Mówić o miłości to czasem znaczy umniejszyć ją, dopasować do schematu, wynaturzyć.
Najnowsze artykuły
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński36
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant5
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
- ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant970
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Mariella Righini
3
5,3/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans, literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,3/10średnia ocena książek autora
347 przeczytało książki autora
133 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Stwierdziła, że kobiety popełniają samobójstwo o wiele rzadziej niż mężczyźni, mimo że równie często popadają w depresję, a może nawet częśc...
Stwierdziła, że kobiety popełniają samobójstwo o wiele rzadziej niż mężczyźni, mimo że równie często popadają w depresję, a może nawet częściej. Wytłumaczenie? Obecność przyjaciółek. Sekret większej odporności psychicznej kobiet polegał na możliwości zwierzenia się, otworzenia przed innymi, wyrzucenia z siebie nagromadzonej goryczy, która - pozostawiona sama sobie - groziła prawdziwą eksplozją. Na tym polegała tajemnica przetrwania.
osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Cappuccino Mariella Righini
4,9
Nieźle wynudziłem się przy lekturze tej książki, chociaż nie wykluczam, że ktoś może gustować w takiej "życiowej " tematyce jak uczuciowe perturbacje czterech ponętnych paryżanek w wieku, powiedzmy, więcej niż balzakowskim, kosmopolitycznych przedstawicielek artystycznych i biznesowych elit metropolii, podpatrywanych przez młodszego od nich baristę. Przyznaję rację autorom wcześniejszych wpisów, że opisy parzenia kawy należały do najciekawszych w tej książce.
Cappuccino Mariella Righini
4,9
Czytałam już dość dawno, ale co nieco pamiętam. Po pierwsze, trudno mi było przebrnąć przez początek. Nie będę ukrywać, że byłam na początku lekko rozczarowana i stylem narratora i ogólnym brakiem jakiejkolwiek akcji. Natomiast książkę doczytałam do końca i nawet mi się spodobała. Fakt, w sumie nic takiego w książce się nie działo, ale znalazłam w niej jakiś urok, jakiego nawet nie potrafię wytłumaczyć.
Jak zaczynając nie byłam do niej przekonana, tak kończąc stwierdziłam, że jest dość przyjemną książką :)