Deathless

Okładka książki Deathless Catherynne M. Valente
Okładka książki Deathless
Catherynne M. Valente Wydawnictwo: Corsair Cykl: Dyptych Leningradzki (tom 1) fantasy, science fiction
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Dyptych Leningradzki (tom 1)
Tytuł oryginału:
Deathless
Wydawnictwo:
Corsair
Data wydania:
2013-06-20
Data 1. wydania:
2013-06-20
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
angielski
ISBN:
9781472108685
Inne
Średnia ocen

0,0 0,0 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Nowa Fantastyka 487 (04/2023) Ewa Białołęcka, Agnieszka Hałas, Alicja Janusz, Tomasz Krzywik, Django Mathijsen, Luigi Musolino, Redakcja miesięcznika Fantastyka, Catherynne M. Valente
Ocena 6,5
Nowa Fantastyk... Ewa Białołęcka, Agn...
Okładka książki Nowa Fantastyka 466 (07/2021) Mike Gelprin, Mark Jacobsen, Marek Nowak, Wiktor Orłowski, Redakcja miesięcznika Fantastyka, Catherynne M. Valente, Carrie Vaughn
Ocena 5,8
Nowa Fantastyk... Mike Gelprin, Mark ...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
0,0 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
280
96

Na półkach: ,

Jedna gwiazdka mniej za wykonanie, bo tę książkę strasznie trudno się czytało. Doskonały retelling, ale napisany w tak dziwny, poetycki sposób, jak bajka więc czytało się to milion lat.

Jedna gwiazdka mniej za wykonanie, bo tę książkę strasznie trudno się czytało. Doskonały retelling, ale napisany w tak dziwny, poetycki sposób, jak bajka więc czytało się to milion lat.

Pokaż mimo to

avatar
206
104

Na półkach:

Zachłyśnięta wschodniosłowiańskim folklorem nie mogłam nie sięgnąć po książkę C. Valente, która głównymi bohaterami uczyniła Kościeja Nieśmiertelnego, Marię Moriewną i Iwana. Postaci te znam z oryginalnej baśni rosyjskiej i chyba przy tej wersji wolałabym zostać. Książka Valente jest jak najbardziej poprawna, ale jak dla mnie odarta z baśniowości oryginału. Ja rozumiem te nawiązania do komunistycznej Rosji, do Rosji wojennej i to wszystko nawet ładnie mi się klei, ale to po prostu nie to.

Plusy za postać Baby Jagi - taką jaką lubię, czyli wredną jędzę bez serca (taka ma być) i za rodzinę carską w Jajniczce.

Zachłyśnięta wschodniosłowiańskim folklorem nie mogłam nie sięgnąć po książkę C. Valente, która głównymi bohaterami uczyniła Kościeja Nieśmiertelnego, Marię Moriewną i Iwana. Postaci te znam z oryginalnej baśni rosyjskiej i chyba przy tej wersji wolałabym zostać. Książka Valente jest jak najbardziej poprawna, ale jak dla mnie odarta z baśniowości oryginału. Ja rozumiem te...

więcej Pokaż mimo to

avatar
85
11

Na półkach: ,

Najbliżej mi się kojarzy z Mistrzem i Małgorzatą.

Najbliżej mi się kojarzy z Mistrzem i Małgorzatą.

Pokaż mimo to

avatar
80
68

Na półkach: ,

Jakoś nie kliknęłam z tą książką, niestety...

Co mi się podobało:
- Rosyjski folklor - Jako Słowianka, oczywiście znam rosyjskie bajki i legendy. A tutaj mamy historię opartą na jednej z najbardziej popularnych opowieści. Ta historia ma jednak zupełnie nieoczekiwany przebieg ;)
- Liryczny język - Mimo, że nie po drodze mi czasem było z tą historią, nie mogę zaprzeczyć, że proza Catherynne M. Valente jest piękna i wzniosła.

Co mi się nie podobało:
- Tło historyczne - Jak wcześniej pisałam, wiem sporo o Rosji i jej historii. I niestety, nie podobało mi się wmieszanie ludowej baśni z jednym z najbardziej gwałtownych i brutalnych okresów historii (najpierw rewolucja a potem 2-ga wojna światowa). Wszystko to brzmiało dziwnie z Towarzyszami, bronią i działaniami wojennymi. Dla mnie było to ciut zbyt steampunkowe...
- Styl i format pisania - Miałam wrażenie, że więcej było "opowiedziane" niż "pokazane", że było więcej formy niż treści. Język jest tak piękny, liryczny, metaforyczny i zawiły, że trudno mi było się skupić na właściwej opowieści i jej wątkach. I czasem się gubiłam. Historia zataczała kręgi, wątki powracały, jeden za drugim, i naprawdę nie wiedziałam już, gdzie to wszystko zmierza...
- Bohaterowie - Bardzo ulegający nastrojom, zmienni, niejednoznaczni w swym zachowaniu.

Jakoś nie kliknęłam z tą książką, niestety...

Co mi się podobało:
- Rosyjski folklor - Jako Słowianka, oczywiście znam rosyjskie bajki i legendy. A tutaj mamy historię opartą na jednej z najbardziej popularnych opowieści. Ta historia ma jednak zupełnie nieoczekiwany przebieg ;)
- Liryczny język - Mimo, że nie po drodze mi czasem było z tą historią, nie mogę zaprzeczyć,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
49
10

Na półkach:

przepiękny język - po lekturze zagooglałam autorkę i ponoć zaczynała jako poetka - widzę to bardzo wyraźnie w jej prozie.

przepiękny język - po lekturze zagooglałam autorkę i ponoć zaczynała jako poetka - widzę to bardzo wyraźnie w jej prozie.

Pokaż mimo to

avatar
660
153

Na półkach: , ,

Genialna i z humorem baśń dla dorosłych oparta na znanej baśni rosyjskiej. Jeśli nie chcesz się pośmiać i nie masz wyobraźni, to faktycznie nie masz po co sięgać. Nie rozumiem tego marudzenia, że nie da się jej czytać. Każdą książkę da się przeczytać, jeśli się chce.
Podobały mi się wstawki o ostatniej rodzinie carskiej (prawie zapomniałam, że Rasputin nazywał się Grigorij) i bardzo realne przedstawienie "Ludowej" Rosji - uśmiałam się do łez z tego komunizmu. Jestem po filologi słowiańskiej, więc bardzo mi się podobał ten słowiański folklor, przerobiony na współczesną literaturę.
Do tego Maria trochę przypominała mi Jude z "Okrutnego Księcia", człowiek w świecie potworów, wróżek i diabłów, a do tego ma chętkę na tron.

Genialna i z humorem baśń dla dorosłych oparta na znanej baśni rosyjskiej. Jeśli nie chcesz się pośmiać i nie masz wyobraźni, to faktycznie nie masz po co sięgać. Nie rozumiem tego marudzenia, że nie da się jej czytać. Każdą książkę da się przeczytać, jeśli się chce.
Podobały mi się wstawki o ostatniej rodzinie carskiej (prawie zapomniałam, że Rasputin nazywał się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
243
155

Na półkach:

Dawno nie czytałam tak specyficznej i jednocześnie cudownej książki. Poleciła mi ją przyjaciółka, której w sprawach książkowych ufam i jeszcze nigdy się nie zawiodłam. "Deathless" to rosyjski folklor osadzony w czasach rewolucji. Historia opowiadana jest z perspektywy osoby trzeciej, ale nacechowana na odczucia głównej bohaterki-Maryi Morevny. Robota jaką robił klimat w tej książce jest niesamowita. Czułam się jakbym cofnęła się w czasie i brała udział w tych wydarzeniach. Jeśli chodzi o styl autorki to jestem zmuszona to powtórzenia słowa NIESAMOWITY-niczym poezja. Zdecydowanie jeszcze nigdy z takim nie miałam do czynienia. Zachwycił mnie jak żaden inny. Jednak najlepszym elementem historii były postaci jakie Valente wykreowała. Różnorakie demony, którym nadała cechy ludzkie i jako ich wręcz je ukazała. Postaci Koscheia nie jestem w stanie porównać do jakiejkolwiek innej. Niezwykle tajemniczy, majestatyczny a każda jego wypowiedź zapierała dech w piersiach. Na pewno zostanie mi w głowie jeszcze bardzo długo.
Jedynym minusem w tej książce jest to, że koniec końców nadal nie wiem o czym ona miała być. Nie jest to jednak moim zdaniem coś strasznego. Wręcz uważam, że pozwala zachować czytelnikowi własne teorie na ten temat. Nie będę się z wami dzielić moją, bo zepsuje to emocje w czytaniu. Mam nadzieję, że poznam jeszcze wiele tak wyjątkowych i świetnych historii w moim życiu.

Dawno nie czytałam tak specyficznej i jednocześnie cudownej książki. Poleciła mi ją przyjaciółka, której w sprawach książkowych ufam i jeszcze nigdy się nie zawiodłam. "Deathless" to rosyjski folklor osadzony w czasach rewolucji. Historia opowiadana jest z perspektywy osoby trzeciej, ale nacechowana na odczucia głównej bohaterki-Maryi Morevny. Robota jaką robił klimat w tej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
287
166

Na półkach:

Cudowna smutna bajka łącząca rosyjskie podania i mity, klasyczną opowieść o miłości oraz radziecką rewolucję i oblężenie Leningradu. Nie sądziłem, że coś takiego mnie aż tak zauroczy. Rewelacja.

Cudowna smutna bajka łącząca rosyjskie podania i mity, klasyczną opowieść o miłości oraz radziecką rewolucję i oblężenie Leningradu. Nie sądziłem, że coś takiego mnie aż tak zauroczy. Rewelacja.

Pokaż mimo to

avatar
27
22

Na półkach:

Niestety nie dalam rady czytac dalej. Ksiazka jest beznadziejna. Fabula nie istnieje, watki slowianskie przedstawione okropnie. Komunizm leje sie wielka struga. Nie rozumiem jak ta ksiazka moze sie podobac. Slowianskie mity i postaci sa zbeszczeszczone.Ksiazka nie ma najmniejszego sensu i nazywanie jej slowianska opowiescia jest grzechem.

Niestety nie dalam rady czytac dalej. Ksiazka jest beznadziejna. Fabula nie istnieje, watki slowianskie przedstawione okropnie. Komunizm leje sie wielka struga. Nie rozumiem jak ta ksiazka moze sie podobac. Slowianskie mity i postaci sa zbeszczeszczone.Ksiazka nie ma najmniejszego sensu i nazywanie jej slowianska opowiescia jest grzechem.

Pokaż mimo to

avatar
277
253

Na półkach: , ,

Powieści z gatunku fantasy przyzwyczaiły mnie ostatnimy czasy do obcowania z historiami o walecznych zabójczyniach, które "latają" z mieczami, łukami, tudzież inną bronią po lasach i zagajnikach, co rusz trafiając na cudnej urody elfy, trolle czy gnomy, obowiązkowo płci męskiej. Elementami koniecznymi w rzeczonych opowieściach są skomplikowane perypetie miłosne i liczne sceny erotyczne, często połączone z przemocą. Aż łza się kręci na wspomnienie pierwszej lektury Tolkiena, Ursuli K. Le Guin czy Andrzeja Sapkowskiego.
W związku z powyższym po fantasy ostatnio sięgam rzadko, ale o Catherynne M. Valente coś słyszałam w tonie bardzo pozytywnym i zetknęłam się z jej nazwiskiem na łamach "Nowej Fantastyki", co było najlepszą rekomendacją.
Śmiało sięgnęłam po "Nieśmiertelnego", który od czasu polskiego wydania zyskał chyba miano powieści kultowej, bo jest nie do zdobycia, a ceny książki na Allegro są kosmiczne. Przystępując do lektury spodziewałam się więc książki co najmniej dobrej. Nie zawiodłam się. "Nieśmiertelny" jest powieścią znakomitą, nie pozbawioną pewnych niedoskonałości, ale na pewno wyjątkową.
W kulturze historia Kościeja ma wiele wersji, ogólnie rzecz biorąc jest to opowieść o tajemniczym czarowniku, który żyje poza granicami ludzkiego świata. Ma nieprzeliczone bogactwa, swoją śmierć ukrywa głęboko przed zakusami kolejnych żon (gustuje w młodych mieszkankach Rosji),które porywa z naszego świata i nader szybko porzuca na rzecz kolejnych oblubienic (rotacja jest naprawdę spora zważywszy, że bohater jest długowieczny).
W powieści Catherynne M. Valente Kościej to sybaryta, skwapliwie korzystający z uroków swojego królestwa.Pod postacią ptaka wkracza w życie pewnej młodziutkiej dziewczyny, Marii Moriewny, którą czyni swoją kolejną żoną,
a która ostatecznie jest przyczyną jego nieszczęścia i zguby. Zanim to nastąpi ( i to nie jest bynajmniej zakończenie powieści) wędrujemy z Marią przez zaklętą krainę, królestwo Kościeja, z krótkimi przystankami w "prawdziwym" Leningradzie.
"Nieśmiertelny" to mieszanka wybuchowa. Rosyjski folklor miesza się z dwudziestowieczną historią Rosji; żar ptaki, Baba Jaga, rusałki, skrzaty egzystują razem z takimi postaciami jak Lenin, Trocki czy Stalin. Domami opiekują się skrzaty, które zawiązują spółdzielnie, gdzie losy domów poddawane są głosowaniom, a na ludzkich mieszkańców pisze się donosy
i składa raporty. Baba Jaga jest feministką, która z zasady nie popiera instytucji małżeństwa i na przekór sobie wciąż zdobywa nowych mężów po to tylko, by ich pożreć, dosłownie. To ona zostaje nauczycielką młodej żony Kościeja i wprowadza Marię w tajniki małżeńskiego pożycia będącego polem bitewnym, gdzie siła kobieca i męska ścierają się w walce o władzę. Rusałka, przyjaciółka Marii, jest rasową trendsetterką, która zaznajamia ją z najlepszych kosmetykami i uczy podstaw makijażu. Gnomka zachowuje się jak agent bezpieki i rwie się do tropienia wrogów ludu i rewolucji, nic tylko by przesłuchiwała i skazywała na rozstrzelanie.
Powieść naszpikowana jest ukrytymi pod kostiumem baśni odwołaniami do historii Rosji, zapewne ktoś, kto tę historię dobrze zna bez trudu rozpozna fakty pod tym kamuflażem. Ja przyznam, że miałam z tym pewien kłopot, bo historyk ze mnie żaden.
Oprócz wielu metafor, nawiązań bezpośrednich i ukrytych do wieku XX, książka porusza również problemy płci i ról społecznych wyznaczanych kobiecie i mężczyźnie. Nietrudno zgadnąć, która płeć w mniemaniu autorki jest spychana do roli podrzędnej, całkowicie niesłusznie rzecz jasna. Kobiece postacie są znacznie lepiej wykreowane w powieści, są niesamowicie skomplikowane, nieobliczalne,szalone
i fascynujące dla mężczyzn. Baba Jaga to kobieta z ogromną charyzmą, silna, niezależna, w zasadzie mężczyzn potrzebuje wyłącznie w celach rozrywkowych, tudzież stanowią dla niej apetyczną przekąskę. Maria Moriewa z zahukanego dziecka rewolucji i dziewczęcia oszołomionego siłą i pociągającym urokiem Kościeja, zmienia się w kobietę świadomą swego piękna i siły z jaką oddziałuje na mężczyzn. Kościej
z nauczyciela, który wprowadził ją w hedonizm i wyuzdany seks, niepostrzeżenie dla samego siebie staje jej niewolnikiem i ląduje w piwnicy przykuty do ściany i posłuszny każdej erotycznej fantazji Marii.
Mężczyźni w powieści Catherynne M. Valente uosabiają agresywną męskość, są zdobywcami, a kobiety to ich trofea. Kościej i Iwan pragną Marii przede wszystkim zafascynowani jej urodą i fizycznym pięknem. Kościej uczy Marię jak podporządkować się całkowicie mężczyźnie oddając mu swoje ciało i obnażając każdą myśl. Iwan zaś niewiele ma do zaoferowania, ale skwapliwie korzysta z tego, czego Maria nauczyła się będąc z Kościejem.
Maria pouczona przez Babę Jagę i wyzwoloną rusałkę porzuca rolę potulnej i uległej zabawki, zaczyna otwierać oczy na otaczający ją świat, dostrzega liczne sekrety i tajemnice swojego męża, zaczyna zadawać niewygodne pytania i stopniowo przejmuje władzę nad Kościejem i jego królestwem. Nie na długo niestety. Ulega głosowi serca i ulega miłości do mężczyzny śmiertelnego, porzuca dla niego bajkowe luksusy i splendory by skończyć z ukochanym Iwanem w zamarzniętym, oblężonym i umierającym z głodu Leningradzie.
Całej historii "Nieśmiertelnego", jej zawiłości, niuansów, metafor, motywów zaczerpniętych z rosyjskiej mitologii, odwołań do historii Rosji nie sposób streścić i wyliczyć. Autorka opisuje zdarzenia niebywale plastycznie (fragmenty o posiłkach Marii i Kościeja sprawiają, że ślina napływa do ust) i cudownie pod względem językowym. To tak, jakby z bliska patrzeć na niezwykły obraz, na którym widać każde pociągnięcie pędzla artysty, gdzie każda barwa ma swoje znaczenie, a rozmieszczenie postaci i przedmiotów opowiada historię, od której nie można się oderwać. Każda strona powieści dowodzi, że obcujemy z czymś oryginalnym, niezwykle ciekawym, ambitnym i doskonale przemyślanym. Jedyny zarzut to to, że w pewnym momencie ta cała symbolika, czasem trudna do odczytania, zaczyna nieco nużyć. Ja jednak nie żałuję ani minuty spędzonej z "Nieśmiertelnym" Catherynne M. Valente. W kolejce czekają "Opowieści sieroty" i "Palimpsest", jestem przekonana, że będą to równie frapujące historie. Z żalem żegnam Kościeja i Marię, ale jako czytelniczka jestem bardzo szczęśliwa, że mogłam poznać ich historię, tak pięknie opowiedzianą przez amerykańską pisarkę.

Powieści z gatunku fantasy przyzwyczaiły mnie ostatnimy czasy do obcowania z historiami o walecznych zabójczyniach, które "latają" z mieczami, łukami, tudzież inną bronią po lasach i zagajnikach, co rusz trafiając na cudnej urody elfy, trolle czy gnomy, obowiązkowo płci męskiej. Elementami koniecznymi w rzeczonych opowieściach są skomplikowane perypetie miłosne i liczne...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 057
  • Przeczytane
    444
  • Posiadam
    224
  • Uczta Wyobraźni
    54
  • Ulubione
    51
  • Fantastyka
    43
  • 2012
    16
  • Fantasy
    13
  • 2013
    12
  • Uczta wyobraźni
    10

Cytaty

Więcej
Catherynne M. Valente Nieśmiertelny Zobacz więcej
Catherynne M. Valente Nieśmiertelny Zobacz więcej
Catherynne M. Valente Nieśmiertelny Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także