Chyba lepsza niż poprzednia część, ale nadal mnie rozwala, że antagoniści tak po prostu opowiadają cały swój niecny plan. Koniec trochę na speedrunie. Pochodzenie Rhysa było dla mnie nadto oczywiste, więc też większych zaskoczeń czy emocji nie było. Do tego przydałoby się trochę ogłady z tym króliczeniem się – konsekwencję, które na nich spadły były zabójczo oczywiste.

Chyba lepsza niż poprzednia część, ale nadal mnie rozwala, że antagoniści tak po prostu opowiadają cały swój niecny plan. Koniec trochę na speedrunie. Pochodzenie Rhysa było dla mnie nadto oczywiste, więc też większych zaskoczeń czy emocji nie było. Do tego przydałoby się trochę ogłady z tym króliczeniem się – konsekwencję, które na nich spadły były zabójczo oczywiste.

[ współpraca reklamowa z Wydawnictwo Bezwstydna ]

Dziś przychodzę do was z drugim tomem serii Twisted! Przyznam, że nieco się bałam tej część ponieważ w bookmediach to właśnie ona króluje spośród całej serii. A jak dobrze wiecie u mnie często bywa tak, że mam odwrotne odczucia od reszty. Czy było tak i tym razem? Zapraszam na recenzję!

✨Gry✨

Bridget von Ascheberg jest księżniczką Eldory. Mimo tego jak mocno kocha swój kraj, żyje z dala od niego i stara się żyć w miarę możliwości jak normalna młoda kobieta. Oczywiście przy jej boku zawsze tkwi ochroniarz lecz ten z powodów rodzinnych musi odejść. Zostaje jej przydzielona nowa osoba odpowiedzialna za bezpieczeństwo - Rhys Larsen, opanowany i niesamowicie arogancki mężczyzna. Ten kieruje się dwoma zasadami - bezpieczeństwo klienta jest najważniejsze więc chroni je za wszelką cenę oraz nigdy nie angażuje się emocjonalnie. Jednak nikt nie przewidział, że jeśli chodzi o uczucia tu możemy spodziewać się wszystkiego!

Czy zachwyciła mnie ta książka równie mocno jak wielu z was? Tak, tak i jeszcze raz TAK. Totalnie przepadłam! „Miłość” to była wspaniała i porywająca książka lecz „Gry”… muszę przyznać, że przebiły historię Avy i Alexa swoją wyjątkowością, wykreowanym światem rodziny królewskiej z niebywałymi szczegółami oraz miłosną relacja, która nie pojawiła się szybko i nagle tylko była budowana przez długi czas.

Historia ta poprowadzona jest na dwóch przedziałach czasowych i jest to ważne ponieważ pierwsza część dzieje się w tym samym czasie co wydarzenia z pierwszego tomu - polecam czytać „Gry” po zapoznaniu się z „Miłością” gdyż kilka kluczowych momentów pojawia się w oby dwóch tych książkach. Druga część dzieje się już po wydarzeniach z tomu pierwszego i tutaj dla Bridget zaczyna się mocno wyboista droga, ponieważ jej brat abdykuje więc to ona ma zostać królową swojego kraju. Wszystko się zmienia i zaczyna się jeszcze więcej dziać! Przyznam, że czytałam tą książkę cały czas z zapartym tchem. Autorka trzyma nas cały czas w niepewności, nie wiemy co stanie się dalej a to sprawiło, że nie mogłam oderwać się od książki! Kocham pióro Any Huang - to w jaki sposób ona pisze i prowadzi historię jest fenomenalne i zdecydowanie ta autorka jest jedną z moich ulubionych!

Bohaterowie są wspaniali! Bridget to kobieta, która ma niesamowicie dobre serce, stawia czoła każdemu wyzwaniu i ma zdecydowanie mocny temperament. To ten typ bohaterki, która nie da sobie w kaszę dmuchać więc zdecydowanie zyskała moją sympatię. Rhys… oh tak zdecydowanie to mój nowy książkowy mąż! Niesamowicie opanowany, potrafi kontrolować swoje emocje w fenomenalny sposób chyba, że chodzi o księżniczkę… po pewnym czasie różnie bywa 😈 ten mężczyzna przeszedł w swoim życiu piekło, które ukształtowało go w taki a nie inny sposób. I niech was nie zwiedzie jego twarda postawa, pod maską obojętnego i twardego tak na prawdę skrywa się coś więcej i to poznajemy z biegiem wydarzeń. Ta dwójka ma swoje demony i nosi na barkach bagaż doświadczeń. Ich relacja rozwija się dość długo, początkowo nie bardzo za sobą przepadają lecz zdecydowanie pożądają siebie wzajemnie. Przez bardzo długi czas powstrzymują się przed emocjami, które ich otaczają aż w końcu wybucha nie ogień a pożar! Ogromny pożar, który pochłania ich oboje. I tu mamy motyw zakazanej miłości, o którą oboje nieustannie walczą. Ta relacja jest na prawdę głęboka, budowana latami. Przepięknie się to obserwowało i zdecydowanie pokochałam ich oboje.

Oczywiście mamy tu sporo spice scen, są gorące, namiętne i porywające! To pozycja zdecydowanie przeznaczona jest dla osób pełnoletnich. Ci z was, którzy lubią momenty zbliżeń bohaterów będą z pewnością zachwyceni i niejednokrotnie zaskoczeni 😈

Plot twisty pojawiające się w tej pozycji zdecydowanie sprawiają, że zbiera się szczękę z podłogi! Nie przewidziałam tutaj nic co zakładałam w głowie podczas czytania tej książki. Genialnie poprowadzona akcja, która nieustannie podtrzymuje przyspieszony puls czytelnika.

„Gry” to zdecydowanie jedna z najlepszych książek przeczytanych w tym roku! Zatraciłam się w serii Twisted i nie mogę doczekać się by poznać losy kolejnych bohaterów ✨

[ współpraca reklamowa z Wydawnictwo Bezwstydna ]

Dziś przychodzę do was z drugim tomem serii Twisted! Przyznam, że nieco się bałam tej część ponieważ w bookmediach to właśnie ona króluje spośród całej serii. A jak dobrze wiecie u mnie często bywa tak, że mam odwrotne odczucia od reszty. Czy było tak i tym razem? Zapraszam na recenzję!

✨Gry✨

Bridget von Ascheberg jest...

ig: itsangeleo_book

Bridget - księżniczka Eldorry
Rhys - ochroniarz Bridget

Do tej pory życie Bridget było względnie normalne. Jej świat się zawala, gdy brat Bridget zrzeka się pretensji do tronu na rzecz miłości - teraz to ona musi zostać królową. Rhys jest ochroniarzem księżniczki od kilku lat i coś go do niej ciągnie.

Ta część podobała mi się zdecydowanie bardziej od poprzedniej. Między Bridget a Rhysem czuć napięcie i z każdą stroną czekałam czy coś się stanie - nawet mały dotyk przyprawiał mnie o palpitacje serca. Z napięciem wyczekiwałam rozwoju ich relacji. Rhys nawet jako ochroniarz Bridget był wobec niej opiekuńczy i zaborczy - odstraszał od niej innych mężczyzn. Można powiedzieć, że jest to trochę slow burn. Była to pierwsza historia, którą przeczytałam o takim wątku - księżniczka x ochroniarz. Mile się zaskoczyłam. Polecam z całego serduszka ❤️

ig: itsangeleo_book

Bridget - księżniczka Eldorry
Rhys - ochroniarz Bridget

Do tej pory życie Bridget było względnie normalne. Jej świat się zawala, gdy brat Bridget zrzeka się pretensji do tronu na rzecz miłości - teraz to ona musi zostać królową. Rhys jest ochroniarzem księżniczki od kilku lat i coś go do niej ciągnie.

Ta część podobała mi się zdecydowanie bardziej od...

Historia Bridget i Rhys'a zostanie jedną z moich ulubionych. Dlaczego?Odpowiedź na to znajdzie się w dwóch cytatach:
"– Czy kie­dy­kol­wiek był pan za­ko­cha­ny, panie Lar­sen?
– Tylko raz. – Prze­su­ną­łem rękę z jej szyi na tył głowy i ją ob­ją­łem. – A ty, księż­nicz­ko. Byłaś już kie­dyś za­ko­cha­na?
– Tylko raz – szep­nę­ła."

"„Jest pan go­to­wy, panie Lar­sen?”
„Uro­dzi­łem się go­to­wy, księż­nicz­ko”.
Idąc przez burzę, trzy­ma­li­śmy się za ręce.
Jedna bitwa za nami, jedna wojna do wy­gra­nia.
Do­brze, że byłem i za­wsze będę żoł­nie­rzem pew­nej kró­lo­wej."

Historia Bridget i Rhys'a zostanie jedną z moich ulubionych. Dlaczego?Odpowiedź na to znajdzie się w dwóch cytatach:
"– Czy kie­dy­kol­wiek był pan za­ko­cha­ny, panie Lar­sen?
– Tylko raz. – Prze­su­ną­łem rękę z jej szyi na tył głowy i ją ob­ją­łem. – A ty, księż­nicz­ko. Byłaś już kie­dyś za­ko­cha­na?
– Tylko raz – szep­nę­ła."

"„Jest pan go­to­wy, panie...

Zdecydowanie najlepsza część serii! To rosnące napięcie między bohaterami... Cudo!

Zdecydowanie najlepsza część serii! To rosnące napięcie między bohaterami... Cudo!

Najlepsza część z tej seri i najbardziej interesująca.

Najlepsza część z tej seri i najbardziej interesująca.

Nie rozumiem dlaczego ludzie są tak oczarowani tą serię. Podczas czytania co chwila natykałam się na dziury fabularne. To co wydawało mi się najciekawsze często było pomijane na rzecz kolejnych nudnych opisów dnia codziennego. Irytowały mnie kilkutygodniowe przeskoki czasowe. Książka była przewidywalna aż do bólu, a historia mogłaby się spokojnie zmieścić na 200 stronach. Choć muszę przyznać, że dość przyjemnie czytało się ostatnie 100 stron.

Nie rozumiem dlaczego ludzie są tak oczarowani tą serię. Podczas czytania co chwila natykałam się na dziury fabularne. To co wydawało mi się najciekawsze często było pomijane na rzecz kolejnych nudnych opisów dnia codziennego. Irytowały mnie kilkutygodniowe przeskoki czasowe. Książka była przewidywalna aż do bólu, a historia mogłaby się spokojnie zmieścić na 200 stronach....

Przewidywalna, przesłodzona, schematyczna przez co dość nudna. Najciekawcza była jak dla mnie część pierwsza.
Bohaterowie i ich zachowania bardzo podobne do tych z pierwszej książki serii.

Przewidywalna, przesłodzona, schematyczna przez co dość nudna. Najciekawcza była jak dla mnie część pierwsza.
Bohaterowie i ich zachowania bardzo podobne do tych z pierwszej książki serii.

"PANIE LARSEN..." JEZU ILE MOŻNA
Wymyślenie takiego "przezwiska" ***rwiało przez całą książkę :))

"PANIE LARSEN..." JEZU ILE MOŻNA
Wymyślenie takiego "przezwiska" ***rwiało przez całą książkę :))

Gry to drugi tom serii Twisted, który opowiada historię księżniczki Bridget. Pojawiała się ona także w poprzedniej części. Obie książki się uzupełniają (kolejne części zapewne też). Jest to jednakowe uniwersum, dlatego warto czytać je po kolei dla lepszego zrozumienia fabuły.

Nie miałam wysokich oczekiwań co do tej książki, ze względu na pierwszą część, na której się ogromnie zawiodłam. Jednak Gry okazały się bardzo przyjemną historią i miło spędziłam przy niej czas.

Historia księżniczki Bridget i jej ochroniarza Rhysa Larsena wciągnęła mnie do reszty, co na pewno było zasługą stopniowego budowania napięcia przez autorkę. Siedziałam jak na szpilkach czekając tylko na moment kulminacyjny.

Straszliwie polubiłam Bridget! Cieszę się, że jej osobowość pozostała taka sama przez całość historii. Obawiałam się, że gdy już nastąpi zbliżenie pomiędzy nią a Rhysem, jej natura księżniczki przygaśnie, ale na szczęście nic takiego nie miało miejsca.

Motyw royal jest jednym z moich ulubionych i tutaj jest bardzo wyraźny. Nie skupiamy się jedynie na romansie (który jest mega spicy tak swoją drogą!),ale także na życiu Bridget w rodzinie królewskiej.

Największym problemem były dla mnie niektóre żenujące teksty Rhysa. Czasami szczena mi opadała z wrażenia, że coś takiego można powiedzieć na trzeźwo. No i tak samo jeśli chodzi o regularne opisywanie, co dzieje się z częściami intymnymi bohaterów. Totalnie bez smaku i wyczucia.

Gry twisted jest książką +18!

Gry to drugi tom serii Twisted, który opowiada historię księżniczki Bridget. Pojawiała się ona także w poprzedniej części. Obie książki się uzupełniają (kolejne części zapewne też). Jest to jednakowe uniwersum, dlatego warto czytać je po kolei dla lepszego zrozumienia fabuły.

Nie miałam wysokich oczekiwań co do tej książki, ze względu na pierwszą część, na której się...