Granica możliwości
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Prokuratorka Brygida Bocian (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Muza
- Data wydania:
- 2023-01-11
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-01-11
- Liczba stron:
- 480
- Czas czytania
- 8 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328724327
- Tagi:
- kryminał literatura polska polski kryminał półświatek śledztwo wyścig z czasem zagadka kryminalna
Rok 1990 to początek nowej ery. Kończy się czas Polski Ludowej a zaczyna Polska demokratyczna. Ale ta zmiana nie dokonuje się bezboleśnie. Nikt jeszcze nie wie jak ma wyglądać ten kraj i gdzie kończy się prawo, a zaczyna bezprawie. W nowej rzeczywistości zagubieni są nawet policjanci, którzy jeszcze do niedawna byli milicjantami. Za to doskonale odnajdują się w niej wszyscy ci, którzy szybko i za wszelką cenę chcą się dorobić.
W okolicach podpoznańskiej Opalenicy dochodzi do wypadku drogowego. W jadącym z Niemiec passacie giną kierowca i pasażer. W aucie nie ma pieniędzy, dokumentów ani żadnego towaru, a przecież każdy jadący do Polski samochód wypchany jest po brzegi tym, co można dostać na Zachodzie, a czego brakuje w polskich sklepach. To budzi podejrzenia młodej i ambitnej prokuratorki Brygidy Bocian.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 405
- 190
- 46
- 43
- 18
- 13
- 7
- 4
- 4
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Podoba mi się poznańska polszczyzna. Kilka razy Ćwirlej doprowadził mnie do wybuchów śmiechu (do łez). Choć wiem, że nie było "dobrych esbeków", to nawet nie przeszkadzał mi ten wątek. Oby tak dalej.
Podoba mi się poznańska polszczyzna. Kilka razy Ćwirlej doprowadził mnie do wybuchów śmiechu (do łez). Choć wiem, że nie było "dobrych esbeków", to nawet nie przeszkadzał mi ten wątek. Oby tak dalej.
Pokaż mimo toTo było moje pierwsze spotkanie z autorem jakim jest Pan Ryszard Ćwirlej. Cóż by rzec, spodziewałem się czegoś więcej. Początkowo byłem bardzo pozytywnie nastawiony do tej powieści - ze względu na miejsca w których rozgrywa się akcja. I na tym się nie zawiodłem, problem leży w innym miejscu. Jest to moim zdaniem lekki przerost formy nad treścią, czyli pomysł był dobry, ale wykonanie już nienajlepsze. Postaci było trochę zbyt wiele, większość mi się myliła (warto wziąć pod uwagę, iż przewlekają się postacie z tomów wcześniejszych, których nie czytałem). Ogółem cała historia niezbyt realna. Osobiście książkę oceniam na 6/7 gwiazdek. Przeczytam wcześniejsze tomy, może zmienię zdanie.
To było moje pierwsze spotkanie z autorem jakim jest Pan Ryszard Ćwirlej. Cóż by rzec, spodziewałem się czegoś więcej. Początkowo byłem bardzo pozytywnie nastawiony do tej powieści - ze względu na miejsca w których rozgrywa się akcja. I na tym się nie zawiodłem, problem leży w innym miejscu. Jest to moim zdaniem lekki przerost formy nad treścią, czyli pomysł był dobry, ale...
więcej Pokaż mimo toMoje pierwsze spotkanie z twórczością pana Ryszarda uważam za bardzo udane. Miałam wrażenie, że w książce jest zbyt wiele postaci, które nieco mi się plątały, ale to prawdopodobnie przez to, że ją wysłuchałam. To w moim przypadku nie gwarantuje takiego skupienia na lekturze, jak przy czytaniu. Bardzo się cieszę, że udało mi się przeżyć lata 90-te, doszłam do wniosku, że w tym czasie Polska to był faktycznie dziki kraj. Autor bardzo realistycznie opisuje tamtejszą rzeczywistość i codzienne życie w postkomunistycznych warunkach. Pamiętam z dzieciństwa tamte ciężkie czasy i naprawdę jestem dumna, z tego co my Polacy jako naród osiągnęliśmy do tej pory. Panu Ryszardowi jestem wdzięczna, za to, że nam o tym dawnym, trudnym życiu tak malowniczo przypomina.
Moje pierwsze spotkanie z twórczością pana Ryszarda uważam za bardzo udane. Miałam wrażenie, że w książce jest zbyt wiele postaci, które nieco mi się plątały, ale to prawdopodobnie przez to, że ją wysłuchałam. To w moim przypadku nie gwarantuje takiego skupienia na lekturze, jak przy czytaniu. Bardzo się cieszę, że udało mi się przeżyć lata 90-te, doszłam do wniosku, że w...
więcej Pokaż mimo toTen autor ma u mnie coraz lepsze notowania! Kolejny ciekawy kryminał, brawo za fantazję i poczucie humoru. Fabuła w pewnym momencie tak zapętliła, że czytelnik mógł się zagubić, przydałyby się małe skróty, ale ogólnie warto przeczytać.
Ten autor ma u mnie coraz lepsze notowania! Kolejny ciekawy kryminał, brawo za fantazję i poczucie humoru. Fabuła w pewnym momencie tak zapętliła, że czytelnik mógł się zagubić, przydałyby się małe skróty, ale ogólnie warto przeczytać.
Pokaż mimo toMało kto, jak Pan Ryszard, potrafi stworzyć klimat dawnych lat, wsparty specyficznym humorem, ciekawymi postaciami i niezłym wątkiem kryminalnym.
Mało kto, jak Pan Ryszard, potrafi stworzyć klimat dawnych lat, wsparty specyficznym humorem, ciekawymi postaciami i niezłym wątkiem kryminalnym.
Pokaż mimo toKryminał z PRLem w tle? Zapraszam w takim razie do lektury „Granicy możliwości”. Lata 90. - Opalenica i Poznań oraz stary system z układami, przekrętami oraz rodzącym się kapitalizmem. Ja sama nic z tego okresu nie mam jak pamiętać bo byłam zaledwie kilkuletnim brzdącem jednak sporo można się dowiedzieć z tej historii. Wszystko to się uda jeśli ktoś dobrze się skupi podczas czytania bo bohaterów jest wielu, sytuacji też sporo i można się pogubić.
Nie można jednak autorowi odmówić realizmu i pracy jaką włożył w odwzorowanie tych czasów. I to chyba wyszło lepiej niż sama warstwa kryminalna. Choć częściowo ma też znaczenie, że autor pokazuje tę niezbyt ambitną i inteligentną część społeczeństwa, niekiedy poziom absurdu może się wydawać spory ale tamte czasy rządziły się jednak swoimi prawami.
Choć może nie porwała mnie tak do końca ta historia jednak dobrze mi się ją czytało. Autor ma fajne pióro i mimo wtrąceń z gwary (wyjaśnienia zawsze dostajemy w przypisach) nie miałam problemów z płynnością tekstu. Trochę lepiej też rozumiem czasy o których coraz już rzadziej, ale zdarza mi się słyszeć.
Kryminał z PRLem w tle? Zapraszam w takim razie do lektury „Granicy możliwości”. Lata 90. - Opalenica i Poznań oraz stary system z układami, przekrętami oraz rodzącym się kapitalizmem. Ja sama nic z tego okresu nie mam jak pamiętać bo byłam zaledwie kilkuletnim brzdącem jednak sporo można się dowiedzieć z tej historii. Wszystko to się uda jeśli ktoś dobrze się skupi podczas...
więcej Pokaż mimo toKsiążka jest dobra, ale ja nie jestem dobrym odbiorcą rzeczy osadzonych w rzeczywistości PRL. Doceniam warsztat, autor ma dobre pióro i świetnie buduje akcję. Po prostu mnie to trochę... znudziło. Bez entuzjazmu śledziłam losy rodzącego się kapitalizmu, różnic między milicją a policją, machlojek, układów. Po prostu to nie dla mnie.
Książka jest dobra, ale ja nie jestem dobrym odbiorcą rzeczy osadzonych w rzeczywistości PRL. Doceniam warsztat, autor ma dobre pióro i świetnie buduje akcję. Po prostu mnie to trochę... znudziło. Bez entuzjazmu śledziłam losy rodzącego się kapitalizmu, różnic między milicją a policją, machlojek, układów. Po prostu to nie dla mnie.
Pokaż mimo toObiecywałem sobie po tej pozycji zdecydowanie więcej. Pomysł na powieść z gatunku "neomilicyjnego" jest znakomity. Autor pokazał realia początku lat 90-tych tj. okresu transformacji ustrojowej. Niestety powieść jest niespójna. Jest ciągły przeskok miejsc i wydarzeń. Liczba postaci też nie jest taka niska. Powoduje to poważne trudności w czytaniu tej powieści. Niekiedy dialogi są tak ułożone, że nie sposób stwierdzić kto do kogo coś powiedział.
Reasumując autor miał znakomity pomysł, jednak wykonanie jest niestety kiepskie.
Obiecywałem sobie po tej pozycji zdecydowanie więcej. Pomysł na powieść z gatunku "neomilicyjnego" jest znakomity. Autor pokazał realia początku lat 90-tych tj. okresu transformacji ustrojowej. Niestety powieść jest niespójna. Jest ciągły przeskok miejsc i wydarzeń. Liczba postaci też nie jest taka niska. Powoduje to poważne trudności w czytaniu tej powieści. Niekiedy...
więcej Pokaż mimo toŁapię się na tym, że do książek Pana Ryszarda mam ogromny sentyment. Za każdym razem, po przeczytaniu pierwszych kilkudziesięciu stron, gdy można już ocenić tzw "pierwsze wrażenie" czuję, że pociąg trochę odjechał, ale czytam dalej, bo autentycznie traktuje tę czynność jak śledzenie losów starych znajomych. Pewnie nie da się uniknąć pewnych schematyczności, powtórzeń. Rozumiem to, że autor musi pisać trochę dla nowego czytelnika, tłumacząc mu kto jest kim, nakreślając szybko portret i historię losów. Dla stałego czytelnika te momenty są zawsze nieco nużące, nieco odpychające (no ma się te momenty przejedzenia, szczególnie kiedy opisywany jest Marjański ;) ). Dużo też zależy od tego, w jakim "cugu" książkowym, aktualnie czytelnik się znajduje. W moim przypadku, po "Morfinie" ten tytuł, czyli "Granica możliwości" był trochę skokiem w studnie. W każdym razie, tak jak wspomniałem na samym początku, sentyment wygrywa - i na końcu z reguły czuje się tak, jakbym dojechał do pętli, i zamiast wysiąść z tramwaju, czekał aż on ruszy w drogę powrotną :)
Cieszę się, że historia wkracza w lata 90-te. Pamiętam, jak przy okazji jednej z pierwszych książek Pana Ryszarda pisałem w jednej z opinii, że czekam na umiejscowienie losów bohaterów właśnie w tych czasach. Mam nadzieję, że to dopiero początek. Tak, z sentymentu... :)
Łapię się na tym, że do książek Pana Ryszarda mam ogromny sentyment. Za każdym razem, po przeczytaniu pierwszych kilkudziesięciu stron, gdy można już ocenić tzw "pierwsze wrażenie" czuję, że pociąg trochę odjechał, ale czytam dalej, bo autentycznie traktuje tę czynność jak śledzenie losów starych znajomych. Pewnie nie da się uniknąć pewnych schematyczności, powtórzeń....
więcej Pokaż mimo toDługie i nudne.
Długie i nudne.
Pokaż mimo to