Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Spoko. Większość ciekawa, szczególnie pierwsza część o stworzeniu świata i o Bogach. Warto kultywować naszą wiedzę o rodzimej mitologii. Warto i czytajcie :)

Spoko. Większość ciekawa, szczególnie pierwsza część o stworzeniu świata i o Bogach. Warto kultywować naszą wiedzę o rodzimej mitologii. Warto i czytajcie :)

Ogólnie bardzo dobra pozycja która popularyzuje dzieje Siemowita, a jak wiem, prawie nic nie wiemy o nim :). Bardzo dobra wiedza autora na temat tamtych ludów, wojen, uzbrojenia. Mi osobiście brakuje życia codziennego, więcej religii, więcej życia poza walką. Wiem, że wtedy dużo walczono, ale drugi tom to jedna bitwa za drugą, a cała drużyna Siemowita to herosi. Spartańskich "300". Jednakże całokształt - polecam.

Ogólnie bardzo dobra pozycja która popularyzuje dzieje Siemowita, a jak wiem, prawie nic nie wiemy o nim :). Bardzo dobra wiedza autora na temat tamtych ludów, wojen, uzbrojenia. Mi osobiście brakuje życia codziennego, więcej religii, więcej życia poza walką. Wiem, że wtedy dużo walczono, ...

Rozwiń

Zwiń

Subiektywny ranking polskich dowódców wojskowych. Na pewno jak to z wyborem, kilku zabrakło, ktoś inny powinien być za kogoś. Ale to zawsze jest z wyborami. Ale ogólnie spoko. Zawsze to kilka ciekawostek wpadło, kilka się przypomniało, kilka nowych informacji. Ogólnie na plus.

Subiektywny ranking polskich dowódców wojskowych. Na pewno jak to z wyborem, kilku zabrakło, ktoś inny powinien być za kogoś. Ale to zawsze jest z wyborami. Ale ogólnie spoko. Zawsze to kilka ciekawostek wpadło, kilka się przypomniało, kilka nowych informacji. Ogólnie na plus.

Jak to z opowiadaniami, kilka spoko, kila słabych, kilka miało lepszy potencjał... dlatego pół na pół. Tak, na zasadzie przeczytać i zapomnieć. Dla mnie na plus Lew i Powielarnia... ;)

Jak to z opowiadaniami, kilka spoko, kila słabych, kilka miało lepszy potencjał... dlatego pół na pół. Tak, na zasadzie przeczytać i zapomnieć. Dla mnie na plus Lew i Powielarnia... ;)

Ogólnie spoko. Jak zawsze Max bierze się za pisanie prawdziwej historii to czyta się super. Warto. Nie rozpisuje się, warto czytać każdą książkę Maxa z serii real crime.

Ogólnie spoko. Jak zawsze Max bierze się za pisanie prawdziwej historii to czyta się super. Warto. Nie rozpisuje się, warto czytać każdą książkę Maxa z serii real crime.

Jak na Polaka - katolika przystało trzeba się tłuc z innowiercami ;) a na poważnie - książka przedstawia kilka etapów wojen Polski z Turcją, imperium osmańskim... tylko epizodycznie opisy wojen z Prusami czy Litwinami. Ogólnie na plus. Ciekawe uzupełnienie wiedzy. Spoko, można polecić.

Jak na Polaka - katolika przystało trzeba się tłuc z innowiercami ;) a na poważnie - książka przedstawia kilka etapów wojen Polski z Turcją, imperium osmańskim... tylko epizodycznie opisy wojen z Prusami czy Litwinami. Ogólnie na plus. Ciekawe uzupełnienie wiedzy. Spoko, można polecić.

Spoczko czytadło, na plus finał... ale bez urywania tyłka. Można się częściowo domyślać. Czyta się przyjemnie... taka książka na oderwanie się. Ogólnie oki.

Spoczko czytadło, na plus finał... ale bez urywania tyłka. Można się częściowo domyślać. Czyta się przyjemnie... taka książka na oderwanie się. Ogólnie oki.

Ciekawa pozycja. Taka historia zakonu w pigułce. Nie ma tu zbyt dużo szczegółów, ale to właśnie na plus. Jak ktoś nie lubi tomisk po 1000 stron, a chce poznać historię to pozycja warta przeczytania.

Ciekawa pozycja. Taka historia zakonu w pigułce. Nie ma tu zbyt dużo szczegółów, ale to właśnie na plus. Jak ktoś nie lubi tomisk po 1000 stron, a chce poznać historię to pozycja warta przeczytania.

Dość dobra pozycja. Kilka rozdziałów naprawdę ciekawych, kilka niestety "na wyrost", bo szukanie na siłę podbojów kolonii w Afryce czy Ameryce Płn. no nie wiem - po co to. Naprawdę mieliśmy dużo sukcesów w Europie i na tym powinien autor się skupić. Jak dla mnie poza europejskie podboje tylko jako ciekawostka... Jednakże książką ciekawa i warta przeczytania.

Dość dobra pozycja. Kilka rozdziałów naprawdę ciekawych, kilka niestety "na wyrost", bo szukanie na siłę podbojów kolonii w Afryce czy Ameryce Płn. no nie wiem - po co to. Naprawdę mieliśmy dużo sukcesów w Europie i na tym powinien autor się skupić. Jak dla mnie poza europejskie ...

Rozwiń

Zwiń

Takie uzupełnienie wiedzy już ogólnej o najazd Armii Czerwonej na Polskę 17 września. Bez odkrycia Ameryki, ale czyta się spoko.

Takie uzupełnienie wiedzy już ogólnej o najazd Armii Czerwonej na Polskę 17 września. Bez odkrycia Ameryki, ale czyta się spoko.