rozwińzwiń

A Million Kisses in Your Lifetime

Okładka książki A Million Kisses in Your Lifetime Monica Murphy
Okładka książki A Million Kisses in Your Lifetime
Monica Murphy Wydawnictwo: NieZwykłe Cykl: Lancaster Prep (tom 2) Seria: Niezwykłe Zagraniczne literatura obyczajowa, romans
535 str. 8 godz. 55 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Lancaster Prep (tom 2)
Seria:
Niezwykłe Zagraniczne
Tytuł oryginału:
A Million Kisses in Your Lifetime
Wydawnictwo:
NieZwykłe
Data wydania:
2023-02-16
Data 1. wyd. pol.:
2023-02-16
Data 1. wydania:
2022-03-10
Liczba stron:
535
Czas czytania
8 godz. 55 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383204376
Tagi:
liceum hate-love
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
556 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
362
37

Na półkach: ,

Bohaterka tak głupiutka i naiwna ze ledwo to przełknęłam!
Plus za poruszony temat wykorzystywania seksualnego w szkole i ewidentne go potępienie !
Podobał mi się tez pomysł obrazu z pocałunków i szminek w prezencie;)

Bohaterka tak głupiutka i naiwna ze ledwo to przełknęłam!
Plus za poruszony temat wykorzystywania seksualnego w szkole i ewidentne go potępienie !
Podobał mi się tez pomysł obrazu z pocałunków i szminek w prezencie;)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1220
1007

Na półkach: ,

„Kiedy mamy szczęście znaleźć kogoś, kto czyni nasz świat jaśniejszym, czy nie powinniśmy chwycić się tej osoby i nigdy nie pozwolić jej odejść?”

Lubię poznawać nowych autorów, zwłaszcza takich, którzy często przewijają się w bookmediach i są polecane przez innych czytelników. Dlatego też, z wielką ciekawością podeszłam do czytania książki „A million kisses in your lifetime” i chyba miałam co do niej zbyt wiele oczekiwań, bo choć w ostateczności mogę powiedzieć, że to dobra książka to jednak było trochę rzeczy, które mnie niezmiernie w niej irytowały.

Może zacznę od tego, że Monica Murphy ma bardzo przyjemny styl pisania, a przynajmniej takie odczucia mam po przeczytaniu tej książki. Lekki, dopracowany, idealnie uzupełniają się dialogi z opisami, i przede wszystkim czuć w nim taką ekspresję, przez co nie ma czasu na nudę w trakcie czytania.

Co do samej historii - podobał mi się pomysł osadzenia fabuły w szkole. Podobała mi się ta znacząca różnica pomiędzy bohaterami - ona cicha myszka, on zły chłopiec. Nie do końca jednak przekuje mnie wątek z tą przysięgą czystości, i to ciągle powtarzanie, jakim to autorytetem dla innych dziewczyn jest Wren. Z opisu wynikało, że uważana była że królowa szkoły, a dla mnie wcale to tak do końca nie wyglądało, niemniej jest to bohaterka, którą łatwo było polubić, zwłaszcza gdy zaczęła się zmieniać dzięki relacji z Crew.

Co do Crew - lubię niegrzecznych chłopców i ten też mi się podobał! Czy był idealny? Nie do końca, bo czasami zachowywał się jak rozpieszczony nastolatek, którym tak naprawdę był, więc musiałam sobie czasami przypominać, że bohaterowie są jeszcze bardzo młodzi.

Podobał mi się motyw obrazu, jakim inspirowany jest tytuł tej książki. Specjalnie go wyszukałam i to naprawdę piękne dzieło.

Co do zgrzytów - bardzo mi się nie podobał wątek z nauczycielem wykorzystującym uczennice. Już nawet nie chodzi o to, że takie coś się pojawiło, ale o to, że wydawało się, jakby całą szkoła wiedziała o jego postępowaniu, a jednak nikt z tym nic nie zrobił.

Były też sceny, które jak to młodzi ludzie mówią były „cringowe” jak choćby nieszczęsna scena z lizakiem! Na samo jej wspomnienie się krzywię.

Niemniej patrząc na całokształt tej książki, nie uważam, bym źle spędziła z nią czas. Czytało mi się ją bardzo dobrze i mam wrażenie, że gdybym była trochę młodsza, podobałaby mi się dużo bardziej.

Ostatecznie myślę, że mogę polecić tę książkę osobom, które lubią motywy szkoły, enemies to lovers, dziwnych relacji międzyludzkich, ale i rodzinnych.

Jestem ciekawa pozostałych książek autorki, więc na pewno sięgnę i po nie, by przekonać się, czy być może nie spodobają mi się bardziej.

„Kiedy mamy szczęście znaleźć kogoś, kto czyni nasz świat jaśniejszym, czy nie powinniśmy chwycić się tej osoby i nigdy nie pozwolić jej odejść?”

Lubię poznawać nowych autorów, zwłaszcza takich, którzy często przewijają się w bookmediach i są polecane przez innych czytelników. Dlatego też, z wielką ciekawością podeszłam do czytania książki „A million kisses in your...

więcej Pokaż mimo to

avatar
580
359

Na półkach: ,

To było takie… dziwne
Z jednej strony schematyczne i znane, z drugiej takie jakby świeże i wciągające.

Motyw szkoły, enemies to lovers i prywatnej szkoły. Bardzo lubię to połączenie, ale rzadko zdarza się książka która naprawdę mi się podoba.
A tutaj, sama jestem zaskoczona zebrał mi się podobało.

Relacja bohaterów rozwija się w dziwny sposób, ale baaardzo mi się podobało jak główny bohater wyciągnął Wren z tej jej banki w której zamknął ja ojciec.
Pokazał jej kim jest i otworzył ja na świat.
Za to kocham Crew. No i on zakochał się zdecydowanie mocniej 🤪

Zmiana głównej bohaterki…wow. Z irytującej i wywyższającej się dziewczynki którym jedyna cecha charakteru był ten pierścionek czystości na palcu- w walczącą o swoje, zabawną i inteligentna kobietę
CUDOWNA ZMIANA.

Coś było w tej książce co wciągnęło mnie od 1 stron mimo ze nie była idealna.
Naprawdę polecam 🫶🏼

To było takie… dziwne
Z jednej strony schematyczne i znane, z drugiej takie jakby świeże i wciągające.

Motyw szkoły, enemies to lovers i prywatnej szkoły. Bardzo lubię to połączenie, ale rzadko zdarza się książka która naprawdę mi się podoba.
A tutaj, sama jestem zaskoczona zebrał mi się podobało.

Relacja bohaterów rozwija się w dziwny sposób, ale baaardzo mi się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
203
66

Na półkach:

„Letni deszcz jest wart tyle, ile deszcz pocałunków”.
Bernard Dumont

Tytuł powieści nawiązuje do dzieła sztuki, o którego posiadaniu marzy bohaterka książki. Istnieje ono naprawdę — polecam je wyszukać i obejrzeć. Może zakochacie się w nim jak ona?

Mam ogromną trudność z ocenieniem tej pozycji. Z jednej strony bardzo przyjemnie mi się ją czytało, z drugiej dostrzegam wiele negatywnych, a może wręcz szkodliwych elementów w jej treści.

Skupię się zatem na plusach i minusach, zaczynając od tych pierwszych, bo jest ich, zdaje się, mniej.

Muszę przyznać, że książka Monici Murphy pt. „A million kisses in your lifetime” stanowiła idealne guilty pleasure. To nieskomplikowana, przewidywalna historia miłosna, którą czyta się niesamowicie lekko i szybko. Myślę, że gdybym miała więcej czasu, byłabym w stanie przeczytać ją w jeden dzień.

Zdecydowałam się na jej przeczytanie ze względu na jeden z moich ulubionych tropów w powieściach romantycznych, mianowicie – friends to lovers.

Bohaterowie, choć nie bardzo skomplikowani, wydali mi się autentyczni i szybko się do nich przywiązałam. Rozumiałam ich motywy i postępowanie, choć niekoniecznie się z nimi zgadzałam. Co prawda nie polubiłam ich, ale nie wszystkie postacie muszą przypadać nam do gustu.

Bohaterowie drugoplanowi, choć nie poznajemy ich zbyt dokładnie, również dobrze, moim zdaniem, uzupełniają fabułę.

Bardzo spodobało mi się, że autorka stworzyła do książki playlistę. Jest to ostatnio dość częstą praktyką i świetnie umila czytanie, a także tworzy odpowiedni do historii klimat.

Cóż, to by było na tyle, jeśli chodzi o pozytywy. Minusy jednak są na tyle poważne, że nie mogę ich zignorować i skupić tylko na przyjemności płynącej z czytania.

Pierwszym poważnym zarzutem jest, charakter bohaterów, bo choć, jak wspomniałam wcześniej, byli autentyczni, to jednocześnie dość problematyczni.

Crew Lancaster, to bogaty osiemnastolatek, którego rodzina jest właścicielem szkoły średniej, w której toczy się akcja. Jest zdemoralizowanym bucem, który myśli tylko o zaliczaniu panienek. Jest szowinistą i mizoginem, który kobiety traktuje jak zabawki. Jego głównym celem jest zdeprawowanie głównej bohaterki.

Wren, prawie osiemnastoletnia uczennica, słynie z tego, że jest niewinna. Niegdyś wszystkie dziewczyny ze szkoły podążały jej śladem. Z czasem jednak uległy chłopcom, za co ona mocno je potępia. Złożyła śluby czystości na dziwnej, rodzinnej uroczystości i ma nadzieję ich dotrzymać. Jest przy tym niesamowicie naiwna i dziecinna.

Kolejnym problematycznym elementem fabuły są podwaliny związku nastolatków. Crew jest zauroczony Wren, ale tylko dlatego, że jest niewinna. Chce ją zdobyć i zdemoralizować. Być pierwszym i napawać się z tego powodu dumą. Ona natomiast początkowo jest przekonana, że chłopak jej nienawidzi, bo ciągle posyła jej nieprzyjemne spojrzenia. Wszystko zmienia się, jednak gdy zostają przypisani do wspólnego projektu i spędzają ze sobą więcej czasu.

Kolejnym, największym chyba zarzutem, jaki mam do autorki, to normalizowanie mole*towania. Chłopak w pewnym momencie napastuje dziewczynę, łapiąc ją za pierś, w celu zastraszenia jej i/lub w ramach flirtu, po czym wmawia jej, że jej się to podobało. Jest to dla mnie absolutnie niedopuszczalne. Usprawiedliwianie takich zachowań jest szkodliwe i nie powinno mieć miejsca. Nawet jeśli jest to tylko fikcja literacka.

Następnym okropnym wątkiem, jest ten dotyczący nauczyciela sypiającego z uczennicami. Z historii wynika, że cała szkoła wie o poczynaniach jegomościa, ale jakoś nikt nie zgłasza tego faktu odpowiednim instytucjom.

Później jest nieco lepiej. Związek Wren i Crew rozwija się, mamy słodką (Hallmarkową wręcz) historię miłosną, przeplataną mniejszymi lub większymi trudnościami. Jednak kiedy chłopak osiąga swój pierwotny cel, zaczyna traktować dziewczynę jak swoją własność, o czym mówi jej wielokrotnie wprost. Natomiast ona jest tym absolutnie zachwycona. Związek jest totalnie toksyczny, choć doprawiony szczyptą słodyczy.

Widząc opinie młodych czytelniczek, na które się natknęłam, wiem, że są książką absolutnie zachwycone, a Crew jest jedną z ich wielkich książkowych miłości.

Z jednej strony jest to dla mnie alarmujące, z drugiej jednak, kim jestem, żeby osądzać, kiedy moją „miłością życia” jest Damon Salvatore? A mimo to, omijam „red flagi” w prawdziwym życiu i potrafię odróżnić fikcję literacką od rzeczywistości.

Jako że książka jest dedykowana czytelnikom dorosłym (18+),wierzę w ich mądrość i pozostawienie miłości do toksycznych bohaterów tylko w świecie książek i filmów.

Nie wiem, czy mogę Wam tę pozycję polecić. Mam jednak nadzieję, że wyrażając swoją opinię, ułatwię Wam podjęcie decyzji, czy chcecie ją przeczytać.

„Letni deszcz jest wart tyle, ile deszcz pocałunków”.
Bernard Dumont

Tytuł powieści nawiązuje do dzieła sztuki, o którego posiadaniu marzy bohaterka książki. Istnieje ono naprawdę — polecam je wyszukać i obejrzeć. Może zakochacie się w nim jak ona?

Mam ogromną trudność z ocenieniem tej pozycji. Z jednej strony bardzo przyjemnie mi się ją czytało, z drugiej dostrzegam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
335
131

Na półkach:

Początek był ciężki, ale koniec końców bardzo mi sie podobało. Fajny romans, a największy minus to główna bohaterka.

Początek był ciężki, ale koniec końców bardzo mi sie podobało. Fajny romans, a największy minus to główna bohaterka.

Pokaż mimo to

avatar
132
67

Na półkach: ,

Szybka i wciągająca historia którą pochłonęłam w jeden dzień. Lekka niewymagająca dużego myślenia. Nie jest to genialne ale idealne na odmóżdżenie się. Crew pomógł Wern wyjść że skorupy. Dzięki niemu poznała nową siebie.

Wern jest wzorem dla wielu młodych dziewczyn ze szkoły, jest również piękna co idzie za tym że jest obiektem pożądania chłopców ze szkoły. Popularność zaczyna na niej ciążyć bo niechce nikogo zabić.
Crew obserwuje ją od początku. Wern czuje jego niewiedzic czemu nienawistne spojrzenie zakazdtm razem. Ale ma szansę dowiedzieć się czemu. Zostają przydzieleni do wspólnego projektu.
Czy to szansa żeby się poznali?

Szybka i wciągająca historia którą pochłonęłam w jeden dzień. Lekka niewymagająca dużego myślenia. Nie jest to genialne ale idealne na odmóżdżenie się. Crew pomógł Wern wyjść że skorupy. Dzięki niemu poznała nową siebie.

Wern jest wzorem dla wielu młodych dziewczyn ze szkoły, jest również piękna co idzie za tym że jest obiektem pożądania chłopców ze szkoły. Popularność...

więcej Pokaż mimo to

avatar
485
57

Na półkach:

Był to bardzo miły przerywnik pomiędzy ciągłym czytaniem kryminałów. Szybko i znakomicie mi się ją czytało. Jednak jest jedno "ALE" które nie pozwoliło mi dać wyższej oceny - końcowe rozdziały. Jak dla mnie troche nijakie, kończone na siłę.

Był to bardzo miły przerywnik pomiędzy ciągłym czytaniem kryminałów. Szybko i znakomicie mi się ją czytało. Jednak jest jedno "ALE" które nie pozwoliło mi dać wyższej oceny - końcowe rozdziały. Jak dla mnie troche nijakie, kończone na siłę.

Pokaż mimo to

avatar
100
74

Na półkach:

Czytalam drugi raz w tym roku. Ponieważ ukazała się przed "things I wanted to say". A powinno być odwrotnie, ponieważ to druga część z serii Lancaster prep. Za drugim razem podobała mi się równie mocno. Fabuła wciąga, czyta się szybko i przyjemnie. Jest napisana w delikatniejszy sposób niż pierwsza część co pewnie będzie odpowiadało większości czytelników.

Czytalam drugi raz w tym roku. Ponieważ ukazała się przed "things I wanted to say". A powinno być odwrotnie, ponieważ to druga część z serii Lancaster prep. Za drugim razem podobała mi się równie mocno. Fabuła wciąga, czyta się szybko i przyjemnie. Jest napisana w delikatniejszy sposób niż pierwsza część co pewnie będzie odpowiadało większości czytelników.

Pokaż mimo to

avatar
496
194

Na półkach:

Ta książka jest wspaniałą odskocznią, szybko się czyta a momentami nie można oderwać się od lektury. Stanowczo skierowana dla czytelników 18+.

Ta książka jest wspaniałą odskocznią, szybko się czyta a momentami nie można oderwać się od lektury. Stanowczo skierowana dla czytelników 18+.

Pokaż mimo to

avatar
456
56

Na półkach:


Książka na półkach

  • Przeczytane
    659
  • Chcę przeczytać
    445
  • Posiadam
    63
  • 2023
    54
  • Teraz czytam
    17
  • Ulubione
    14
  • Legimi
    10
  • E-book
    8
  • Chcę w prezencie
    8
  • Romans
    6

Cytaty

Więcej
Monica Murphy A Million Kisses in Your Lifetime Zobacz więcej
Monica Murphy A Million Kisses in Your Lifetime Zobacz więcej
Monica Murphy A Million Kisses in Your Lifetime Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także