Przesilenie. Droga do siebie, kiedy przytłacza cię świat
- Kategoria:
- poradniki
- Wydawnictwo:
- Znak Literanova
- Data wydania:
- 2022-10-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-10-17
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324077571
- Tłumacz:
- Anna Dorota Kamińska
Książka dla wszystkich, którzy czasem czują się trochę dziwni.
Życie – prawdziwe życie – ma teksturę i ładunek elektryczny.
Przesilenie to moment w życiu, kiedy czujemy, że tego, co nas spotyka, jest po prostu zbyt wiele. Zmagamy się z nadmiarem bodźców i zadań do wykonania, żyjemy w nieustannym pędzie… Najmniejszy drobiazg może wtedy wyprowadzić z równowagi, a dotyk drugiej osoby – nawet tej najbliższej – jest nie do wytrzymania.
Z takimi problemami boryka się Katherine May. Aby nabrać dystansu do swoich trudności, wyrusza w drogę słynnym szlakiem South West Coast Path wzdłuż wybrzeża Wielkiej Brytanii.
Stawiając stopy na trudnej, wyboistej ścieżce, zaczyna rozumieć, skąd bierze się jej poczucie niedopasowania. Przypadkowo wysłuchana audycja radiowa inspiruje ją do postawienia sobie pytania: może jest w spektrum autyzmu? Jej życie ulega przewartościowaniu. Katherine pozwala sobie na to, by być po prostu inna, zamiast bez końca zastanawiać się, czy jest „nieczuła”, „arogancka”, „dziwna”.
Pokonując kolejne etapy szlaku, odnajduje drogę do samej siebie.
Opowieść będąca afirmacją życia w czystej postaci. Pomaga zaprowadzić ład w naszych niespokojnych umysłach. Ta książka jest jak przyjaciółka, która towarzyszy w drodze do odkrywania siebie i z troską wspiera w samoakceptacji. Uczy, jak odnaleźć własny rytm i w pełni mu się poddać, zamiast dopasowywać się do życia, jakie odpowiada innym.
To intymna, a jednocześnie niezwykle uniwersalna historia dla wszystkich, którzy czasem czują się trochę dziwni.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 186
- 89
- 25
- 15
- 10
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
Cytaty
Trudni, skomplikowani ludzie często osiągają wielkie rzeczy, jeżeli pozwoli im się tworzyć na własnych warunkach i nie odmówi im się chwil s...
RozwińZawsze tu byliśmy, ludzie tacy jak ja, używający swoich drobiazgowych mózgów do rozwiązywania problemów wymagających precyzji, zauważający r...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Zastanawialiście się kiedykolwiek, czym jest autyzm i dlaczego tak często to słowo łączy się ze słowem spektrum? A może bardziej interesuje Was, jak naprawdę wygląda piesza wędrówka wybrzeżami Wielkiej Brytanii? (spoiler alert - polska okładka to bujda). "Przesilenie" odpowiada na wszystkie te pytania.
Przyznaję, że w opisach trasy mocno się gubiłam. Byłam tylko w Londynie, więc nijak nie mogłam odnieść jej opisów tych wszystkich małych miasteczek i wiosek do rzeczywistości. Natomiast bardzo, ale to bardzo ciekawe okazało się zajrzenie do umysłu autorki. Szczerej do bólu i w niektórych momentach zaskakująco podobnej do mnie. Podkreślam, w niektórych. Doceniam samodiagnozę, lecz jedynie jako proces dochodzenia do diagnozy przez kogoś kompetentnego. Co ostatecznie Katherine May uczyniła. Przy okazji snując rozważania o wpływie ducha epoki na postrzeganie czyjegoś temperamentu przez otoczenie.
Podsumowując, to książka do niespiesznego czytania. Kto pragnie szybkich odpowiedzi, może wyszukać testy online. Np. test Asperger's Quotient, kwestionariusz Ritvo Autism Asperger Diagnostic Scale czy Rdos Aspie Quiz. I wyciągnąć wnioski łączne, biorąc poprawkę na własny subiektywizm.
Zastanawialiście się kiedykolwiek, czym jest autyzm i dlaczego tak często to słowo łączy się ze słowem spektrum? A może bardziej interesuje Was, jak naprawdę wygląda piesza wędrówka wybrzeżami Wielkiej Brytanii? (spoiler alert - polska okładka to bujda). "Przesilenie" odpowiada na wszystkie te pytania.
więcej Pokaż mimo toPrzyznaję, że w opisach trasy mocno się gubiłam. Byłam tylko w...
Zmęczyła mnie ta książka. Sam przekaz i wnioski końcowe jest są jak najbardziej ok, ale można było chyba krócej. Po "Zimowaniu" niestety rozczarowanie. Jednak pewnie sięgnę po kolejną część, ale muszę trochę odpocząć ;)
Zmęczyła mnie ta książka. Sam przekaz i wnioski końcowe jest są jak najbardziej ok, ale można było chyba krócej. Po "Zimowaniu" niestety rozczarowanie. Jednak pewnie sięgnę po kolejną część, ale muszę trochę odpocząć ;)
Pokaż mimo toNiestety, ciężko mi się czytało. Choć temat autyzmu wydał mi się ciekawy, to jednak książka mnie rozczarowała. Tak bardzo, że nawet nie chce mi się o niej pisać. A może to ten dzisiejszy deszczowomglisty, lutowy dzień temu winien?
Niestety, ciężko mi się czytało. Choć temat autyzmu wydał mi się ciekawy, to jednak książka mnie rozczarowała. Tak bardzo, że nawet nie chce mi się o niej pisać. A może to ten dzisiejszy deszczowomglisty, lutowy dzień temu winien?
Pokaż mimo toDająca ukojenie ❤️
Dająca ukojenie ❤️
Pokaż mimo toWonder woman, superman… Takich bohaterów najczęściej kreują media. Zawsze wszystko im się udaje, są zaplanowani, dokładni, przewidujący. Oni nie zapominają parasola a w zanadrzu zawsze maja agrafkę, ładowarkę i ubranie na przebranie się.
Na szczęście Katherina May przedstawia siebie taka, jaka jest: zapomina, nidedoszacowuje, irytuje się. Jednocześnie odkrywa w sobie to, co powoduje, ze jest „inna. Dlatego też decyduje się wyruszyć South West Coast Path.
To druga książka tejże autorki, jaką miałam przyjemność czytać. I to nie połykać, a smakować. Podobnie jak poprzednie „ Zimowanie”. I podobnie jak w „Zimowaniu” spotkałam normalną kobietę, która irytuje się na męża, dziecko. Która źle oszacowała swoje siły i „walczy o przetrwanie” na szlaku. Poszła też na ustępstwa: mąz podwozi je do wyznaczonego miejsca i później odbiera w kolejnym. W ten sposób Katherina ma możliwość brania gorącej kąpieli i przespania nocy w znośnych warunkach.
Jednocześnie poznaje też siebie, dokonuje retrospekcji życia, łączenia faktów z dzieciństwa i stawiania nieśmiałej ale i jednoznacznej diagnozy co do samej siebie.
I właśnie za to lubię jej książki.
Wonder woman, superman… Takich bohaterów najczęściej kreują media. Zawsze wszystko im się udaje, są zaplanowani, dokładni, przewidujący. Oni nie zapominają parasola a w zanadrzu zawsze maja agrafkę, ładowarkę i ubranie na przebranie się.
więcej Pokaż mimo toNa szczęście Katherina May przedstawia siebie taka, jaka jest: zapomina, nidedoszacowuje, irytuje się. Jednocześnie odkrywa w sobie to, co...
Po wielkim rozczarowaniu "Zimowaniem" postanowiłam dać autorce druga szansę. Zachęcona informacjami z okładki, jak to autorka wyrusza w drogę najdłuższym, wymagającym sily i hartu ducha szlakiem wzdłuż wybrzeża Wielkiej Brytani, pomyślałam, że będzie to bardzo ciekawa powieść drogi z autyzmem w tle. Ostrożnościowo podeszłam do lektury trochę jak do seriali Netfiixa na podstawie powieści, czyli może być fajnie, jeśli nie bede miała żadnych szczególnych oczekiwań. Autorka szlaku nie przeszła a jedynie jego fragmenty. Cierpliwy i wyrozumiały małżonek (szacun wielki dla Pana) dowoził ją na poszczególne odcinki trasy, spotykali się w międzyczasie na posiłku albo noclegu. Bez prysznica i łóżka dalsza droga nie byłaby możliwa, ale przecież nie tylko autystycy mają takie elementarne potrzeby. Zapewne nawet te trasy w niesprzyjającej pogodzie były dla autorki wielkim wyzwaniem, tym bardziej że wędrówkom towarzyszyły refleksje, obawy i próby zrozumienia siebie przed ostateczną diagnozą lekarską, dzięki której może przyjść zrozumienie swojej odmienności. Świetna książka, godna polecenia.
Po wielkim rozczarowaniu "Zimowaniem" postanowiłam dać autorce druga szansę. Zachęcona informacjami z okładki, jak to autorka wyrusza w drogę najdłuższym, wymagającym sily i hartu ducha szlakiem wzdłuż wybrzeża Wielkiej Brytani, pomyślałam, że będzie to bardzo ciekawa powieść drogi z autyzmem w tle. Ostrożnościowo podeszłam do lektury trochę jak do seriali Netfiixa na...
więcej Pokaż mimo toDłużej niż zwykle zastanawiałam się, co mogłabym napisać o tej książce.
Irytująca jest już sama bohaterka-autorka, jej samoanalizy i samoudręczenia; wyrzucanie sobie, że robi rzeczy, które zapewniają jej psychiczny komfort. Poza tym czemuś denerwowało mnie, że opisuje wędrówkę szlakiem, którego nie znam, a nazwy przywoływanych miasteczek nic mi nie mówią. Wolę jednak mieć jakiś punkt zaczepienia, gdy czytam.
W drodze do odkrycia prawdy o sobie – pokonywanej i dosłownie, i metaforycznie – ciekawy jest wątek testów zaburzeń ze spectrum autyzmu. Autorka im nie ufa, bo wydają jej się zbyt bezpośrednie, zbyt ostateczne i absolutne. W końcu się przełamuje, chce zrobić 3 testy i uśrednić wynik. Po tym wysiłku samopoznania nieco rzednie jej mina, ale zarazem znajduje wytłumaczenie dla swoich zachowań, nie zawsze społecznie akceptowanych.
Wbrew blurbowi nie jest to otulająca opowieść, która z czułością wspiera w procesie samoakceptacji (wiadomo: z taką rekomendacją więcej kobiet ją kupi). To zapis drogi autorki do zrozumienia i przyjęcia siebie, chociaż każda z czytelniczek będzie mieć własną. Ale tak, to zdecydowanie odpowiednia książka dla tych, co czasem czują się dziwni:)
Dłużej niż zwykle zastanawiałam się, co mogłabym napisać o tej książce.
więcej Pokaż mimo toIrytująca jest już sama bohaterka-autorka, jej samoanalizy i samoudręczenia; wyrzucanie sobie, że robi rzeczy, które zapewniają jej psychiczny komfort. Poza tym czemuś denerwowało mnie, że opisuje wędrówkę szlakiem, którego nie znam, a nazwy przywoływanych miasteczek nic mi nie mówią. Wolę jednak mieć...
Ciężko się ją czyta. Spodziewałam się czegoś innego.
Ciężko się ją czyta. Spodziewałam się czegoś innego.
Pokaż mimo toKażdy czasami czuje się niedopasowany i dziwny. A co jeśli tego poczucia robi się bardzo bardzo dużo?
40-letnia autorka książki przypadkowo wysłuchuje w radiu audycji o osobach z Zespołem Aspergera (dziś termin nieużywany, mówimy raczej o spektrum autyzmu) – i zaczyna powoli sprawdzać, czy właśnie TO może jakoś definiować jej trudności w interakcjach ze światem. Czy właśnie TO nazywa jej szybkie przebodźcowywanie się kontaktami społecznymi, totalne zwieszanie się nawet przy osobach najbliższych, niechęć do nadmiaru dźwięków i obrazów w miejscach, które dla innych są znośne/przyjemne, odczuwanie dotyku innych osób jako czegoś bardziej niemiłego niż miłego?
Wyrusza na samotną wędrówkę wzdłuż brytyjskiego nabrzeża, żeby przewietrzyć głowę. Nie jest to wyprawa ekstremalna z plecakiem i namiotem – to po prostu wielogodzinne spacery, po których odbierają ją ze szlaku mąż i syn. W ich trakcie przymierza do siebie wiedzę uzyskaną o spektrum, stara się odpowiedzieć na pytanie, po co jej ewentualna diagnoza w tak dorosłym wieku, a przede wszystkim – pisze o tym, jak poukładała sobie życie zawodowe i prywatne MIMO swoich różnych ograniczeń i trudności. Jak poskładała sobie świat, w którym udało jej się znaleźć kilku przyjaciół, ciekawą pracę i wspierającego męża.
Podoba mi się szczerość, z jaką Katherine opowiada o budowaniu relacji z synem. Tak dużo mówi się dzisiaj o dzieciach w spektrum, ich specjalnych potrzebach i uwarunkowaniach, a o doświadczeniach rodzicach autystycznych – znacznie mniej. Cieszę się, że autorka napisała o swojej ścieżce rodzicielskiej bez poczucia winy i wstydu. Jest jak jest – buduje się z tego, co się ma, najlepiej jak się potrafi…
Z opisów przyrody i mijanych miejsc widać dużą wrażliwość – bardzo współgrającą z moją. Rośliny, ptaki, miejscowi ekscentrycy i artyści (i zarazem autyści?) – napomknięcia o nich dopełniają tę opowieść o pielęgnowaniu swojej unikalności, o samoakceptacji i o własnej ścieżce przez coraz bardziej głośny i jaskrawy świat…
Każdy czasami czuje się niedopasowany i dziwny. A co jeśli tego poczucia robi się bardzo bardzo dużo?
więcej Pokaż mimo to40-letnia autorka książki przypadkowo wysłuchuje w radiu audycji o osobach z Zespołem Aspergera (dziś termin nieużywany, mówimy raczej o spektrum autyzmu) – i zaczyna powoli sprawdzać, czy właśnie TO może jakoś definiować jej trudności w interakcjach ze światem. Czy właśnie...
Piękna książka. O drodze do samoakceptacji. Polecam zwłaszcza osobom, które w dorosłości odkryły, że mają zespół Aspergera.
Piękna książka. O drodze do samoakceptacji. Polecam zwłaszcza osobom, które w dorosłości odkryły, że mają zespół Aspergera.
Pokaż mimo to