Recenzja pojawiła się na blogu: https://naszerecenzje.wordpress.com/2023/01/10/zapomniana-dziewczyna-karin-slaughter/

Twórczość Karin Slaughter odkryłam dość niedawno. Pierwsza jej książka, którą przeczytałam urzekła mnie złożonością fabuły i dbałością o każdy szczegół. Kolejna tylko to potwierdziła. Bez większego zastanowienia zdecydowałam się sięgnąć po następną. Czy przed lekturą przeczytałam chociaż opis „Zapomnianej dziewczyny”? Szczerze powiedziawszy nie sądzę. Być może co najwyżej powiodłam po nim wzrokiem i nie wychwytując niczego dziwnego, postanowiłam ją przeczytać. Okazało się, że moja ślepa wiara w twórczość autorki tym razem mnie zwiodła.

Andrea Oliver to świeżo upieczona agentka USMS zajmującego się eskortą więźniów czy ważnych osobistości, konfiskatą mienia przestępców, ochroną przed pedofilami oraz ściganiem zbiegów. Kobiecie przydzielono jej pierwsze zadanie. Ma udać się do miasteczka w Longbill Beach w Delaware, aby ochraniać sędzię, której ktoś przesyła pogróżki. Okazuje się, że sprawa jest dużo bardziej skomplikowana niż wydawała się być. Czterdzieści lat temu zamordowano córkę sędzi — nastoletnią Emily, która w chwili ataku była w zaawansowanej ciąży. Do dziś nie wyjaśniono kto był sprawcą, jak i kto jest ojcem jej dziecka. Poszlaki wskazują na to, że winę ponosi osoba mocno powiązana z Andreą. Agentka więc wyrusza do Longbill Beach żeby ochraniać sędzię, a przy okazji rozwikłać sprawę z przeszłości i wywalczyć sprawiedliwość dla Emily.

Żeby wszystko było jasne. To nie jest tak, że „Zapomniana dziewczyna” to zła, niewarta uwagi powieść. Gdyby była to książka każdego innego autora prawdopodobnie wypowiadałabym się o niej w samych superlatywach. Fakt jest jednak taki, że napisała ją Slaughter, a od niej wymagam więcej. Dlaczego? Z tej prostej przyczyny, że już pokazała mi jak wiele potrafi. Przede wszystkim w swoich poprzednich książkach udowodniła, że tworzy fantastycznych bohaterów, którzy bez względu na to jak istotną rolę pełnią w świetle głównych wydarzeń, są charakterystyczni, interesujący i wielowarstwowi. W „Zapomnianej dziewczynie” tak nie jest. Główna bohaterka Andrea nie budzi sympatii. Jest mdła i nieco odrealniona. Choć dopiero co zaczęła służbę momentami przyćmiewa swojego partnera mającego wieloletnie doświadczenie. Jeżeli miałabym wyróżnić jakiegoś bohatera, wskazałabym właśnie jego. Bible wielokrotnie wspierał Andreę, dawał jej wskazówki, delikatnie wytykał ewentualne błędy, ale równocześnie pozwalał jej pracować samodzielnie i z daleka obserwował jej poczynania. Choć dopiero co się poznali, nie traktował jej z dystansem czy nieufnością. Od samego początku była dla niego częścią zespołu i nigdy nie dał jej odczuć, że jest inaczej. Pozostali bohaterowie raczej odpychali niż budzili sympatię. Każdy z nich uchylał się od pytań bądź zasłaniał się niewiedzą.

Nie tylko nijacy (jak na standardy Slaughter) bohaterowie sprawili, że poczułam się nieco rozczarowana lekturą. Z początku powieść zupełnie mnie nie wciągnęła i wręcz zmuszałam się do lektury. Dopiero później, gdy wstawki z życia Emily zaczęły pojawiać się regularnie, akcja ruszyła i książka wreszcie mnie zaciekawiła. Chwilę temu znalazłam informację, że „Zapomniana dziewczyna” to druga część z cyklu. Z pewnością miało to jakiś wpływ na mój odbiór tej powieści i pełne zrozumienie przeszłości Andrei, jednak nie utrudniało, ani nie uniemożliwiało to lektury. Zdecydowanie bardziej ciekawiło mnie morderstwo dziewczyny niż przeszłość głównej bohaterki, dlatego nie uważam za wielką stratę ominięcie pierwszego tomu. Jeżeli komuś bardziej odpowiada fabuła drugiego tomu, nie widzę przeszkód, by rozpocząć lekturę od „Zapomnianej dziewczyny”. Ja o istnieniu pierwszej części zdałam sobie sprawę podczas… pisania recenzji. Autorka nie wnika w szczegóły wydarzeń z „Układanki”, jednak przekazuje czytelnikowi najważniejsze fakty z poprzedniego tomu, aby w pełni zrozumiał fabułę.

Gdy akcja już się rozkręciła, książka była naprawdę interesująca i wciągająca. Do ostatniej strony nie było wiadomo ani kto jest odpowiedzialny za śmierć Emily, ani kto jest ojcem jej dziecka. Czy to ta sama osoba? Jaki był motyw jej zabójstwa? Również sprawa sędzi przybrała dość ciekawy obrót spraw. Choć był to najmniej ciekawy wątek, jego zakończenie chyba najbardziej mnie zaskoczyło.

Czy polecam „Zapomnianą dziewczynę”? To zależy. Miłośnicy twórczości autorki mogą poczuć się nią nieco rozczarowani. Z kolei osobom, które dotychczas nie czytały jej książek, poleciłabym jakąś inną. Jeżeli natomiast kogoś zainteresowała ta konkretna historia — sprawa sędzi otrzymującej pogróżki i w tym samym czasie próby rozwikłania sprawy sprzed lat, myślę, że powinien dać jej szansę. Ja raczej nie zdecyduję się na kontynuację tej serii, uważam, że autorka stworzyła kilka zdecydowanie ciekawszych, które wolę śledzić.

Recenzja pojawiła się na blogu: https://naszerecenzje.wordpress.com/2023/01/10/zapomniana-dziewczyna-karin-slaughter/

Twórczość Karin Slaughter odkryłam dość niedawno. Pierwsza jej książka, którą przeczytałam urzekła mnie złożonością fabuły i dbałością o każdy szczegół. Kolejna tylko to potwierdziła. Bez większego zastanowienia zdecydowałam się sięgnąć po następną. Czy...

Wychodzi na to, że znowu czytałam książkę, która jest drugą częścią serii, oczywiście bez znajomości pierwszej…. Myślę, że mogło mieć to wpływ na moje zrozumienie całości. 😊

Małe miasteczko, 1982 roku, paczka przyjaciół, impreza, a wkrótce bal maturalny. Emily ma mnóstwo ambitnych planów związanych z ukończeniem szkoły, niestety jedna impreza wszystkie je przekreśla. Nikt jej nie wierzy, że została skrzywdzona, a przyjaciele zwierają szyki i zamiast wsparcia oferują szykany i prześladowanie… do tego stopnia, że w dniu balu maturalnego Emily zostaje znaleziona zmasakrowana w kontenerze na śmieci. Emily jeszcze żyje, a lekarze podtrzymują jej funkcje życiowe do czasu porodu.
Kto jest ojcem dziecka Emily? Kto jest winien jej śmierci? Mija czterdzieści lat, a sprawca nadal nie jest znany, za to matka Emily – sędzia sądu najwyższego – dostaje pogróżki śmierci.
W Longbill Beach pojawia się świeżo upieczona agentka USMS Andrea Oliver. Ma za zadanie chronić sędzię, ale Andrea zamierza też odnaleźć mordercę Emily. Czy jej się uda? Kto stoi za pogróżkami? I jaki jest związek między Emily, jej śmiercią, a tajemniczą farmą, na której umierają kolejne wolontariuszki?

Karin Slaughter jak zwykle stworzyła thriller pełen zagadek. Do tego kontrowersyjny temat (bo stosunek rodziny i społeczeństwa do ciężarnej nastolatki, pełen tendencji do przypisywania jej wyłącznej winy za „niefortunną sytuację” jest kontrowersyjny) i intrygujący, niejednoznaczni bohaterowie sprawiają, że książka czyta się sama.

Co prawda wydaje mi się, że związki między poszczególnymi wątkami nie zostały odpowiednio ukazane, nie wszystkie tajemnice zostały też wyjaśnione. Mimo to książka mnie wciągnęła. Muszę koniecznie przeczytać pierwszą część, być może więcej spraw będzie dla mnie jasnych.

Wychodzi na to, że znowu czytałam książkę, która jest drugą częścią serii, oczywiście bez znajomości pierwszej…. Myślę, że mogło mieć to wpływ na moje zrozumienie całości. 😊

Małe miasteczko, 1982 roku, paczka przyjaciół, impreza, a wkrótce bal maturalny. Emily ma mnóstwo ambitnych planów związanych z ukończeniem szkoły, niestety jedna impreza wszystkie je przekreśla. Nikt...

Autorki pióro świetne,rewelacyjny thriller.

Autorki pióro świetne,rewelacyjny thriller.

Po tej książce pożegnam się z autorką. „Zapomniana dziewczyna” jest chyba moją trzecią lub czwartą książką tej autorki i znów się rozczarowałem. Opis tak jak przy poprzednich naprawdę mnie zaciekawił , ale samo wykonanie już gorsze. Nie wiem może to styl autorki , a może coś innego. Tak czy siak żegnam się z autorką.

Po tej książce pożegnam się z autorką. „Zapomniana dziewczyna” jest chyba moją trzecią lub czwartą książką tej autorki i znów się rozczarowałem. Opis tak jak przy poprzednich naprawdę mnie zaciekawił , ale samo wykonanie już gorsze. Nie wiem może to styl autorki , a może coś innego. Tak czy siak żegnam się z autorką.

Bardzo dobra pozycja. Historia toczy się w dwóch płaszczyznach czasowych, co bardzo lubię. Świetna charakterystyka postaci, dobre tempo, przyspieszające w końcówce, co dodaje smaczku. No cóż więcej, po prostu warto czasami wrócić do sprawdzonych Autorów :-)

Bardzo dobra pozycja. Historia toczy się w dwóch płaszczyznach czasowych, co bardzo lubię. Świetna charakterystyka postaci, dobre tempo, przyspieszające w końcówce, co dodaje smaczku. No cóż więcej, po prostu warto czasami wrócić do sprawdzonych Autorów :-)

Na Slaughter zawsze można liczyć, kolejna, dobra sensacja.

Na Slaughter zawsze można liczyć, kolejna, dobra sensacja.

Karin Slaughter to amerykańska pisarka kryminałów i thrillerów. Przyznaję się, że „Zapomniana dziewczyna” to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki. I przyznam, że nie to ostatnie, ponieważ takie kryminały chce się czytać. Z nieukrywaną ciekawością czekam na kolejną książkę Slaughter. Na pewno będę chciał poznać kolejną historię z agentką federalną Andreą Olivier w roli głównej.
„Zapomniana dziewczyna” to druga część cyklu z tą bohaterką. Pierwszy raz mieliśmy okazję poznać ją w książce „Układanka”. Jeśli jesteście ciekawi, jaką kryminalną historię tym razem ułożyła Karin Slaughter, to koniecznie sięgnijcie po jej najnowszy tytuł.
Historia rozpoczyna się 17 kwietnia 1982 roku. Wówczas dziewiętnastoletnia Emily Vaughn znika jak kamfora. Dziewczyna, która skrywa pewną tajemnicę, szykując się na bal maturalny nie wiedziała jeszcze, co ją czeka. Licealistka zaginęła bez śladu. Dlaczego? Dokąd się udała? Gdy jej ciało odnalezione zostaje w kontenerze na śmieci, dochodzi pytanie – kto zabił? Czy ktoś z przyjaciół Emily, wie co się stało? Niestety śledztwo nie dało odpowiedzi na to pytanie. Nie odnaleziono mordercy?
Teraz po czterdziestu latach do Longbill Beach przybywa Andrea Olivier. Historia biegnie dwoma torami. Przybliżamy się do wydarzeń z 1982 roku, poznając historię Emily i jej najbliższych, jak i również skupiamy się na wydarzeniach z teraźniejszości. Obecnie Andrea pod płaszczykiem zapewnienia bezpieczeństwa sędzi, która otrzymuje pogróżki, próbuje rozwikłać tajemnice sprzed czterdziestu lat. Niestety agentka natrafia na mur milczenia. Lokalna społeczność nabiera wody w usta, natomiast rodzina po traumatycznych wydarzeniach odizolowała się od życia w społeczeństwie.
Jaką drogę będzie musiała przejść Andrea, aby znaleźć odpowiedź na pytanie, kto zabił? Jaką tajemnicę skrywała licealistka? Czy to właśnie z jej powodu została zamordowana? Czy zabójca w obliczu pojawienia się agentki ponownie da o sobie znać? Czy życie Andrei jest w niebezpieczeństwie? Nie ukrywam, że te pytania zaprzątały moją uwagę tak bardzo, że z pełnym skupieniem i zaciekawieniem brałem udział w dochodzeniu.
Wyjątkowy klimat małego miasteczka. Zagadkowa śmierć. Tajemnice wokół Longbill Beach. Umiejętne dawkowanie napięcia. Dwutorowość historii doskonale połączona przez amerykańską pisarkę to mocne punkty jej najnowszego kryminału. „Zapomniana dziewczyna” to książka, którą polecam miłośnikom gatunku.
Karin Slaughter stworzyła jakże intrygującą, zagadkową kryminalną historię. Napięcie nie opuszczało mnie podczas czytania. Czegoż więcej chcieć od takich kryminałów? Więcej takich kryminałów! Dlatego z niecierpliwością czekam na kolejną odsłonę z Andreą Olivier w roli głównej. Dodam tylko, że tą książką Karin Slaughter zagościła na mojej liście pisarek godnych polecenia, a kryminał ten umieszczam na półce NIK – Najlepszych Interesujących Książek.
Kryminał „Zapomniana dziewczyna” ukazała się nakładem Wydawnictwa Harper Collins Polska

Karin Slaughter to amerykańska pisarka kryminałów i thrillerów. Przyznaję się, że „Zapomniana dziewczyna” to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki. I przyznam, że nie to ostatnie, ponieważ takie kryminały chce się czytać. Z nieukrywaną ciekawością czekam na kolejną książkę Slaughter. Na pewno będę chciał poznać kolejną historię z agentką federalną Andreą Olivier...

Tą pozycję kupiłam przypadkowo, dodana do gazety jako prezent” .
Pozytywnie się zaskoczyłam. Wciągająca historia, która nie jest taka przejrzysta, jakby mogło się na początku wydawać. Przeszłość przenika się z teraźniejszością.
Polecam

Tą pozycję kupiłam przypadkowo, dodana do gazety jako prezent” .
Pozytywnie się zaskoczyłam. Wciągająca historia, która nie jest taka przejrzysta, jakby mogło się na początku wydawać. Przeszłość przenika się z teraźniejszością.
Polecam

Ciekawy thriller. Akcja dzieje się dwutorowo. Tajemnica z przeszłości która jest obecna z nami w czasach współczesnych. Wszystkie sprawy z dawnych lat, zazębiają się. Książka ciekawa, bez fajerwerków, ale spoko.

Ciekawy thriller. Akcja dzieje się dwutorowo. Tajemnica z przeszłości która jest obecna z nami w czasach współczesnych. Wszystkie sprawy z dawnych lat, zazębiają się. Książka ciekawa, bez fajerwerków, ale spoko.

Sprawnie napisana, czyta się bólu, czego chcieć więcej.

Sprawnie napisana, czyta się bólu, czego chcieć więcej.