakuje jej polotu i jakiegokolwiek smaku wspomnianego w tytule cappuccino czy kawy w ogóle. Ledwo dobrnęłam do końca lektury..

Spodziewałam się czegoś więcej, zarówno po okładce jak i tytule i bardzo boleśnie się rozczarowałam. Książka jest nudna, brakuje jej polotu i jakiegokolwiek smaku wspomnianego w tytule cappuccino czy kawy w ogóle. Ledwo dobrnęłam do końca lektury..

Zaczęte,nie skończone... zapowiadało się ciekawie,ale ostatecznie bałagan,nie wiadomo kto,co mówi itp.,rozmowy bohaterek chaotyczne,ale wstawki baristy o kawie ciekawe.

Zaczęte,nie skończone... zapowiadało się ciekawie,ale ostatecznie bałagan,nie wiadomo kto,co mówi itp.,rozmowy bohaterek chaotyczne,ale wstawki baristy o kawie ciekawe.

Dobra pozycja dla zblazowanych panienek z dobrych domów.

Dobra pozycja dla zblazowanych panienek z dobrych domów.